Dziwne zdarzenia :D

Dolinka(moje Otoczenie) przyszedł wampir i zaczął mi wsszytko wyjadac a na koniec sie zesikał i tak co wieczór!

Ja raz miałąm samotnego simsa i wprowadziłam go do domku, wktóym już ktoś wcześniej mieszkał. A sim nie wszedł do domku, nie podlewał kawiatków, tylko wsadził łapy do kosza i zaczął jeść, wyżał chyba cały kosz :/

Grałam Montekami i Patryk miał niedługo umrzeć. Więc starałam się o platynową aspirację. Kiedy umarł miał złotą, prawie platynową, ale kostucha przyszła z tancerkami hula i tymi kwiatami na szyi! A najdziwniejsze było to, że nie ma urny, po prostu jej nie ma. o_O

[ultraviolence]

U mnie ostatnio najdziwniejszą rzeczą, jaka zdarzyła się w TS2, to ulepienie NORMALNEGO bałwana przez simkę <lol2> Serio. Zawsze budowali mi tego z rogami, a tu proszę - niespodzianka... Po tylu latach grania, wreszcie się udało

[kubuss]

Mi ostatnio zdarzyło się coś takiego: sim kąpał się w basenie i kazałem mu wyjść, a on ni wyszedł tylko płyną przez całą parcelę później mi się gra zawiesiła i musiałem zrestartować kompa

nie wiem czy to takie dziwne ;p
te siostry w jaskini pokryku (ja mam zatoke belladony ;p) co znaly wiedzmy Katarzyna i Samanta? No i obie chciałby być wiedźmą No i załatwiłem jedną aby była magi światła i sie ucieszyła. Drugą magią ciemności i miała czerwone wspomnienie mimo tego że chciała być wiedźmą ;p czyżby nie lubiła czarnej magii? Chociaż potem chciała być mistrzynią nikczemności czy coś i rzucić zły czar

ja miałam no i nadal mam takie zdarzenie, ze moją simkę porwali kosmici i potem mi wróciła ale miała pryszcze na czole i na policzku
czy ktoś miał kiedys coś takiego

hahaha xD niebezpieczne zabawy kosmitów z usuwaczem pryszczów? albo ja zrobiłem simke dziecko i miała prawie wszystkie skille jako dziecko a potem uzupelnila jako nastolatek (żyła jako dziecko dzieki krowkokwiatkowi i dzieki mordach na simach z okolicy xD) a jak poszła na studia to cały pasek sie nie uzupelnial (ja tego nie widzialem ale sie uzupelnial) i trzeba bylo w ciemno grac ;p

Zrobiłam sobie rodzinkę - małżeństwo z nastoletnim synem. Wprowadziłam ich do domu i pojawił się zwykły komunikat "przyszli goście, aby powitać cię w sąsiedztwie". No to witam tych gości, wszystko ok, a tu nagle Kasandra Ćwir gwiżdże na mojego faceta! Normalnie szok! Jakby tego było mało, żona nieszczęśnika widziała i teraz cały czas policzkuje męża. Że MOrtimer wbiega i krzyczy, to chyba się wszystkim zdarzyło, ale Kasandra...?

U mnie znikąd zmaterializował się "Wielka Stopa Wielka Stopa", nawrzeszczał na mojego prywatnego Joego Wielką Stopę, następnie zaczął grasować po całej parceli, a jak zadziałałam na niego kodem to zobaczyłam, że wypełnia czynność "Zabierz dziecko." Owym dzieckiem był duch dziewczynki, która niegdyś u mnie pomieszkiwała ;]
Czy Wielka Stopa Wielka Stopa to porywacz dzieci?

EDIT: Jezus Maria! Noc żywych trupów! Ten duch lata mi po domu i sprząta kibelki, a chodnikiem spaceruje Bella Ćwir, za nią jakiś Ideal simorośl (tak się nazywa) w ciuchach Simorośli i o dziwnym brązowym umaszczeniu ;]