Jakie będzie The Sims 4? Co powinno poprawić EA? Dyskusje ogólne o grze

[Muse]

Oczekuję rozbudowania rozgrywki. W trzeciej części twórcy postawili na narzędzia tworzenia sima i trybu budowania/kupowania zamiast skupić się na dodawaniu nowych interakcji. Jak już ktoś wcześniej wspomniał, twórcy powinni dać nam jak najwięcej już w samej podstawie, tak aby później dodatki służyły nam jako rozszerzenie tego co mamy.

[Anna]

Chciałabym, aby było więcej interakcji! Widziałam wstępne wideo i jestem zachwycona. W Ts3 jest za mało interakcji i zawodów. Oraz miasta są małe i jest tylko kilka domków z obcymi simami. Brakuje też simow w miastach, na ulicy spotkasz jednego może dwa, tak samo w parkach i restauracjach.

[Paździoch Menda Złośliwa]

Oh, wypowiem się.

W The Sims 3 grałam bardzo niewiele, ponieważ ta gra mnie zwyczajnie irytuje. Głównie tym jak zżera zasoby systemowe, a podobno spełniam wymagania zalecane. Gry, od których nie spełniałam nawet minimalnych chodziły mi lepiej...
Miałam wgrane tylko dwa rozszerzenia, a po jakimś czasie mogłam w miarę sprawnie grać tylko i wyłącznie w piwnicach (grałam najczęściej wampirami, więc im to wsioryba). Ja rozumiem, że mój laptop ma swoje lata, ale bez przesady.

1. Twarze! Drażnią mnie okropnie te jednakowe plastusie w trójce. Nigdy się nie bawiłam we wgrywanie modyfikatorów i urzeczywistnianie simów (dodatkowe obciążenia), w końcu gram w "The Sims", a nie "The Ludzie". Ale bez tego możliwości tworzenia "bardzo różnych simów" jest praktycznie niemożliwe. Serio wolałam dwójkę, nawet jeżeli niektóre rysy twarzy były aż przesadzone.

2. Won z modyfikatorami wzorów i kolorów wszystkiego co się dało (to jest ten CAST?)! To chyba najbardziej zżerało zasoby, a prawie nigdy z tego nie korzystałam (najwyżej w przypadku ubrań, ale to rzadko). Tutaj też wolałam rozwiązanie dwójki w tej kwestii. A jeśli bardzo chciałam mieć coś, czego w grze nie było, to ściągałam/robiłam sama. To mi bardziej odpowiada niż ładowanie do gry miliarda możliwości. Przypomina to trochę sytuację z kanałami telewizyjnymi: łatwiej ci dokonać wyboru, kiedy masz ich pięć, niż jak masz ich trzysta.

3. Za mało grałam w The Sims 3, żeby wypowiadać się o błędach, bo mi się błąd trafił tylko raz (znikające wróżki i widoczny tylko plumbob)

Co mi się podoba w zapowiedziach?

1. Nareszcie różnica wzrostu! To mnie cieszy chyba najbardziej.

2. Zróżnicowanie emocji.

Co mi by się szczególnie spodobało?

Osobiście podobała mi się gra The Sims Średniowiecze, nawet jeżeli szybko mnie nudziła (i tak mam ochotę do niej wracać). Nie tylko ze względu na scenariusz, ale głównie przez możliwość cofnięcia się do dawniejszych czasów, w których nie było nawet elektryczności. Dawno temu pisałam, że bardzo chętnie widziałabym rozszerzenia do gry o inne epoki. Jaka cudowna byłaby możliwość grania w XIX wieku, albo w renesansie! Technologia i interakcje zależne od czasów! <3 Ale to tylko taka moja osobista zachcianka, która (najprawdopodobniej) nigdy nie będzie miała miejsca.

[Hebe]

^Nie będzie różnicy wzrostu, nad czym ubolewam, ale (powiedzmy), że rozumiem, iż to uciążliwe dla grafików i programistów ze względu na konieczność dodania kilkuset nowych animacji.

Co do CASTa - trochę to przemyślałam i uznałam, że nie jest mi aż tak potrzebny, bo tworzenie z nim zabiera mi 2/3 czasu, który przeznaczam na tworzenie simów/budowanie. W razie czego zawsze można ściągnąć rekolory.

[Frytek.]

CAST nie jest mi az tak potrzebny. Zajmuje cenne miejsce. Wzrost to rzecz naprawde wazna, naprawde szkoda, ze nie bedzie mozna go regulowac. Swietna rzecza bylaby mozliwosc zbudkwanja wlasnego auta, cos w stylu CAB, tylko z autem. Narazie jestem troche sceptycznie nastawiona do TS4, ale rownie sceptycznie bylam nastawiona na TS3 Skok w Przyszlosc, a teraz koxham ten dodatek.

[bambina16]

Moim zdaniem gra bez edytowania czy ciuchów czy mebli będzie bez sensu wszyscy simowie będą wyglądać tak samo. Osobiście najbardziej lubiłam się bawić w mieszanie kolorów i właśnie to zaważyło na mojej decyzji ,że nie kupie The Sims 4 Powinni to zmienić !

[anie_1981]

No w końcu ktoś, kto mnie popiera w kwestii CASt'a. Jak tak czytam na forach, to nagle wszyscy stwierdzają, że im CASt nie potrzebny, a ja osobiście uważam, że jest to jedna z bardzo mocnych, pozytywnych funkcji The Sims 3. W końcu mogę mieć ubrania, włosy, makijaż, meble itp w takim kolorze jaki chcę. W końcu pomieszczenie nie wygląda jak sklep meblowy, bo wszystko jest w innym kolorze. Czwórka bez CASt'a jest gigantycznym krokiem w tył i dowodem, że EA Games kompletnie nie wie co robi...

[Liv]

Nawet taki zapalony "dwójkowiec" jak ja uważa, że CAST MUSI się pojawić. System recolorówz TS2 może i przyspiesza budowanie domków (bo w kwestii ciuchów CAST to NIEZAPRZECZALNIE ważne narzędzie), ale w TS3 też jest przecież opcja wybierania gotowych kolorów i wzorów, przy czym to wbudowane w grę narzędzie jako photoshop+simpe/Warsztat jest naprawdę SPORYM ułatwieniem.
Btw, nawet w TS1 było coś a la CAST! (przynajmniej jeśli chodzi o ciuchy) Do edycji Deluxe dołączony był TS Creator i tam można było przerabiać skiny, tzn. dodawać nadruki, ale zmieniać tekstury chyba też się dało Swoją drogą, potrafiłam się długo bawić tym programem, więc coś musiało być na rzeczy... No i oczywiście importować "dzieło" do gry. Nawet Warsztat jest pod tym względem uboższy ! A TS1 nawet z ogromną ilością dodatków z neta szybko się ładowało

Wiecie co? Teoretycznie premiera za pół roku (lol, dokładna data nawet nie jest podana ), a oprócz fanowskiej twórczości, concept artów i spekulacji nie ma ŻADNYCH konkretnych informacji na temat czwartej części. Mam wrażenie, że za czasów premier TS2 i TS3 gracze byli lepiej poinformowani.

[anie_1981]

Twórcy gry chyba wolą by mało się mówiło o czwórce. Nic nie wiadomo na temat zawodów, szkolnictwa, "rozmnażania" (może Simy będą znajdowane w kapuście?). Nie pokazano przykładowych dzieci. Nic kompletnie, poza zdawkowymi informacjami, z których co najmniej połowa mi się nie podoba... Ja bym chciała klimatycznego i tematycznego powrotu do dwójki, zachowując otwarty świat, postęp historii (tylko poprawiony, bo to co jest w trójce to jakaś porażka) i oczywiście CASt'a. Z trójki to podoba mi się jeszcze mnogość ukrytych umiejętności, mnóstwo ryb, owoców i warzyw, potraw, różnych materiałów kolekcjonerskich. Podoba mi się też możliwość przestawiania\kasowania niektórych obiektów w trybie życia. Do braku animacji samochodowych już się przyzwyczaiłam, ale ja bym to ciut ulepszyła. Sim podchodzi do drogi, macha kluczykami, samochód pojawia się na drodze, Sim wsiada normalnie, to samo inne Simy, ruszają, zatrzymują się, wysiadają, samochód znika i pojawia się w wyposażeniu kierowcy lub na parkingu. No i oczywiście to co najważniejsze zawsze w Simsach, to płynność gry... Ja to albo mam Simsy włączone cały dzień, tylko są na pauzie i zrzucone na pasek Windowsa, albo nie włączam ich w ogóle. Włączanie się gry do poziomu Menu, 3 minuty, ładowanie się zapisu, 10 minut. To jakiś koszmar...

[Paździoch Menda Złośliwa]

Napisał Liv

Nawet taki zapalony "dwójkowiec" jak ja uważa, że CAST MUSI się pojawić. System recolorówz TS2 może i przyspiesza budowanie domków (bo w kwestii ciuchów CAST to NIEZAPRZECZALNIE ważne narzędzie), ale w TS3 też jest przecież opcja wybierania gotowych kolorów i wzorów, przy czym to wbudowane w grę narzędzie jako photoshop+simpe/Warsztat jest naprawdę SPORYM ułatwieniem.
Btw, nawet w TS1 było coś a la CAST! (przynajmniej jeśli chodzi o ciuchy) Do edycji Deluxe dołączony był TS Creator i tam można było przerabiać skiny, tzn. dodawać nadruki, ale zmieniać tekstury chyba też się dało Swoją drogą, potrafiłam się długo bawić tym programem, więc coś musiało być na rzeczy... No i oczywiście importować "dzieło" do gry. Nawet Warsztat jest pod tym względem uboższy ! A TS1 nawet z ogromną ilością dodatków z neta szybko się ładowało

Dostrzegasz różnicę między opcją "gra + zewnętrzny program z importem" a wrąbanie wszystkiego na raz do jednego wora? Nie tylko był TS Creator ale również można było z oficjalnej strony pobrać Homecraft, Art Studio (czy jakoś tak) i Lift Face. Nie były to może najlepsze programy ale dwa pierwsze były dla mnie w zupełności wystarczające. Do tego były również programy "z zewnątrz", które w połączeniu z programami graficznymi dawały naprawdę ogromne możliwości własnej modyfikacji gry. Co chciałam mieć, a nie było w Internecie, to sobie zrobiłam i wrzucałam do gry, to była tylko kwestia cierpliwości.
Gdyby zrobić CASTa jako osobny program to byłabym za. Obecne rozwiązanie z TS3 koszmarnie zamula grę, a nie mam sprzętu sprzed potopu.