|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 07.12.2007
Skąd: Leszno
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,788
Reputacja: 10
|
![]()
Ruszyli razem do kwatery Kubussiniego, wymieniając się to spojrzeniami to uwagami. Przez całą drogę rozmawiali, było już późno jednak w okolicy do której się zbliżali było bardzo gwarno. Zbliżając się dostatecznie blisko, usłyszeli o co chodzi. Zamarli. Stanęli w miejscu patrząc to na siebie, to na zgromadzony tłum.
- Qwerty nie żyje - wrzasnął Don - Rozumiesz John, kolejna osoba nie żyje! John stał jak wryty. Nie wiedział co powiedzieć. To ten sam Qwerty co zostawił mu wiadomość. - On... On zostawił mi wiadomość, miałem się z nim w tej sprawie spotkać. Nadal stali jak dwa pnie, nie wiedząc co zrobić. John spojrzał na Dona po czym stwierdził: - Idziemy do mnie, to będzie długa i ciężka noc. Nic tu po nas i tak mu już nie pomożemy. |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
Don kiwnal glowa i ruszyli w droge. Chlopak nie mogl uwierzyc, ze osoba ktora dopiero co poznal nie zyla.
- ciekawe czy diana wie...? - zastanawial sie, caly czas idac do kwatery johna
__________________
|
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 07.12.2007
Skąd: Leszno
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,788
Reputacja: 10
|
![]()
John przez całą drogę zastanawiał się o czy myśli jego kompan. Wyglądał na poruszonego tym zdarzeniem. Nim doszli do kwatery John zapytał.
- Łączyło Cię coś z tym Qwertym? |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
- mnie? nie, dzisiaj dopiero go poznalem. wydawal sie w porzadku, ale mialem wrazenie, ze jest nieufny w stosunku do mnie. bede musial ustalic z kim sie spotykal - odparl.
- a ty? znales go?
__________________
|
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 17.07.2011
Skąd: miejsce w czasie i przestrzeni
Płeć: Mężczyzna
Postów: 536
Reputacja: 10
|
![]()
Jest już późno. Idę spać, jutro czeka mnie praca w labolatorium.
Nie wiem nawet już kogo podejrzewać, Apocaypsa siedzi podejrzanie cicho, MPS zrzuca podejrzenia na Dianę, Qwerty nie żyje, a kubuss szuka soujusznika u Dona. Ostatnio edytowane przez redmoon : 03.08.2013 - 22:12 |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 07.12.2007
Skąd: Leszno
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,788
Reputacja: 10
|
![]()
Don zadał pytanie kiedy mężczyźni stali u wejścia do kwatery Johna, ten wziął klucze do ręki i odkluczając odpowiadał na pytanie Dona.
- Nie, nie znałem go, kojarzę go tylko z wyglądu. - odkluczył i zaprosił gościa do środka - Zapraszam, rozgość się. - stwierdził i kontynuował - Nie maiłem sposobności z nim porozmawiać, więc nie mogę się wypowiadać na ten temat. Ale skoro mówiłeś że był podejrzliwy, to może miał coś wspólnego z mafią? Zamyślił się, wodząc po pokoju szukał zgrzewki szkockiej. Wziął do ręki najlepszą butelkę, był to szesnastoletni Lagavulin, najmocniejszy z trunków jakie posiadał. - Z lodem czy bez? - zapytał - Mam nadzieję że lubisz mocne trunki. |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
- rozumiem - odparl
Don rozejrzal sie po mieszkaniu johna, starajac sie uchwycic jak najwiecej szczegolow. - przepychu to tu nie ma - zasmial sie - szczerze? nie gustuje w mocnych trunkach, ale przyda sie kop. A i no z lodem!
__________________
|
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 07.12.2007
Skąd: Leszno
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,788
Reputacja: 10
|
![]()
- Wiem, wiem, co chcieć od jednego pokoju i łazienki, czuję się tu bardziej jak w hotelu niż jak w domu. No ale co poradzimy. Jak widzisz wszędzie walają się mapy, notatki i przyrządy pomiarowe. Nie mam gdzie tego trzymać.
John był pozytywnie zaskoczony reakcją Dona, spodobała mu się bezpośredniość i humor jakim emanował. - Niestety mam tylko mocne trunki, inne na mnie nie działają. Dobrze wiedzieć że pijesz z lodem, ja niczym nie rozcieńczam, pije jak Bóg przykazał. Zaprosił gościa do stołu, nalał szklankę i postawił koło niego życząc smacznego. Sam usiadł ze szklanką po drugiej stronie. - Skąd jesteś? Jeżeli można wiedzieć? |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
- nie no, wazne ze masz swoj kat! - puscil oczko.
Don wzial kieliszek w dlon, delikatnie zamieszal i wzial maly lyk. - hmmm, myslalem ze bedzie gorzej. - powiedzial cicho. - Drogi johnie, pochodze z ziemi a ty? - ponownie sie zasmial.
__________________
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 13 (0 użytkownik(ów) i 13 gości) | |
|
|