|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 06.10.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 9
Reputacja: 10
|
U mnie jest tak:
Ojciec wstaje o 7:00 Matka o 6:00 (zeby all przygotowac dla meza xd) Syn o 7:30 (szkola na 9:00) Córka o 7:00 (nie chodzi juz do szkoły ma prace )
__________________
[TheBest]Mam wszystkie dodatki The Sims! Całe [TheBest]
|
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 23.12.2014
Skąd: Toruń
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 10
Reputacja: 11
|
No więc tak.
- NIGDY nie używam kodów na kasę. Absolutnie nigdy. Podobnie jest z maxMotives. Generalnie jedynymi kodami z jakich korzystam są te, które ułatwiają budowanie (moveobjects, kod na stawianie przedmiotów bez siatki czy pod kątem). - Nie gram w domyślnych otoczeniach, zawsze tworzę swoje własne. I wszystko buduję tam od podstaw - począwszy od domów, skończywszy na parkach czy sklepach. - Wszyscy moi Simowie są stworzeni z CC. Absolutnie nie korzystam z maxisowych fryzur, skinów, kolorów oczu czy nawet ubrań. - Nie lubię, kiedy moi podopieczni wiodą idealne życie. Powszechne są u mnie zdrady, morderstwa, alkoholizm, nastoletnie ciąże (chwała modom!). Tworzę pokręcone, niekiedy tragiczne historie, ale ze szczęśliwym zakończeniem. I zawszę robię dużo zdjęć. - Nigdy nie organizuję imprez domowych ani urodzinowych. Chyba jedyne imprezy, jakie organizuję to wesela, ewentualnie podyplomowe (choć też rzadko). - Gram ogromnymi rodzinami; często jest to jeden klan, który zdominował całe otoczenie i z którym wszyscy Simowie mają jakieś powiązania. Mam naprawdę wielu Simów, których doprowadziłam już od kołyski aż po grób. - Co do grobów - mam w okolicy jeden cmentarz, do którego wysyłam wszystkie nagrobki. Cmentarz ten jest bardzo dopracowany; pościągałam specjalne przedmioty takie jak grobowce, pomniki i tym podobne. - Nie lubię grać nastolatkami. Zazwyczaj wysyłam ich od razu na studia. Potem kiszą się w skrzyni rodzin tak długo, aż nie pozbędę się wszystkich dzieci w domu i dopiero wtedy przechodzę studia - wszystkimi naraz w jednym akademiku. Raz nawet przeszłam studia ośmioma Simami jednocześnie. Udało mi się bez kodów, choć stwierdziłam, że nigdy więcej. - Nigdy nie wybieram aspiracji poszukiwania przyjemności. - Prawie w ogóle nie mam zwierzaków w granych rodzinach; jeśli już, to koty. - No i najważniejsza zasada. Zawsze, ale to zawsze, cokolwiek by się nie działo, zapisuję grę przed wyjściem. Nawet jeśli umrze mi mój ulubiony Sim czy spłonie mi pół domu. Dzięki temu gra jest o wiele ciekawsza
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 01.06.2013
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna
Postów: 205
Reputacja: 10
|
- Kobiety muszą zawsze mieć rozwiniętą umiejętność gotowania na maksa
- Obok domku zawsze mam jakiś własny sklep - Bez samochodu ani rusz ![]() - Do każdego pokoju jest przydzielona łazienka (strasznie ułatwia rozgrywkę) - Na początku gram bez żadnych kodów, ale jak wszyscy simowie rozwiną karierę na maksa to wygrywają w MOTHERLODE : ![]() - Zawsze w telewizji leci stacja taneczna lub dla dzieci (zabawa szybciej rośnie) - Na imprezach lubię jak wszyscy tańczą ![]() - Zawsze w moich rodzinkach ktoś sie zdradza, mają z innymi dziećmi, ojcowie zostawiają rodzinę dla jakiegoś faceta itp. - Nie lubię grać kilkoma rodzinami, dlatego wszyscy mieszkają na jednej parceli - Każde pokolenia ma jedno dziecko, jak urodzą się bliźniaki to jeden zawsze zostanie starą panną lub starym kawalerem z kotem ![]() - W każdym pokoju musi się znaleźć jakiś kwiatek. Nawet w łazience
__________________
whatever
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 01.07.2011
Skąd: Kraków
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 125
Reputacja: 16
|
Gram zawsze z kodami, nie musze zwracać uwagi na cenę mebli tylko czy są ładne
Gram zawsze we własnych domach, mam ich więcej niż potrzebuję Buduję z myślą o konkretnej rodzinie, dom czeka a w rezultacie i tak buduję kolejny xd Jak nie miałam dodatków żadnych to nie było celów życiowych ale teraz mi doszły więc daję simom taką pracę jaką mają w celu Przeważają u mnie psy, nie przepadam za kotami :pp Wszystkim rozwijam gotowanie Punktów umiejętności do pracy nie robię kodami, simowie sami się muszą nauczyć Staram się nie przekraczać 2 dzieci w rodzinie Nie powtarzam żadnego imienia w krainie Nie lubię niemowląt, zwykle leżą one w kojcu lub na podłodze większość czasu ;d Staram się grać wszystkimi żeby np nie było sytuacji że kiedyś bracia byli w tym samym wieku a potem jeden jest jeszcze dorosły a drugi już umarł Zmieniam na chwilę simom aspirację żeby ślubu nie zapamiętali na czerwono :p Emerytami staram się grać do końca aż kosiarz po nich przyjdzie chyba że już naprawdę mam ich dość to insimenatorem odejmuję im kilka dni i przychodzi po nich wcześniej :p Nie lubię toddlerów - małych dzieci i trzymam je najczęściej w kojcu żeby nie łaziły po domu i wyciągam tylko żeby im załatwić potrzeby ;d Jak sim jest brzydki to robie mu insimenatorem operację plastyczną Nigdy nie robię imprez, chyba że śluby ale najczęściej nie chce mi się Przed każdym domem stoi u mnie Wardrobe Adjustor i The summoner xDD
__________________
[img]http://i62.************/2vw9oit.jpg[/img] www.quixley.fbl.pl Mój fotoblog z handmade ![]() |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 10.06.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 51
Reputacja: 14
|
U mnie wygląda to tak:
- moi simowie zawsze mają rozwinięte na maska wszystkie umiejętności - w jednej rodzinie nigdy nie mam więcej, niż trójki dzieci (a i to rzadko )- każdy sim, którym gram w miarę regularnie, ma jakieś hobby, które jest dla niego charakterystyczne i zawsze rozwinięte na maska, bo wykonuje dużo czynności z nim związanych - lubię wprowadzać do gry postacie nadnaturalne - rzadko używam kodów na kasę (choć czasem się zdarza), za to często wspomagam kodem potrzeby simów - punkty korzyści z aspiracji życiowej zaczynam przypisywać do konkretnych udogodnień dopiero, gdy dany sim osiągnie wiek nastolatka - moi simowie często mają koty lub ptaki - gram samym Maxisem
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 20.01.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 793
Reputacja: 11
|
Gram różnorodnie ale jest kilka zasad których się trzymam:
-w domach zamiast alarmów przeciwpożarowych są spryskiwacze, zdecydowanie bardziej je sobie cenię; -instalacja alarmów przeciwwłamaniowych w domach i samochodach to standard; -simkom rozwijam umiejętność gotowania a simom techniki, chyba że inaczej wymaga tego kariera; -nastolatkom staram się dopasować aspirację do cech charakteru i wyglądu, np. brzydal nie otrzyma aspiracji rodzinnej lub romansu a poważni simowie otrzymują zazwyczaj aspirację zdobywania wiedzy; -studia to wyróżnienie dla zdolnych i ogarniętych nastolatków, po studiach pracują w karierach specjalnych; -simy rzadko tyją, jak już to nastąpi to nie odchudzam ich, chyba że mają pragnienie związane z kondycją; -na imprezach dla nastolatków zawsze jest pizza, dorosłych i dzieci odsyłam w tym czasie do innych zajęć by nie przeszkadzali w zabawie; -swoimi simami gram we własnym otoczeniu gdzie domki są mojej roboty. Tamtejsi simowie są snobistyczni i unikają znajomości z miastowymi; -obcojęzyczne imiona i nazwiska należą do rzadkości; -kodów staram się nie używać; -eksperymenty w osobnym otoczeniu by niczego nie zepsuć |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 08.02.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 609
Reputacja: 41
|
Trochę tych simowych przyzwyczajeń jest
![]() -Po stworzonej rodzinie sprawdzam jakie maja cele życiowe, a jak, np. są takie jak 20 zwierząt wychowaj, to je zmieniam na np. pracę ![]() -nie gram na kodach. NIGDY. -Wszystkie parcele od miesiąca buduje sam. -robię duuuuże rodzinki i klany. -na stołach moich simów zawsze widnieje galaretka lub ciasteczka. -używam skinów i dodatków z internetu, ale gdybym miał je teraz wyrzucić grałbym dalej. -moi simowie zawsze mają platynową aspiracje. -moi simowie umierają TYLKO ze starości. -moi simowie prowadzą sielankowe życie, chodź planuję to zmienić. -nad nadawaniem imion dla dzieci się nie głowię, tylko losuję kalendarzem i podaję liczbę od 1 do 3. -nazwiska dla simów biorę z tej strony :http://www.futrega.org/etc/nazwiska.html -każdy sim i simka musi mieć inną fryzurę. -tworzę simów od podstaw tzn. nie wybieram gotowych twarzy tylko sam je modeluję. -wszystkie simy muszą wziąć ślub. -Zdjęć również nie może zabraknąć. -nie potrafię urządzać domów. -mam spis mieszkańców mojego miasteczka. -zawsze trzymam rękę na klawiszach, 1,2,3 i wsad. -w simsy gram w oknie ![]() -simom nastolatkom losuje aspirację za pomocą kostki. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
|
- zawsze moi simowie muszą w domach mieć telewizor i komputer. Nawet jak nie używam
- w większości simowie mają polskie imiona i nazwiska. - zwierzęta zawsze muszę nazywać po niemiecku - nigdy nie daje aspiracji "przyjemności" i wiedzy - rzadko rozwijam umiejętność gotowania. - rzadko gram wampirami, wilkołakami itp. Mam chyba tylko 2 rodziny nadnaturalne - gram tylko we własnym otootoczeniu i Milowie. W tym drugim gram praktycznie samym Maxisem - simowie nigdy nie mają czerwonej aspiracji - dorośli i emeryci zawsze pracują. Emeryci nigdy nie mają emerytury - w rodzinie rzadko mają ze sobą wysokie relacje, każdy zajmuje się zazwyczaj sobą - miastowych czasem wykorzystuje do gry |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 21.01.2013
Skąd: Escursione
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 108
Reputacja: 13
|
- na początku gry zawsze wpisuje "boolProp TestingCheatsEnabled true" (gdy wiem, że będę grała rodzinką ze zwierzętami to ControlPets oraz PetAction też)
- ostatnio rzadko zaprzyjaźniam Simy w sposób naturalny - wyręcza mnie MakeSimMyContact - kiedy mój Sim pójdzie na parcelę publiczną, zawsze musi wszystkich przywitać - ciągle robię Simom zdjęcia - aspiracja "apetyt na smażony ser" to rzadkość - tworząc rodzinę wymyślam jej historię pozasimsową - to urozmaica mi grę - zwykle buduje domy - moje Simy rzadko posiadają ogród, a tym rzadziej grządki - zwykle nie chce mi się tego robić - zawsze tworzę dużo rodzinek, a później nie starcza mi czasu by nimi grać - gram rodzinką przez tydzień, następnie przerzucam się na następną (i tak cały czas aż skończę serię - wtedy od nowa) - zawsze muszę mieć w otoczeniu własne przedmieścia - moje simy mieszkają głównie w akademiku - nigdy nie mam robotów - zawsze muszę mieć rodzinę, która zajmuje się "hodowaniem" dzieci - zazwyczaj wszystkie simy u mnie pracują
__________________
Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce... |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 09.11.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 157
Reputacja: 13
|
Moje przyzwyczajenia:
- używam boolPropa, by dostosować grę do moich zamiarów - ZAWSZE spełniam cele życiowe simów - KAŻDY sim u mnie pracuje, aby potem mieć emeryturę - Nie ma u mnie simów bezdzietnych i nikt nie jest singlem/singielką do końca życia - Aby w rodzinie odbył się Ślub, wszyscy starsi krewni (rodzice, ciocie, wujkowie etc.) muszą być emerytami - NIGDY nie używam maxisowych skinów i oczu, tylko te z neta (choć dawniej było inaczej) - zazwyczaj nie wysyłam simów nocą na przedmieście, ze względu na wampiry - nie gram zombie i wampirami, bo ich nie lubię - nie używam polskich imion i nazwisk - wszyscy simowie umierają u mnie ze starości - zawsze urządzam emerytowanym małżeństwom imprezy jubileuszowe |
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|