|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
A c zrobić żeby simka wciąż była ale jako simka a nie duch.
|
|
|
|
#3 |
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
|
Wskrzesić.
Sposoby były podane na forum, wystarczy poszukać. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 13.07.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 865
Reputacja: 10
|
oo, to były pierwsze dni jak grałam w simsy:
zaprosiłam do domu jakąś dziewczynę i jak miałam ją zaprosić do środka to odeszła. chciałam zadzwonić do niej, ale ona nagle przyszła. i tak w kółko, aż w końcu jak chciałam ją zaprosić to kiedy zadzwoniła dzwonkiem nie mogłam na nią w ogóle kliknąć -.- |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Ostatnio do mieszkania mojej Simki wpadł ten Najstarszy Kapulet z Werony i nie dość, że ją obudził to jeszcze spoliczkował ! xD
A najlepsze jest to, że go w ogóle nie znałam (tzn. moja Simka) ani w ogóle z nim nie rozmawiałam ... :wacko: |
|
|
|
#6 | |
|
Zarejestrowany: 09.05.2010
Skąd: Oświęcim
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 136
Reputacja: 11
|
Cytat:
A nie patrzyłaś prdtem przez lunetę? bo j tak to go pewnie podglądałaś
__________________
Wróciłam
![]() |
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Ja w miłowie miałem rodzinkę(małżeństwo i dwa małe dzieci) i codziennie wieczorem mi do domu wbiegał(bez pukania i dzwonienia) Mortimer Ćwir i ciągle obrażał moją simkę. Jak ten chuligan śmie wchodzić mi do domu bez pukania!? I czego on ode mnie chce
|
|
|
|
#8 |
|
Administrator Emeryt
Creator Zarejestrowany: 08.04.2008
Skąd: Hollywood
Płeć: Mężczyzna
Postów: 2,690
Reputacja: 12
|
Zapewne simka używała teleskopu i podglądała Mortimera.
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 09.05.2010
Skąd: Oświęcim
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 136
Reputacja: 11
|
To raczej błąd w grze ale fajnie wyglądało:
Więc tak moja simka hajtnęła sie z Donem i wszystko fajnie mieszkali razem było git mieli 2 dzieci i w ogóle. I po pewnym czasie przyszedł rachunek i Don położył go na małej półce która do tego służy jednak za niedugo Macius (jedno z ich dzieci) miał stać się dorosły więc rachunek dałam na ziemie obok stolika a na nim (tym stoliczku) dałam tort no i Maciek zapłacił rachunek wszystko fajnie. No i mial zdmuchnąć świeczki patrze- a tu nie ma tortu! patrze na skrzynke a tam odstający kawałek torcika a rachunek zniknał hehehehe. Torta ze skrzynki musialam sprzedać i kupić nowego ![]() ![]()
__________________
Wróciłam
![]() |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 23.01.2008
Skąd: heaven
Płeć: Kobieta
Postów: 749
Reputacja: 10
|
grałam sobie simką i simem (żona z mężem), chciałam żeby było ciekawiej to znalazłam facetowi kochankę potem żona ich nakryła no i sie rozwiedli. przypomniało mi się, że przecież chciałam mieć dziecko z tym simem, koniecznie dziewczynkę. jako że nie mogłam ją zapłodnić naturalnym sposobem, bo się nienawidzili, ściągnęłam InSimenatora. simka zachodziła w ciąże kilkakrotnie aż do urodzenia dziewczynki, chłopców odseparowywałam od simki żeby nie mogła się nimi zajmować (sima wyprowadziłam z parceli do innego domu). przyjeżdżała opieka społeczna i zabierała te niemowlaki. no i ta dziewczynka trochę urosła i była małym dzieckiem. po tym wszystkim usunęłam InSimenatora. po ok. miesiącu znowu weszłam do tej simki, patrzę a ona mieszka sama i nie ma żadnego dziecka ;o ale w kontaktach była, tak samo jak wcześniejsze dzieci. grałam chwilę a tu przyjeżdża opieka i pytają się mnie jakie dziecko chcę adoptować! dałam niemowlę. nie przypominam sobie żebym chciała wcześniej adoptować. najdziwniejsze było to że dziecko nazywało się Chłopiec Puk. to było dziecko tej simki, jedno z tych które głodziłam (:x). byłam serio zdziwiona.
|
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 23 (0 użytkownik(ów) i 23 gości) | |
|
|