The sims 2 V.S The sims 3

nie wiem czy wogole ma sens porownywanie tych dwoch gier! trojka jest tak rozbudowana(zycie simow ktore sie wciaz toczy) , brak ladowania parceli , zadnych zbednych filmikow, tworzenie sima , tekstur mebli i ubran jest fajowskie .
mozliwosc wyboru co sim ma robic w pracy , widac budynki przynajmniej gdzie pracuja nie to co w 2! jakos wogole mi nie przeszkadza fakt iz wchodzic tam nie moge.
jedyne czego mi brakuje w 3 to wspomnienia! chyba ze ja tego nie znalazlam!

Ja milion razy wolę dwójkę, może i trójka ma lepsze tekstury i wogóle ale na pewno nie postacie, to są dopiero paszczury xD tak na serio to mi nawet trochę jedynkę przypomina ale bez komentarza to zostawię. Wkurza też to, że jest tylko jedna okolica, nie można zrobić swojej, a jedyne co mi się naprawdę spodobało to to jak simka jechała taksówką

Nie przesadzaj simy wyglądają lepiej, chyba że porównujesz je ze skinami z netu...Porównać można dopiero jak wyjdzie całość! Poza tym to oczywiste, że gra się nie cofa tylko idzie do przodu. Możliowość chodzenia po mieście bez ograniczeń, a zwłaszcza postęp historii, uwierzcie kosztowało twórców gry dużo pracy. Doceniam też ulepszoną grafikę. Myślę że lubicie s2 nie tylko przez dodatki maxisa ale w dużej mierze dzięki dodatkom z netu, bo rzeczywiście jest ich od groma i są świetne, nie tylko obiekty czy stroje, ale dodatkowe interakcje- wszystko co można było sobie wymyślić.

[Levkoni]

Napisał Aguncja

Nie przesadzaj simy wyglądają lepiej, chyba że porównujesz je ze skinami z netu...Porównać można dopiero jak wyjdzie całość! Poza tym to oczywiste, że gra się nie cofa tylko idzie do przodu. Możliowość chodzenia po mieście bez ograniczeń, a zwłaszcza postęp historii, uwierzcie kosztowało twórców gry dużo pracy. Doceniam też ulepszoną grafikę. Myślę że lubicie s2 nie tylko przez dodatki maxisa ale w dużej mierze dzięki dodatkom z netu, bo rzeczywiście jest ich od groma i są świetne, nie tylko obiekty czy stroje, ale dodatkowe interakcje- wszystko co można było sobie wymyślić.

Że ja przesadzam? Przecież ja w obronie simów z TS3 stanąłem! A co dodatków z neta - nigdy ich nie używałem i nie będę używał, chyba, że te stworzone przez MAXIS, bo te fanowskie są sztuczne, plastikowe i nie pasują do świata simów Chociaż niektóre są dość fajne, ale wolę nie zaśmiecać gry

Nie Ty, tylko Souris

[>>>FiShIp<<<]

Albo na przykład te żałosne samochody, nie widać jak sim nim rusza z podwórka tylko od razu znajduje się w samochodzie, brak animacji wsiadania i wysiadania a poza tym można odwiedzić jakąś żałosną galerie sztuki w której nic niema i park oraz cmentarz moim zdaniem to trochę mało....

[Levkoni]

Mało, ale w TS2 w podstawce co dostawaliśmy? Też park, spożywczak i jakiś z ciuchami. Potem pojawiły się restaurację itp. a teraz są co prawda sklepy, do których nie da się wejść, ale przynajmniej jest na nich dużo opcji kupowania czy w ogóle korzystania z budynku. Reszta dojdzie w dodatkach na bank. A żałosne samochody są, idzie się co prawda przyzwyczaić, ale jednak to masakra jest, mam nadzieję, że jakiś patch to naprawi, albo dodatek. A jak nie, to modderzy będą mieli pole do popisu Ale taki szczegół i tak nie zepsuje mi frajdy z gry

Hey,
To mój pierwszy post na tym forum. Gram w serię The Sims od samego początku tj. od "jedynki". Gra jest niczym czarna dziura i pożeracz czasu - wciąga na długie godziny - odkryłem Amerykę ;p. Obserwowałem "ewolucję" całej serii do dzisiaj, do ukazania się "trójki". Muszę powiedzieć, że jednak dwójka była faktycznie rewolucyjna w stosunku jedynki. Wszystko uległo modernizacji - od silnika graficznego przez samą rozgrywkę - np. w końcu Simowie się starzeli. Natomiast "trójka", moim zdanie, jest porządnie ulepszoną "dwójką": pojawiło się więcej opcji przy kreowaniu wyglądu fizycznego Sima (nadal mi brakuje osobnego modelowania wzrostu, bioder, biustu, generalnie poszczególnych partii ciała - jedynie modelowanie twarzy/głowy jest naszpikowane szczegółami), mamy do dyspozycji całkiem sporo cech osobowości/charakteru czy stylu życia - można odnieść wrażenie, że The Sims 3 to jakiś RPG . Poza tym totalnie wolna ręka w kontekście "kolorowania" poszczególnych rzeczy, ubrań czy sprzętów to świetne rozwiązanie.
Wreszcie ktoś pomyślał i w końcu można, jak człowiek, wyjść z domu i PÓJŚĆ do sąsiada na grilla , wreszcie wiem, gdzie mój Sim pracuje i mogę w końcu w drodze do domu wpaść na zakupy itd. Można by powiedzieć, że Sims3 zostały jeszcze bardziej "uczłowieczone".
Podoba mi się również, że w "trójce" Simy nieco wolniej robią poszczególne rzeczy np. naleśniki czy gofry, wolniej naprawiają itp. Poza tym motyw z modernizacją sprzętu jest całkiem przydatny np. przerobienie głośników wierzy na niezniszczalne Dalej - wreszcie książki do nauki poszczególnych umiejętności trzeba kupić... nie ma tak jak w "dwójce" -czyli przy zakupie biblioteczki dostajemy ją z całym dobrodziejstwem inwentarza
I na koniec - może to wada, może zaleta ale fajnie, że istnieje opcja wydłużania życia w kontekście danej grypy wiekowej czy wreszcie całkowite wyłączenie "upływu czasu".
To tak na pierwszy rzut oka - Zdecydowanie część trzecia, moim zdaniem, oferuje lepszą zabawę niż "dwójka".

[ultraviolence]

Napisał Ferrou

(...) pojawiło się więcej opcji przy kreowaniu wyglądu fizycznego Sima (nadal mi brakuje osobnego modelowania wzrostu, bioder, biustu, generalnie poszczególnych partii ciała - jedynie modelowanie twarzy/głowy jest naszpikowane szczegółami) (...)

No tak, a ja pamiętam, jak w gazetach trąbili, że w TS3 będzie można ustawiać rozmiar poszczególnych części ciała (za przykład podawali chyba biust)... I co? Kolejna niespełniona obietnica

[Gio]

Napisał helena

No tak, a ja pamiętam, jak w gazetach trąbili, że w TS3 będzie można ustawiać rozmiar poszczególnych części ciała (za przykład podawali chyba biust)... I co? Kolejna niespełniona obietnica

Ale to obiecywali redaktorzy tych gazet, a nie twórcy gry.