The Sims 4 - komentarze do newsów

[Kerbi]

Napisał Mroczny Pan Skromności

Kerbi, w tej wypowiedzi chyba właśnie chodzi o to, że na każdego sima dany przedmiot (np. kuchenka) będzie inaczej wpływał. Osobiście mam jeszcze nadzieję, że dodadzą możliwość uczynienia obiektu "neutralnym", tzn. obiekt nie będzie miał w pływu na nastrój. Bo trochę to głupie, żeby sim siadał na krześle i płakał, bo jest mu smutno, albo się cieszył, bo wesoło, albo nie powiem co, to jest w romantycznym nastroju

Ach, czyli to miała na myśli. Ja uważam, że na początku wszystkie obiekty będą domyślnie jako "neutralne", a dopiero później będą mogły mieć jakieś znaczenie dla sima. Np. mój sim gotuje na kuchence, która ciągle przypala jedzenie, więc nienawidzi tej kuchenki. Ale jeśli będzie na niej gotował łatwo i przyjemnie przez długi czas, to się do niej "przywiąże" i będzie mu smutno, gdy ona np. się spali. Tak to widzę

Napisał Mroczny Pan Skromności

Z tą wielozadaniowością to w sumie nie wiem... Bo ona już w pewnym stopniu była w poprzednich dwóch częściach (rozmowa przy stole, czytanie książki w łóżku itd.), ale w sumie nie wiemy jeszcze, jakie będą możliwe interakcje. Im więcej, tym lepiej.

W poprzednich trzech częściach, dokładniej mówiąc Ale co to za wielozadaniowość, skoro sim tylko stoi/siedzi/leży i wykonuje przy tym jakąś jedną prostą czynność. Prawdziwą wielozadaniowością jest właśnie np. flirtowanie z innym simem podczas biegu na bieżni, kłótnia przy zmywaniu naczyń albo rozmowa telefoniczna podczas kąpieli i czytania książki. Tutaj faktycznie mamy kilka czynności wykonywanych jednocześnie, a nie wykonywanie jednej, tylko w innej pozie niż stojącej

[Agor-ia]

Też chciałabym się już pobawić CASem. A oprócz takich rzeczy jak animacje, interakcje itd. to z chęcią pooglądałabym dokładniej wszystkie trzy otoczenia i jestem ciekawa nowych rodzin, ich historii i takich tam. Niby zawsze bawię się głównie swoimi simami i układam im życie według własnego scenariusza, ale i tak chciałabym już zapoznać się z tym, co wymyślili twórcy gry. Niestety na to pewnie będę musiała poczekać do premiery.

[Caesum]

Ja jeszcze od siebie dodam, że powinieneś Damian mimo wszystko jeszcze raz sprawdzić, co dokładnie oznacza faza pre-alpha.

wersja robocza (pre-alpha) – dostępna zazwyczaj tylko dla twórców programu w postaci repozytorium kodu źródłowego (np. CVS, SVN), kiedy implementowany jest algorytm programu, tworzony jest interfejs i dodawane są nowe funkcje

A więc jest to faza, która następuje PO zdefiniowaniu jak gra ma wyglądać i jaki powinna mieć gameplay. Podczas fazy pre-alpha gra powinna już oferować namiastkę tego, co ujrzymy w wersji finalnej. Twierdzenie, że grafika może się zmienić jest nadzieją głupiego. Jasne, detale mogą ulec poprawie(jak i pogorszeniu, patrz: Prince of Persia: Sands of Time), ale gruszek na wierzbie nie można się spodziewać, a niestety gra jest ohydna od samych podstaw. Oczywiście są gry, które zmieniają całą szatę graficzną, jednakże są to przeważnie gry o długim, wątpliwym procesie produkcji(The Witcher), które często trafiają w tzw. development hell(Duke Nukem Forever) lub gry, które zostały całkowicie przepisane(Resident Evil 2 i 4). To też nie są czasy PSX/PS2, kiedy napisanie na nowo gry w środku jej tworzenia nie zajmowało tyle czasu. The Sims 4 zostanie wydane w 2014 roku, więc z pewnością drastycznych zmian w grafice nie zobaczymy. Więc proszę, nie ******* mi tu, że gra jest w fazie pre-alpha i że się zmieni, bo to gówno prawda. Akurat grafika jest tu jednym z aspektów gry, które już teraz można komentować. The Sims 2 już podczas pierwszych screenów z gameplayu pokazywało pretty much finalną wersję grafiki, jedynie lepszą.

No i na koniec powiem, że to bardzo fajnie, że ci się podoba gra w takiej formie, jakiej jest, ale zupełnie nie rozumiem po co się wykłócać z każdym, kto ma odmienne zdanie. Nie kojarzę, żeby temat się nazywał "lizanie dupy EA", czy "zachwyty nad The Sims 4", a więc negatywne oceny są tu z całą pewnością dozwolone.

Pragnę zaznaczyć iż tutaj nikogo nie mam na celu obrazić ale nie podoba mi się to że w tym dziale rozmawiamy ciągle o przeszłości "komentarze do newsów" a "dyskusja ogólna o grze" to dwa różne tematy.
@Mroczny ja tylko krytykuje a zabronienie pisania to także dwie różne sprawy.

Pozdrawiam i zapraszam do czytania nowego newsa

[Caesum]

Jakoś nie pamiętam, byś swoje zaczepne komentarze uzasadniał kiedykolwiek chęcią utrzymania porządku na forum. Pod newsy składają się również screeny z gry, a więc nie widzę też powodu, dla których nie miałyby zostać poddane ocenie w tym a nie innym temacie.

No ale widzę, że wyniosłeś się z forum, więc szerokiej drogi!

[Agor-ia]

Nie rozumiem, dlaczego depresja czyni sima lepszym pisarzem Jak dla mnie na pisarstwo powinien wpływać nastrój ''zainspirowany'', tak samo jak w przypadku malarstwa.

[anie_1981]

Napisał Agor-ia

Nie rozumiem, dlaczego depresja czyni sima lepszym pisarzem Jak dla mnie na pisarstwo powinien wpływać nastrój ''zainspirowany'', tak samo jak w przypadku malarstwa.

No właśnie też się zdziwiłam... Wydaje mi się, że nastrój prędzej powinien wpływać na to jakie książki Sim pisze. Np. smutny czy taki w depresji, mógłby pisać melodramaty czy coś A wesoły jakieś powiastki humorystyczne.

[Agor-ia]

Napisał anie_1981

No właśnie też się zdziwiłam... Wydaje mi się, że nastrój prędzej powinien wpływać na to jakie książki Sim pisze. Np. smutny czy taki w depresji, mógłby pisać melodramaty czy coś A wesoły jakieś powiastki humorystyczne.

...a kury domowe pisałyby porno dla mamusiek
Też myślałam, że nastrój będzie wpływał na rodzaj i/lub jakość pisanych książek/malowanych obrazów. Tzn. smutny sim napisałby super dramat, a gdyby zechciał napisać np. książkę dla dzieci, to byłaby ona kiepska.

edit: Do tego simka na tej fotce prędzej wygląda na naburmuszoną, a nie zdołowaną. Albo ja już kompletnie oślepłam

[Mroczny Pan Skromności]

Akurat to, że smutny sim lepiej pisze (czy w ogóle: tworzy) jest bardzo fajne Z własnego doświadczenia powiem, że to prawda (dlatego ja się wcale nie smucę xD)

[Agor-ia]

Napisał Mroczny Pan Skromności

Akurat to, że smutny sim lepiej pisze (czy w ogóle: tworzy) jest bardzo fajne Z własnego doświadczenia powiem, że to prawda (dlatego ja się wcale nie smucę xD)

A ja z własnego mogę powiedzieć, że to nieprawda. I co teraz?

edit: Poza tym wyobraź sobie, że chcesz mieć sima, który jest zawodowym pisarzem... I co, żeby mógł więcej zarobić, to trzeba będzie mu zniszczyć życie?