|
|
Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje fotostory? | |||
5 gwiazdek - Odlotowe |
![]() ![]() ![]() ![]() |
9 | 27.27% |
4 gwiazdki - Całkiem niezłe |
![]() ![]() ![]() ![]() |
12 | 36.36% |
3 gwiazdki - Przeciętne |
![]() ![]() ![]() ![]() |
7 | 21.21% |
2 gwiazdki - Zgroza |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
1 gwiazdka - Strach się bać |
![]() ![]() ![]() ![]() |
5 | 15.15% |
Głosujących: 33. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |
Zarejestrowany: 04.11.2005
Płeć: Kobieta
Postów: 550
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
a)Patrycja patrzy w inną stronę b)pudło z pamiętnikiem jest otwarte ![]()
__________________
Tylko głupiec nie ma wątpliwości. K. Čapek Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko. A. France [img][/img] Av by Meine Liebe Kitu :*
|
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
![]()
UWAGA!
Dobra wieść: Mam The sims 2 i kontynuuje na nim FS ![]() Zła wieść: Musiałem formatować dysk żeby zainstalować grę... Więc teraz będę musiał robić szkołę od nowa! Ale jeśli znajdę tematy dotyczące tablic i crackow do TS 2 na budowanie to moze sie wyrobię!! |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
![]()
Oto moje foto story: ZARAZ! Zapomniałem o rodzince! A oto oni:
![]() Dzieci: Ten mały w okularach to Przemek (Ja). Ta dziewczynka to Patrycja! Drugi chłopak to Marcin. Dorośli: Facet ten to Nauczyciel. Tamta kobieta z dlugimi włosami i w brązowym ubraniu to Nauczycielo – Dyrektorka. Tamta Facetka z suknią brązową(jakby od babci) to zła Dyrektorka! A to moje foto Story: Rozdział 7 „ Piękne chwile w nowej szkole ” ![]() Ja, Marcin oraz Patrycja przyjechaliśmy nie dawno do szkoły im. Henryka Ćwira. Akurat ja i Marcin bawiliśmy się w Złodzieja i Policjanta. - A masz ty szpetny złodziejaszku! – Krzyknął Marcin na całą szkołę, - I to ty nazywasz strzałem? – Odgryzłem mu się kiedy strzelił do mnie wymyśloną kulą. - A ty niby lepszy? – Spytał kiedy wywijałem dość trudny taniec. – BUM! – Trafiłem! - Oooo… ała – Ryknąłem i opadłem na podłogę. – Dobry strzał! - Dzięki – Powiedział śmiejąc się. - Pomożesz zranionemu? – Spytałem powstrzymując śmiech. - Jasne! – Krzyknął Marcin i pomógł mi wstać. - Dzięki – Odpowiedziałem. Przez chwilę staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy a potem ze śmiechu upadliśmy. - HAHA! A to dobre! – Wrzasnął Marcin ocierając łezkę z oka. - AAAAAA! – Ktoś krzyknął. Od razu wstaliśmy. - Kto to był? – Spytał ściszonym tonem Marcin. - To była Patrycja! – Wrzasnąłem i pobiegłem na górę. ![]() - Co się stało? – Krzyknąłem wpadając jej pokoju. - O NIE! – Ryknęła. – Przysłali mi d-domek dla l-lalek! - Powinnaś się cieszyć! – Krzyknął Marcin dysząc ciężko i opierając się o drzwi. - Ale to jest okropne! – Ryknęła. - Ale mi tragedia! – Wrzasnąłem. - No wielka! – Odpowiedziała Patrycja. - Przestań zmyślać na ten temat i choć się z nami bawić. – Powiedziałem po chwili. - No… dobra – Odpowiedziała patrząc na domek jakby miał ją ugryźć. - No to co czekamy? – Wysapał Marcin. – Chodźmy! I tak resztę dnia spędziliśmy na zabawie w złodziei i policjantów. - No to kto będzie policjantem a kto złodziejem? – Spytała Patrycja. - My złodziejami Patrycjo a Marcin policjantem. – Odpowiedziałem i dodałem. – Złodzieje niektórzy są w grupach no nie? Patrycja uśmiechnęła się i przygotowała do zabawy. - RĘCE DO GÓRY! – Ryknął Marcin. - Ha! Nie zrobimy tego! – Krzyknęła Patrycja turlając się po to żeby nie dostać kulką. - A macie! – Wrzasnął Marcin i ugodził mnie w pierś kulą na niby. - Ała! – Krzyknąłem i upadłem. – Znowu celny strzał! - Hehe! Taki mój zawód! – Powiedział Marcin śmiejąc się. - I bum! – Pisnęła obok Marcina i wystrzeliła kulę na niby. - O nie! – Udawał Marcin a potem, tak jak ja spadł na podłogę. - Udało się! – Krzyczała podniecona Patrycja. ![]() Tej nocy znowu przejrzałem notatki starej Dyrektorki. Czy to prawda? Czy kiedyś naprawdę spaliła las i inne szkoły? Zadawałem sobie to pytanie jeszcze długi czas i w końcu zasnąłem. - Przemek! Wstawaj! – Krzyknęła Patrycja przez drzwi. - Yyy… Czemu? – Spytałem głupkowatym tonem. - Bo za godzinę lekcje a musisz jeszcze się umyć, ubrać i zjeść! – Wrzasnęła wyraźnie wściekła Patrycja. - No… kumam! – Krzyknąłem trochę bardziej rozbudzony i poszedłem się ubierać. - No czemu nie włazisz ty głupie ubranie? – Spytałem ubranie. – Jestem stuknięty. Gadam do siebie i na dodatek do ubrania! Po paru minutach byłem już ubrany i czysty. ![]() - Hej! Jesteś już! – Przywitali mnie radośnie Marcin i Patrycja. – Co tak długo? - Gadałem do ubrania. – Odpowiedziałem bez namysłu. - A… - Odpowiedział Marcin a Patrycja wyglądała jakby patrzyła właśnie na wariata. - No co? – Spytałem. – Byłem śpiący! - Ale teraz już nie jesteś, mam taką przynajmniej nadzieję. - Zjedz szybko Przemek to wcześniej będziemy pod salą i nie będzie kłopotów z wejściem! – Ponagliła mnie Patrycja. - No dobrze, dobrze Patrycjo! – Krzyknąłem zrezygnowany. – Oby nauczyciele nie byli tacy jak w tamtej szkole! ![]() Myliłem się… Nauczyciele byli tak samo okropni jak w tamtej szkole. A tak oto przepięknie przebiegała lekcja: - Cicho wy gamonie! – Ryknął Nauczyciel. – Niczego się z polskiego nie nauczycie jak będziecie tak gadać! A ty czego się tak gapisz? - To będzie długa lekcja… - Pomyślałem podpierając się łokciem. - Ej nie podpieraj się! – Ryknął Nauczyciel. - No dobrze! – Krzyknąłem. - Co wy smarkacze wyrabiacie? – Wrzasnął Nauczyciel a uszy mu poczerwieniały jak u Vernona, wujka Harryego Pottera. – Przestańcie! I tak reszta lekcji minęła na rykach nauczyciela. Na szczęście nie był on tak wymyślny jak ci z tamtej szkoły. Po lekcji poszliśmy do mojego pokoju. - O! Ciągle masz jej zdjęcie? – Spytała Patrycja pokazując na zdjęcie starej (złej) dyrektorki. - No… a co? – Spytałem. - No bo ona sprawiła nam tyle kłopotów! – Odpowiedziała. - No i co z tego? – Spytałem lecz przerwał Patrycji Marcin który wbiegł do pokoju i powiedział: - Dostałeś list! - Jak to? – Spytałem. - Otwórz go! – Ponaglił Marcin. - Dobra, dobra. – Powiedziałem zdenerwowany. - Co tam pisze? – Spytała Patrycja. - Pisze… Przyjdź do ruin szkoły na Ulicy Nokturnu… Tam się spotkamy mój ukochany. Przyjdź tam jutro o godzinie 19:00. - O kurcze! – Krzyknęli wszyscy C.D.N.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Nawet fajna kontynuacja, chociaż to dopiero pierwszy odcinek w simsach 2
![]() To, co mi się nie podoba, to to, że jest słaba jakość zdjęć i że niektóre pomieszczenia są takie puste(wygląda mi to na, to, ze nie możesz budować, więc zrób zrób tak jak tu opisano ![]() Najbardziej rozśmieszył mnie zdanie: "Przez chwilę staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy a potem ze śmiechu upadliśmy", ato mowa o facetach ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
![]()
Mogę budować domki ale nie wiem zabardzo jak je umeblować
![]() Mógłbym komuś wysłał a on by mi zrobił do końca budynek... Tylko że wtedy to by nie było tak jak powinno! Mam problemik! Nie mogę znaleźć tablic! Wsadziłem je do Downloads ale i tak ich nie ma! POMOCY!! Mam ts2 bez rzadnych dodatkow choć moze niedlugo se kupie świateczny dodatek!! Czy pomożecie mi?? |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 03.10.2004
Wiek: 39
Płeć: Kobieta
Postów: 1,636
Reputacja: 10
|
![]()
Nieźle, fajnie zobaczyć wszystkich bohaterów w TS2.
![]() "Niedawno" razem. ![]() ![]() Faktycznie w TS2 jest więcej możliwości i warto je wykorzystać... Jeśli chodzi o jakość zdjęć to podczas gry wchodzisz w opcje kamery i możesz ustawić jakość zdjęć na najwyższą i jeszcze możesz zwiększyć rozmiar, jeśli chcesz. Tablice są tu (pewnie już wiesz): http://www.modthesims2.com/showthrea...ght=blackboard http://modthesims2.com/showthread.ph...ghlight=school http://modthesims2.com/showthread.ph...ghlight=school Wymagają tylko podstawowej gry TS2, żadnych dodatków. A czy wypakowujesz je? Musisz najpierw rozpakować te pliki .zip albo .rar i wtedy dać do Downloads. I szukać tablic w kategorii obrazy. I musisz na komputerze zainstalowac CEPa, żeby dodatki chodziły. CEP jest tu: http://modthesims2.com/showthread.php?t=92541 (ten pierwszy link z pięciu) To chyba wszystko, nie będę się tak rozpisywać na ten temat, jak masz pytania odnośnie dodatków to napisz do mnie na PM. Czekam na kolejny odcinek. ![]() Pozdrawiam
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
nie podoba mi sie to ze w the sims 2 stracili swoj wdzieka tak ok
|
![]() |
![]() |
#8 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
![]()
Tak, tak, po długim czasie moje FS wita was z zasłużonym numerem II!
Zwariowana Szkoła II Odcinek 1 ![]() - Tato, ale ja lubiłem starą szkołę… - Powiedziałem tacie, który śmigał samochodem z zawrotną szybkością żółwia… - Nie ważne że lubiłeś, sam wiesz że dyrektorka szkoły, w której pierwszy raz się uczyłeś, znowu zaczęła atakować… - Odpowiedział oschle. - Oj! Tato! To nie ma nic do rzeczy! – Krzyknąłem oburzony. - Tak, tak… A pamiętasz Marcina? – Spytał i dodał – Pokłóciłeś się z nim a teraz co? Służy tej wariatce! - Oj… Przecież… Ale! – Nie mogłem znaleźć słów. - Tak, tak! Masz jednak szczęście, ponieważ namówiłem ojca Patrycji by i jej zmienił szkołę! – I zaśmiał się z dumą – Poleciłem mu tę szkołę, do której cię zapisałem! ![]() Nazywam się Przemek i mam 13 lat, kiedy byłem dziewięciolatkiem to zdarzyła mi się niewiarygodna przygoda! Otóż z moimi kumplami, Marcinem i Patrycją, dowiedzieliśmy się o szatańskim planie Dyrektorki szkoły. Cudem udało nam się uciec, jednak owa Dyrektorka nas ciągle prześladowała… Jednak w końcu udało nam się ją unieszkodliwić spalając ją w laboratorium… Niestety powróciła z podwojoną siłą, stała się kimś, kto miał niesamowite zdolności telepatyczne, umiała zapanować nad innymi, a to tylko garść jej dziwnych zdolności… Właśnie przejeżdżaliśmy przez łąki, w których ostatnimi razy działy się dziwne rzeczy, ominęliśmy też zgliszcza laboratorium i wjechaliśmy do lasu. W owym lesie ukryliśmy się przed Dyrektorką… Po miejscu w którym spotkaliśmy się z pewnym… Erm… Golasem... Zostały tylko zgliszcza, dookoła były w połowie spalone drzewa. ![]() - Tato! A czy słyszałeś więcej informacji o Dyrektorce? – Spytałem. - Nie… Wiem tyle że ostatnio działy się dziwne zjawiska, zabito już pięć ludzi! W tym pewnego starca, na każdym miejscu zbrodni znaleziono dziwne znaki z krwi na ścianach oraz wielki znak, który był podobny do sztyletu wbitego w serce z którego leje się krew… - Aha… Dziwne… - Przestępcę nazywają „Monstrum”… Dowiedziałem się też że owy postrach miejski to kobieta, więc zapewne to ta cała Dyrektorka nią jest… - Hmm… Możliwe… ![]() Jechaliśmy właśnie szosą gdy zza rogu nagle wyskoczyła dziwna postać, miała kształt człowieka ale trupie ręce, szmatę z kapturem i jak mgła skórę… - Tato! Co to?! Zatrzymaj się bo zaraz to przejedziesz! – Wrzasnąłem przerażony ale jednocześnie podniecony. - O rany! – Zahamował… Przez chwilę wydawało się że potrącił tą dziwną postać, usłyszeliśmy krzyk, wysiedliśmy pośpiesznie i zaczęliśmy szukać, jednak po ciele ani śladu, ale spod samochodu wyleciał nietoperz. - Aaa! Nietoperz! – Krzyknąłem przerażony, tata aż podskoczył. - Co, gdzie, jak?! – Wrzeszczał jak oszalały. - Eee… Uciekł… Wracajmy do samochodu… - Po tych słowach wróciliśmy do auta i pojechaliśmy dalej… - Tato… A jaka jest ta szkoła? – Spytałem się po raz setny. - Hehehe, dowiesz się w swoim czasie! – Powiedział podekscytowany i dodał – To niedaleko! Godzinę, lub dwie, później wyrosła jakby spod ziemi łąka z wielką jak las rzeką. Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy nad wodę. - Tato, gdzie idziemy? – Spytałem się. - Przekonasz się! – Zatrzymał się i powiedział podekscytowany – Wszystkiego się dowiesz po drugiej stronie! – I ruszył dalej. - Ehh… - Po chwili zatrzymaliśmy się przy pewnej łodzi z jakimś mężczyzną w czarnym kapturze. Wsiedliśmy do łodzi, mężczyzna w kapturze odbił od brzegu. Cudownie było znaleźć się na łodzi, lustro wody odbijało blask księżyca ukazując płynące rybki. Woda była w sam raz na kąpiel, aż żal było że nie miałem kąpielówek… - Nie sadzaj paluchów do wody… Chyba że chcesz je stracić – Powiedziała grobowym tonem zakapturzona postać. - Erm… Dlaczego? – Spytałem zdziwiony. - Ponieważ tam są ryby gorsze od rekinów i piranii… - Omg… Aha… ![]() Po pewnym czasie dopłynęliśmy do wielkiej wyspy z ogromnym lasem. Był tak gęsty że nie dało się zobaczyć dalszych drzew, na szczęście w pewnym miejscu była wydeptana ścieżka, która chociaż była dość zarośnięta to jednak ułatwiała przejście lasu. Szliśmy tak chyba z półgodziny, ponieważ tata się przewrócił i wpadł do rowu z ruchomymi piaskami, jednak zakapturzona postać jednym machnięciem ręki wydostała go z pułapki. - Tato… Nie podoba mi się ten las… Nie wygląda na zbyt bezpiecznie… - Szepnąłem mu do ucha gdy zobaczyłem parę czerwonych oczu w krzakach. - Tak… - Mruknęła zakapturzona postać i dodała – W tych lasach ginie co roku pięciu uczniów… - To jak szkoła jeszcze się trzyma? – Spytałem ale zamilkłem czując że nie uzyskam odpowiedzi. - Ten las jest naprawdę ciekawy… - Powiedział tata próbując porozmawiać z facetem w kapturze - Jest tak ciemny że nie widać końca… - Bo nie ma… Ten las jest inny niż wszystkie, jeżeli wejdziesz tutaj, to musisz też wyjść tą samą drogą bo inaczej zabłądzisz… Las ten ma tylko jeden koniec… - Po tych słowach wskazał na wyjście z lasu na jakąś polanę, przekroczyliśmy ją i trafiliśmy na wielki dziedziniec z pięknym, gotyckim zamkiem i małym cmentarzem z boku. ![]() - Wooow… - Z moich ust wydobył się okrzyk zachwytu – Piękny… - Tak… Cudny… - Powiedział tata zachwycony tym widokiem ale po chwili dodał normalnym tonem – No to chodźmy! Ruszyliśmy w stronę zamku, gdy staliśmy już przy wielkich wrotach to one otworzyły się. Zakapturzona postać wróciła do wejścia w las i machnęła ręką, która była z kości, po czym drzewa zasłoniły konarami wyjście z lasu wraz z nim. C. D. N. Mam nadzieję że się spodoba! Miałem sporo problemów z nim! XD Hehehe ^^ Zajął mi dwie kartki formatu A4 bez obrazków z czcionką rozmiar "12"! xD ale fajnie sie pisało ![]() Ostatnio edytowane przez Caesum : 22.06.2024 - 22:03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
|
![]()
Moim zdaniem jest ciekawe. Ale to tylko moim skromnym zdaniem
![]() ![]()
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,565
Reputacja: 102
|
![]() ![]() ![]() EDIT: Uwaga ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Caesum : 17.08.2007 - 10:00 |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości) | |
|
|