Spełnione cele życiowe

[Bacardi]

ja najczęściej spełniam. Jedynym utrapieniem jest dla mnie wychować 20 szczeniaków lub kociaków.

[Simka18]

a dla mnie jest utrapieniem 6 dzieci bierze Ślub albo też miec 6 wnuków

[Fisia]

Moja simka miała raz pragnienie żeby mieć 6 wnuków, no to miała pięć, jak na innej grze/rodzinie urodził jej się wnuk i weszłam w jej rodzinę, ona miała już inny cel życiowy. No ja nie mogę z tym... Zwykle sełniam swoim Simom pragnienia o szczytach karier, bo to najłatwiejsze :p

[miłośniczka zwierząt]

członkowie rodziny się, niestety nie liczą i pewnie właśnie dlatego nie ma platyny. Ja chyba z raz czy dwa spełniłam cele życiowe simów. Staram się, je spełniać ale czasami są tak, głupie że po prostu ich nie spełniam.

[Abigail_Kocur]

Spełniam, jeśli nie będzie mnie to zbyt wiele kosztować... Oraz jeśli się zgadza z moimi planami. Gdy dotyczy kariery często staram się spełniać, raz też Nina umarła z platynową aspiracją, bo udało jej się zrobić bara-bara z 20 Simami, jednak drugi raz nie chciałoby mi się spełniać tego celu, absorbujący.

[kalafjor]

Cel życiowy spełniam zawsze. Niektórym simom nawet kilka razy.
Przyznaję, że oszukuję trochę, bo dopasowuję sobie cel do charakteru sima za pomocą insimenatora.
Nie wiem jak Was, ale mnie irytuje cel życiowy "Wychować szczeniaki/kociaki w liczbie 20" albo "Pięć przedsiębiorstw osiąga najwyższy poziom". Dostaje się za nie tyle samo punktów, a imo są o wiele bardziej pracochłonne od reszty.

[kaarlla]

jeśli celem życiowym jest osiągnięcie szczytu jakiejś kariery to zazwyczaj go spełniam ale gdy jest np. 5 dzieci bierze ślub czy coś takiego to się nawet nie biore ;p

[rudzielec]

Napisał kaarlla

jeśli celem życiowym jest osiągnięcie szczytu jakiejś kariery to zazwyczaj go spełniam ale gdy jest np. 5 dzieci bierze ślub czy coś takiego to się nawet nie biore ;p

przecież to nie jest takie trudne O.O

ze spełnionych celów życiowych, ostatnio udało mi się tylko "bara-bara z 20 różnymi simami", mój Ivan miał niezłą frajdę

[caille]

Jeżeli cel dotyczy kariery to bez problemu je spełniam, ale takie cele jak mieć 20 najlepszych zwierzęcych przyjaciół to przesada. Moim największym osiągnięciem jest spełnienie celu życiowego Dona Lotario (bara-bara z 20 różnymi simami) i nie mam zamiaru tego powtarzać. Szkoda, że nie można wybierać dowolnego celu życiowego, bo jednak zmienianie osobowości w tej kuli też jest przypadkowe.

[miłośniczka zwierząt]

No cóż ja tam teraz rzadko kiedy spełniam cele życiowe simów . Kiedyś lubiłam to robić teraz już mniej to lubię . Jak mi się uda spełnić jakiś cel życiowy to dobrze a jak nie to trudno.