|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
Pokonując dystans ostatniej ulicy rozmyślałem o ofierze wieczornego zajścia.
Jak mówiłem, potrafię wyłapywać z rozmów nawet drobne szczególiki, a obiło mi się o uszy że ten człowiek nie mógł być szkodliwy dla mafii. Myśląc dalej doszedłem do wniosku że ta śmierć to była taktyczna atrapa, miała na celu zmylenie policji i odwrócenie uwagi od kwintesencji nadchodzących zdarzeń...
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zarejestrowany: 17.07.2011
Skąd: miejsce w czasie i przestrzeni
Płeć: Mężczyzna
Postów: 536
Reputacja: 10
|
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Archeolog Renesansu
Zarejestrowany: 15.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 2,425
Reputacja: 53
|
Badając trzy rany zadane nożem w plecy ofiary zauważyłam coś dziwnego. Podobieństwo do innej ofiary, sprzed kilku tygodni. Wysunęłam jej ciało i zauważyłam identyczne rany na jej plecach.
- Czyżbyśmy mieli wzorzec? - spytałam przełożonego, pokazując mu moje obserwacje. Ten zastanowił się chwilę, po czym powiedział, że musielibyśmy mieć więcej ofiar, aby to zbadać. Zdziwiło mnie to, ale byłam w stanie to zaakceptować. Potem zostałam odesłana do domu. Postanowiłam jednak wrócić pod bank. Pinki i Cheyenne wciąż rozmawiali, więc podeszłam do nich. - Hej, wróciłam. Zabili studenta matematyki, nawet go nie znałam... Macie pojęcie dlaczego?
__________________
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
- Nie znam gościa... - powiedziałem Cheyenne. - Może cię odprowadzę? Wolisz pojechać metrem czy tramwajem?
Nagle podeszła do nas Meryam mówiąc, że zabili studenta. - No nie... Musimy coś zrobić. Mafia jest niebezpieczna, a policja ma to gdzieś. Cherre jest detektywem, może ona coś będzie wiedzieć? |
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
Może metrem, muszę trafić na Fourth Street. Zaraz, słyszysz te krzyki?
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 27
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
Wracając do domu zauważyłem dziwne ożywienie u przechodniów. Zapytałem jednego z nich co się stało. Podobno mafia zabiła jakiegoś młodego chłopaka, był studentem.
Co ktoś tak niepozorny mógł zrobić mafii, że został zabity? I przede wszystkim - kto do niej należy. Nabrałem niepokoju. Co jeśli Andrew i Cherrie są w mafii? Co jeśli będę następny? Muszę być bardziej czujny i dowiedzieć się czy są czyści. Odwróciłem się na pięcie i ruszyłem w kierunku centrum. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 13.12.2011
Skąd: Pieklo <333
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 233
Reputacja: 10
|
motyka? nawet sie nie udzielal. moze mieli do niego uraz z poprzedniej edycji?
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
Pinki, boję się, ale chodźmy tam. Chcę... chcę zobaczyć, co się dzieje. Będę pisać o mafii- zdradziłam.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 18.08.2013
Skąd: Gdynia
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 224
Reputacja: 10
|
Roztrzęsiona wróciłam do domu. Wracając minęłam mężczyznę (Juhas). Mimo że byłam spięta wypięłam breast przed siebię ale chyba nie zwrócił na mnie uwagi. Zrezygnowana otworzyłam door od mojego apartamentu i szykowałam się do sleep. Jutro muszę wybrać się do city center i poznać jakichś people.
__________________
'I haven't been this bored since I believed in Jesus' ~Georgina Sparks
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
Mijałem jakąś kobietę, nie byłem pewien, ale wydawało mi się że próbowała zwrócić na siebie moją uwagę. Mimo zdarzeń postanowiłem zostać w mieście, widzę że mam szansę na zupełnie inne życie. (
)
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|