![]() |
#151 |
Zarejestrowany: 08.05.2011
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 359
Reputacja: 10
|
![]()
Ja robiłam dom bez okien, oświetlenia. Tylko drzwi, ogromna bryła na cała parcelę [ dalej nie umiem za bardzo robić troche domu, troche ogródku] i łózko, lodówka i toaleta. Oczywiście bez dachu
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#152 |
Zarejestrowany: 23.05.2011
Skąd: Nowogrodziec
Płeć: Kobieta
Postów: 139
Reputacja: 10
|
![]()
Kiedyś zastawiłam łóżko Simowi i nie mógł z niego wyjść
![]() ![]() ![]() Innym razem zagłodziłam Simke, bo zamiast ją nakarmić kazałam jej iść do pracy, bo bałam się, że ją wyrzucą. |
![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
Zarejestrowany: 13.04.2011
Skąd: Białystok
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 353
Reputacja: 10
|
![]()
To akurat sytuacja z 1. To był mój pierwszy domek. Zrobiłam rozinę i wprowadziłam ich na parcelę. Zbudowałam bryłę na całą parcelę, zrobiłam wielkie pomieszczenia, dałam drzwi i już na nic innego prawie nie miałam kasy. Moi simowie byli brudni,a mnie nie było stać na prysznic, więc zrobiłam im basen na jedną kratkę i drabinkę, żeby mogli się wykąpać. Oczywiście o im nic nie dało i mi poumierali, bo oczywiście nie umiałam burzyć ścian, więc nie miałam skąd wziąć forsy.
__________________
![]() Piękna sygna by Lubie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#154 |
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 208
Reputacja: 10
|
![]()
Mi w dwójce z reguły nie zdarzały się takie rzeczy, bo kiedy się na nią przestawiłam, miałam już TS1 w małym palcu. Za to kiedy zaczynałam przygodę z Simami miałam straszne problemy z... wstawianiem drzwi. Jako szalone dziecko (choć, jakby tak patrzeć, zbytnio się nie zmieniłam od tamtego czasu) nie przerażały mnie te wszystkie szatańskie melodyjki, ale drzwi były moim koszmarem
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#155 |
Zarejestrowany: 31.12.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 249
Reputacja: 10
|
![]()
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałam w The Sims 2. Wybierałam domek dla 2-osobowej rodziny w Miłowie. Każdy wydawał mi się za mały i cały czas wprowadzałam i wyprowadzałam simów, aż w końcu trafiłam na ten duży, biały dom w Miłowie (za dodem Przyjemniaków). Pomyśłałam sobie - tak, on jest idealny. Aż w końcu i ten wydał mi się za duży, ale nie miałam siły wyprowadzać moich simów, więc już zostali w tym domku. Najzabawniejsze było to, że najtańszy prysznic stał w korytarzyku, tuż przy wejściu do domu, miałam tylko lodówkę, jeden blat i kuchenkę oraz łóżka na zewnątrz
![]()
__________________
No, your love's not what I need
So don't give it to me |
![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Moje początki z simsami też były nieciekawe ;d Moja pierwsza rodzina składała się z rodziców i dwójki dzieci- nastolatków, których stworzyłam w Dziwnowie. Niestety kupiłam im najdroższy dom na jaki ich było stać i (jakżeby inaczej) kupiłam im drogie meble. W wyniku tego mieli w domu tylko łóżko dwuosobowe, do którego miała dostęp tylko jedna osoba bo było dostawione do ściany (myślałam że mogę przejść górą jak normalni ludzie
![]() |
![]() |
![]() |
#157 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Ile razy w 2 robilo sie domy smierci, eh. Pokoj z kominkiem(pozary), pokoj bez drzwii(zaglodzenie), i basen bez drabinek. Robilam po 8 simow, kodem je kopiowalam az bylo ok. 20 (a tacy brzydcy!) i wsadzalam do 'poczekalni'- takiego pokoju z najlepsza lodowka, lozkiem, kanapami itp. Teraz czuje sie jak sadystka,haha. A jak wszyscy umarli- wprowadzalam nowych! :d
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#158 |
Zarejestrowany: 04.11.2009
Skąd: gdzieś
Płeć: Kobieta
Postów: 702
Reputacja: 10
|
![]()
Wiem, że może już to tu napisałam, ale przypomniało mi się jeszcze coś. Strasznie bałam się złodziei, kosmitów, zapomniałam dokupić telefon bądź klozet
![]() To co pamiętam ogólnie.
__________________
[IMG]http://i61.************/b6v96w.png[/IMG]
|
![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
To było gdy po raz pierwszy grałam w The Sims 2. Chciałam aby moja simka miała chłopaka, więc zadzwoniłam do jakiegoś mężczyzny. Niestety odmówił przyjścia i pojawił sie komunikat - "wolę zagrać w MISZUNO ze stadkiem lam". Nagle olśniło mnie - przecież taka gra jest do kupienia! Jakież było moje zdziwienie, gdy pomimo zakupu sim nie przyszedł...
|
![]() |
![]() |
#160 |
Zarejestrowany: 11.11.2011
Skąd: Łódź
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 207
Reputacja: 10
|
![]()
Jak kiedyś jak grałam w simsy 2 to stworzyłam 3 simów i nie zbudowałam ścian tylko wstawiłam meble :p
|
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|