Czy zabijacie swoich Simów?

[Peter Xavier]

zabijam tylko dzieci, jak sa brzydkie (potwor ze mnie)

[Kuban]

Nie zabijam bo po co?? Chociaż czasem z nudów zrobie pożar ale simami uciekam

[Volturia]

Napisał CocaCola

zabijam tylko dzieci, jak sa brzydkie (potwor ze mnie)

hahah. Ja nienawidzę, gdy przychodzi ta opieka społeczna i w gruncie rzeczy - zawsze chciałam mieć ducha niemowlaka i mi się to nie udawało

Nie zabijałam umyślnie zbyt często. Tylko z nudów. Raz w ts1 zamurowałam chydraulika. Innym razem w ts2 podpaliłam albo utopiłam sima

Ja oczywiście zabijam swoich simów
Uwielbiam ich podbalać i zaganiać do basenu... a potem robię cmentarzysko i wprowadzam następną rodzinkę.

Oczywiście że tak xD

Ja lubiłam zamykać Sima w pokoju 2x2 i umieszczać tam wyrzutnię do rakiet (w sensie fajerwerków czy co to tam jest XD)

Napisał Zuzul

Oczywiście że tak xD

Ja lubiłam zamykać Sima w pokoju 2x2 i umieszczać tam wyrzutnię do rakiet (w sensie fajerwerków czy co to tam jest XD)

taak...ja też tak lubiłam robić

Tak, tak. Jestem bestią. Skazuję niewinne simy na śmierć. Nie niszczę ich, gdy mam takie widzimisię - najczęściej giną simy, które mają problemy w życiu; brak pracy, złamane serce. Często zabijam też simy (a dokładniej dzieci), których rodzice nie żyją - takie simy nie mają szans na przeżycie bez pieniędzy, których nie ma, gdy nie ma rodziców.
Czasami kończę z simami, gdy mam zły dzień: na przykład kiedy coś nie wyszło po mojej myśli, lub się z kimś pokłócę. Wtedy jest mi lżej.

Ja Próbowałam Podpalić kołyske z dzieckiem:
1..Zrobiłam Takie małe pomieszczenie
2..Dałam wszędzie kominki i kwiaty no i dziecko
3..Zapaliłam kominki i uciekłam usunęłam drzwi i zaczęło się palić ale dziecko nie..

[Coccinelle]

Ja to rzadko...za to mój kumpel to dopiero lubi

On zazwyczaj to ich podpalałm, a potem na całej parceli miał same nagrobki :-)