Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 03.05.2008, 20:28   #1
Hondirenda
 
Avatar Hondirenda
 
Zarejestrowany: 31.03.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 122
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Bardzo dobre opowiadanie. 8,99/10. Podobają mi się stroje. Dlaczego Stefania nosi tylko jedną jedyną sukienkę? Magda ma trochę zbyt nowoczesną kołderkę . Ciekawi mnie tajemnica damy, czarodzieja i koto-wiewiórki.
Hondirenda jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 03.05.2008, 21:00   #2
olliss
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Bardzo proszę o dodanie odcinka, minął miesiąc

---

Fotostory bardzo mi się podoba, ciekawy wątek. Zdjęcia nie są pierwszej jakości, ale to mały minus
Wszystko ogółem 'kleci' się w bardzo fajną całość.

Pozdrawiam, olliss.
EDIT: Przepraszam, nie zauważyłam Twojej prośby. Już zamykam. Jeśli zechcesz kontynuować, po prostu napisz na PW.

Zamykam na życzenie autorki.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.03.2009, 20:43   #3
Simona
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Taak. A więc na początek chyba powinnam się wytłumaczyć, dlaczego miałam tak ogromną przestrzeń czasową w pisaniu. Źle. Pisałam, nawet kiedy temat był zamknięty. Po prostu miałam problemy i nie mogłam wstawiać czegokolwiek na forum (to niezależne ode mnie). Jednym z nich był właśnie ograniczony dostęp do internetu. Później nikt nie otwierał tematu, ale zamiast się żalić przejdę do rzeczy. Ostatnio miałam też zepsute DVD, ale poradziłam sobie. Odcinki są już napisane dawno, wystarczy je wstawić przez autorkę (czyli mnie ).
Jeśli macie jakieś pytania, proszę pytajcie, chętnie odpowiem .
A oto... długo wyczekiwane, wielkie otwarcie "Spojrzenia na czas".
Miłej lekturki!
[Powtarzam, odcinki były napisane wcześniej]

"Spojrzenie na czas"
Odc. 9
"Dojrzewam"

Lewa, prawa, lewa, … Co się dzieje? Czyżby zwalniał? Czasem niewidzialny czas płata nam figle. Raz pobiegnie wstecz, a raz przyśpieszy. Kiedyś zwolni, ale zdarza się, że stanie w miejscu. I co wtedy? Albo czekać albo go nakręcić i wymienić baterie. Bo zdarza się, że czas trzeba naprawić…
Mijał sierpień. Do okresu siewów Stefania często rozmawiała ze mną o przyszłości, a także pytała, dlaczego nie było tak długo końca świata. Zadziwia mnie jej odwaga i ciekawość, skłania mnie to również do obaw. Moją głowę zaprzątały jednak myśli o szkatułce i o tej wizycie Damy z Papużką u czarodzieja. We wrześniu nastały siewy, które wbrew pozorom nie trwały tak długo. Minęły nam miesiące spędzone w domostwie, gdzie rzadko pojawiali się goście.
Pewnego dnia oglądałam papugę, gdy nagle Eleonora powiedziała na swój sposób: „Nuda, lustro, czas!”. Po chwili powtórzyła.

[IMG]http://i42.************/2i7a15i.jpg[/IMG]

Właściwie, dlaczego by nie spróbować wrócić do domu? Nie ma większego sensu tutaj zostać. Potraktowałam te pomysły jako sposób na nudę, więc czym prędzej pobiegłam na górę.
Nacisnęłam klamkę, lecz drzwi się nie otworzyły.
„A niech to! Zapomniałam, że Dama zawsze zamyka pokój” – pomyślałam.

[IMG]http://i39.************/99lvuu.jpg[/IMG]

Nie zrażając się tym faktem próbowałam bezskutecznie popychać drzwi i naciskać klamkę. Spróbowałam też znaleźć coś, co by mi pomogło zrobić wytrych. Wspinanie się na drzewo też było bezsensowne. W końcu usiadłam przed drzwiami i dla zajęcia, bawiłam się włosami i rękami. Po jakimś czasie usiadłam po turecku.

[IMG]http://i43.************/2qvujo4.jpg[/IMG]

Po chwili zauważyłam skrawek pergaminu wysunięty nieco pod drzwiami. Natychmiast go pochwyciłam i przeczytałam.
„ W moim pokoju znalazłam na łóżku klucz. Identyczny jak mój. Niewykluczone, że znajdzie zastosowanie w późniejszych czasach, a więc chowam go w studni.”
Klucz. Mój klucz! Ten, którym dostałam się do pokoju z lustrem we współczesności! Mogłam go od razu ze sobą zabrać! Skoro tak znalazł go nie kto inny jak sama właścicielka pokoju Dama z Papużką. Studnia? Miałaby chować klucz w studni? No cóż. Właściwie to nawet chciałam się trochę zabawić, więc chętnie go poszukam.
Przyszłam nad studnię. Na początek napiłam się trochę wody, a potem zaczęłam poszukiwania.

[IMG]http://i42.************/2125z80.jpg[/IMG]

Drugi skrawek znalezionego pergaminu informował:
„Nasuwa mi się, że studnia nie jest odpowiednia. Może schowam go w ścianę gospody”
I zaczęłam klepać w ściany i przeszukiwać cegły.
Znalezienie klucza nie było łatwym zadaniem, ponieważ Dama z Papużką w swoich wskazówkach, co chwila zmieniała zdanie: to bale drewna, to spiżarnia, to drzewo, to toaleta, to las, to kuchnia, a skończyło się na pierwszych napotkanych głazach przyulicznych. Widocznie Dama także chciała się zabawić. Ważne, że znalazłam klucz, który muszę teraz bardziej pilnować, ponieważ on otwiera wrota do portalu.
Nie pamiętam, kiedy to się działo. Nie potrafiłam określić nawet pory dnia. Wiedziałam tylko, że jestem w średniowieczu i chcę, dla próby, wrócić do swojego prawdziwego domu, powiedzieć chociaż mamie, że nic mi się nie dzieje.

[IMG]http://i39.************/6sxd05.jpg[/IMG]

Mając przed sobą wiele myśli w końcu ostrożnie dotknęłam lustra. Po chwili stanowczo szłam na nie jakby go nie było… Szybko znalazłam się na drewnianej podłodze. To tak jak gdyby lustro mnie specjalnie odepchnęło…

Nadeszła jesień, a za nią zima. Święta są takim okresem kiedy do gospody przychodzi wiele gości. Przygotowania do Bożego Narodzenia były nieco inne w średniowieczu. Jednak tradycja pozostała. Państwo Hierfit wyprawiali ucztę dla prostych ludzi. Pewnego dnia poszliśmy do miasta zostawiając dom pod opiekę pani Marianny. Większość spraw załatwiał pan Grego. Pytał miejscowych rybałtów o ich muzykę i zapraszał na ucztę, zamawiał świeże pieczywo i piwa. Natknęliśmy się niespodziewanie na afrykańskiego podróżującego handlarza. W Europie taki towar jak: rodzynki, banany czy kokosy był bezcenny i dostojny. Po negocjacji udało nam się zdobyć kosz rodzynek i pół kosza bananów za… cóż domyślcie się. Weszliśmy również do kościoła w stylu romańskim, na modlitwę.
Święta Bożego Narodzenia były dla mnie niesamowitym przeżyciem. Wiele ludzi, którzy są samotni, schodzą się do jednego domu. Sam brat Stefani opuszcza daleką miejscowość i wraz z wykładowcą przyjeżdżają do naszej gospody, aby wspólnie spędzić święta. W Wigilię spiżarnia byłą o wiele pełniejsza niż dotychczas, a dzień później opustoszała z dań i łakoci, aby znaleźć swe miejsce na stole. Wesoła atmosfera rozpoczęła się po przeczytaniu Pisma Świętego oraz modlitwie. Rybałci cały czas śpiewali i grali pieśni takie jak: „Alleluja”, „Bóg się rodzi” lub „O, dzieweczko!”. Co do Bogdana - brata Stefani to muszę przyznać, że jest wyjątkowym człowiekiem, nauczonym co to godność.

[IMG]http://i39.************/2ivg2fl.jpg[/IMG]

Niektórzy goście tańczyli w rytm wesołej muzyki. Głodomorzy nie mogli narzekać na pusty stół i głód. Panowie popijali, biesiadnicy rozmawiali i się śmiali.

[IMG]http://i44.************/r8czn6.jpg[/IMG]


Minęła Wigilia, Boże Narodzenie i skończył się Stary Rok. Mijały miesiące Nowego Roku. Ostatnio sukienka stała się dla mnie o wiele za mała i pani Marianna zaczęła mi szyć nową. Długa, lniana suknia, pasująca do mojej sylwetki. Moje piersi powiększyły się jeszcze bardziej. Bardzo się zmieniłam – dojrzewam.
Simona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 24.03.2009, 16:02   #4
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Przyznam, że czytam to fs od początku, ale jakoś bardziej podobały mi się pierwsze odcinki. To nie znaczy, że ten jest zły... Nie! Jest ok, tylko... Większych błędów nie zauważyłam... No może parę literówek i gdzieniegdzie brakowało przecinka, ale ja tez mam z tym problem...
Pozdrawiam i dziwię się, że jeszcze nikt nie skomentował O.o
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.03.2009, 18:43   #5
Simona
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Dziękuję za komentarz . Fakt, miło by było gdyby było ich więcej, ale nie czepiam się.
Szczerze powiedziawszy odcinek 9 miał mieć zupełnie inną fabułę. Był to jeden z trudniejszych do napisania. Nie pokazałam wam oryginału i faktycznie wyszedł trochę drętwo. No nic, zobaczymy jak to będzie z następnymi odcinkami.
Proszę bardzo, oto odcinek 10. I na nim się na jakiś czas zatrzymam, by spotęgować ciekawość (noi przy okazji może dostanę więcej komentarzy ). Niezbyt długi, ale... No nic, czytajcie!

"Spojrzenie na czas"
Odcinek 10
"Kierunek: teraz"

[IMG]http://i44.************/mih3yg.jpg[/IMG]

Podczas pełni wiosny, leżałam na wilgotnej trawie przed gospodą oglądając niebo, gdy nagle przesłoniła mi morze błękitu Stefania.

[IMG]http://i44.************/jt6l4h.jpg[/IMG]

Wstałam ciekawa wieści, o jakich zaraz Stefania mi powie.
- Rozmawiałam z rodzicami – rzekła.
Miała w swoim głosie nutę smutku.
- Co ci rzekli?
- Uważają, że jestem na tyle dorosła abym miała choćby rycerza.
- To znaczy… - powiedziałam rozumując, że rycerz to odpowiednik chłopaka.
- Chcą abym za mąż poszła. Dziwią się, żem jeszcze się nie zakochała. Nie chcieliby mieć córki bez mężczyzny, bo taka jest niepotrzebna. Już szukają dla mnie kogoś odpowiedniego.

[IMG]http://i39.************/2i6czt.jpg[/IMG]

Nastała krótka cisza, po której Stefania rzekła:
- Jak to jest u ciebie, u twojej wsi…
- W mieście – poprawiłam. – Zupełnie inaczej. Ludzie żyją dłużej, a miłość ma inny charakter.
- Lena, ile jeszcze będę czekać? Chcę poznać twoje czasy. Nie chcę zwlekać ani minuty!
- Nie wiem. To zły pomysł. Nie lepiej zaczekać…
- Nie, ja już nie czekam! Błagam zróbmy to!
- Będziesz tego żałować. Nie znasz współczesności.

[IMG]http://i40.************/314qv89.jpg[/IMG]

- Zastanawiałam się nad tym długi okres czasu i wiem, że muszę. Bardzo mało mi powiedziałaś o twoich czasach i sama odwlekałaś od tego. Skoro tak, chcę je poznać osobiście!
- Tyle, że właścicielem pokoju jest Dama z Papużką! – krzyknęłam.
Cisza. Niestety potem Stefanii udało się wydobyć ze mnie informację, że znalazłam drugi klucz.
- To na co mamy jeszcze czekać?! Idziemy, nie masz już wyjścia! – powiedziała bezczelnie.
Dałam się namówić, ale jeszcze trzy razy się upewniłam. Westchnęłam. Włożyłam klucz do drzwi pokoju Damy z Papużką i przekręciłam go. Weszłyśmy, a lustro świeciło białą poświatą.
- Na pewno tego chcesz? – jeszcze raz się upewniłam.
Stefania, teraz nieco bardziej poważna rzekła:
- Wiesz, chcę tylko zostawić znak, jakąś podpowiedź.
Ach tak! Mało było osób umiejących pisać. Stefania wybiegła z domu. Wyszłam na chwilę z pokoju i zobaczyłam przez okno w korytarzu, że panna Hierfit maże po kamieniach spiżarni. Wydawało mi się przez chwilę, że ona pisze.
- Teraz możemy – rzekła wracając do mnie.
- Chodźmy! – powiedziałam.

[IMG]http://i41.************/xfnnfb.jpg[/IMG]

I przeszłyśmy przez białą poświatę.
„W końcu zobaczę rodziców” – to miałam w myślach, gdy przechodziłam. Wydawało mi się, że słyszę też myśli Stefani: „Jeszcze się spotkamy, tylko się nie zamartwiajcie”.
Wróciłam! W końcu, ten sam dom, te same pokoje. Było południe, a mój wygląd się nie zmienił. Pierwsze myśli, jakie mi się nasuwały to takie, aby jak najszybciej zbiec na dół i przytulić mamę.
Simona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.03.2009, 17:07   #6
Titellè
 
Avatar Titellè
 
Zarejestrowany: 25.08.2008
Skąd: Łódź
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 120
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Tematyka mi się średnio podoba mimo ,że to pierwsze takie fs. jakie czytałam. Szkoda ,że zdjęcia takie małe no i oczywiście brak tej realistyczności dodatkowych simów. [ odkąd zaczęłam grać z dodatakmi nie potrafię sobie wyobrazić gry bez nich więc trochę mnie to odrzuca ] Błędy językowe ? Kilka jest ale już nie będę wytykać.
ocena:5,5/10
Czekam na dalsze części - może mój pogląd na twoje fs. się zmieni.
__________________
Titellè znów na forum.
Titellè jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.03.2009, 18:21   #7
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

No tak nie jest źle... Nie będę polecać ci defaultów (chyba tak to się pisze), bo to indywidualna sprawa każdego. Co do tekstu nawet ok...No i zanim zaczęłam czytać to tekst się skończył... Rozumiem, że taki miał być, ale proszę o trochę dłuższe...
Zapraszam do mnie

7/10
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.04.2009, 20:23   #8
Simona
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Dziękuję za te słowa krytyki. Zdjęć nie mogę zbyt dużych robić, ale może kiedyś się doczekacie
Przepraszam was, ale odcinek znów nie jest zbyt długi (chyba specjalne piszę takie krótkie!), ale był już napisany i doprawdy nie miałam ochoty znowu pisać wszystkiego od początku. Jednak odcinek 12 będzie już dłuższy i dam go szybciej. Obiecuję . Ok, więc zaczynam.
„Spojrzenie na czas”
odc. 11
"Smutna wieść"

Natychmiast zeszłam na dół. Rozejrzałam się po korytarzu, po czym weszłam do kuchni gdzie siedział dziadek.
- Dziadku?! – powiedziałam najczulej jak mogłam.
- Wiolet… Magdalena?! – zdziwił się.
W jego oku pojawiła się łza. Zatopiliśmy się oboje w ramionach. Znowu zobaczyłam mojego kochanego dziadka, przynajmniej niego.

[IMG]http://i44.************/24mffjp.jpg[/IMG]

- Magdaleno, nie wierzę! Gdzie byłaś tak długo? – powiedział. Jego oczy były pełne niedowierzania.
- Długo by mówić, ale tak naprawdę, to nie ruszyłam się z miejsca.
- Myśleliśmy, że przepadłaś, że… już nie żyjesz. Co takiego robiłaś? – pytał.
- Lepiej powiedz mi, co tu się działo? Co się stało gdy… Ach, zanim dziadku, poznaj Stefanię – rzekłam, gdy zauważyłam koleżankę ze średniowiecza.
- Czemu nosicie te suknie? – spytał.

[IMG]http://i43.************/244qxqu.jpg[/IMG]

- Och, lepiej zacznij opowiadać!
- Może najpierw się wytłumaczysz?
- Dziadku, kiedy opowiesz.
- Niech będzie. Usiądźcie. Więc, rok temu, Magdaleno zniknęłaś! Wioletta wróciła z przyjęcia i… ciebie nie było. Twoi rodzice bardzo się tym przejęli, a szczególnie twój ojciec. Nie miałaś powodów, aby uciekać chyba, że coś przeoczyliśmy. Miałaś dobrą rodzinę, z dobrą pracą i ładnym domem, nikt nie pił ani nie palił. Nie było również agresji ani zbyt dużo kłótni rodzinnych. Sądzili więc, że ktoś zaplanował porwanie. Twój tata rozpoczął gruntowne poszukiwania wraz z kolegami z pracy. Szukali cię w każdym możliwym miejscu, sprawdzali odciski palców oraz przepytywali twoich znajomych. Minęły trzy miesiące, a ty dalej nie wracałaś. Twój tata załamał się jeszcze bardziej. Nie wytrzymał psychicznie i rzucił swoją dobrą pracę. Dziwne, bo zazwyczaj matki są bardziej załamane.

[IMG]http://i42.************/24y7kue.jpg[/IMG]

Twój ojciec bardzo cię kochał. Twoja mama też nie była w dobrej formie psychicznej. Cały dzień chodziła ze spuszczoną głową, codziennie opowiadała jak jej się śniło, że jej córka zniknęła, a na przyjęciach, co sekundę wzdychała – dziadek wziął oddech. – Byli bardzo roztrząśnięci. Trudno było określić czy żyjesz czy nie, ale nigdzie nie było twojej obecności. Później byłaś dla nas jako zmarła – dziadek spuścił oczy, a po chwili ze smutkiem zaczął mówić. – Nastał dzień, kiedy twoja mama wstała, ale w łóżku nie było jej męża.

[IMG]http://i43.************/dcq4ir.jpg[/IMG]

Przeszukała dom, a w ogrodzie… znalazła jego ciało całe we krwi leżące na kwiatach. Później odbył się pogrzeb. Wioletta straciła wiarę.

[IMG]http://i41.************/35anamv.jpg[/IMG]

Posmutniałam. Już nigdy nie zobaczę mojego taty, nie uśmiechnie się do mnie ani nie powie jak ścigał gangsterów. Chlipnęłam, a w końcu zaczęłam płakać. To okropne. Jak? Co mu się stało?
- Jak to się stało? – zapytałam, nie przestając płakać.
- Nie wiemy. W akcie zgonu stwierdzono samobójstwo, ale nie wiem czy by tak postąpił bez listu, ostatnich słów czy testamentu. W dodatku był żonatym, silnym policjantem. Kto wie co się stało naprawdę?
- Mogę odwiedzić jego… - tu wypłynęły kolejne łzy. - …grób.
- Tak, tylko czyżbyś nie chciała najpierw zobaczyć mamy?
- Mamy?! – rzekłam ledwo mówiąc.
- Poszła do sklepu, więc powinna wrócić za jakiś czas. A teraz otrzyj skutki płaczu.
Poszłam do łazienki, której dawno nie widziałam. Podeszłam do lustra. Już nie żyje. Pamiętam, jak wracał z pracy i opowiadał o kolejnej niebezpiecznej akcji. Jak byłam mała, tata był dla mnie superbohaterem, który ratuje małe dzieci i staruszki od brzydkich panów. Albo jak, któregoś dnia pojechaliśmy w góry i nas złapali, ale wszystko się wyjaśniło. Albo jak nauczył mnie bawić się w podchody, chowanego, berka i wiele innych zabawa.
Tylko, że już mojego bohatera nie zobaczę! Czy zdążyłam mu w ogóle powiedzieć „kocham cię”?

[IMG]http://i42.************/20zxis1.jpg[/IMG]

Och, nie dam rady…

--------
Raju! Dziadek Arkadiusz jest w kurtce! Powiedzmy, że było mu zimno (już mi się nie chciało tego zmieniać). Nowy odcinek niedługo!
Simona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.04.2009, 16:19   #9
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Nie ukrywam, że po "wielkim powrocie" spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. W końcu jesteś już starcza o półtorej roku, dojżalsza, Twój styl pisania powinien sie właśnie w tym okresie diametralnie zmienić. A Ty nadal stoisz w miejscu
Twoim największym błędem jest bogatość dialogów, a brak opisów. Postaraj się parę słów zastąpić dwuzdaniowym opisem, czy coś w tym stylu. To bardzo poprawia charakter FS.

I dłuższe te odcinki rób Ale muszę powiedzieć, że fabuła nawet potrafi wciągnąć
Pozdrawiam, i życzę poprawy.
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.04.2009, 16:30   #10
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Cytat:
Napisał Giovánni Zobacz post
Nie ukrywam, że po "wielkim powrocie" spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. W końcu jesteś już starsza o półtorej roku, dojrzalsza, Twój styl pisania powinien się właśnie w tym okresie diametralnie zmienić. A Ty nadal stoisz w miejscu
Powiem ci, że nie zawsze za wiekiem idzie też zdolność lepszego pisania... Ale tutaj akurat jak dla mnie jest trochę lepiej Co prawda są błędy (przecież ich nie da się uniknąć), ale jest ok... Rażą mnie te małe zdjęcia i maxisowe postaci, ale w to już nie wnikam... Przywykłam już troszkę do fs z postaciami z netu, ale to bynajmniej jest inne No to kończę...
7/10
Pozdrawiam i czekam na następny, trochę dłuższy odcinek
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023