| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 17.04.2009 
				Skąd: z Księżyca 
				Wiek: 27 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,223
				Reputacja: 21 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wróciłem do domu, zrobiłem sobie kubek gorącej herbaty i zasiadłem przed laptopem. Zacząłem przeglądać i porządkować zrobione przeze mnie zdjęcia kiedy nagle naszła mnie pewna myśl. Nic szczególnego, ale mam w zwyczaju zapisywać takie rzeczy w moim notesie, żeby o nich nie zapomnieć. Jak na złość wszystkie moje długopisy się wypisały. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	- A niech to... - mruczałem do siebie, przerzucając zawartość szuflady. Zamilkłem jednak, bo znalazłem coś co mnie bardzo zaintrygowało. Zdjęcie kobiety. Staruszki. Widziałem ją już. Na żywo.  | 
| 
		 | 
	
	
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 Naczelny Grafik 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 26.04.2011 
				Skąd: Z Niemcami. 
				Wiek: 28 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 2,344
				Reputacja: 24 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			 Wstalem jakies 5 minut temu, czuje sie jak na kacu, choc w cale nic nie pilem. Dziwne... 
		
		
		
		
		
		
			Bylem wyspany jak nigdy. Chyba polubie ten starymaterc. Otworzylem wrota i udlem sie w strone miasta, znow. Zmierzalem w strone parku (Libbi  ) i usiadlem na lawce, spogldajc z ciekawoscia na ludzi.@Libby: Nie ma parku ani żadnej innej roślinności  !@Lubie: Nie znasz sie misiak, wiem, gdzie siedze. :* @Libby: na kozetce,? Bo zawędrowałeś do ambulatorium  .@Lubie: Nie, jestem w parku, niedaleko mojej ławki rosną mięsojedzące kwiatki, a na drzewach, mających kolorowe liście siedzą kosmiczne ptaki. :* 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			![]() Ostatnio edytowane przez Lubie : 31.07.2013 - 19:41  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 11.02.2011 
				Skąd: Over The Hills And Far Away 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,012
				Reputacja: 11 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Po skończonym obiedzie udałam się na przechadzkę po mieście.  
		
		
		
		
		
		
			Miałam już za sobą sprzątanie, teraz chciałam się trochę "przewietrzyć". Spacer po okolicy dobrze na mnie wpłynie... 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Forever and ever. 
			Ostatnio edytowane przez Aperlaxive : 31.07.2013 - 19:02  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 16.09.2012 
				Skąd: Gdańsk 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 432
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nie udało mi się naprawić narzędzi. Co gorsza, stłukłem szybę w domu meryam, chyba będzie zła  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	![]()  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 25.05.2011 
				Skąd: Wrocław 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 3,184
				Reputacja: 11 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			gdy tylko pomyślałam o powrocie do domu pojawił się mój przełożony i powiedział że jestem wolna. mam chyba jakieś superzdolności. mogłam pomysleć o tym wcześniej. korzystając z  pięknej pogody postanowiłam zobaczyć, jak wszystko wygląda w dzień. nadłożyłam więc drogi i poszłam przez park. usiadłam na jednej z ławek i spostrzegłam młodzieńca, który najwyraźniej miał to samo zajęcie co ja: obserwował innych.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	[IMG]http://i57.************/2sbss35.jpg[/IMG] 
			 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 31.03.2010 
				Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki. 
				Wiek: 15 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2,224
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No cóż, osoba znajdująca się przed skoczkiem nie była zbyt rozmowna. Schowałam telefon do kieszeni i postanowiłam zwiedzać dalej. Sporo słyszałam o ZPM, module zasilającym całe miasto. Niestety nie miałam pojęcia gdzie znajduje się miejsce w którym jest podłączony. Zresztą, chyba i tak by mnie tam nie wpuścili! 
		
		
		
		
		
		
			Ruszyłam więc przed siebie, pozostawiając losowi dalsze niespodzianki. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Mój profil na WATTPAD 
			Ostatnio edytowane przez rudzielec : 31.07.2013 - 19:10  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 11.02.2011 
				Skąd: Over The Hills And Far Away 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,012
				Reputacja: 11 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W pewnej chwili usiadłam na krawężniku. Wyciągnęłam z torby notes i zaczęłam szkicować okazałą budowlę. Był to jakaś medialna wieża. Nagle dostrzegłam osobę wybiegającą z budynku. Zawsze interesowało mnie, gdzie Ci ludzie się tak śpieszą? 
		
		
		
		
		
		
			W sumie, ja też musiałam dziwnie wyglądać. W końcu siedziałam, w środku miasta na chodniku z notesem w ręku i wpatrywałam się w ludzi... 
				__________________ 
		
		
		
		
	Forever and ever. 
			 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 25.05.2011 
				Skąd: Wrocław 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 3,184
				Reputacja: 11 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			zmęczenie dało o sobie ponownie znać więc ruszyłam w kierunku domu. nie zwracając już uwagi na ludzi, chciałam jak najszybciej trafić do łóżka, nie wdawałam sie więc w żadne rozmowy, mimo kilku zaczepek. trochę to niegrzeczne z mojej strony, ale nie myślalam o niczym innym, tylko o śnie. na szczęście zasnęłam błyskawicznie.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	[IMG]http://i57.************/2sbss35.jpg[/IMG] 
			 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 17.04.2009 
				Skąd: z Księżyca 
				Wiek: 27 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,223
				Reputacja: 21 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Na zdjęciu widniała starsza o 50 lat Roia. Naturalnie nie mogła to być ona osobiście, ale może jej babcia dożyła końca swoich dni na Atlantydzie? Zdziwiło mnie też co to zdjęcie w ogóle robiło w mojej szufladzie. Z pewnością nie należy do mnie, poza tym było dość sfatygowane, wyglądało jakby leżało tutaj od dawna, a ja mieszkam tutaj dopiero od dwóch dni. Musiałem się dowiedzieć co jest tutaj grane. Usiadłem przed laptopem i wysłałem do Roi tę wiadomość: 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Hej! Bardzo miło mi się z Tobą dzisiaj gadało, chętnie spotkałbym się z Tobą ponownie. Co powiedziałabyś na lunch jutro o tej samej porze i w tym samym miejscu? Daj mi znać czy Ci pasuje. Qwert Wróciłem do przeglądania zdjęć z nadzieją, że nie zostanę wzięty za jakiegoś niezrównoważonego wariata.  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 13.12.2011 
				Skąd: Pieklo <333 
				Wiek: 33 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 233
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			szlam przez cale miasto wolnym krokiem. uspokoilam sie nieco od spotkania z tym facetem. z tego co kojarze, byl naukowcem, chociaz absolutnie nie wygladal.  
		
		
		
		
		
		
		
	po chwili znalazlam sie w centrum. to miejsce przypominalo troche park, choc nie taki zwyczajny: nie bylo tu zadnych roslin. jedynie otwarta przestrzen, otoczona wysokimi wiezami rozstawionymi 'gdzie popadnie'. po wypiciu tego durnego whiskey czulam sie lekko wstawiona. wypilam tylko szklanke, ale alkohol byl tutaj jakby... inny. mocniejszy. a moze mi sie tylko zdawalo? w koncu nie spalam cala noc, moze juz zaczynalam swirowac. minelam teren i weszlam do waskiej alei miedzy wysokimi, srebrnymi wiezowcami, postanawiajac wrocic do swojej kwatery i dac swoim nogom nieco odpoczac.  | 
| 
		 | 
	
	
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |