Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 02.12.2012, 22:56   #101
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

@Dogza czyżbyś się czegoś domyślała ... ??
jeśli macie jakieś refleksje,hipotezy to ja jestem bardzo ciekawa
chętnie poczytam
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 03.12.2012, 15:43   #102
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

Już pamiętam, czemu nie skomentowałam wcześniej, mianowicie brakowało mi słów, taka zła byłam na Milę. -.-
Kurdę kurdę kurdę, ma takie ciacho jak Robert w zasięgu ręki, a zamiast tego upija się i przesypia z eksem?
No kuuurde.
Jak Rob się dowie to będzie zły, smutny i w ogóle, ale żal jest mi też tego drugiego, bo w sumie Mila pewnie oprzytomnieje... :<
Weeeź, chora wyobraźnia.
Ale chcę więcej.
__________________
Just you and I.
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 19:51   #103
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

@ all: spodziewałam się, a właściwie to wiedziałam że ostatni odcinek wywoła w was różne emocje. szczerze wam powiem, że ja się bardzo cieszyłam jak go pisałam (wiem wiem, jestem dziwna) obiecuję, że na sielankę przyjdzie jeszcze czas (kiedyś) i bachorki też będą (kiedyś ).



Miał być jutro, ale wklejam go już dziś.
Kolejny odcinek tak już pod Mikołajki.


Odcinek 9

Mila po dość wyczerpującym wieczorze przebudziła się bardzo wczesnym rankiem. Pierwsze co do niej dotarło po otwarciu oczu to ogromny ból głowy,
oraz suchość w gardle. Tak, miała wielkiego kaca.
- Już nigdy więcej alkoholu - rzekła.


Dopiero po chwili zaczęła docierać do niej rzeczywistość poprzedniego wieczoru.
- O zgrozo! To nie może być prawda. - Powiedziała sama do siebie, po tym jak dotarło do niej to co się stało. - Co ja najlepszego wyprawiam - dodała.
Zwlekła się z łóżka i przeciągając się podeszła do okna zobaczyć jaka jest pogoda. Na dworze panował jeszcze mrok.


Postanowiła poszukać Alexa, choć właściwie wiedziała gdzie on może być. Musiała z nim porozmawiać na temat ostatniego wydarzenia. Wstyd jej było przed samą sobą, nie umiała racjonalnie wytłumaczyć dlaczego pozwoliła aby między nimi doszło do jakiegokolwiek zbliżenia. Przecież chciała się oderwać od niego, zapomnieć o nim ...
Zeszła do piwnicy i zobaczyła go przy ogromnym kamieniu, z którego próbował coś wyrzeźbić.


"No tak, nic się nie zmienił" - pomyślała.
Alex zawsze jak miał jakąś zagwozdkę, z którą nie mógł sobie poradzić, zamykał się sam w swoim warsztacie i naprawiał coś, albo rzeźbił (przynajmniej próbował).
To fakt, chłopak za bardzo nie wiedział co myśleć. Czuł się jednak trochę winny, jakby nie patrzeć spędził upojną noc z kobietą, która wcześniej cały czas go odtrącała. I w dodatku wykorzystał to, że była pijana.


Podeszła do niego i złapała za ramię.
- Alex Co ty tutaj robisz?


- A nic ... a ty czemu nie śpisz, jest późno - odpowiedział.
- Mogłabym tobie zadać to samo pytanie - rzekła. - Alex musimy porozmawiać o ... no wiesz o czym. O tym co się wczoraj stało.
Chłopak zaprzestał wykonywanej czynności, był ciekaw co ta dziewczyna ma mu do powiedzenia.
- Wiesz... wczoraj zdarzyło się coś co nie powinno. Wypiłam trochę za dużo i nie wiem co we mnie wstąpiło... - kontynuowała.
- I pewnie przyszłaś mnie prosić abym puścił to w niepamięć, prawda? - wtrącił się jej w słowo.


- S... skąd wiesz ?
- Biorąc pod uwagę twoje ostatnie zachowanie, to już chyba nic mnie nie zdziwi. Najpierw mnie całujesz, potem każesz się odczepić, a jeszcze później zaciągasz do łóżka. A teraz jeszcze ta twoja prośba - skwitował. - Ja już naprawdę nie mam siły się domyślać, chciałbym żebyś się określiła, ale ty widać ... lubisz się bawić.


- Alex, skoro już sam do tego doszedłeś to ... tak masz rację, zapomnijmy o naszym wczorajszym wieczorze. - odrzekła.


- Uznajmy że nie było sprawy, ok? I nie mów o tym nikomu. - zwróciła się z prośbą do Alexa.
- A co już kolejnego nabierasz na te swoje gierki? - skwitował i nie czekając na jej odpowiedź wyszedł.
Mili nie spodobały się słowa Alexa.


Postanowiła nie brać w ogóle do siebie to co on jej powiedział. Przecież nic takiego się nie stało - tak przynajmniej sobie to tłumaczyła. W końcu tylko przespała się z facetem ... tak, to nie jest nic ważnego, o czym musiałaby się tłumaczyć Robertowi. Zresztą to był po prostu taki wypadek przy pracy, ot tyle. W dodatku była pijana i nie bardzo panowała nad tym co robi. Doszła do wniosku, że najlepiej będzie jak wszyscy - to znaczy ona i Alex, o tym zapomną.

Od tamtej sytuacji minęło kilka tygodni. Nie odzywali się do siebie z Alexem przez jakiś czas w ogóle, lub jeśli sytuacja tego wymagała, udzielali tylko zdawkowych odpowiedzi. Oczywiście przez ten cały czas Mila spotykała się z Robertem. W dalszym jednak ciągu albo u niego, albo gdzieś na mieście.
Tego dnia również była umówiona z Robertem. Jak zawsze planowała, że wyjdą gdzieś do kina lub clubu, jednak Rob pozostał nieugięty i koniecznie chciał zobaczyć obecne lokum dziewczyny. Mila obawiała się trochę wpuszczać Roba pod dach Alexa, no ale w końcu zgodziła się.
Gdy przyszedł czekała już na niego przed domem.
- Co ty tu robisz? Zimno jest, możesz się przeziębić- zagadnął. - Potrafię jeszcze znaleźć dzwonek do drzwi - zażartował.


Dziewczynie nie było zbytnio do śmiechu. Co tu dużo mówić, denerwowała się tą wizytą. Można nawet powiedzieć, że miała większe nerwy niż jak w szkole średniej, kiedy to Alex miał przyjechać po nią przed studniówką i musiał odbyć miłą rozmowę z jej ojcem... Tak, wtedy się tak nie denerwowała.
- Wolałam poczekać na ciebie tutaj, wiesz... w domu jest Alex i może nie być zachwycony, że kogoś przyprowadzam. I może być trochę ... zgryźliwy - odrzekła.
Dla Roba było trochę niedorzeczne to co mówi jego przyjaciółka.


- Spokojnie, wątpisz w mój urok osobisty? Dam sobie radę. - odparł. - Poza tym ja przecież chyba nie jestem taki straszny. - dodał.


Gdy weszli do domu, nie było widać żywej duszy. W salonie było pusto, tylko w wieży grała muzyka, którą wcześniej włączyła Mila. Rob nie patrząc na protesty dziewczyny, porwał ją od razu do tańca.


- Nie wiedziałam, że tak świetnie tańczysz - odezwała się w trakcie. - Ja to jestem kompletne beztalencie w tej kwestii.
- Jeszcze nie wiesz o mnie wielu rzeczy. - Odparł z uśmiechem.


Ach jak on na nią patrzy

Oboje bardzo dobrze się bawili w swoim towarzystwie.


Po skończonej piosence Mila chciała podejść do wieży aby poszukać jakiegoś fajnego utworu.
Jednak nie zdążyła gdyż podbiegł do niej Rob.


- Chciałem ci powiedzieć, że ty też również świetnie tańczysz. Tworzylibyśmy zgrany duet - zaczął kokietować.
- Przestań. Wiele brakuje mi do zawodowego tancerza. - odparła z uśmiechem.
- Wiesz, jeśli zechcesz mogę cię nauczyć parę sztuczek - odrzekł i uśmiechnął się szelmowsko. Mila nic nie odpowiedziała tylko odwzajemniła uśmiech.


Flirtowali tak ze sobą posyłając sobie co chwilę uśmiechy, jednak w pewnym momencie mina Mili nieco zrzedła.
- O cho, nadciągają kłopoty - pomyślała, gdyż do salonu wszedł Alex.


Brunet krótko mówiąc nie był zachwycony wizytą gościa. Jednak się nie mylił, Mila kogoś miała. Widząc spojrzenie dziewczyny na tego faceta, upewnił się tylko w swoich domysłach.
Postanowił podejść do tej dwójki, aby poznać nowego osobnika.


- O widzę, że mamy gościa. Alex jestem -odezwał się, wyciagając dłoń do nowopoznanego.
- Robert - odpowiedział blondyn podając niepewnie mu rękę.
- A więc to ty jesteś tym nowym kolegą Mili - zaczął Alex. - Wreszcie wiem dzięki komu Mila znika na całe dnie. - chciał żeby zabrzmiało to neco zgryźliwie.
- Tak, to ja jestem tym szczęściarzem - odparł Rob w swoim spokojnym tonie posyłając jeden ze swoich uśmiechów w stronę dziewczyny.
-Mila dużo mi opowiadała o tobie -Alex dalej próbował sprowokować Roberta.
- Hmm... to ciekawe. Mi również o tobie opowiadała i jak widać to co mówiła to prawda- odgryzł się Rob.
- Może i mówiła o mnie dużo rzeczy, ale z pewnością pominęła kilka interesujących faktów - Alex nie dawał za wygraną. Poczuł lekką satysfakcję widząc niepewną minę Roberta.
- Czyżby? - zaciekawił się nieco blondyn, choć starał się, żeby zabrzmiało to bardziej jako ironia.

Tak, tak właśnie wyglądało pierwsze spotkanie owych panów. Słodzili sobie aż miło, miód leciał po podłodze a wazelina wychodziła uszami <---- komentarz autora

Mili nie spodobał się obrót wydarzeń. Domyślała się, że nie usiądą sobie spokojnie przy herbatce i pogadają ale nie pomyślała wcześniej, że tak może się skończyć pierwsze poznanie owych panów. Dlatego też postanowiła nie czekać na to co się za chwilę zdarzy i zabrała Roberta do siebie. Wiedziała, że jeszcze chwila i mogłoby paść o jedno słowo za dużo.


- No dobrze, to teraz mi mów o co chodzi tak naprawdę . - Odezwał się Robert, gdy już byli w pokoju Mili. - To raczej nie jest normalne, żeby tak się zachowywać bez powodu, tym bardziej, że on mnie nie zna.
Usiedli na podłodze, bo tam im było najwygodniej.


- Nie przejmuj się nim - odparła. - On poprostu ma taki charakter. Ciężki typ.
- Mimo wszystko wolałbym wiedzieć - próbował dociec Rob.
- A to takie tam nasze sprawy, stare i mało ważne - rzekła. - Jakie ty masz świetne włosy, uwielbiam je - zagadnęła niespodziewanie Mila dotykając włosów Roba.


- Nie zmieniaj tematu. To jak to jest w końcu? - ponowił pytanie.
Mila bardzo chciała uniknąć odpowiedzi. Wstała z podłogi i podeszła do okna. Po chwili podszedł do niej i objął ją w talii.
- Myślę, że jesteśmy już na takim etapie, że możesz mi zaufać i powiedzieć. - szepnął do ucha.


- Chodzi o to, że Alex ... - chciała mu powiedzieć, ale nie mogła się przemóc - Alex to mój były facet - wydusiła w końcu.
- Słucham? - zapytał Rob z niedowierzaniem. - I ty mi o tym teraz mówisz?
- No właśnie dlatego nie chciałam ci mówić, bo właśnie tak byś zareagował.
- Bo to jest chyba jakiś kiepski żart. Spotykasz się ze mną, jednocześnie mieszkając z byłym!?
- Bo nie chciałam ci się wpychać na siłę do twojego życia, a on sam wyszedł z propozycją. Wiesz że miałam problemy lokalowe. - powiedziała już nieco poirytowana - Poza tym zaznaczam, że Alex to jest mój były, a nie obecny. Gdyby było inaczej, nie byłoby ciebie tu teraz.
Tymi słowami Robert upewnił się, że nie jest jej obojętny i postanowił ją przytulić.


Te słowa znaczyły dla niego bardzo dużo. Poniekąd zrozumiał to jako wyznanie miłości. W końcu nie spotykałaby się z nim przez ten cały okres gdyby było inaczej. Postanowił wynagrodzić jej to pocałunkiem ...


Który przerodził się w bardziej namiętny ...


... i jeszcze bardziej namiętny


Trwali w tych pocałunkach tak długo, że Robert pomyślał, że to dobry moment na następny krok. Zaniósł Milę na łóżko i dalej chciał ją całować.


Mila jednak przeczuwała do czego on zmierza. Nie chciała jeszcze tego kontaktu, nie była gotowa.
- Rob proszę, jeszcze nie czas.- rzekła.
Robert zrozumiał od razu i zaprzestał działania. Dziewczynie było trochę żal chłopaka ale nie chciała robić niczego wbrew sobie. Poza tym poprostu nie mogła tego zrobić, nie mogła pozwolić aby znowu straciła kontorlę nad sobą. Tak w pamięci cały czas miała pewien wieczór spędzony z Alexem.
Stwierdziła, że jest zmęczona i chce jej się spać. W końcu oboje zasnęli.


Gdy już świtało, Rob się przebudził i zaczął obserwować śpiącą Milę.

usunęłam firankę bo mi widok zasłaniała. powiedzmy że sama spadła :p

Według niego wyglądała słodko jak śpi. Nie potrafił się na nią gniewać, również za to co się stało wieczorem (a właściwie za to co się nie stało). Stwierdził, że na wszystko przyjdzie czas.
Nie dawało mu spokoju również to, że Mila nie powiedziała mu całej prawdy o Alexie. Gdyby wiedział, że byli kiedyś ze sobą, w życiu nie pozwoliłby jej tu z nim zamieszkać.
Niby dostał zapewnienie, że ją z nim nic nie łączy, że tylko razem mieszkają, ale nie wierzył dokońca tym zapewnieniom.
Za dużo było tych myśli, poza tym tamten facet ewidentnie czegoś chce ... ale czego. Nie dał się zwodzić zapewnieniom Mili, że wszystko jest ok i postanowił mieć Alexa na oku. Nie ufał mu i miał zamiar go sprawdzić tak na wszelki wypadek.

Wyszedł na taras aby zaczerpnąć trochę mroźnego, jeszcze jesiennego powietrza. Wyraźnie dawało się wyczuć, że to już ostatni taki słoneczny dzień, a może nawet i poranek. Prognozy zapowiadały opady śniegu - w końcu zaczynał się grudzień.
Stał na tym tarasie i rozmyślał. Mimo mrozu jaki panował na dworze, nie czuł, że jest mu zimno. Nawet mu to nie przeszkadzało.
W pewnym momencie poczuł czyjeś ręce oplatające jego tors.
- Przepraszam Robbie - szepnęła mu do ucha Mila. Nawet nie słyszał jej przyjścia, tak pochłonięty był swoimi myślami.


- Ale za co? - zapytał w końcu zaskoczony.
- Za wszystko, za mnie, za wiesz co - odpowiedziała.
- Już zapomniałem - skłamał. - Jak ty do mnie powiedziałaś? - zapytał po chwili chcąc zmienić temat.
Porozmawiali chwilę po czym Robert orzekł, że musi już iść. Dał ukochanej całusa i wyszedł, mówiąc, że niestety nie może zostać dłużej.

***
W ciągu dnia próbowała umówić się na spotkanie, jednak Rob wymigiwał się obowiązkami w pracy, których ostatnio wyraźnie zaniedbał.


Stwierdziła, że nie będzie siedzieć bezczynnie i zaczęła grabić liście. Po chwili do pomocy przyłączyła się "sprzątaczka" Alexa . Musieli się sprężać gdyż nadciągała potężna śnieżyca.



Tymczasem nastał wieczór i Alex skończył swój dyżur w szpitalu. Prognozy pogodowe się sprawdziły i w ciągu kilku zaledwie godzin napadało tyle śniegu, że pługi nie nadążały odgarniać ulic.
Alex nie skierował się jednak prosto do domu, lecz do mało uczęszczanego miejsca, gdzie umówił się na spotkanie z pewną nieznajomą. Gdy dotarł na miejsce ona już czekała.

- Już myślałem, że nie przyjdziesz przez tą pogodę - odezwał się pierwszy Alex.
- Żartujesz? Jak mogłabym przegapić taką okazję, Alexie - odezwała się dziewoja, zanim dała mu całusa w policzek na przywitanie. Tak, z pewnością nie było to ich pierwsze spotkanie w życiu.

Ponieważ było zimno, a i śniegu już sporo napadało , oboje zmarzli. Alex wpadł na pomysł aby zaprosić swoją koleżankę do domu, do którego pojechali oczywiście jego autem.


Gdy w końcu dotarli do ciepłego domu Alexa, dziewczyna weszła do środka i oniemiała.
- No no, widzę, że się tu nieźle urządziłeś - powiedziała. Bardzo spodobał jej się wystrój salonu.


- Dzięki, to co może usiądziemy? Pogadamy, jak za starych, dobrych czasów - zaproponował , po czym przeszli na kanapę.


- A jej nie ma? - zapytała w końcu czarnowłosa.
- Pewnie znowu spotkała się z tym swoim ... - nie mógł dokończyć, jakoś to słowo nie chciało przejść mu przez gardło.
- I co myślisz, że jak mnie tu zobaczy to twój plan zadziała?
- Mam taką nadzieję. Wiesz ... przez zazdrość do miłości ... jakoś tak to szło - odezwał się żartobliwie.
- Raczej przez żołądek do serca, ale zrozumiałam o co ci chodzi - odpowiedziała rozweselona dziewczyna.

Śmiali, żartowali i rozmawiali ze sobą w najlepsze. Nawet nie usłyszeli, że ktoś wszedł do domu. To Mila wróciła ze spaceru. Była nieco zdziwiona gdy usłyszała jakiś damski głos dobiegający z salonu. Chciała pójść się przywitać i zapoznać (miała chęć zachować się tak, jak Alex przy poznaniu Roba, ale uznała, że nie zniży się do jego poziomu). W każdym razie udała się do salonu.


"O nie! A ona co tutaj robi ?!" - zadała sobie to pytanie w myślach. Chciała się wycofać lecz było już za późno. Oboje zauważyli jej obecność w salonie.

****

+ BONUSO - zagadka.
Jak myślicie: kto to może być??

choć myślę, że to nie będzie trudne


do czytających ten odcinek pierwszy raz: uprasza się o pomyśleniu nad rozwiązaniem zagadki przed przeczytaniem poniższych komentarzy (taak, jest spoiler)
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 06.12.2012 - 15:24
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:23   #104
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

Robbie? Boże, Boże, Boże, jak ja lubię twoją historię.. To już podchodzi pod fanatyzm z mojej strony, poważnie Mila serio ma nerwy ze stali, przespała się ze swoim eks i że niby to nic nie znaczy? "Wypadek przy pracy", rozwaliło mnie to Z drugiej strony Alex jeszcze trochę a nazwałby ją prostytutką, no wiecie państwo.. Tak jakby był niewiniątkiem. I tylko Robbie żyje w tej błogiej nieświadomości, ciekawe jak długo jeszcze

Ta babka? Może to ta cała Lucy po operacji wybielania skory (coś a la Michael Jackson)

Czekam na next
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:26   #105
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

@up co do zagadki to zziiiiiiimno
zgadujcie dalej

a co do reszty .... to dowiecie się w odpowiednim momencie
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:34   #106
Myrtek
 
Avatar Myrtek
 
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 633
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

ablhahahahaahahaha!!!
Mówiłam, że Alex to ciula! (mogę takich słów używać na forum? :o)

Robercie, och ROBERRRCIE!
Robertollo, Robertos, Rob Ertos!
Zmiana fryzury wpłynęła na jego wygląd zadziwiająco korzystnie!
Jestem z niego taka dumna! <płacze>

Widać, że on ją kocha, a Mila jest coraz pewniejsza tego, co czuje.
Mimo wszystko, Robertowi ciąży coś na sercu... Żal mi go.

Co do strony technicznej:
Brak przecinków przed "że", "ale", "które". Wstyd i hańba!
Tekst jest przejrzysty i przyjemnie się go czyta. Szczególnie spodobały mi się komentarze autora.

Przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam, ale wiedz, że niecierpliwię się, bo już chcę następny odcinek!

A Robertollo nie jest blondynem, tylko szatynem!

Ta cała czarnulka to rodzinka Mili? Strasznie podobne.
__________________
Myrtek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:38   #107
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

co do przecinków przed "że", "ale" itd. to naprawdę się bardzo starałam, ale zawsze czegoś nie dopatrze.
Wychodzi mi pisanie po nocach

E: ktoś tu edytował tagi
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 05.12.2012 - 20:41
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:47   #108
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

Milę naprawdę ciągnie do Roberta ale ma słabość do Alexa, możemy jej to wybaczyć, a co do tej dziewczyny to może jakaś była Alexa, nie wiem i chce wzbudzić zazdrość u Mili ale czy to mu się uda, wątpię.

no nic poczekam na nowy odcinek
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 20:59   #109
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

Wiem co to za dziewczyna. To ta nastolatka , z którą Alex zdradził Milę.

Dawno nie komentowałam , nadrobić czas.
Jestem za Robem , wiadomo. W ciekawych okolicznościach się poznali. Tylko zdaje mi się , że rodzinka się powiększy.
Mila zrobiła fajną minę na 9 zdjęciu.
__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.12.2012, 21:38   #110
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

no dobrze, ponieważ i tak nie wytrzymam to wam powiem. Zresztą i tak wszystko wyjdzie w następnym odcinku.

Ta dziewczyna ma na imię Sam. już wiecie??
i uprzedzam następne pytanie: tak, była o niej wzmianka, ale nie powiem w którym miejscu. Reszty się domyślcie


(kurczę, miałam nie spoilerować )
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 05.12.2012 - 21:46
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023