03.05.2010, 12:37 | #151 | |
Zarejestrowany: 17.10.2009
Skąd: Poznań
Wiek: 37
Płeć: Kobieta
Postów: 970
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Cytat:
Dla mnie ten brak kontroli nad innymi rodzinami jest ciekawy, mam w ustawieniach największą ilość wolnej woli i postęp historii, ja zajmuję się swoją rodziną, a reszta Simów żyje swoim życiem. Ciekawie jest zobaczyć czasem nowe dziecko czy czyjąś przeprowadzkę. No i tak jak anie_1981, mnie w dwójce też drażniło to, że trzeba było grać rodzinami na zmianę, żeby wspólnie dorastały. W trójce można przecież wyłączyć wolną wolę i postęp historii, i wtedy Simy nie narozrabiają, nadal można je kontrolować. |
|
|
04.05.2010, 08:50 | #152 |
Zarejestrowany: 02.05.2010
Skąd: Strangetown
Płeć: Kobieta
Postów: 117
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Droga nmin,
Z tą pauzą to masz racje, ale ( teraz ja sie czepiam) jest to imgerencja w grę, musisz sama zadecydować kiedy przestać, czasami nie mam tyle silnej woli.... A w dwojeczce ta przerwa jest wymuszona... masz przerwe czy chesz czy nie. Jasne że jest to czasami denerwujace ale chyba zdrowsze... wykorzystuje te przerwy na tai-chi....LOL. A co do tej wolnej woli i niech robia co chcą... to jest własnie objaw mrówczej farmy, rodzaj filmu... obserwujesz co sie dzieje. W takich sytuacjach wolę filmy....LOL. A co do ustawień... ja gram w wyłączoną historia a włączonym starzeniem się... czekam aż mi opustoszeje miasto.... Mnie nie chodzi o te losowe dzieci i wyprowadzko-przeprowadzki. Mnie chodzi o TOTAL CONTROL; mnie juz denerwuje to,że jak wchodzę do domu, ktory opuścilam przed chwila to mi sie towarzystwo rozlazło po mieście. Smarkacz siedzi przed TV zamiast sie uczyć, facia tez gdzies baluje zamiast robic to co dla niej zaplanowałam, a ja musze ich zbierac po calym mieście jak niegrzeczne dzieci. Odpowiadała mi w dwójce to że rodzinka byla w w stazie do czasu mojego powrotu do ich domu... A co powiesz na znikajace zapasy z lodówki i książki przy zmianie rodziny? A może juz to zostało naprawione bo od czasu kiedy po zainstalowaniu nowego updatu przstal mi działać Launcher obrazilam sie na EA i przestalam śledzic co tam znowu wymyślili.... Daj znać.... Milego simowania! |
14.05.2010, 17:07 | #153 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Tak jak ja pisałam. Dwójka miała mniejsze możliwości, ale również mniej błędów i niedopracowań. Uważam, że do niektórych rzeczy w grze trzeba się przyzwyczaić i je zaakceptować. W trójce jest tona bugów i solidnych niedociągnięć. Widać, że to robi inna ekipa, nie ma już wśród nich Will'a Wright'a. Ale simko334player, mylisz się co do mnie. Ja grałam w Simsy bardzo dużo już od jedynki. Wiem jak się ta kolekcja zmieniała na przestrzeni lat. Po prostu uważam, że powinno się iść z postępem czasu, co nie oznacza, że teraz będę psy wieszała na dwójce. Pod niektórymi względami lepsza jest dwójka, pod innymi trójka. Kiedy wyszła dwójka, była technologicznie 20x lepsza od jedynki. Jedynka była dobrym początkiem przygody z Simsami, ale nie dawała tyle możliwości i przyjemności co dwójka. Teraz jest inaczej. To są dwie, dobre, technologicznie zaawansowane gry. Obie dają duże możliwości, ale pod innymi względami. W dwójce jesteśmy Władcami Absolutnymi naszych Simów. Kontrolujemy każdy aspekt ich życia i robią tylko to co my chcemy. W zależności od posiadanych przez nas dodatków mamy duże pole do popisu. W trójce jesteśmy bardziej obserwatorami niż władcami Simsów. Mamy inne możliwości i inne ograniczenia, bo nie bójmy się tych słów, dwójka i trójka, to dwie zupełnie różne gry. Fakt, że nie gram już w dwójkę, tylko w trójkę, nie oznacza, że jestem z trójki w 100% zadowolona. O nie... Wiele rzeczy mnie wpienia (głównie bugi). To dlatego bardzo sceptycznie podchodzę do nowego dodatku. Po prostu nie wiem, czy to nie rozwali gry do reszty. Przyzwyczaiłam się do niektórych rzeczy, które mnie na początku wpieniały. Jeśli nadejdzie taki dzień, gdy wydadzą super wypasioną łatkę, która ponaprawia bugi... to będę w sumie zadowolona. No i mogliby dać w końcu zwierzęta... Ja chcę mieć psa! Ale coś wątpię, że się doczekam!
|
15.05.2010, 08:38 | #154 |
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,846
Reputacja: 14
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Zdecydowanie The Sims 2, nie tylko z sentymentu, ale:
po pierwsze: grafika TS3 mnie wkurza, te Simy są po prostu sztuczne . Co innego TS2, tam wszystko wygląda bardziej realistycznie po drugie: za mało, albo za dużo opcji - już wyjaśniam, bo trochę to dziwnie brzmi . Chodzi o to, że tam gdzie przydały by się jakieś fajne opcje socjalne, tam ich nie ma, za to pełno jest zbędnych opcji po trzecie: długość ładowania i zapisywania - nie wiem, może tylko ja tak mam, ale gra okropnie długo się ładuje i zapisuje. W TS2 nie musiałem czekać w ogóle. To tyle, pozdr. chrumek PS. Wcale nie wychwalam dwójki bo nie mam innej wersji. Mam tylko trójkę i bardzo żałuję, że dwóję usunąłem (niestety musiałem, problemy techniczne ) |
17.05.2010, 09:05 | #155 |
Zarejestrowany: 02.05.2010
Skąd: Strangetown
Płeć: Kobieta
Postów: 117
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
to,to,to... Chrumku drogi.... dokładnie tak. Grafika czyli to co najważniejsze w grze czyli simy sa po prostu beznadziejne. W CAS możesz zrobić nawet milimetrowa różnicę w kąciku ust...ale na grzyba mi to... W grze tego nie widać! Mnie odrzucaja te bycze karki u facetów, to chodzenie z wymachiwaniem rękami , na sztywnych nogach, z pochyleniem do przodu. dzieci co wygladaja jak retardy..., nieświeża pościel na łóżkach...
Może bedzie ją można wyprać! Za to mam przepiekna wodę i odbicie księżyca na stawie z koi, gwiezdne niebo i przesuwające sie słońce. Sliczne ale zupełnie nieużyteczne. Draznia mnie też relacje międzysimowe... strasznie trudno czasami dośc do potomka. Nie moge grac w Trójke bez cheatów! Co jest straszne. W dwójce używałam zaledwie kaching od czasu do czasu i mam jeden mod na 8 dań i zabawa jest pierwsza klasa. A tu sie po prostu nie da. I jaka tu przyjemność? Ja mam obie gray na tym samym kompie. W życiu bym nie usunęła dwójki z własnej woli. Po prostu czułam że trójka to nie bedzie to. Nazwijcie to kobiecą intuicją...albo co. A poza tym uważam że lepsze jest wrogiem dobrego. I super grafika nie gwarantuje dobrej rozgrywki. Tak jak Vista i XP, no nie? |
17.05.2010, 09:55 | #156 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
ja gram w trójkę bez kodów (tylko moveObjects do dekorowania domów).i nigdy nie były mi potrzebne w ogóle.
do czego Ty tych cheatów używasz,że nie możesz bez nich grać? |
17.05.2010, 11:59 | #157 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Ja tam zawsze korzystałam z cheatów i mi to bynajmniej nie przeszkadza, w czerpaniu radochy z gry. Dlatego rozumiem, co to znaczy, że trzeba mieć mody. W dwójce Boolprop testingcheatsenabledtrue dawał niemal nieograniczone możliwości. W Trójce... No cóż, dwie czy trzy opcje na krzyż... Bez moda nie da się sterować płcią dzieci, a ja nie chcę mieć hurtem samych chłopców lub dziewczynek. Przykładów można by mnożyć. Wiem, że zaraz posypią się posty przeciwników cheatowania, ale ja się tego nie wstydzę. I tak jak już gdzieś tu pisałam. Można wyrażać swoje opinie, tak długo, dopóki nie próbujemy innych zmusić do myślenia, tak jak my.
|
18.05.2010, 10:22 | #158 |
Zarejestrowany: 02.05.2010
Skąd: Strangetown
Płeć: Kobieta
Postów: 117
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
Nie uwazam żeby stosowanie cheatów bylo czyms nagannym, kazdy gra jak lubi. I nie ma się czego wstydzić.
Ja ubolewam nad tym ze MUSZę stosowac czity w trójce bo inaczej nie dam rady. W dwojce nie uzywalam czitów bo lubilam jak bylo trudno. Moje simy musiały sobie powoli urzadzac dom za każdy zarobiony grosz...dzis szafke , jutro lampę, powoli i spokojnie bo do czego niby mieli sie spieszyć. I to mi sie podobalo...postęp. A w trójce jest tyle opcji, tyle rzeczy te biedne simy musza robic że po prosyu nie maja czasu na zarabianie i mozolne chodzenie do pracy. Czyli od razu motherlode, i make all happy. o make me know everybody nie wspomnę...Za duzo jest tych wszystkich opcji w trojce, powoli sie w nich pogrążam jak w grzęzawisku. Robię sie nerwowa,ze nie ogarniam! Chlip! I tak połowy z mozliwości nawet nie ruszam. Np. to zbieranie i kolekcjonowanie. Co jest dziwne bo mam dusze kolekcjonera.... Np. W dwójce lubilam kolekcjonowac owady itp.... lubilam jak mi przybywało okazów. A w trojce probowalam i mialam całe pokoje motyli co dalej? Bez sensu. Poza tym często przyłączam sima do rodziny, modyfikuje mu cech i wykopsuje go z domu. Tych opcji miedzysimowych tez za dużo, musze zmodyfikowac cechy sima na romantyczny zeby miec wogóle szanse na małżeństwo... i potomka. W dodatku nie odwazyłam sie grać z ta postepującą historią on. Narazaie tylko starzenie jest on bez niego byłby to duzy krok wstecz. Eh! Cięzka sprawa z tą trójką...chyba sobie daruje kolejny dodtek. Gdybym miala taką kumpelę.... |
20.05.2010, 15:45 | #159 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
W zasadzie to pewnie powstaną tematy z opisem Kariery, gdy już wyjdzie. Ale jak mi moja kumpela doniesie, że ma Karierę, to wsiadam w samochód i jestem u niej... Lubimy grać razem i wspólnie dręczyć podopiecznych...
|
20.05.2010, 16:14 | #160 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: The sims 2 V.S The sims 3
chyba macie jakieś inne gry,ja w trójce po pewnym czasie mam tyle forsy,że nie wiem na co ją wydawać.
moi simowie potrafią pogodzić spokojnie pracę z zainteresowaniami.nie muszą interesować się wszystkim,każdy ma jeden-dwa hobby które rozwija w czasie wolnym i nie przeszkadza to w ogóle w osiągnięciu kariery. i nie muszą znać wszystkich w mieście,żeby być szczęśliwymi.i bez kodów mają dobry humor |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|