<3 Rodzinki Eyvee <3

[anie_1981]

Bardzo ładne zdjęcia, dobrej jakości itd Podobają mi się dalmatyńczyki. Osobiście podchodziłam w Simsach do psów\kotów kilka razy, ale jakoś tak mnie nie wciągnęły... Uczyć czystości mi się nie chce, zwierzaki ciągle coś zniszczą, zawracają Simom głowy, a jak je zamknąć na zewnątrz to są samotne i najlepiej wtedy mieć dwa... Co chwilę kupuję Simom psa lub kota, a po paru dniach oddaję do schroniska... Mam nadzieję, że tego psiaka to nie spotka... 8)

[Neillé]

Przeczytałam losy Draculów (chyba wszystko, jeśli dobrze pamiętam, bo czytałam jakiś czas temu ), potem skoczyłam dalej i śledziłam losy Hewtonów - szkoda ich, bo fajnie się zapowiadało z tak liczną i piękną familią Jednak dobrze, że jest nowa rodzinka Smutno, że dwóch simów odeszło, może nie na stałe, hm... ?

[eyvee]

No niestety tak sie złożyło, że poszło dwóch naraz ( Severus mieszkał sam i nie miałam wpływu na postep historii), ale spoko od czego jest dżin

Yvette poszerzała wiedzę, by dostac stypendium na studiach.


Na ogródku zas pojawił się duch Orpheusa, na co ucieszyła się dziewczyna.



Zanim sie zorientowałam Will miał urodziny



Wyrósł z pasją do muzyki i ekstremalnych rzeczy.


Pierwszy dzien na studiach - dwójka dostała wymarzone stypendia. Yvette poszła na wydział naukowy, zaś Will na sztukę.


Naukowy kącik Yvette



Will pokazuje siostrze jak zręcznie gra w zośkę.


Skanowanie optymalne w toku...


Mlodzieniec próbował cos zarobic grając na gitarze dla napiwków.


Szczęśliwa Yvette pobrała próbke DNA swojego brata


Gramy gramy gramy yeah!


Nie ma to jak dawać wystep na wykładach...xD


Yvette znalazła nowe roslinki, które będzie chciała zasadzic w swoim ogródku


Czas na sprzatanie tego burdelu w stołówce xD


Wolny dzień studentów Czas na rekreacje i relaks...





Śniadanko w gronie znajomych ze studiów.


Łowimy sobie rybkę..sialalaa...


...i ćwiczymy charyzmę


CDN

[Kędziorek]

Napisał eyvee

No niestety tak sie złożyło, że poszło dwóch naraz ( Severus mieszkał sam i nie miałam wpływu na postep historii), ale spoko od czego jest dżin

Trzymam za słowo xD

A duch Severusa Yvette nie odwiedził? A raczej nawiedził, jak kto woli
Skoro ona naukowcem chce być to może uda jej się wynaleźć jakiś lek na niespodziewaną śmierć
O! I ten fryz do Willa bardziej pasuje! Przystojniaczek :3 Musi mieć niezły talent do gitary, skoro wykładowca mu nie przerwał.. Albo po prostu pan psor jest nad wyraz wyluzowany I to wędkowanie w deszczu - czego to człowiek nie zrobi dla swojego hobby

Czekam na więcej

[eyvee]

Hhehe dzięki

Teraz zdjęcia z innego miasta, które edytowałam, ale szybko sie z niego wyniosłam, bo wystepował bug z współlokatorami, którzy ciągle mi przychodzili na parcelę ;/

Lulitta poszła poznac nowych sąsiadów.



A oto siostry Dąbek, bliźniaczki.


Jedna z nich nie czuje sie dobrze w towarzystwie chłopców :p


Will dobrze sie z nimi dogadywał....moze cos więcej będzie?


Chłopak wystepował w pobliskiej spelunce, by zarobic troche groszy.



Widoczki na miasteczko.







Orpheus dalej malował i zarabiał coraz więcej simoleonów.


Willowi spodobała się bardzo jedna z bliźniaczek - Lucyna. Często odwiedzał ja i jej rodzinkę.




Wothensowie graja sobie w szachy na świezym powietrzu.


Kolejna nieudana próba sklonowania sima


Przemówienie do roslin by te szybciej rosły xD


CDN ;]

[Kędziorek]

Ładne to miasteczko Szkoda tylko, że nie działa :/
Orpheus żyje!
A co z Severusem?
Skoro rodzinka wróciła do poprzedniego miasta, to Will zabrał Lucynę ze sobą? Ładnie razem wyglądają, wiec szkoda by było rozdzielać gołąbeczki
W Yvette budzą się uczucia macierzyńskie, że chce klona stworzyć? I czyjego?
I tak, roślinki na pewno jej posłuchają i zaraz urosną xD

[eyvee]

No powiem tyle, że Yvette pogodziła się po jakims czasie z utrata Severusa, a do poprzedniego miasta juz nie wrócili ;] Teraz dziewczę zajmuje się botaniką.

Rodzinka przeniosła sie do nowego miasta ALPINE MEADOWS ( które, tez edytowałam, bo było puste - kupa roboty, ale jestem z niego dumna i nie ma żadnych błędów ).Kilka zdjęć jeszcze jest ze starego miasta.

Yvette spędzała teraz więcej czasu w bibliotece myśląc nad swoja przyszłością.


I oczywiście udało jej się sklonowac sima - swojego brata ( ale szybko sie go pozbyłam, bo miałam co do niej inne plany..zresztą zobaczycie)


Widoczek ze starego miasta.


Will zrozumial, ze grając na perkusji nie utrzyma rodziny, dlatego zatrudnił sie w remizie.


Ale nadal sobie grał :p


Will pewnego dnia zaprosił Lucyne na randke.....no i stało się! Oświadczył się pannicy



Witamy Alpine Meadow!!! Zakochałam sie w tym mieście







Po zmęczonej podróży Lulitta przygototwywała pyszny posiłek dla domowników.


Yvette odwiedziła miejscowa biblioteczkę, zaglądając do kuli-przepowiedni.


A tutaj w ogródku Yvette narodziła sie niespodzianka....


CDN

[Agor-ia]

Po zmęczonej podróży

Czym się podróż zmęczyła?
No nie, tatulka starego przywróciłaś, a młody Sev gnije

[Kędziorek]

Napisał eyvee

Teraz zdjęcia z innego miasta, które edytowałam, ale szybko sie z niego wyniosłam

do poprzedniego miasta juz nie wrócili

Jakoś tak z góry przyjęłam, że wrócili właśnie do poprzedniego - mój błąd
Ale przyznaję, że to nowe jest piękne

Yvette pogodziła się po jakimś czasie z utrata Severusa

Ale ja się nie pogodziłam

Yvette sklonowała braciszka, a Ty się go niecnie pozbyłaś? To trochę niehumanitarne Co na to rzecznik praw dziecka?
Will jako strażak - lubię to No i będzie ślub!
Choć obstawiałam, że Yvette pierwsza się hajtnie Ale jako nagrodę pocieszenia wyhodowała sobie zielonego dzieciaka - ciekawe jak będzie wyglądał

[Lion]

Fajna rodzinka i ciekawe imiona Trochę szybko akcja leci u ciebie, ale czyta się naprawdę ciekawie! Chcę zobaczyć, jak zielony dzieciak będzie dorastać