05.02.2015, 17:59 | #12 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 29
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,502
Reputacja: 83
|
Odp: Ravencrest
A więc w końcu do tego doszło, trzeci odcinek! Wybaczcie za długą przerwę, ale popsuła mi się okolica i musiałem ją ratować. Na szczęście miałem kopie z zaraz po napisaniu drugiego odcinka, więc nic nie przepadło! By to uczcić, pograłem trochę i udało mi się napisać nowy odcinek. Ponadto możecie zauważyć, że zmieniły się postacie. To dlatego, bo zainstalowałem kilka zamienników oraz poprawiłem wygląd simek, szczególnie Belli. Tym razem odcinek ma więcej screenów niż tekstu, bo chyba na tym właściwie polega OJSG, więc się do tego dostosowałem, a poza tym strasznie dobrze mi się dzisiaj robiło fotki. Zapraszam do czytania! Odcinek 3 Ta cała sprawa była dla Belli zbyt dużym szokiem. Pojawienie się Mortimera tak ją zdziwiło, że aż musiała coś przekąsić. Na pusty żołądek nigdy nie potrafiła racjonalnie myśleć. Jednakże gdy tylko zjadła ostatni kęs ulubionych ciasteczek, zaraz poczuła się śpiąca. Nic dziwnego, było już ciemno za oknem, a ona miała ciężki dzień. Uznała, że jeśli teraz będzie się zastanawiać nad przybyciem reszty Ćwirów, z pewnością oszaleje. W związku z tym wykąpała się i przebrała w swoją jedyną piżamę. Białą i brzydką, której zresztą nienawidziła. Musi w końcu kupić sobie nowe ciuchy, ale to kiedy indziej. Całą noc spędziła śniąc o najważniejszych osobach w jej życiu. Gdy wreszcie się obudziła, czuła się już znacznie lepiej. Wyskoczyła z łóżka, posłała je i zaraz się ubrała. Następnie ruszyła do kuchni i przygotowała sobie proste, acz sycące śniadanie. Roześmiała się w duchu, gdy zobaczyła na kartonie mleka zdjęcie osoby zaginionej. Miłowo widać dalej poszukuje swojej najwspanialszej simki i wcale im się nie dziwiła. Gdy zjadła śniadanie poszła do salonu i nakarmiła rybki. Byli jej pierwszymi przyjaciółmi w Ravencrest. Pamiętała, jak pierwszy raz pojawiła się w tym domu, a rybki już tam były. Wolała nie zastanawiać się jak długo udało im się przeżyć bez jedzenia, ale miała podejrzenia, że kości zwierząt co jakiś czas pojawiające się wokół akwarium były ich dziełem. Wyjrzała przez okno i zobaczyła gazeciarza bezceremonialnie rzucającego gazetami gdzie popadnie. Chyba próbował trafić w okna domów, ale nigdy nie trafiał. Bella wyszła z domu i podniosła gazetę. Jej uwagę przykuło ogłoszenie z archiwum, najwyraźniej poszukiwali kogoś do roli archiwisty. Wprawdzie miała przy sobie dużo pieniędzy i nie martwiła się o to, by jej źródełko szybko się wyczerpało, jednakże odczuwała ochotę zajęcia się czymś dochodowym. Po przeczytaniu gazety podeszła do skrzynki na listy. Już z daleka widziała, że czerwona strzałeczka jest podniesiona. Oczywiście w środku jedyne co znalazła to rachunki do zapłacenia, ale nie przejmowała się tym, gdyż w tym samym momencie jakby znikąd pojawił się Mick Jaber. Zaraz rzuciła się mu w ramiona. Właśnie jego teraz potrzebowała. Deszcz pocałunków spadł na biednego sima, który jednak był z tego całkiem zadowolony. Weszli do domu. Bella ze zdziwieniem odkryła, że dzwoni telefon. Kto mógł dzwonić o tej porze? Tylko Mick, ale on teraz był z nią. Przeszła do kuchni, zamknęła drzwi i odebrała słuchawkę. Gdy tylko się odezwała, usłyszała znajomy jej, niski głos, jakże jednak zmieniony! Nie był to ten sam, głęboki, czarujący ton jaki słyszała jeszcze kilka lat temu. Po drugiej stronie słuchawki stał sim stary i schorowany, zniszczony przez czas. Mimo to rozpoznała go, wiedziała kto to. To Mortimer! Jakimś cudem zdobył jej numer! Zaraz rozpoczął się potok słów, żalów, jęków i utyskiwań. Raz błagał ją by wróciła, innym razem zarzucał, że go zostawiła i uciekła. Proponował spotkanie, lecz Bella nawet nie chciała o tym słyszeć. Rozłączyła się i odrzuciła słuchawkę, rozgoryczona. Niech ten starzec trzyma się od niej z dala. Nie jest już jego, nigdy nie była. Była wolna. Wróciła do Micka i przytuliła się do niego. Teraz on jest jej miłością. Młodą, zabawną, niezobowiązującą. Popchnęła go na kanapę i złączyła ich usta w pocałunku. Chciała zrobić coś szalonego, czego nigdy nie robiła z Mortimerem. Mickowi to nie przeszkadzało. Wkrótce znaleźli się w jej sypialni, poddając ciężkiej próbie stare, dębowe łoże znajdujące się na środku pokoju. Gdy skończyli(a trochę czasu minęło!), Bella była wciąż podekscytowana. Cóż to były za chwile! Nie spodziewała się, że Mick będzie aż tak dobry w łóżku. Gdy robiła to pierwszy raz z Mortimerem, miała wrażenie, jakby dzieliła łóżko z oszalałą fretką. Oczywiście, coś się tam kotłowało pod kołdrą, ale było tak pochłonięte sobą, że Bella mogła jedynie biernie oczekiwać końca, umilając sobie czas książką o finansach. Mick był inny. Och, jak bardzo różnił się od Mortimera. Uwielbiała to w nim. Teraz on jest jej kochankiem, nie Mortimer. I tak już zostanie. Postara się o to. C.D.N.
__________________
|
05.02.2015, 18:46 | #13 |
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Wpisy bloga: 1
Reputacja: 15
|
Odp: Ravencrest
No ładnie, ładnie... Burzysz wizerunek Mortimera! Wstydź się !
Po takim przedstawieniu nikt nie będzie chciał, żeby Bella do niego wróciła ... Fajnie, że wróciłeś . Ładne simsy. Bella wyjątkowo ładnie wyszła na drugim zdjęciu i podczas rozmowy telefonicznej . No i Mick niczego sobie .
__________________
|
06.02.2015, 13:47 | #14 | |
Zarejestrowany: 10.06.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 51
Reputacja: 14
|
Odp: Ravencrest
Świetny temat! Czyta się bardzo przyjemnie, widać że podchodzisz do tego na luzie, nie robisz niczego na siłę
Cytat:
Podejrzewam, że Bella zwiąże się Mickiem (choć kto wie...), ale jestem też strasznie ciekawy, co spotka pozostałych Ćwirów! |
|
06.02.2015, 15:24 | #15 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Wpisy bloga: 20
Reputacja: 21
|
Odp: Ravencrest
Nigdy nie lubiłem Mortimera
Bella jest śliczna (w tej nowej wersji ofc, wcześniejsza akurat średnio mi się podobała). Teraz tylko czekam aż Morti stanie jej pod drzwiami, ciekawe co wtedy zrobi. I gdzie Kasandra? :c (chyba, że w Twojej wersji jej nie ma) Fajnie się to czyta, jest zabawnie i lekko Czekam na więcej :3 |
02.03.2015, 16:37 | #16 | ||
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
|
Odp: Ravencrest
Podoba mi się opowiadanie o Belli, ale sama Bella już zdecydowanie mniej. Biedny Mortimer tak bardzo ją kocha, a ona jak na razie wygląda na puszczalską lalę, dla której liczy się tylko cielesność. Jeśli taka jest to nie ona Mortimera, lecz Mortimer ją powinien zostawić i znaleźć sobie porządną simkę, która wiedziałaby, że miłość to nie tylko łóżko i która widziałaby coś więcej niż czubek własnego nosa
Cytat:
Cytat:
Podoba mi się jak piszesz, no i oczywiście ciekawa jestem jak potoczą się losy przedstawionych tutaj simów, więc na pewno będę odwiedzała ten temat
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22 |
||
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|