![]() |
#112 |
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
|
![]()
Niestety, nie wyrobię się... A po za tym jutro będzie, wieczorem... A po za tym muszę wgrać dodatki i dlatego... Przepraszam Was bardzo, ale poprostu nie umiem teraz pisać xD Jestem lekko poddenerwowana półfinałem :> Ale kit! Jutro, obiecuję =d
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
ech...mam nadzieje że tym razem nie skończy się na obiecywaniu....
|
![]() |
![]() |
#114 |
Zarejestrowany: 22.10.2006
Skąd: Tam gdzie F. ;* x]
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 386
Reputacja: 10
|
![]()
Ludzie!
To jest najlepsze FS jakie czytałam! ![]() Po prostu bąbowe, czaderskie itd. Dawaj następny odcinek, bo nie wytrzymam! Aaa! Szybko ![]() Pozdrawiam! Fanka ![]()
__________________
Zapraszam do mojego ZOO. =] mycha352.mondozoo.com Chcesz założyć własne ZOO?. Napisz do mnie, na pewno pomogę. : ) |
![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Jejkuniu!! Daj szybko next odcinek, bo nie wytrzymam!! To jest najlepsze FS, jakie dotąd czytałam.... pzdr 4U
|
![]() |
![]() |
#116 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
a jednak skończyło się na obiecywaniu
![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
no jednak nie ma nowego odcinka...
|
![]() |
![]() |
#118 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Doczekamy się ?
|
![]() |
![]() |
#119 |
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
|
![]()
Przepraszam Was, ale nastąpiły problemy techniczne x) Ale mówię poważnie... Nie mogłam włączyć simsów, ale jest już ok, więc dodaję 10 odcinek, ale błagam was, kometujcie fs, a nie to czy odcinek będzie, czy też nie.
Odcinek 10 - W dyskotece czas szybko mija... ![]() Odwalone na maksa wsiadłyśmy do taksówki. - Na Night Road, proszę - odezwałam się pierwsza - Yyy... Do tej dyskoteki, zapewne? - zagadał taksówkarz - Tak... Spojrzałyśmy obydwie na siebie i wybuchnęłyśmy głośnym śmiechem. - Coś nie tak? - zapytał lekko zdezorientowany, ale ubawiony sytuacją. - Niee... Wszystko... dobrze! - powiedziała Nessa krztusząc się od śmiechu, a ja nie mogłam powiedzieć nic. 26-latki wybrały się na dyskotekę, na której będą pewnie same hot 16-nastki. Szczerze powiedziawszy nie czułam się specjalnie staro, albo źle, a wręcz przeciwnie... było super, czułam się bardzo, bardzo młodo. Wyglądałam na góra 20 lat, przynajmniej tak mi się zdawało... Stwierdziłam, że zapytam się faceta na przednim siedzeniu, na ile lat wyglądam. - Eeee... Przepraszam, wiem że to głupie pytanie, ale... powie mi pan na ile lat wyglądam? Facet odwrócił się i spojrzał na mnie, staliśmy akurat na czerownym świetle. - Yyy... Noo... Jakieś... 20... nie więcej... Vanessa wyglądała dzisiaj też super, przeszła samą siebie! Makijaż zrobiła jej pewnie Elle, bo Nessa raczej nie umiała tego robić, ale cóż. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Pomyślałam, że chcę tej nocy zaszaleć i pokazać wszystkim facetom, że są świniami i może im to udowodnić, albo coś. Po chwili zjawiliśmy się koło dyskoteki. Zapłaciłam i podziękowałam taksówkarzowi. Weszłyśmy do środka. Za wejściówki zapłaciłyśmy 15$. Sala dyskotekowa zrobiła na mnie nie małe wrażenie. - Chodźmy do barku - zaoferowałam Nessie, przekrzykując głośną muzykę. Skinęła głową. Zamówiłyśmy po drinku. Po 15 minutach Nessa zniknęła z jakimś facetem przy barku, a ja się lekko załamałam... Zamówiłam trzeciego... Stwierdziłam, że pójdę na parkiet. ![]() Zaczęłam wywijać, po chwili jakiś koleś zaczął tańczyć ze mną. Po chwili wywijaliśmy razem. Zeszłam z nim z parkietu, zamówiliśmy coś mocniejszego. - Nieźle tańczysz! - powiedział, a raczej krzyknął - Hm, Ty też niczego sobie - uśmiechnęłam się. - Mam wrażenie, że gdzieś już Ciebie widziałem. - Tak...? Niemożliwe - skłamałam, nie chciałam aby wiedział ktoś, że tu przyszłam... Zaczęła się wolna piosenka. - Zatańczysz? - spytał. Poszłam. Objął mnie. Tańczyliśmy, czułam że w tym momenci reszta świata musi poczekać, nie... reszty świata przecież nie ma! Nikogo nie ma, z wyjątkiem jego i mnie... Po skończonym tańcu podziękował mi i... zniknął! Czy ja zrobiłam coś nie tak? Zrobiło mi się smutno... Stałam na środku parkietu, gdy wszyscy tańczyli. Pomyślałam, że nie pierwszy i ostatni. Zaczęłam tańczyć razem z innymi. Nagle zobaczyłam Nesse na kanapie z drinkiem w ręku, obok niej siedział chłopak. No, cóż... Może w końcu kogoś pozna? Przydałoby się... Zaczęłam tańczyć koło kogoś innego, był to przystojny chłopak, około 19-nastki. Po pół godzinie intensywnego tańca, przewinęło się koło mnie pięciu chłopaków. Nie wiem dlaczego, ale czułam się pod pewnym względem spełniona. Zwrócili na mnie uwagę! To najważniejsze! Później poszłam i wypiłam kolejnego drinka, świat nabrał fajnych kolorów, ahh te światła... Zobaczyłam ponownie na kanapę. ![]() Nessa odstawiła drinka i w tym momencie tuliła się do nowo poznanego chłopaka. Usiadłam na kanapie obok, wszystko mi się przypomniało... Wictor... Marc... Zabójstwo, albo jego próba... Czy to nie za dużo? Zaczęłam płakać. Starałam ukryć się łzy. Obok mnie usiadł pewien chłopak. - Coś się stało? - spytał. Na kanapach było ciszej, bo obok nich nie było głośników, a po za tym były trochę bardziej w głębi. - Nnie... - odparłam - No to dlaczego płaczesz? - Nie mam się komu wyżalić nawet... - Więc wyżal się mi, chłopakowi którego znasz trzy minuty. Uśmiechnęłam się, przez łzy. Zaczęłam mu opowiadać o Wictorze, później o Marcu, o zabójstwie, a raczej jego próbie wolałam nie mówić. Chłopak zaczął opowiadać mi o swojej byłej dziewczynie. Smutno mi się zrobiła... Dziewczyna zdradzała go jak tylko mogła, a później szię wszystkiego wyrzekała. - Nawet nie znam Twojego imienia... Powiesz, mi jak masz na imię? - spytał się mnie - Ashley - Ashley... Ładnie! Ja jestem Patric. Przytulił mnie. - Nie martw się, wszystko będzie dobrze! ![]() Uśmiechnęłam się, przy nim jakoś nie potrafiłam się smucić. Była 4 w nocy. Nessa zniknęła gdzieś ze swoim nowym chłopakiem, powiedziała żebym jechała sama. Skinęłam głową i tyle się widziałyśmy. - Ja chyba już spadam... Zmęczona jestem, a po za tym nie wiem co mówię. - Poczekaj... Mogę... Mogę Cię odprowadzić? - Jasne... Przeszliśmy parkiem. Z parku nie było wcale daleko. Gdy byliśmy już pod domem wymieniliśmy się numerami i poszedł. Czułam się świetnie! Komentujcie jak najwięcej! x)
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
no nareszcie!
super piszesz , fajnie , bosko. Czekam na następny odcinek =] |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|