|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
Ja kiedyś podjęłam próbę grania bez kodów i powiem tak.. długo nie wytrzymałam
![]() ![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
|
![]()
Super, następny proszę?;D Zazdroszczę, każdy wstawia dzisiaj zdjęcia, a ja mogę to robić tylko od północy do 16:00... Ale żeby już w gazecie, czyżby w Bridgeport geje byli nowością?
![]()
__________________
Klichael & Mika
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ha, jak szybko wlepiam kolejną część historii
![]() ![]() Moda na Simsy - odcinek 5 Nowe, lepsze życie Następnego ranka Joe wypił tylko sok na śniadanie. Z tych wszystkich nerwów skurczył mu się żołądek i nie potrafił nic zjeść. Co prawda wiedział, że Bridgeport News to beznadziejna gazeta i nie potrafi opisywać lepszych historii niż niusy z życia osobistości, ale chłopak naprawdę chciał zachować swoją orientację tylko dla siebie. Chociaż teraz było mu już wszystko jedno... Przecież dobrze wiedział, że on i Jack nie są jedynymi homoseksualistami w mieście. "A może to Susan przesadziła?" - rozmyślał Joe. ![]() Chwilę później zadzwonił detektyw Eddie. Zaczął wypytywać chłopaka o różne szczegóły dotyczące Jacka, poinformował o zerowych postępach w śledztwie i zaprosił na komisariat, aby Joe podpisał jakieś tam papiery. ![]() Gdy chłopak wyszedł na korytarz myślał, że to zwykły sen - przed nim stały Jack, cały i zdrowy. Wyglądał, jakby wrócił właśnie z relaksujących wakacji. Mężczyzna był świeży i wypoczęty. - Jack... Jack, czy to ty? - pytał z niedowierzaniem Joe. - Ja, misiu! - krzyknął jego chłopak. - Kopę lat! - Jack mówił dziwnie spokojnie. - Dlaczego jesteś taki radosny?! - Joe martwił się o partnera. - Widzisz, kotku... To nie było porwanie. Mam cię! - rzekł Jack. - Że co?! - wykrzyknął Joe i omal nie upadł na podłogę. -A ci porywacze?! - To moi kumple. Chciałem sprawdzić, czy będziesz się o mnie martwił. To takie słodkie... - Jack zachowywał się, jak gdyby kompletnie nic się nie stało. Joe zrobił mu niezłą awanturę. Nawet moherowa sąsiadka obawiała się ją przerwać - a przecież musiała wyjść do koleżanki i plotkować, co to dziś dzieciaki na placu zabaw zrobiły. No nic, wyjątkowo się dziś spóźni. Chłopak kazał Jackowi samemu zgłosić się na policję i wszystko wyjaśnić. On, niechętnie, zgodził się. ![]() Na moment zapanowała między nimi wprost grobowa cisza. Joe przerwał ją tymi słowami: - Z nami koniec, Jack. Nie mogę być z nienormalną osobą. Nie mogę mieszkać z takim debilem. Nie mogę mieszkać w jednym mieście z siostrą, która zniszczyła mi tutaj życie. Bierz walizki. Jack wiedział, że nie ma żartów. Błagania na kolanach także nic nie dały. Posłusznie wyszedł z domu i na wieki pożegnał się z byłym chłopakiem. ![]() Joe musiał wziąć duża dawkę kropli na uspokojenie. Po ochłonięciu sprzedał wszystkie swoje meble i całe mieszkanie, i wyprowadził się. Długa podróż w ogóle go nie zmęczyła. Cieszył się, ze rozpocznie nowe, lepsze życie w pięknym Twinbrook. "Czy ja w ogóle znajdę mieszkanie?" - zastanawiał się Joe po przyjeździe. Ale wtedy przypomniało mu się jego motto, które często powtarzał sobie w takich sytuacjach: "Jest ryzyko, jest zabawa, a gdzie zabawa, tam Joe Herbata!". I... udało się! Chłopak znalazł dom. Co prawda był malutki i nieładny (przynajmniej wewnątrz), ale na razie - z takimi funduszami - to najlepsze, na co mógł sobie pozwolić biedny i zraniony Mr. Herbata. ![]() Mały bonusik - zdjęcie domu. ![]() ![]() Na dzisiaj tyle. Wątpię, żeby ktoś się tego spodziewał, a ja lubię zaskakiwać ![]() A, właśnie. Mógłby mi ktoś napisać, czy jeśli teraz odinstaluję sobie "Po zmroku", Joe się skasuje, czy jakoś zresetuje, czy co? Ma 3 gwiazdki osobistości i chyba jakieś ciuchy, cechy z tego dodatku. ![]() Wasz Klusek ^_^ Ostatnio edytowane przez Pink Panther : 26.06.2012 - 14:30 |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 07.11.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 149
Reputacja: 10
|
![]()
Opowiadanie naprawdę ciekawe, gratuluję ci tylu pomysłów, których ja nie mam. ;p
Co do odinstalowania - Joe nie powinien się skasować, tylko jego ciuchy, fryzura i cechy zostaną zastąpione innymi, a gwiazdki znikną. Tak przynajmniej było w moim przypadku, kied pożyczyłem od koleżanki na kilka dni Wymarzone Podróże. Moja simka miała fryzurę z tego dodatku i po odinstalowaniu została zastąpiona inną. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dziękuję, Voícé.
![]() Czekam na dalsze komentarze, bo nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy zachce mi się zagrać i wstawić foty (nawet ja) xD e: Lejdis end dżentelmens - 100 post! ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
![]()
Ogółem jest fajnie,miło się czyta. Mam nadzieję,że Joe znajdzie sobie innego partnera,a może i partnerkę. ;-)
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dzisiaj będzie nudnawo i krótko, ale trzeba jakoś rozpocząć losy w nowym miejscu
![]() Moda na Simsy - odcinek 6 W Twinbrook Joe zaraz po rozpakowaniu mebli postanowił spełnić jedno ze swych marzeń i zarejestrował firmę. Był już prawdziwym wynalazcą. Pod ratuszem trafił na protest przeciwko meduzom, który jak najbardziej popierał ![]() ![]() Zresztą nie tylko on... ![]() Później wybrał się do kawiarenki "Czerwone Spotkanie", aby bliżej poznać miejscowych. Zapoznał się na razie tylko z 3 osobami, ale to i tak sporo ![]() ![]() ![]() ![]() Wieczorem chłopak wrócił do domu i zamówił sobie pizzę. Kiedy oczekiwał na dostawę troszkę potańczył :] ![]() Lecz w pewnym momencie Joe otrzymał SMS'a od detektywa Eddiego. "Możesz rozmawiać?" - pytał w nim mężczyzna. ![]() Chłopak oddzwonił. Rozmawiali dość długo, a Joe dowiedział się wielu ciekawych rzeczy. Susan znalazła sobie partnera i jest w ciąży, Jack przepił całe swoje oszczędności i skończył pod mostem... ![]() Dyskusję przerwał piszczący dzwonek do drzwi. "Muszę go zmienić na jakiś normalny" - pomyślał Joe i poszedł odebrać pizzę. ![]() Po pysznej kolacji nowy mieszkaniec Twinbrook położył się spać. Dobranoc! ![]() ![]() Myślę, że nie usnęliście. Ale mówiłem, że to tylko wprowadzenie ![]() Klusek ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Po dłuuuuugiej przerwie wlepiam kolejne części (jeśli ktokolwiek mnie jeszcze czyta). Przepraszam, że tak długo musieliście czekać (jeśli ktokolwiek czekał :]), ale to wszystko wina TS Średniowiecze, w które grałem ostatnio całymi dniami
![]() Dzisiaj znów mało będzie się dziać, ale historia zacznie się rozkręcać. Zapraszam! ![]() Moda na Simsy - odcinek 7 W Twinbrook - cz. 2 Podobne, nudne życie Joe prowadził jeszcze przez wiele dni. ![]() Troszkę tworzył: ![]() Pielęgnował swoją jabłoń: ![]() Chodził na siłownię: ![]() Testował wynalazki... ![]() ...które niszczyły mu ogródek! ![]() Czasami wysadzał rzeczy sąsiadów: ![]() Lecz pewnego dnia wybrał się do swoich sąsiadów. Poznał tam Sima Kory McGill. Zaprzyjaźnili się, ale Joe'mu to nie wystarczyło. Zakochał się - znów. Na jego szczęście - ze wzajemnością. ![]() ![]() Po powrocie do domu Joe otrzymał telefon. - Joe Herbata? - zapytał jakiś mężczyzna. - Tak, słucham, o co chodzi? - odpowiedział chłopak. - Jestem dyrektorem miejscowego ośrodka naukowego. Prowadzimy badania nad eliksirem zmieniającym orientację seksualną. Dowiedzieliśmy się o pańskim homoseksualiźmie - czy byłby pan chętny wziąć udział w eksperymencie? Za tydzień powinien pan już kochać wszystkie Simki z okolicy. - Oczywiście, zaraz tam będę! - Joe długo nie myślał, pojechał do ośrodka i podpisał dokumenty. I to był błąd... ![]() Zapraszam do komentowania ![]() I wybaczcie, że tak krótko ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
Ohoho, ciekawe dlaczego błąd
![]() ![]() Dawaj kolejną część ![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|