Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 10.03.2013, 13:10   #1
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Wiedzialam, ze z tej Chany niezle ziolko. Nie ma zadnych oporow przed gosciem, ktorego dopiero co poznala. Juz sie obsciskuje w jacuzzi.

Marisella bardzo milo sie zachowuje w stosunku do Raya, ale chyba cos do niego czuje jakas lekka miete.
Ray tez jest pod jej wrazeniem. No i pieknie oby tak dalej.

Czekam na nowy odcinek.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 10.03.2013, 13:50   #2
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Chanda to PIP PIP PIP PIP...
A ogólnie bardzo mi się podoba twoja historia. Przydałoby sie jeszcze by Ray wygrał w simtotka i miał domek na poziomie
Czekam na kolejny odcinek
__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY

M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.03.2013, 15:31   #3
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Chanda, ty zła kobieto Ma takiego faceta w domu a obściskuje się z jakimś obcym gościem w jacuzzi, nie ogarniam jej po prostu..
Marisela w sam raz nadaje się na pocieszycielkę dla Raya. Oby prędko się spiknęli ze sobą

czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 19:40   #4
Muffshelbyna
 
Avatar Muffshelbyna
 
Zarejestrowany: 02.03.2013
Skąd: Bayview <3
Płeć: Kobieta
Postów: 634
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Wielkie dzięki za komentarze W dzisiejszym odcinku chciałam trochę przedstawić, jak układa się dzień Raya w stadninie, naturalnie nie tylko o tym będzie. Odcinek 6 ^.^

Wieczór i noc spędzone w klubie tanecznym mocno dały się Chandzie we znaki. Przystojny brunet, z którym spędzała czas w jacuzzi, postawił jej pare drinków, i dlatego teraz Chanda, pijana i zmęczona, ledwo co kojarzyła, co się z nią dzieje. Weszła do domu i zapaliła światło. Zamrugała oczyma, westchnęła i opadła na kanapę. Przez chwilę leżała z zamkniętymi oczami, wspominając miniony wieczór. W końcu wstała i poszła do pokoju. Była tak zmęczona, że nawet nie zmyła makijażu, od razu zasnęła.

http://img18.imageshack.us/img18/921...enshot9696.jpg
***
Ray otworzył oczy. Czuł się źle, nie wiadomo dlaczego. Usiadł na łóżku, mrugając.



Przypomniał sobie to wszystko, co się wczoraj zdarzyło, zachowanie Chandy, miły, może zbyt miły wieczór z Mariselą... ,, Moje życie jest beznadziejne ‘’ – pomyślał gorzko. Wstał i ubrał się, musiał przecież iść do pracy. Trochę się tego bał, nie wiedział, jak zachowa się Marisela, wczoraj tak szybko poszła. No i jak teraz ją traktować? Jak przyjaciółkę? Czy kogoś bliższego? A może w ogóle należy skończyć znajomość? Gdy jednak Ray zobaczył Mariselę, wszystkie jego wątpliwości rozwiały się. Śmiała się do niego. Podszedł do niej i zaczęli rozmawiać. Marisela opowiedziała kilka kawałów i z tego brechtali się chyba z dziesięć minut.



No ale trzeba było wracać do pracy. Ray wyszczotkował konia Promyka. Uwielbiał czesać to piękne zwierzę.





Potem patrzył zadowolony na swego ucznia, który wraz z Promykiem próbował przeskakiwać przez przeszkody.
- Świetnie ci idzie, Beck! Świetnie! – krzyczał do chłopaka - jeszcze trochę a przeskoczysz!

http://img94.imageshack.us/img94/862...enshot9754.jpg



Następnie wyczyścił kopyta Promyka i zaprowadził go do stajni. Koń mógł sobie nieco odpocząć. Teraz trzeba było rozrzucić siano.

http://img23.imageshack.us/img23/292...enshot9715.jpg

Potem Ray spędził jeszcze czas z Indygo, dopilnował, aby koń zjadł i napił się. Chłopak obserwował z rozbawieniem, jak arab bawił się zielono – białą piłką.



Przyjechało jeszcze kilkoro uczniów jeździectwa. Po odbytych lekcjach Ray poszedł zjeść obiad, gdzie spotkał się z Mariselą i pracownikiem Kanoa Parrotem. Jedli obiad, rozmawiając.



- Kanoa, co tam u ciebie? – zagaił Ray.
- Niedobrze. Jazlyn cały czas się na mnie wyżywa, a jeszcze teraz mamy małe dziecko... ale zresztą, co ja wam będę opowiadał. Niedobrze i już. – mruknął
- Rozumiem, no dobrze – odpowiedział Ray i dał spokój pogawędce. Marisela też się nie odzywała. Resztę posiłku spożyli w milczeniu. Kean w końcu wstał i rzekł:
- Idę, bo mam jeszcze dziś parę lekcji.
Marisela i Ray tylko skinęli głowami. Potem gadali jeszcze przy obiedzie



- To co, idziemy po pracy kupić jakieś ozdoby do ciebie do domu? – spytała Marisela.
- Jasne, chciałbym jakoś ożywić wnętrze – odpowiedział Ray – bo wiesz, jest tak nudno, i jak to wczoraj określiłaś, surowo...
- Z pewnością uda się zmienić na lepsze twój dom – uśmiechnęła się dziewczyna. Zjedli, a po posiłku poszli zajmować się końmi. Ponieważ jednak Kean oporządził niektóre, a inne były na lekcjach, mogli trochę porozmawiać.

http://img24.imageshack.us/img24/945...enshot9735.jpg

- Marisela, muszę ci to powiedzieć, wyglądasz ślicznie w tej sukience – Ray nie mógł się powstrzymać i skomplementował przyjaciółkę.
- Dziękuję, cieszę się, że ci się podoba – Mari zarumieniła się lekko – tobie też do twarzy w tej koszulce....
Uśmiechnęli się do siebie. Jednak tę miłą chwilę przerwał im krzyk:
- Co to ma znaczyć?! Ray, a więc to tak się zabawiasz?
Ray z najwyższym zdumieniem odnotował obecność...nikogo innego jak Chandy, która zła podeszła do niego i od razu zrobiła awanturę.

http://img35.imageshack.us/img35/375...enshot9744.jpg

- Chanda, kochanie, uspokój się, Marisela to tylko przyjaciółka! – próbował się jakoś bronić chlopak.
- Tak tak, wszyscy faceci tak mówią! Widzę przecież, wy wyraźnie flirtujecie! – wrzeszczała Chanda. W jej oczach było widać wściekłość, taką żadzę mordu. Ray przestraszył się, że zawalił sprawę ze związkiem...
- Droga Chando, uspokój się! Sama pewnie zabawiasz się z jakimś chłopakiem a masz pretensje do Raya! Daj spokój! A ja mogę poświadczyć, że między nami jest przyjaźń, nic więcej! – do kłótni wtrąciła się Marisela.
- A ty, lepiej się odczep, dobra? – Chanda nie wytrzymała i spoliczkowała blondynkę.

http://img20.imageshack.us/img20/363...enshot9747.jpg



- Zawiodłam się na tobie, Ray! – krzyknęła jeszcze na odchodnym.
Brunet przez chwilę stał w osłupieniu, musiał to wszystko jakoś ogarnąć, przemyśleć, na razie nic do niego nie dochodziło. Usłyszał szloch Mariseli.
- I ty jeszcze możesz z nią wytrzymać? – zapytała Marisela, patrząc na Raya smutno – dała mi w twarz za nic...
- Przepraszam cię za nią, przepraszam – powiedział gorąco Ray – naprawdę, ona taka jest i ja nie mam wpływu na to, co robi...
- Nie przepraszaj... to nie twoja wina. Muszę wracać do pracy, przeczyścić stajnie – to powiedziawszy Marisela poszła w ich kierunku.



Zapewne jesteście ciekawi, czemu Chanda poszła do stadniny i chciała porozmawiać z Rayem. Otóż obudziła się ona mniej więcej przed południem i poszła do łazienki. Po drodze jej uwagę zwróciły dwie rzeczy – bukiet kwiatów o czerwonych kolorze i pizza. Natychmiast zawładnęły nią wyrzuty sumienia ,,Ach, więc Ray chciał mi zrobić niespodziankę. Zamówił pizzę, kupił kwiaty... to dlatego dzwonił. A ja go odtrąciłam...’’ Pokręciła głowa, usiłowała odgonić myśli trzymające się jej kurczowo. Udała się do łazienki i zaczęła myć zęby.



Myślała podczas tego zajęcia o tym, co wczoraj zrobiła. Próbowała się jakoś usprawiedliwić ,, Skoro zdradziłam Raya, to najwyraźniej on nie dawał mi tego, czego potrzebowałam. Najwyraźniej nie jest tym jedynym. Ale do Raymonda też nic nie czuję, te pocałunki były pod wpływem emocji... Co teraz robić?’’ Po umyciu zębów ubrała się i wyszła na ulicę. Nie chciała nic jeść, chciała pójść do stadniny i porozmawiać z Rayem. Nie wiedziała, co konkretnie powie, lecz czuła, że musi tam iść. Doszła tam i oto zobaczyła go gadającego z jakąś atrakcyjną blondynką.

http://img6.imageshack.us/img6/6224/screenshot9742.jpg

Natychmiast podbiegła. Nie zauważyli jej, a ona usłyszała słowa:
- Marisela, muszę ci to powiedzieć, wyglądasz ślicznie w tej sukience.
- Dziękuję, cieszę się, że ci się podoba. Tobie też do twarzy w tej koszulce...
Poczuła się głęboko zraniona, przeżyła wręcz szok. Nie spodziewała się, że to może aż tak boleć. Krzyknęła coś do Raya, on gadał o tej dziewczynie, że to tylko przyjaciółka, potem i ona się udzieliła... Pod wpływem emocji i szoku Chanda po prostu uderzyła dziewczynę. I pobiegła. Natychmiast wróciła do domu i położyła się na łóżku, szlochając. Przymknęła oczy i pogrążyła się w myślach.

http://img42.imageshack.us/img42/621...enshot9762.jpg

Tyle na dziś

Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 19.05.2014 - 17:35
Muffshelbyna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 20:07   #5
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Co za kobieta.. Lepiej, żeby w końcu zdecydowała się, czego chce..
I przydałyby się jej lekcje panowania nad gniewem szczególnie tak irracjonalnym.

Biedna Marisela, oberwała za niewinność.. A Ray zamiast stać jak słup soli powinien był jakoś zareagować bardziej stanowczo.

czekam na następny odcinek
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 19:47   #6
zły chipsik wrogar
 
Zarejestrowany: 10.12.2012
Płeć: Mężczyzna
Postów: 174
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

ta Chanda jest walnięta..Niech Ray z nią zerwie i sweetnie sie z Marcela.Jak jest tak dużo odcinków zrób spis streści spytaj sie kogoś jak go zrobić
zły chipsik wrogar jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 19:53   #7
Muffshelbyna
 
Avatar Muffshelbyna
 
Zarejestrowany: 02.03.2013
Skąd: Bayview <3
Płeć: Kobieta
Postów: 634
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Zły chipsiku wrogarze (?) nie wiem czy teraz się opłaca, póki co jest 6 odcinków... no ale pomyślę o tym
Muffshelbyna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 20:10   #8
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Wyjasnilas sytuacje z Chanda, nawet ją rozumiem, ale i tak sadze, ze nie miala prawa bic tej dziewczyny, nikt nie ma prawa nikogo bic.

ciekawe co teraz sie stanie, rozstana sie ze soba czy beda tak ciagnac zwiazek z przyzwyczajenia?

Ray powinien inaczej zareagowac, powinien sie wlaczyc i doprowadzic do porzadku swoja dziewczyne.

Biedna Marisella dostala za nic, jej mi najbardziej zal, niechcacy weszla jako trzecia w nieudany zwiazek.

czekam na next
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 20:10   #9
Luflee
 
Avatar Luflee
 
Zarejestrowany: 09.12.2012
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta
Postów: 114
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

No, nieźle nieźle.
To wredne babsko jest jakieś dziwne!
Mi kolega kiedyś powiedział że mam ładne włosy, i co, to znaczy że on ze mną flirtuje?
Niech się opanuje, i idzie do psychologa.
Szkoda mi Mariseli, biedactwo

No i czekam na next
Luflee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12.03.2013, 09:44   #10
Słodki Pan Ciastek
 
Avatar Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Rodzinki muffinki :D

Zachowanie Chandy jest w połowie zrozumiałe. W końcu była tak szczęśliwa, że Ray chciał zrobić jej niespodziankę, a gdy przyszła zastała go w towarzystwie ładnej dziewczyny. No, ale nie musiała od razu się tak zachowywać. Ludzie...
1. To nie był flirt. Tylko komplement, a to wielka różnica.
2. Marisella próbowała usprawiedliwić Raya, a nie się kłócić. Więc Chanda nie powinna do niej podskakiwać.
3. Chanda mogła porozmawiać z Rayem, a nie od razu poddawać się emocjom.
4. Bo fajnie piszesz.
5. Bo już chcę odcinek.
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 04:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023