|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 07.11.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 149
Reputacja: 10
|
![]()
Wasze historie są świetne. na prawdę nie moge się doczekać reszty!
shotshe - Łooł, Fensy jest na prawdę ładna ^.^ Stephenowa - Tyy, ta Zadkowa po zmianie jest nawet szekszi ![]() Catti - Jestem dumny z Shaiden ![]() *Lady*Sims* - Hmm... na prawdę ciekawa historia, wciąga ![]() eyvee - Natsu jest kurde jakiś dziwny, najpierw taki arogancki i niesympatyczny, a potem się chce z Cathi żenić, nie pojmuję tego xd Nie wiem, czy wszystkich wymieniłem, ale zapewniam, że czytam historie wszystkich ; ) Ja coś dodam pewnie dziś lub jutro, w każdym razie właśnie będę włączać simsy i namieszam u Aly, uu, będzie duużooo skandali, mwahahaha! ^.^ |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
@rosemarie - dzieki ^^, ooooo Seth jest naprawde niezly o.O zazdroszcze Susan takiego widoku *,..,*
@shotshe - kurcze moje simy nie mieli wymyslonego przyjaciela jak byli m.doroslymi ![]() @stephenowa - slepka sa przeboskie, a pani Zadek ula laaa ![]() @lady sims - uuuu twoja simka cos czesto lubi baraszkowac xD ciekawe o co chodzi z Mike...? ![]() @catti - Chantelle i Vincent sa cudowni ^^ ciekawa jestem co z nich wyrosnie, a u Shaiden widze bedzie sie dzialo, ta sama klasa z chlopcem od "ogorkow" xD...uuuu. @voive - racja Natsu naprawde jest dziwny, ale on po prostu jest uparty i nie przyznaje sie do swoich uczuc...ten typ tak ma xD, ale nie na dlugo....bo wkoncu nie wytrzyma *,..,* hje hje hje... |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
|
![]()
eyvee - Czytasz w moich myślach
![]() ![]() ![]() Stephenowa - Dzięki ![]() ![]() Voícé - Dzięki ![]() ![]() shotshe - Fensy jest śliczna ![]() Lady Sims - A Twoja rodzinke ubostwiam ![]()
__________________
Klichael & Mika
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Eyvee, Catti ona wystawiła ten język,bo zwyzywała Jareda od lam. ;p Ta opcja jest dostępna gdy się jest stylistką. ; ) Więc możliwe, że jej nie widziałaś. Tak jak Catti czekam na Twoją rodzinkę- ja chcę wiedzieć, jak się potoczą losy Cathi i Natsu! :o
Lady Sims ma się te oko! ;d Voice hahaha, no pewnie, w końcu 'ja' ubierałam. ;d A te jej oczy, to nie wiem, skąd. Ciekawe, kto ją zmienił... A w weekend mam zamiar pograć, chociaż nie wiem, czy znajdę czas, bo mam do przejścia Harrego Pottera, muahaha. Ja nie wiem, u Was tak szybko płodzą, rodzą, schodzą się u rozchodzą. Ja na jakieś 2 h gry przechodzę z.. 5 dni simowych? Nie wiem, jak Wy to robicie, haaha. No i czekam na kontynuację wszystkich historyjek, bo są świetne itp. : )
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 26.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 109
Reputacja: 10
|
![]()
@all nie to jest wymyślony przyjaciel jej dziecka
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
|
![]()
Udało mi się wrócić do rodzinek z Bridgeport,ale....
*gdy weszłam do rodziny Roshana i Eleni,prócz jej nie było żadnego z chłopaków. W drzewie rodzinnym nie widniało,żeby Eleni była dziewczyną Roshana a już bardziej matką Kajetana.Dziwne... *w domu,który zamieszkiwał Steve z Ofelią nie było...nikogo...dosłownie w domu nikt nie mieszkał.Dziwne... *u Lucjusza i Lidki wszystko naszczescie w porządku,ale...Lidka w drzewie rodzinnym miała tylko zmarłą matkę Alicje. Po Stevem i Roshanie ani sladu,jakby wogóle nie istnieli.Dziwne.. Śmiem przypuszczać,że winą tych anomali było zacięcie się gry podczas imprezy na plaży zorganizowanej dla Tuli. W pewnym momencie wszyscy odskoczyli od swych zajęć a niektórzy znikneli min.własnie Steve,Roshan,Kajetan i paru Simów z miasta....Mówi się trudno.Wyprowadziłam Lucjusza i Lidke z tego nawiedzonego Bridgeport,wiec mam nadzieje,ze chociaz oni mi się uchowają. Póżniej wstawię trochę zdjęć. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 30.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 247
Reputacja: 10
|
![]()
A nie masz nigdzie w skrzynkach zachowanych postaci? I korzystałaś z tego backupu? Może dałabyś radę 'dosztukować' brakujące postacie i kontynuować historię?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Wszyscy macie super rodzinki, czekam na ich dalsze losy
![]() SIOSTRY CZ 4 Julka wyszła z domu wcześnie. Co prawda dziś pracowała w godzinach popołudniowych, lecz umówiła się na spędzenie poranka z pewnym mężczyzną. Wychodząc z domu, sprawdziła co u siostry - spała jak aniołek. [img] ![]() Zostawiła jej kartkę z informacją gdzie jest i o której wróci oraz śniadanie w lodówce, po czy wyszła. Ala spała do południa. Obudziła się z strasznym bólem brzucha i okropnym samopoczuciem. Wkońcu kto by się dziwił. Dzień zleciał szybko dla obydwu dziewczyn. Kiedy Julka wróciła wieczorem do domu i zobaczyła siostrę, doznała szoku. Alicja siedziała zapłakana na sofie. Julka rzuciła wszystko i podbiegła do siostry. [img] ![]() [img] ![]() [img] ![]() [img] ![]() - Co się stało ? - Jaa.. - Alka mów i to w tej chwili! Chce znać całą prawdę, słyszysz ?! - Jaaa.. - No mów! - Jestem w ciąży - Że co ?! Alka rozkleiła się na dobre. Julka opadła na kanape razem z nią. Nie miała już sił, ale najgorsze informacje były dopiero przed nią. Gdy Ala pozbierała się na tyle, że mogła z siebie wydusić choć pare słów, opowiedziała wszystko siostrze - o spotkaniu z Johnem i o późniejszych wydarzeniach. Julka dowiedziała się również, że facet nie odbiera od niej telefonów, jakby rozpłynął się w powietrzu. Julka nie wierzyła własnym uszom. ''Moja siostra z tym palantem, oni to zrobili, będą mieć dziecko, a on nie odpowiada. Przecież to oczywiste - zemścił się''. - rozmyslała dziewczyna. ''Niech ja go dopadnę!'' - skwitowała. Ala cała drżała. Julka przytuliła ją mocno i przyrzekła, że pomoże w trudnych chwilach. Kazała jej się zrelaksować, a sama wybrała się do domu Johna aby się z nim rozliczyć. [img] ![]() Jednak nie zastała chłopaka. Udało jej się za to porozmawiać z mężczyzną, który okazał się właścicielem domu. Wynajmował on posiadłość Johnowi. Julia dowiedziała się również, że chłopak rozwiązał dziś umowę wynajmu i poprostu zniknął. Dzięki dużemu doświadczeniu z mężczyznami, dziewczynie udało się wydobyć miejsce do którego udał się John. [img] ![]() - Wyjechał do Bridgeport panienko. Raczej nie wróci. - Do Bridgeport się skubańcowi zachciało ?! O nie ! On wróci i zajmie się dzieckiem. Ja już się o to postaram !!''. [img] ![]() CDN Mam nadzieje, że nie usnęliście ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
|
![]()
elwa17 - Super historia. Tak myślałam, że Ala zajdzie w ciąże
![]() eyvee - Znasz już historię mojej rodziny. ![]() ![]() ![]() Marl - Bridgeport jest nawiedzone ![]() ![]() ![]()
__________________
Klichael & Mika
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 07.07.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 29
Reputacja: 10
|
![]()
Z pamiętnika Vanilii c.d
Cz I http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1320 Cz II http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1361 cz III http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1419 Cz IV http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1484 Cz V http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1510 Cz VI http://forum.thesims.pl/showthread.p...11#post1481511 Cz VII http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1532 Cz VIII http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1816 ![]() ![]() Rano dostałam telefon. Dzwonił do mnie mój agent. -Hej supergwiazdo! Słuchaj, firma Towarzystwo Huberta i restauracja steków Kim Gołdy właśnie zadzwoniła, żeby wynająć Cię do reklamy ich nowego produktu perfum piżmo Lamy. Wiedzą jak sławna się stajesz i myślą, że pomoże im to w sprzedaży. - Oczywiście zgodziłam się niemal bez namysłu. Ranek miałam wolny, na plan zdjęciowy umówiona byłam dopiero na 13:00. Gdy zeszłam na dół, usłyszałam płaczącego Itana. Adriannę i Mika też obudził. ![]() ![]() Potem każde z Nas zajęło się swoimi sprawami. Ja pojechałam do pracy, Adrianna zajęła się Itanem, a Mike ogródkiem. ![]() ![]() Wieczorem podczas kolacji, Mike poprosił mnie abym pomogła mu w znalezieniu pracy. Akurat u Nas zwolniło się jedno stanowisko. I tak po wykonaniu kilku telefonów, Mike Biel był statystą. ![]() Pewnego ranka, gdy wyszłam do ogródka, aby nacieszyć się zapachem świeżych warzyw i owoców, niespodziewanie podszedł do mnie policjant. Okazało się, że jest to brat żony Alana. Krzyczał, a właściwie na mnie wrzeszczał. Groził mi. ![]() Byłam przerażona i przestraszona. Ciekawe co jeszcze wymyśli ta wariatka, choć z drugiej strony, czy to dziwne, że robi wszystko aby ratować swoją rodzinę? ![]() pomogła mi Adrianna, która wyszła z Itanem na spacer. Zaczęła krzyczeć na policjanta, żeby dał mi spokój, bo ... i tu paradoks - wezwie policję. ![]() Cały dzień chodziłam rozbita, nie wiedziałam co powinnam z sobą zrobić i jak to wszystko poukładać. Wieczorem zadzwonił Alan, zapraszając mnie do baru. Zgodziłam się, tęsknota była silniejsza ode mnie i od wszystkich racjonalnych myśli, które wtedy siedziały w mojej głowie. ![]() W barze był też Mike, gdy zobaczył mnie z Alanem, rzucił mi takie spojrzenie, aż poczułam deszcze przeszywające moje całe ciało. ![]() Po kilku wypitych drinkach poszliśmy z Alanem do mnie do domu. Najwyraźniej liczył na coś więcej tego wieczora, no cóż ja chyba też. ![]() ![]() Zjedliśmy kolację. Po chwili zadzwonił mój telefon. ![]() Znowu żona Alana! - Wiem, że On jest tam teraz z Tobą! Jak możesz. W domu czeka na niego dziecko i żona. Miałam już tego dosyć. Alan już dawno obiecywał, że zrobi z tym wszystkim porządek a tu dalej nic. Wygarnęłam mu głośno co na ten temat myślę. ![]() Alan nie wdawał się w dyskusje. Nic mi nie tłumaczył, prawie nic nie mówił. Odwrócił się i wyszedł. Nawet pokłócić się z nim dobrze nie dało. ![]() Mike widząc i słysząc co się dzieje, przyszedł do mnie i zaproponował rozmowę i drinka. ![]() ![]() ![]() Dobrze Nam się rozmawiało. Poczułam ulgę, wyżaliłam się. Mike okazał się być świetnym słuchaczem i jeszcze lepszym doradcą. Adrianna, jako moja przyjaciółka odchodziła gdzieś powoli na bok, Ona teraz miała swoje obowiązki, jej miejsce zaczął zastępować Mike. ![]() Następny dzień upłynął mi na przemyśleniach. Zajęłam się troszkę moim ukochanym, choć niestety ostatnimi czasy przeze mnie zaniedbanym, ogródkiem. ![]() W między czasie Adrianna, złożyła wniosek do burmistrza miasta o dofinansowanie do domku, dla samotnej matki. Na decyzję miała czekać około 3 dni, które upłynęły wyjątkowo szybko. ![]() Mnie agent wysłał do siłowni. Mam dbać o wizerunek i kondycję. ![]() A gdy wróciłam z siłowni, Adrianna cała w skowronkach zawołała mnie na rozmowę. Burmistrz rozpatrzył jej wniosek pozytywnie. Następnego dnia miała wraz z Itanem przeprowadzić się do swojego nowego, maleńkiego domku. ![]() ![]() Rano jeszcze z Adrianną wspominałyśmy wspólne chwile. Mike miał zostać u mnie na stancji. Dom, który dostała od miasta, był stanowczo za mały, ledwo zmieściła się kołyska. ![]() ![]() I tak właśnie tego wieczora, Adrianna i Itan wyprowadzili się, zostawili po sobie nie tylko pusty pokój ale i dużo fajnych wspomnień, no i Mika. ![]() Na początku Mike wydawał się być zły na Adriannę, że załatwiła to wszystko za jego placami, no i został bez mieszkania, ale jak tylko pojechaliśmy obejrzeć mieszkanie - od razu przeszła złość. Mieszkanko było nad wyraz małe i ciasne. Mike obiecał sobie i Nam, że za kilka miesięcy On też już wyprowadzi się do swojego domku, w końcu zaczyna pracę w telewizji. Nie skomentowałyśmy tego, na Naszych twarzach pojawił się jedynie ciepły uśmiech. Szczerze mówiąc, gdy Mike przyjechał do Nas, mowa była o tym, że będzie z Nami kilka miesięcy i wraca do siebie, a tu proszę. Czyżby zmiana planów? ![]() Ostatnio edytowane przez *Lady*Sims* : 05.01.2012 - 17:40 |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 28 (0 użytkownik(ów) i 28 gości) | |
|
|