|
![]() |
#1 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,564
Reputacja: 101
|
![]()
Chodzi o ten taki z ładnym amerykańskim głosem narratorki i wielką rakietą?
![]() W każdym razie jeśli nie grafiką, to oby chociaż gameplayem zaskoczyli. W TS2 gram wyłącznie na potrzeby FS, w TS1 z sentymentu. W Trójkę... W TS3 nie gram, dlatego przydałoby się coś nowego, świeżego. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
![]()
Myślę, że lata grania w TS1 i TS2 na baardzo słabym kompie, nauczyły mnie godzenia się z przycinkami w grze. W TS3 zaczęłam grać jak tylko wyszła podstawka, akurat zbiegło się to w czasie z zakupem nowego kompa. Przywykłam po prostu do tego, że ta gra się wlecze, a to w zasadzie ostatnio jedyna moja bolączka. Bugi, owszem zdarzają się, ale w jedynce i dwójce też były. Było ich mniej, ale czy były mniej upierdliwe... wątpię. Ja np. w dwójce miałam wiecznie zacinającą się mimikę twarzy Simów podczas tańca... To mnie chyba najbardziej denerwowało. Co do jedynki, to nie pamiętam.
Gdyby nie grafika, to mogłabym uznać, że czwórka zanosi się na najlepszą odsłonę Simsów. Jeśli zapowiedzi się sprawdzą, Simy będą mądrzejsze, nie będą się na każdym kroku blokowały o siebie nawzajem i obiekty, gra będzie chodziła płynniej itp... Czego chcieć więcej...? Normalnej grafiki, normalnych animacji... i CASt'a oczywiście! |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 16.07.2012
Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc
Płeć: Mężczyzna
Postów: 313
Reputacja: 10
|
![]()
Mimo tego, że TS4 zapowiada się całkiem nieźle to i tak tej części gry nie kupię. Podobają mi się sposoby gry, wygląd mi zbytnio nie przeszkadza, mógłbym powiedzieć że nawet mi się podoba.
Tak, "czwórka" zawiera bardzo dużo plusów, ale jest pewien minus, który, przynajmniej u mnie, przysłania te dobre cechy nowej części. Chodzi tutaj o to, w jaki sposób przedstawiane były rodziny, otoczenia w TS2. Grając rodzinami już stworzonymi przez twórców można było czuć się, jakbyśmy pisali opowieść. TS2 było wyjątkowo nastrojowe, chciało się kontynuować rozpoczęte historie. I nawet jeśli gra się zacinała, to wszystkie te problemy były niczym, gdy można było w ogóle grać. Grając jakąkolwiek rodzinką można było naprawdę odczuć klimat dobrej gry. Poza tym, grając w TS3, nawet jeśli miałem bardzo rozbudowaną rodzinę względem drzewa genealogicznego to i tak ją po kilku dniach usuwałem. Podczas gry w TS3, nie przyciągała mnie ŻADNA rodzina, nawet jeśli była to moja lub zrobiona przez twórców. W TS2 było odwrotnie. Bardzo żałuję, że nie udało mi się zebrać całej kolekcji TS2, a tylko małą jej część. Kiedy tylko będę miał nowego laptopa, od razu poszukam jakichś dodatków do "dwójki" ![]() A wracając do sprawy TS4. Wątpię, aby gra mogła powtórzyć sukces TS2. Widać jak wiele się zmieniło w mechanice gry i być może zmieniło się na lepsze, ale ja z sentymentu nie kupię jej i w nią nie zagram. Przyzwyczaiłem się do tej znacznie ciekawszej, lepszej pod wieloma względami, i chyba troszkę "przestarzałej dwójki. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
Cytat:
No to ja mam dokładnie odwrotnie jeśli chodzi o porównanie dwójki i trójki. W dwójce grałam niemal wyłącznie własnymi rodzinami i szybko mi się nudziły. W trójce mam 6-8 pokoleniowe rodziny i mi się nie nudzą ![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zarejestrowany: 16.07.2012
Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc
Płeć: Mężczyzna
Postów: 313
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() A cd. gry TS4, to mimo wszystko mam wątpliwości czy uda im się przenieść klimat poprzednich gier do nowej odsłony. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
![]()
Na pewno nie. Ja się może powtarzam, ale za czasów Williama Wrighta takie akcje EA byłyby nie do pomyślenia. Wright wychodził naprzeciw potrzebom i zachciankom graczy, chciał stworzyć grę, która będzie się podobać, a przy okazji zarobić. Obecnie EA chce przede wszystkim zarobić, a potrzeby i zachcianki graczy są hen, hen daleko w tyle... Każda odsłona Simsów ma własny klimat, ale od czasów trójki, to mam wrażenie, że twórcy sami nie są pewni co chcą zrobić z tą serią...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zarejestrowany: 30.10.2005
Skąd: Katowice
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 3,456
Reputacja: 17
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
Chyba nie zrozumiałaś niczego z tego, co napisałam. Tu chodzi o priorytety. Wright chciał zrobić dobrą grę i ją zrobił. Zarobił przy tym, fakt, ale się starał, żeby gra się bardzo podobała. EA ma w nosie czy gra jest dopracowana, wydali bubel, a kasę zbierają za grę z toną błędów i niedociągnięć, bo to nieistotne, istotne jest, że gra się sprzedaje. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,564
Reputacja: 101
|
![]() Cytat:
![]() Ostatnio edytowane przez Caesum : 24.03.2014 - 16:22 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 40
Płeć: Kobieta
Postów: 4,172
Reputacja: 10
|
![]()
Możliwe, że jestam jakaś inna, ale mnie ta grafika to nawet się podoba
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 19 (0 użytkownik(ów) i 19 gości) | |
|
|