![]() |
#101 |
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
|
![]()
Hahahahahah "hamunto jamalaga lonotemo fit's (fit's) !
![]() Draco jest mrraśny :p Tylko czemu tak krótko ? ![]()
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#102 |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
![]()
omg, wybaczysz mi ze tak długo nie komentowałam ;_;? nie wiem co się ze mną stało
![]() o *****, Draco *.* ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
|
![]()
Zaraz mnie z tą rodziną szlag trafi! Prawie się nią w ogóle grać nie da! Co chwile mnie wywala, ale jakoś daję radę. Myślałam, że ogarnęłam problem, a jednak nie. Postaram się coś z tym zrobić, a jak nie to nie chyba skończę z Carol, Damonem, Nicole, Draco i Indi,(nie wiem czy pisałam, ale kotów już nie ma) i zacznę nową. Ale to się jeszcze okaże.
Rodzina Well/ Jonson, część 8 Nicole dalej chciała zostać policjantem. Więc dużo ćwiczyła i rzadko się męczyła. Codziennie przed szkołą i w weekend, gdy wschodziło słońce wybierała sie na jogging. Ubierała się w wygodne dresy i zakładała na uszy słuchawki, w których leciała jej ulubiona muzyka. ![]() Uwielbiała biegać po plaży, bo zawsze było tam pięknie i cicho, szczególnie rano. Zawsze była sama na plaży, bo większość ludzi albo spało, albo przygotowywało się do pracy, jednak nie tego dnia. Na plaży stał i przyglądał się jej starszy mężczyzna. Odchrząknął dość głośno, bo Nicole usłyszała go przez słuchawki. Zatrzymała się, wyciągnęła słuchawki z uszu i spojrzała na mężczyznę. ![]() -W czym mogę panu pomóc?- spytała. -Jestem tu nowy i przyjechałem do brata, jednak pech chciał, że okradziono mnie na lotnisku i nie mam telefonu- powiedział mężczyzna. Mogłaby panienka dac mi zadzwonić z pani telefonu? ![]() ![]() -Niestety, ale nie mam teraz telefonu. Nigdy na jogging go nie biorę. Naprawdę przykro mi. Nieopodal jest budka telefoniczna, może pan z niej zadzwonić. - Próbowałem, ale nie działa. Może pojechałbym z panienką do domu i tam bym zadzwonił? - Raczej taka możliwość nie wchodzi w grę. Nie znam pana i wie pan... ![]() - Ależ, nic panience nie zrobię. Obiecuję, że zadzwonię do brata i już mnie nie będzie. - No dobrze. Mężczyzna zdołał udobruchać Nicole. Dla świętego spokoju zgodziła się, bo wiedziała, że jeśli się nie zgodzi to będzie musiała wysłuchiwać jego próśb. Chciała żeby się przeszli, alb o pojechali autobusem lub taksówką, ale mężczyzna miał samochód. Wsiedli i udali się w stronę domu. ![]() Przez całą drogę trzymała rękę na klamce, aby w razie czego wyskoczy z auta. Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Powoli dojechali do domu. Carol stałą w kuchni i chciała sobie przygotować śniadanie, gdy nagle do kuchni wszedł mężczyzna, który od 1 miesiąca ją prześladuje, a zaraz za nim weszła Nicole. ![]() Mężczyzna(nazwijmy go Bob) podszedł do Carol i znów próbował się do niej dobierać. -Pierwszy raz cię widzę w piżamce. Masz świetne ciałko. -Ile razy mam ci mówić, że mam chłopaka i nie będę nigdy twoja! Odczep się ode mnie, bo skończysz w pace. -Nie oskarżysz mnie, bo zrobię coś czego nie będziesz się spodziewać! ![]() -Mam już tego dość! Damon! Zejdź tu szybko! Było już słychać kroki, jednak zanim Damon doszedł do kuchni Bob uciekł. - Co się tu deje?- zapytał zaniepokojony. -Już nic. Gdy Damon odszedł zdenerwowana Carol wszczęła kłótnię ze zwoją corką. - Po co go tu sprowadziłaś? Czy ty kompletnie nie myślisz co robisz? Dziewczyno masz już 16 lat! Przecież go widziałaś i widziałaś co robił. ![]() -Przepraszam, widziałam go raz i to z daleka, więc nie wiedziałam jak dokładnie wyglądał. Skąd mogłam wiedzieć, że to on? -Dobra, idź już. Muszę przemyśleć co dalej z nim zrobić. Tygodnie mijały, a Bob już nie dawała się we znaki. Tak się przynajmniej zdawało. Gdzie Carol by nie było on tam był. ![]() ![]() Szkoła już się dawno zaczęła. Nicole od początku nei przypadła do gustu osobom w szkole. Nie miałą żadnych znajomych, przyjaciół, a dziewczyny z klasy obgadywały ją na każdym kroku. Jednak wielkie sukcesy odnosiła w dziedzinach sportowych. Grała w drużynie futbolowej, jako jedyna dziewczyna. Każdy dzień po szkole wyglądał tak samo. Zamykała się w pokoju i godzinami szlochała, i zamartwiała się nad sobą. ![]() Pewnego dnia postanowiła pójść do parku, aby zażyć świeżego powietrza. Usiadła na huśtawce i dużo myślała. ![]() Nagle poczuła, że ktoś popchnął ją i zaczęła się wysoko bujać. Był to szatyn z gitarą na plecach. Najwidoczniej świetnie się bawił w porównaniu z Nicole. ![]() Zeskoczyła z huśtawki i obróciła się. -Czyś ty oszalał?! Mogłam spaść! -OK. Nie bądź taka nerwowa to był tylko żart. -Hahaha, był bardzo smieszny. ![]() -Przepraszam, myślałem, że się nie zdenerwujesz. Jestem Gale, a ty? ![]() -To jednak źle myślałeś. Nicole. Już się nie wkurzam- błysnęła do niego swym śnieżnobiałym uśmiechem. -Aaa... wiem kim ty jesteś. Chodzisz do szkoły na przeciwko ratusza tak? I grasz w drużynie futbolowej. Dobra jesteś. -Tak, zgadza się. Lata praktyki. Gdy byłam mała to zawsze chodziłam z tatą grać. ![]() -Może usiądziemy, przecież nie będziemy stali- zaproponował Gale. Tak też uczynili. Przez resztę wieczoru opowiadali sobie ciekawe historie, śmiali się i grali w papier kamień i nożyce, oczywiście Nicole wygrywała. ![]() ![]() Wiem, że krótki odcinek, ale tyko tyle udało mi się zrobić, a koniecznie chciałam coś dodać. Następnie będą dłuuuższe. Obiecuję! |
![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Oby były dłuższe, czuję niedosyt!
Jestem tak bardzo ciekawa, co dalej wydarzy się z tym dziadkiem.. :o O jaaaa. ![]() Wreszcie ta młoda ślicznota znajdzie sobie towarzystwo, noo! ![]() Chłopak z gitarą, mrrr.. Proszę, dawaj więcej, szybciej, częściej! ![]()
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
![]()
No wlasnie, powinno byc dluzej!
Dziadek ![]() ![]() ciekawa jestem co z nim. Wiesz, ze masz slicznych simow? ![]() GALEGALEGALE! milosc ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]()
Gale Gale Gale Gale
![]() ![]() Nicole też jest piękna, cudna.. ba po mamie ![]() Niech ten Bob się od nich odwali, bo jak nie to..( grozi palcem) będzie miał przekichane. |
![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Zarejestrowany: 11.11.2011
Skąd: Łódź
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 207
Reputacja: 10
|
![]()
Ale z Gale jest ciasteczko ;>,Nicole jest cudna *o* czekam na next
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Zarejestrowany: 24.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 142
Reputacja: 10
|
![]()
Ooo, widzę, że mamy nowe simowe ciacho na forum! <Dracolove>
Ciekawe jak będzie wyglądał jako nastolatek hmmm... ![]() Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że Nicole ładniej wyglądałaby z rozpuszczonymi włosami. ![]() Czekam na więcej! ;D
__________________
______________________________ ''Już tyle słońc wzeszło tylko jeden raz, Już z tylu stron zapłonęły ognie gwiazd, Już tyle miejsc zapomnienia pokrył kurz, Wiem, co to jest, lecz się nie zatrzymam już.'' |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|