04.05.2012, 21:29 | #111 |
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
Odp: Melodia Strachu
Melodia... <333
Powiem (eee... napiszę tak - wkurzają mnie trochę rodzice Sanae. Rzeczywiście, no ile można siedzieć w pracy? Rozumiem jej żal i rozgoryczenie, ma prawo się wściekać, tym bardziej, że inni zapracowani rodzice, poświęcają przynajmniej ten jeden dzień na wspólne spędzenie czasu z dziećmi. Dlaczego więc oni nie mogą zrobić tego samego? ;/ Czy naprawdę nie zdają sobie sprawy, jak bardzo oddalili się od siebie? Że to, co pozostało, już nawet trudno nazwać rodziną? To Sanae robi za matkę i ojca dla Akiry, nie powinno tak być. ;/ Cieszę się, że im wygarnęła, ale szkoda tylko, iż mam wrażenie, że niewiele z tego wszystkiego do nich dotarło i tak naprawdę nadal nic się nie zmieni. Nie rozumiem Alice - z jednej strony no niby chce chronić córkę, ale z drugiej - jak ona chce to robić siedząc za biurkiem? Szczera rozmowa z córką na pewno by więcej zdziałała, tylko że nie wiem, czy Sanae chciałaby jej słuchać, one praktycznie nie mają już żadnego kontaktu. No i nadal nie wiadomo, czym oni się tak naprawdę zajmują, kim są? Jakimiś pogromcami wampirów? Standardowo, czekam na więcej. Mam nadzieję, że przerwy nie będą taaaakie długie... |
|
04.05.2012, 21:39 | #112 |
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Postaram się wrzucać odcinki szybciej, w miare mośliwosci. Sesja mi sie zbliża i może być ciężko
|
05.05.2012, 21:32 | #113 |
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
|
Odp: Melodia Strachu
Wiesz, że jest cudnie . Szkoda, że bez Vinca, ale przeżyjemy .
Rodzice Sanae... no cóż... nie spisują się w roli rodziców. Doskonale pamiętam, czego się domyślałam, gdy pierwszy raz to czytałam . Teoretycznie też mają trochę racji, ale... jakim kosztem... Akira jak zwykle najrozsądniejszy ze wszystkich . Czekam na ciąg dalszy .
__________________
|
06.05.2012, 16:40 | #114 | |
Zarejestrowany: 23.05.2011
Skąd: Nowogrodziec
Płeć: Kobieta
Postów: 139
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
No cóż... rodzice Sanae coś ukrywają, ale nie wiem do końca co mieli na myśli. W ogóle przeszłość Alice wydaje mi się bardzo ciekawa i nie wiem dlaczego nie chcą powiedzieć prawdy córce. Skoro to miałoby ją ochronić to czemu nie?
Ale się wkurzyła bardzo dobrze, że w końcu wygarnęła im wszystko. Też bym tak zrobiła na jej miejscu. A Murai i Alice powinni się zastanowić nad swoim postępowaniem. Przecież to nienormalne. Co do Lilith to można się domyśleć o jaką wersje chodzi Sanae niestety musi się trochę namęczyć z rozwiązaniem tej zagadki. Już nie mogę się doczekać dalszej części i wyjaśnień, a najbardziej ciekawi mnie ta tajemnica ukrywana przez rodziców. Kiedyś nam za to podziękuje. Kiedy to wszystko się skończy, powiem jej kim jest. no właśnie...to mnie najbardziej interesuje kim ona może być Cytat:
No i co do jasnej ciasnej Shun robi w ich papierach on ma być tym mordercą czy ofiarą o,O czy ja nie umiem czytać ze zrozumieniem |
|
06.05.2012, 18:41 | #115 |
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Matka Sanae jest dość... trudna. Z ojcem prościej można się dogadać i przynajmniej moim zdaniem jest w porządku ale wszystko w swoim czasie.
Shun mordercą? eeee gdzie tam ^____^ |
06.05.2012, 22:43 | #116 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Fajny odcinek ^^ Nie wiem, jak mogłam go wcześniej nie zauważyć, no ale ;p
Ciekawe, dlaczego to właśnie Shun widniał na tych całych dokumentach. Przecież dobrze wiemy, że był on z Sanae. Poza tym ten gość, który ją gonił (hmm... a wtedy Shuna nie było), o ile dobrze pamiętam miął jasne włosy. Chyba, ze to mi się coś pokręciło. Niemniej jednak sprawa wydaje się dziwna. Może ktoś go wrobił, albo coś? Znając możliwości... TYCH stworzeń. Mam totalną pustkę w głowie, tym bardziej, że znowu pojawia się temat Alice - co więcej - ojca Sanae też. Kim oni (i ich córka) są? Jak zapewne się domyślasz, mam pewne przypuszczenia, ale wolę zostawić je sobie. Szkoda, że nie ma Vinca, ale - jak mnie uprzedziła ruda - długo go nie zobaczymy (dzięki Ci wielkie, tak w ogóle <naburmuszona>) Pozostaje czekać na next ;} |
07.05.2012, 08:19 | #117 |
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Ale jak wrobić, kto wrobić? Po co wrobić? Prostrzego rozwiązania juz sie wymyslic nie da?
|
07.05.2012, 13:57 | #118 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Najwyraźniej mój mózg nie jest w stanie wymyślić nic prostszego. Jestem mistrzem w komplikowaniu najprostszych spraw.
W ostateczności, gotowa jestem uwierzyć, że Shun się przeobraża, czy coś No, albo próbuje doprowadzić Sanae do zawału, albo - co gorsze - sprawić, by wiecznie szukała pocieszenia w jego ramionach Jeśli chodzi o wrabianie go... Być może Mark (albo ktoś, kto jak myślę, mógł mieć coś wspólnego z gonitwą) próbuje jakoś zatrzeć ślady po sobie. Wiesz, o co mi chodzi. Poczekamy, zobaczymy. Niech ktoś inny wymyśla jeszcze inne wersje ;p |
07.05.2012, 14:14 | #119 |
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
Nikt go nie wrabia. Po prostu podczas pościgu skaleczył się, koszulka mu się trochę porwała i ten własnie materiał znaleźni. Nie doszukuj się gmatwania tam, gdzie go nie ma
|
07.05.2012, 14:56 | #120 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
|
Odp: Melodia Strachu
No chyba że tak -_-' Mam talent do doszukiwania się tego, czego nie ma, więc wiesz ;p
Miałam jeszcze kilka wersji w zanadrzu, ale żadnej podobnej do tego, co napisałaś. |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|