Opowiadamy jak sobie gramy

[eyvee]

@fajowe macie te zdjecia z waszych rodzinek ja teraz troszke nie mialam czasu by pograc, a w ogole....to juz nie mam zadnej rodziny...gra mi sie nagle "rozwalila" i ani jeden zapis nie dzialal, bylo tylko sam obraz miasta z strzalka kursora....ja juz naprawde nie mam sil na te gre...

[Stephenowa]

Napisał eyvee

@fajowe macie te zdjecia z waszych rodzinek ja teraz troszke nie mialam czasu by pograc, a w ogole....to juz nie mam zadnej rodziny...gra mi sie nagle "rozwalila" i ani jeden zapis nie dzialal, bylo tylko sam obraz miasta z strzalka kursora....ja juz naprawde nie mam sil na te gre...

Niee, proszę nie. Uwielbiam Twoją historię! Coś wykombinujesz! : ) A swoją drogą, ja chyba na prawdę mam inną grę niż wszyscy, bo przypadek ze Steve i Shanem był jedynym od kiedy gram w 3, a gram od premiery. Nie zdarza mi się takie coś, na szczęście.

[lazuryt00]

eyvee

*ręce opadają*
Jak to?!
Niee.....:C

[Rosemarie]

@eyvee nie, nie, a bylam ciekawa co bedzie dalej :{ kurde, te glupie zapisy =/ dlatego ja teraz robie kopie na wszelki wypadek.

[Rosemarie]

CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
CZĘŚĆ 3
CZĘŚĆ 4
CZĘŚĆ 6
Rodzina Ventura część 7

Leria miała już dość internatu. Chciała chodzić na imprezy, a nie siedzieć w zamknięciu i się uczyć. Jak co noc siedziała na tarasie w swoim pokoju i oglądała gwiazdy. Tylko ten dzień był inny, bo dziś kończyła 17 lat.



Nagle, rozmyślając usłyszała jak ktoś ją woła. A był to Zero, nie mogła uwierzyć jaki z niego przystojniak wyrósł. XD Po cichu wymknęła się z pokoju i wybiegła na dwór, drzwi były zamknięte, ale ona opanowała do perfekcji otwieranie ich bez użycia klucza.



- Co Ty tutaj robisz?! - zapytała. - Nie powinno Cię tu być! Wyrzucą mnie!
Ten jednak w ogóle się nie odzywał tylko irytująco się patrzył, w końcu powiedział:
- Chcesz uciec z tej rudery czy nie?
Leria wiedziała, że nie powinna tego robić... Jednak stęskniła się zanim, nie widzieli się kilka lat. Dlaczego by nie? W zasadzie nie chciała nawet tutaj być. No i była buntowniczką, wiec pobiegła za nim.




Kiedy już dotarli na miejsce nie mogła uwierzyć, że Zero dorobił się takiego mieszkania. W końcu był Zerem <żartuje oczywiście>.
Internat znajdował się 100 km od jej rodzinnego domu - Hidden Springs, miasteczko nosiło nazwę Silent Hill. (nie miałam pomysłu >D)
- Tutaj na pewno Cię nie znajdą. - powiedział Zero, nie mając zbyt dużego wyboru Leria ruszyła za nim.



Przyczepa była przytulna i skromnie urządzona. Zero zmusił Lerię żeby wypiła sok plazmowy i zaczęli rozmawiać.
- Więc co to ma znaczyć, czemu mnie zabrałeś z internatu? xD
- Z tobą nie ma łatwo - powiedział Zero. - I tak nie chciałaś tam być, poza tym stęskniłem się za Tobą. xD Wyładniałaś.
Leria chciała porozmawiać z nim dłużej, ale on ją zbył twierdząc, że są zmęczeni i żeby poszli do łóżka. xD




Leria i tak go nie posłuchała i położyła się na podłodze koło łóżka, kiedy Zero już spał. Czyżby się zawstydziła? XD



Tymczasem w Hidden Springs niczego nieświadomi rodzice Lerii spali. Zapewne dowiedzą się o jej uciecze rano...



CDN... XD

Mało grałam, więc dlatego tak mało zdjęć. Naprawdę strasznie mi się nudziło, więc wymyśliłam jakąś durną historyjkę. Na pewno pojawi się w niej Kaname. >D

[shotshe]

ginsei teraz trochę zmieniłam, żeby tak samo nie było. Przede wszystkim chodziło mi o to, że to miłość od pierwszego wejrzenia.

suomi Natasza to druga Cindy. bardzo podobne są.

Rosemarie oo jak miło 3 wampirki


Rodzina Break

Amelie miała na święta małą rólkę w Jasełkach. Gdy się przebierała zauważyła chłopaka który rano rzucił w nią śniegiem. Jej koleżanka wypchała ją z przebieralni w samej bieliźnie!



Chłopak jak gdyby nigdy nic podszedł do nie jej i zaczął gadać.



Jednak ona powiedziała mu, że pewnie zaprosi ją na drinka, potem będzie drugi i trzeci i wylądują u niego w łóżku.





On jednak powiedział tajemnicze "nie". Zamyślił się, ale ona poszła występować. Po występie chłopak po raz kolejny do niej podszedł. Zaprosił ją do kina. Ona odmówiła i uciekła.



Zostawiła go jak idiotę, samego na scenie.



Amelie postanowiła powiedzieć o wszystkim mamie, która zareagowała pozytywnie.
"Jeeej chłopak się chciał z tobą umówić, a ty odmówiłaś? Ojj nie wdałaś się we mnie "



Postanowiły posprzątać łazienkę, bo popsuł się prysznic.
Fensy: " No ale daj mu szansę"
Amelia: " Chyba za późno mamo, nie wiem nawet gdzie on mieszka"



Wymieniły się podarunkami na wigilię. Okładka książki napisaną przez Amelie. "Moja mama"



Amelia, postanowiła, że dosyć z płatkami kukurydzianymi dzień w dzień i ona nauczy mamę jak zdrowo się odżywiać. To było jej 1 postanowienie na nowy rok.



Fensy była dumna z córki. Wysłała ją w nagrodę na miasto, a sama usiadła przed TV. Ostatnio bardzo dużo pracowała, aby dostać się na szczyt i zostać w końcu aktorką. Ma na razie 5 stopień kariery



Amelia myślała, że coś z nią nie tak i postanowiła wybrać się do psychiatry Ale przy domofonie kogoś spotkała.



Gdy spojrzała w oczy chłopaka i zobaczyła w nich czułość nie mogła się oprzeć.(z dymków wynika, że chłopak myśli "ale ona słodka", a ona "biją dzwony chyba się z nim ożenię" ) Miłość od pierwszego wejrzenia no..



Morgan: "Wydaje mi się, że teraz o de mnie nie uciekniesz, to ty wtedy dzwoniłaś do radia? Morgan Leo, to ja prowadziłem wtedy tą audycję."



Amelia: "Myślisz, że taki mądry jesteś? Skąd wiesz, że nie. I co myślisz, że polecę na to, że z radia jesteś?"



Morgan: "Masz ładne oczy i w ogóle jesteś ładna"
Amelia aż się uśmiechnęła.



Jednak nie wytrzymała napięcia i wybiegła pod blok. Ale on ją dopadł. Spojrzał znów w jej oczy. Ona odwracała wzrok.
Morgan: " Wiesz, że dopiero co się znamy, ale cię kocham i to było takie jakby BUM i zrozumiałem, że będziesz dla mnie kimś więcej. Więc?"



Amelia była tak bardzo zdesperowana z miłości (ciekawe stwierdzenie c'nie?), że miłość, która ją ogarniała, podpowiedziała jej, że teraz albo nigdy. Nie wiedziała co powiedzieć po prostu go pocałowała.



Chłopak odwzajemnił pocałunek i całowaliby się chyba godzinę, gdyby nie godzina policyjna Oczywiście zostali jak najszybciej parą. Byli spragnieni siebie. Są supersłodcy xd



BONUS:

Amelia też ma zarąbiste minki



Jestem chinka, a prze de mną stoi choinka !



c.d.n

[shotshe]

@up Zero jest śliczny i Leria też

[Rosemarie]

Zero zmieniłam w młodego dorosłego, bo jako nastolatek brzydko wygląda, Leria jest wciąż nastolatką, ma strasznie pucatą twarz. Pewnie też niedługo zmienię ją w młodą dorosłą, wtedy wygląda o niebo lepiej.

[eyvee]

@shotshe - sliczne zdjecia, niech zyja maslowe wlosy xd
@rosemarie - uuuuu cos widze nie tylko ja lubie postacie z anime xD hehe, fajnie sie zapowiada i racja nastolatki sa pucowate i niezbyt "ladne" to samo bylo u mnie z Natsu i Cathi...

A i to nie byl blad zapisu..tego bledu juz nie mam odkad mam 64bit windowsa, po prostu zbyt dlugo gra mi "dobrze" chodzila i stwierdzila, ze czas znowu sie zepsuc i mnie powkurzac kasujac wszystko....

[ginsei]

Shotshe
I całe szczęście, że nadrabiasz... Ale i tak jest mało!
I raczej 'ja jestem śpiąca!!' A Morgan się zastanawia 'Czy aby ona nie chce mnie wygonić?!'