|
![]() |
#1 | |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
|
![]() Cytat:
![]() Odcinek sikstin - Ten dzień był naprawdę udany, dziękuję. - powiedział Henry po kolejnym już spacerze z Violet. - Nie masz za co dziękować. Bawiłam się równie dobrze co ty. - odpowiedziała zalotnie. - Może pójdziemy do mnie na drinka, herbatę, cokolwiek? - Dziękuję, ale trochę się śpieszę. Mam kilka spraw do załatwienia. ![]() - No trudno. To do zobaczenia następnym razem. Bywaj. - uśmiechnął się Henry i poszedł w swoją stronę. Violet została jeszcze chwilę w tym samym miejscu, jednak po chwili poszła wgłąb parku. W oddali ktoś stał. Wątła osoba o krótkich, czarnych włosach. Violet podeszła bliżej i wiedziała już, że ta osoba czeka na nią. - Witam cię mamusiu. Jak miło cię znowu widzieć. - odezwała się postać. - Czego tu szukasz? Zapomniałaś o mnie dawno temu, a teraz wracasz? Czego chcesz? Pieniędzy? ![]() - Jak idzie flirtowanie z moim mężem? - Z jakim mężem? O czym ty mówisz? - Dobrze słyszysz. Henry Chooser to mój mąż. - Co?! Nie uwierzę w to. On z tobą? Nieee... - To uwierz. Pobraliśmy się trzy lata temu. Teraz mamy drobne kłopoty w małżeństwie. Jestem tu po to, aby cie uświadomić. Trzymaj się od niego z daleka, rozumiesz? Bo w innym wypadku nasza rozmowa będzie wyglądała zupełnie inaczej. Pamiętaj: obserwuję cię. Żegnam! Violet zrobiło się słabo. Jej córka i Henry? To nie mieściło się w głowie. Oszukał ją. Nic nie powiedział o żonie. Wspomniał o tym, że jest wdowcem, ale nic o tym, że ma drugą żonę. Ech, faceci... Adam bił się z myślami czy ślub z Sarą to dobry pomysł. Niby ufał jej, że żadnego dziecka nie ma, jednak intrygowała go zmieniona sylwetka partnerki. Zawsze trzymała dietę, a tymczasem ostatnio coś przytyła. Twierdzi, że to od słodyczy, które ostatnio pochłania w zatrważających ilościach. Aczkolwiek Adam nigdy tego nie widział. Dziwi go też ten pośpiech ze ślubem. Po co się tak śpieszyć? Termin już za dwa dni... Jego rozważania przerwał dzwonek do drzwi. Gdy otworzył w drzwiach stała bardzo blada Sara. Nie mogła wydusić z siebie słowa. Adam zaprowadził ją na kanapę i zadzwonił po karetkę. Przyjechała po chwili i zabrała Sarę do szpitala. Znowu. Tym razem Adam też pojechał. Gdy Sara wróciła do stanu normalności od razu poszedł z nią pogadać. Ale niczego się nie dowiedział: to na pewno przemęczenie, stres, itd., itp... Wszedł lekarz i Adam musiał opuścić salę. ![]() - Z pani ciążą jest coś nie tak. Jest poważnie zagrożona. Nie wolno pani się przemęczać. Proszę dużo wypoczywać. - Oczywiście panie doktorze. Kiedy stąd wyjdę? - Za dwa, trzy dni. - W żadnym wypadku. Muszę wyjść dzisiaj. Jeśli trzeba to na własne żądanie. Stało się tak jak chciała. Wyszła kilka godzin później. Adam odwiózł ją do domu. Sara była bardzo zmęczona. Zasnęła na kolanach ukochanego. A Adam tak przy niej siedział i siedział... ![]() Eva była przybita tamtą kłótnią. Minęło już trochę czasu, a oni wciąż ze sobą nie rozmawiają. David dużo pracuje, wraca późno do domu. Eva zajmuje się domem, pomaga Emmie w lekcjach i chodzi z nią na plac zabaw. Poznała tam kilku interesujących ludzi. W tym pewnego Aleksandra, uroczego biznesmena. Był samotnym ojcem. Ich dzieci lubiły się razem bawić. A oni siadali na ławce i rozmawiali. ![]() O wszystkim. Znali się zaledwie kilka dni, a wiedzieli o sobie prawie wszystko. Dobrze spędzało im się czas razem. Nadchodził wieczór i Eva chciała już iść do domu, przeszkodził jej w tym Aleksander. - Może pójdziemy dziś do mnie? Dzieci pograją na konsoli, a my zjemy dobrą kolację? - Wiesz co, chyba innym razem, Emma nie odrobiła jeszcze dziś lekcji. - Przecież odr...- wtrąciła się Emma, ale Eva jej przeszkodziła. - No już maleńka, idziemy. Dzięki za urocze popołudnie. - zwróciła się do Aleksandra. Gdy weszły do domu w salonie siedział David. Czytał gazetę. Emma z Evą usiadły na podłodze i zaczęły odrabiać lekcje. ![]() Po kwadransie skończyły. Emma zgłodniała i poszła do kuchni po lody waniliowe. Eva została w salonie. - Chyba musimy pogadać. - David odłożył gazetę. – Usiądź tu proszę. - Poniosło mnie wtedy. Miałem bardzo ciężki dyżur tego dnia. Straciłem pacjentkę. Wyżyłem się na tobie, żeby poczuć się lepiej. Ale daj mi wyjaśnić o co chodzi z tym zdjęciem. - No to mów. Tylko szybko. ![]() - To zdjęcie zrobił nam Adam. Śledził nas, bo chciał udowodnić twojemu ojcu, że Eveline go zdradza. Pewnego dnia Adam przyszedł do mnie, dał mi to zdjęcie i powiedział, że wie o wszystkim. Byłem przekonany, że Eveline jest sama, chciałem się nawet z nią ożenić. Dopiero Adam mnie uświadomił. Uknułem plan, po którym Eveline mnie znienawidziła. Od tego czasu się z nią nie widziałem. W czasie, gdy się z nią spotykałem nie wiedziałem o Emmie. - A dlaczego o tym wspominasz? Przecież nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy. Co mnie obchodzi z kim się spotykasz. - Bardzo żałuję tamtych słów. Nie chciałbym, żeby tak zostało. Wybacz mi, proszę. ![]() - Ciekawe jak wytłumaczysz fakt, że nic ze sobą nie mamy, a po raz kolejny będziesz ojcem... - Jesteś w ciąży? O mój Boże... To zaczyna się jazda. - Owszem zaczyna. Mam nadzieję, że Emma się ucieszy bardziej niż ty. - Cieszę się, ale to dla mnie nowa sytuacja. Kiedyś nie myślałem, że w ogóle będę ojcem, teraz będę miał dwójkę... Daj mi się z tym oswoić. - Spoko, tylko się pośpiesz. Jeszcze trochę i poród. Henry był taki zafascynowany Violet. Zadzwonił do niej. - Hej. Tak sobie myślę, może wyszlibyśmy gdzieś razem? "U Gieńka" gra dziś fajna kapela. - Nie mam ochoty. I nie dzwoń do mnie więcej. Cześć. - rozłączyła się. Henry nie wiedział o co chodzi. "Nigdy nie zrozumiem kobiet" - pomyślał i postanowił sam wybrać się na koncert. Bawił się tam świetnie. Jak za starych, dobrych czasów. Sporo wypił, poderwał kilka młodych dziewoi. Oczywiście to wszytko w stylu Henry'ego: w neonowym dresiku xD ![]() To już 16 odcinek -.- chyba czas skończyć z tą rodziną, bo się Moda na Sukces z tego zrobi ![]() Ostatnio edytowane przez Charionette : 21.08.2012 - 12:32 |
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Nie! Nie kończ z nimi, przywiązałem się do Chooserów, a akcja się rozkręca!
To, że Violet jest matką Eveline tak mnie zszokowało, że musiałem to przeczytać drugi raz ![]() ![]() Evie życzę, żeby ożeniła się z Aleksandrem - Emma chciałaby rodzeństwo przyrodnie :> Czekam na więcej! ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]()
Grozisz mi?...
![]() A ja powiem rodzicom co zrobiłaś w salonie jak miałaś 3 lata z pilotem od telewizora, i dodam jeszcze że nasz chomik nie umarł ze starości! A wogule to przypominam ci moja droga że gary w zlewie same sie nie umyją! A tak wogule wychodzę za Henrego! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 30.01.2012
Skąd: Ciemny zakątek twojego strychu
Płeć: Kobieta
Postów: 62
Reputacja: 10
|
![]()
Ejejeje, nie kłóćcie się moi drodzy bracia i siostry
![]() Charionette nie ma kończyć pod żadnym pozorem tych sytuacji, historii, no co to tam jest bo całe forum będzie miało focha no i Charionette zostanie zabita przez presję wszystkich użytkowników. ![]() Ma być jeszcze ze 8 razy tyle odcinków ile jest.
__________________
[img]http://i35.************/69f7o2.gif[/img]
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 657
Reputacja: 10
|
![]()
Czytam i czytam.. ledwo nadążam za akcją.. Ale to dobrze! Niech się dzieję jak najwięcej
![]() Neonowy dresik rulez ![]() Btw. szesnaście odcinków to nie powód na kończenie historii. Ja mam już 12 odcinek drugiej serii (pierwsza miała 15) i zapatruję się na sezon 3! ![]()
__________________
reality bites |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 29.11.2011
Skąd: Bel Air, LA / Wroclove.
Płeć: Kobieta
Postów: 366
Reputacja: 10
|
![]()
oj, nie wiem czy to bezpiecznie tak w zaawansowanej ciąży ; )
serio, Adam jest mega głupi że jej wierzy że nie jest w ciąży xd
__________________
@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura! |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
![]()
Sara i Adam są tacy, tacy słodcy ♥
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Ahaa, okej okej, zwracam honor.
![]() Adam to jednak nie ma mózgu. Szkoda, dałam się nabrać na jego sztuczną inteligencję. A Sara to wredna małpa, tak nim manipuluje.. Spodziewałam się po Olku większego oddania dla Evy, a tu co, wystarczyło, że ojciec jej dzieci, z którym nic jej nie łączy się na niego rzucił, i ten od razu ucieka. -.- Eh, faceci.. Ale skoro David jednak coś czuje do Evy, to może i dobrze.. ![]() Co to Violet, Henrego i Eveline.. Ta pierwsza powinna mieć gdzieś słowa córki, ten drugi powinien uważać z alkoholem, bo w jego wieku to to nie przystoi.. A Eveline to Eeline, wredna brzoskwinia. :<:< Czekam na więcej. ![]()
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
|
![]()
Henry pro. Chcę następny odcinek. Eva będzie w końcu z Davidem , czy nie?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Zazdrosny ten David, on musi kochać "matkę swoich dzieci"...
![]() A Violet mi jest szkoda. Nienawidzę, jak kobieta płacze, nawet, jeśli to Simka. Btw. podczas jej kłótni z Henry'm nagle pojawił się dzień ![]() Czekam na więcej! ![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|