|
![]() |
#1 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Piękny odcinek, podobał mi się
![]() Też nie umiem komplikować simom życia więc nie czepiam się ![]() Dobrze, że przeszczep się przyjął, no i Matt ![]() ![]() No właśnie, co z tym Loganem? Nie żebym za nim tęskniła, czy coś, ale jeśli żyje to Molly musi się z nim rozwieść, żeby hajtnąć się z Mattem, co mam nadzieję szybko nastąpi ![]() Na zdjęciu w wodzie Matt wygląda jakby był obrażony ![]() ![]() czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Dobrze, ze wszystko sie skonczylo i Molly jest zdrowa
![]() tez jestem zdania, ze nie ma co bez potrzeby meczyc simow, niech zyja sobie w cudownym swiecie ![]() Ta parka coraz bardziej sobie dogadza, bardzo fajnie to wyglada, podobaja mi sie zdjecia ![]() To chyba juz czas na ich wspolne dziecko! czekam z niecierpliwoscia
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Steven mi coś nie pasuje...
Poród się zaczął. Oby dziecko było zdrowe i oby Molly nie poroniła. Ślub nie długo???/ Czekam na next ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
10 lat? Oby mu przedłużyli wyrok za złe sprawowanie
![]() Ależ się Molly łatwo obraża, wystarczy taka drobna złośliwość.. Matt będzie musiał uważać na język ![]() Cytat:
![]() ![]() Mamusia Matta z nimi mieszka, czy po prostu mówi już tak o rodzicielce Molly? ![]() Zjadła surowego ziemniaka w mundurku? ![]() W końcu się jej oświadczył, to teraz niech się szybko hajtną ![]() Czekam na kolejny odcinek!
__________________
Mam łopatę.
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Bardzo ladnie Molly wyglada w tej fryzurce idealnie do niej pasuje, specjalnie dalas jej do jedzenia tyle warzyw, zebysmy nie wiedzieli co sie urodzi
![]() Dobrze, ze teraz z Matem moga byc razem bez zadnych przeszkod Czekam na wielkie weselicho ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
|
![]()
Och zaręczyny, uwielbiam jak simowie się zaręczają.
Bardzo ładny strój ciążowy Matt jest taki śliczny, dzidziuś napewno będzie dziełem sztuki
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
A oto nowy członek rodziny- Tony. Po długich godzinach męczarni przyszedł na świat i podbił serca swoich rodziców i siostry. Mały był ich oczkiem w głowie.
![]() Jedzenie, lulanie, spanie. Trzy najważniejsze czynności dla milusińskiego. A rodzice tak zauroczeni maleństwem wykonywali te czynności dokładnie i systematycznie. Tony owinął ich sobie wokół palca. ![]() Z czasem Mattowi brakowało tej uwagi Molly, która większość czasu poświęcała dzieciom. Ona wcale nie widziała problemu, uważała, że Matt zachowuje się jak dziecko i lepiej zajął by się bardziej swoim synem (w nocy). ![]() Noc to dopiero była męcząca. Kiedy już położyło się nakarmionego, przewiniętego Tony'ego do łóżeczka, kiedy wydawało się, że zasnął już w ramionach zaczynał się koszmar. ![]() Nie zdążyło się wyjść z pokoju gdy rozlegał się płacz dziecka. Nie dało się go uspokoić w łóżeczku, dopiero na rękach poprzez lulanie. Rodzice wymieniali się na zmianę, żeby chociaż wejść pod prysznic. ![]() Reakcje rodziców były różne, najbardziej denerwował się Matt którego płacz dziecka doprowadzał do szewskiej pasji. Wiedział, że dzieci płaczą i rozumiał, że przez to mówią o swoich potrzebach, ale płacz Tony'ego był dla niego przesadą. ![]() Ale tatuś dzielnie zaciskając zęby sprawdzał się w roli ojca i dogadzał synkowi, którego kochał nad życie. -Tatuś cię teraz przebierze, proszę nie ruszaj się i nie obsikaj tatusia, taty nie można z mamą to co innego. ![]() Mały płakał często w nocy, nawet 5 razy. Można było oszaleć, ale rodzice dzielnie wstawali do swojej pociechy szybko ją uspokajając by nie obudzić Sarah, biedaczce potrzebny sen, chociaż jej jednej. -No to się nam udał synek. Ma to po tobie, zawsze byłaś takim diabełkiem- mówił Matt, a Molly nic nie mówiła, nie chciała wzbudzać kłótni o piątej nad ranem, kiedy opadała z sił. ![]() ![]() Nadeszły urodziny Sarah, jej marzeniem było w końcu się wyspać. Ale kochała braciszka. Wyrosła na naprawdę piękną dziewczynę. Molly i Matt byli bardzo dumni. Molly źle było patrzeć na urodziny córki wyraźnie przygnębionej. Kochała Matta jak tatę, ale wiedziała, że prawdziwy ojciec bardzo ją kochał i byłby teraz z niej bardzo dumny, dostała się do najlepszej szkoły. A do tego Logan, którego też pokochała, ale nie chciała myśleć o facecie który ją porwał i uprzykrzał życie jej mamie. ![]() ![]() Dzięki pomocy Sarah rodzice mogli odespać zaspane noce. ![]() Krótko, ale następny odcinek będzie dłuższy i mam nadzieję ciekawszy. Nie przewiduję zwrotu akcji.
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 02.02.2013 - 22:07 |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Ahahahah
![]() ![]() ![]() Złośliwe to takie a zarazem urocze ![]() Ależ oni wszyscy się stali drażliwi przez te nocne wołania, biedactwa, ależ im współczuję ![]() Dobrze, że Sarah podrosła, to im trochę pomoże.. Molly była diabełkiem w dzieciństwie, to ciekawe jaki był Matt ![]() czekam na więcej ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Och Sarah!!! Jaka ona ladna jest!!! Bardzo podobna do Molly.
Najlepiej miec nastolatka w rodzinie, bo we wszystkim pomoze ![]() a ten malutki sludziutki ![]() Niech Matt sie tak nie denerwuje, bo zlosc pieknosci szkodzi. Czekam na next.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Nie mam ochoty już się niezmiernie rozpisywać, nie będę pisać w pierwszej osobie, nie będę się aż tak rozpisywać. Mam nadzieję, że nie stracę czytelników, bo nic poza tym się nie zmienia.
*** Tony podrósł. No cóż, urodą nie grzeszy, ale zdradzę tylko, że jak podrośnie będzie niezłym przystojniakiem. ![]() Nadal był wielkim łobuziakiem, chodził po głowie rodzicom. Kiedy czegoś potrzebował, albo nie miał co robić wybuchał płaczem. Tak, szczególnie denerwujące dla rodziców było to kiedy był najedzony, przewinięty i wyspany, a płakał wniebogłosy. Ale i tak otaczany był wielką miłością, szczególnie mamy dla której był ogromnym skarbem. ![]() Można powiedzieć, że wywrócił dotąd spokojne życie normalnej rodziny. Pomimo, że Molly opadała z zmęczenia na zawołanie synka trzymała go na rękach, inaczej wiadomo czym by to się kończyło. Stawało to się uciążliwe, szczególnie podczas załatwiania ważnych spraw. ![]() Niedługo potem Tony zaczął mówić i często zadawał pytania, które nie zawsze były mądre. - A ci ja jak będę duzi zostanę ogrem? - Oczywiście, że nie. Zawsze będziesz człowiekiem-odpowiadała, a następnie jak najszybciej próbowała zainteresować czymś syna, aby nie zaczął płakać. - Ale głupio! Nie bawię się tak, chcę być ogrem! -To wszystko przez Matta. To on puszczał mu tego Shreka ![]() -Proszę kochanie, tylko się nie ubrudź ani nie wyrzuć nic na podłogę, jak ostatnio-ostrzegała Molly po czym położyła mu miskę kaszki. Mały zlekceważył słowa mamy i zaczął napychać w buzię sporą ilość jedzenia przez co cały się uświnił, a resztki spływały na podłogę. ![]() Jak zawsze popołudniu mały był kładziony spać. Najpierw oczywiście została przeczytana bajka, każdego wieczoru ta sama. ![]() Niestety Molly nie zdążyła wyjść, a już rozległ się przeraźliwy krzyk. -MAAAMOOO! ![]() Próby uspokojenia Tony'ego szły na marne. Lulanie, samolot, przytulanie które tak uwielbiał kończyły się klęską. ![]() -Tony, idziemy spać!- mówiła stanowczo, uspokajając się w środku by nie wybuchnąć.-Bądź silna, nie daj się nerwom- powtarzała sobie w myślach - Bawić się, bawić się! Mamo bawić się, nie pójdę spać, będę płakać! ![]() Co trzeba było zrobić, Molly wykończona zaniosła malca do salonu i zaczęła się z nim bawić, wyczekując Matta. http://img221.imageshack.us/img221/4...eenshot10j.jpg ![]() Matt miał chyba autorytet u Tony'ego, chociaż ten nie zawsze był mu posłuszny. W końcu udało mu się uśpić małego tłumacząc mu, że nie może być ogrem. ![]() -W końcu możemy pobyć sami...-zaczął Matt wpijając się w wargi narzeczonej. ![]() - Ja nie wytrzymam. Chciałam żeby podczas naszego ślubu wyglądać idealnie, ale moje włosy nie urosną mi takie jakie chciałam. Będę wyglądać okropnie-powiedziała z nutą smutku w głosie. -Co ty gadasz, jesteś piękna. Czy w krótkich włosach, w takich, albo bez! Kocham cię i nie martw się głupotami. ![]() Sarah postanowiła odpocząć od wrzasków swojego brata i postanowiła zaczerpnąć świeżego powietrza. Udała się do parku w którym o tej godzinie było najładniej. ![]() Długo spacerowała po czym zaczepił ją jakiś chłopak. -Cześć, nie wiesz może kiedy w kinie leci ten nowy film "Chwytaj strumyk póki leci"?- zaczął chłopak, pokazując przy tym śnieżnobiałe zęby. -Z tego co wiem skończył się 2 godziny temu, przykro mi. -Nie ważne, przynajmniej spotkałem piękna dziewczynę. ![]() -Nie przesadzaj- zaczerwieniła się, pierwszy raz usłyszała taki komplement, od chłopaka. -I do tego skromna. No nie wiem, może dasz mi swój numer, to jeszcze przydzwonię. -Nie znamy się.-Sarah próbowała utrzymać trochę rozsądku. Chłopak był miły, ale nic o nim nie wiedziała. -Wybacz, jestem Cecil- wysunął rękę do dziewczyny. -Sarah- odpowiedziała krótko, uścisnęli sobie dłoń. ![]() -No to poznajmy się bliżej-zaproponował i oboje poszli w kierunku szachów. Chcieli pokazać co potrafią. ![]() ![]() Oboje zaczęli miło spędzać czas i odpowiadać o sobie nie patrząc na zegarek. ![]() Po powrocie do domu Sarah nie mogła przestać myśleć o nowo poznanym chłopaku. Polubiła jego towarzystwo, wiedziała już o nim wiele, wydawało by się, że wszystko. Miała jednak wyrzuty sumienia, że za szybko się wszystko toczy. W końcu jednak zasnęła. ![]() -Martwie się o Sarah, późno wróciła. Była tak zamyślona i od razu powędrowała do swojego pokoju i nie chciałam już jej zwracać uwagi. -Przestań, to nastolatka, musi się wyszaleć- uspakajał ją. ![]() -Co ty robisz, dziecko śpi a drugie za ścianą. -Mieliśmy ciężki dzień, należy nam się... ![]() Libby edit: za duże zdjęcie!
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Libby : 25.07.2013 - 19:14 |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|