Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 08.07.2009, 14:45   #11
s'éteindra
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

hehehe, faaajne.
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 08.07.2009, 15:11   #12
Kejt24
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

Fajne zdjęcia
Mam nadzieję, że niedługo dasz NOWY (nie kolejny ) Odcinek do TP?
Za zdjęcia masz maxa.

EDIT:
Masz 2 stronę - dajesz odcinek
  Odpowiedź z Cytatem
stare 08.07.2009, 16:41   #13
Pani_Snejp
 
Avatar Pani_Snejp
 
Zarejestrowany: 08.03.2008
Skąd: lochy
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 746
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

Kejt - już niedługo ;>

Rozdział drugi
„Suka.”

*

[img]http://i30.************/2niup20.jpg[/img]

Zaledwie kilka minut później biegły w stronę powozów.
Nad Hogwartem wisiała czarna chmura. Lało jak z cebra i co jakiś czas błysnęło, aby później ogłuszyć wszystkich sto dwudziesto decybelowym grzmotem. Uczniowie krzywili się i pędzili w stronę pojazdu, by móc się chociaż ochronić przed lodowatymi kroplami deszczu wpadającymi im za kołnierze.

Sarah i Meganne nawet nie chciały sobie wyobrażać, co w obecnej sytuacji czują pierwszoroczni, którzy muszą przeprawić się do szkoły po raz pierwszy, w dodatku przez jezioro, na małych, wiecznie chyboczących się łódeczkach. One pamiętały swoją pierwszą przeprawę aż do dzisiaj.
Pogoda była identyczna, a Megan, która nie umiała wówczas pływać, po kilku minutach podróży wpadła do jeziora. Na szczęście, Hagrid ją wyciągnął. Gdyby go tam nie było, Forester już dawno oglądałaby kwiatki od spodu. Przez całe kolejne wakacje uczyła się nurkować. Jakaż była jej mina, gdy dowiedziała się, że już od drugiej klasy do końca będą się przemieszczać dzięki powozom!

Wsiadły do jednej z karet, a gdy tylko zamknęły drzwiczki, Sarah wypuściła głośno powietrze z wyraźną ulgą. Sama nie wiedziała do końca, dlaczego się aż tak bardzo zdenerwowała. Dosłownie się w niej gotowało, co chwila oblewały ją fale gorąca, a uszy pulsowały nieprzyjemnie.
„Cholera, uspokój się!” pomyślała, zaciskając z całej siły ręce na oparciu siedzenia. Oddychała szybko i nierówno. Po chwili poczuła czyjąś dłoń na swoim ramieniu.
- Sarah? Och, cześć… Nie poznałem cię na początku… Czy tutaj jest wolne miejsce? Wszystkie są już pełne…
Jones uniosła głowę i ujrzała twarz Cedryka Diggory`ego. Wskazywał na siedzenie naprzeciwko niej, a na jego twarzy gościł sympatyczny uśmiech. Sarah skinęła od niechcenia głową, po czym przyglądała się, jak Puchon rozsiada się wygodnie na swoim miejscu.

[img]http://i29.************/4pt7x2.jpg[/img]

Megan od razu zaczęła z nim rozmawiać, natomiast Jones kolejny raz odpłynęła. Ciągle zastanawiała się, dlaczego tak bardzo się podirytowała zwykłym Malfoy`em.
„Przecież on nie jest wart twoich nerwów. Przestań o nim myśleć, zaprzątasz sobie tylko niepotrzebnie głowę takimi błahostkami…” powiedziała do siebie w myślach i przymknęła leniwie oczy. Momentalnie się uspokoiła i wyciszyła w środku.
Przysnęła. Miała bardzo dziwny sen.

Kucała tuż przy brudnej, obskurnej ścianie. Nasłuchiwała czegoś, dzierżąc w ręce różdżkę. Ściskała ją tak mocno, że aż wbijała się jej w dłoń. Przygryzła wargę i zmrużyła oczy. Wychyliła się lekko zza rogu, po czym zlustrowała pokój znajdujący się tuż obok swoimi źrenicami.
Szesnaście osób, jedna najwyższa z odrzuconym kapturem. Stoją wokół jakiejś postaci przywiązanej do wysokiego, drewnianego pala.
Sarah spojrzała wyżej, by dostrzec ich twarze. Wśród nich dostrzegła samego Lorda Voldemorta. Cofnęła głowę i poczuła, jak serce wali jej w piersi. Przełknęła ślinę i stłumiła w sobie jakiekolwiek odgłosy. Ponownie spojrzała w głąb pokoju.
Mimo iż stał do niej odwrócony plecami, poznała Czarnego Pana. Bez wątpienia nikt inny nie miał tak bladej, że aż białej skóry, ani czaszki, która nawet od tyłu przypominała wężową.
- To co… Idziemy? – usłyszała szepczący głos tuż za sobą.
Sarah kiwnęła niepewnie głową i odwróciła się powoli w stronę osoby, która wypowiedziała te słowa.
Ujrzała Megan.

[img]http://i32.************/286s66w.jpg[/img]

Nie zdziwiło jej to, bo doskonale znała głos przyjaciółki. Widziała w ciemnościach jej ciemnoniebieskie oczy, które iskrzyły się ekscytacją. Złapała ją za rękę, po czym kiwnęła zamaszyście głową. Kolejny raz spojrzała w stronę pomieszczenia.
Lord Voldemort odsunął się od pala dosłownie kawałeczek, grzebiąc w torbie, którą trzymał jeden ze Śmierciożerców, ale odsłonił tym samym odrobinę osobę, która była przywiązana do słupa. Tym razem Sarah niekontrolowanie wrzasnęła.
Tą postacią był nie kto inny, jak Forester. Zdezorientowana Jones ponownie spojrzała na osobę, która jej towarzyszyła. Jednakże nie była to już jej przyjaciółka. Burza kruczoczarnych włosów, wielkie oczy i niska postura zostały zastąpione przez ulizane blond kosmyki, jasnoniebieskie, trochę mętne tęczówki oraz dobrze zbudowany tors. Tym razem obok niej klęczał i trzymał ją za rękę nie kto inny, jak Dracon Malfoy.

[img]http://i32.************/fjjoqw.jpg[/img]

Wytrzeszczył oczy, pośpiesznie zakrywając jej usta wierzchem dłoni. Sarah próbowała mu się wyrwać, jednak on zaciskał ręce coraz mocniej i mocniej.
Czuła nacisk bardzo intensywnie, nawet, kiedy już z krzykiem wybudziła się ze snu.

- Sarah?
Jones jęknęła, przecierając oczy. Rozejrzała się nieprzytomnie dookoła i dostrzegła strapioną sylwetkę Meganne nad sobą. Wytrzeszczyła szeroko oczy i dopiero po chwili dotarło do niej, że to co widziała, to był tylko sen. Na szczęście.
- Uch… - mruknęła pod nosem, ocierając czoło z zimnego potu.
- Sarah, wszystko dobrze? – zapytała troskliwie Forester – Krzyczałaś przez sen…
- C-co? – wyjąkała Jones, która jeszcze nie do końca doszła do siebie – Wszystko dobrze… Miałam koszmar… Tak, tylko koszmar…

*

Po kilku minutach drogi dotarli do Hogwartu. Dziewczyny wybiegły z powozu, ochraniając się przed deszczem naprędce płaszczami. Wreszcie dotarły do drzwi wejściowych, chociaż czuły się, jakby droga przez błonia do zamku trwała wieki.
Szybko zrzuciły z siebie mokre okrycia, wyżymając włosy. Szły w stronę Wielkiej Sali ślizgając się po mokrej i śliskiej posadzce. Wkroczyły do pomieszczenia, które, jak zawsze, zaparło im dech w piersi. Sklepienie w odróżnieniu do prawdziwego zewnętrznego świata było pokryte setkami gwiazd.
Sarah i Meg podeszły do stołu Ślizgonów i zasiadły przy swoich stałych miejscach. Po chwili, zaczęły się rozglądać za znajomymi twarzami. Długo szukać nie musiały.

[img]http://i27.************/wanic9.jpg[/img]

W wejściu stała „Święta Trójca”, składająca się niezmiennie z Harry`ego Pottera – chłopca, który przeżył spotkanie z Voldemortem, w tym momencie obściskującego się z Ginny Weasley, Ronalda Weasley`a – młodszego brata bliźniaków Freda i George`a i starszego Ginewry, oraz Hermiony Granger – „Panny-Wiem-To-Wszystko”. Sarah prychnęła na widok tej ostatniej. Bardzo jej nie lubiła. Pottera i Weasley`ów jakoś znosiła, ale Granger ją irytowała, kto wie, czy nie bardziej niż Malfoy.
Odwróciła ostentacyjnie wzrok i prychnęła cicho. Tym razem spojrzała na stół nauczycielski. Dwa miejsca były wciąż wolne. Jedno niewątpliwie należało do Hagrida, ale drugie… Sarah szybko przypominała sobie, kto czego uczy… No tak, brakowało nauczyciela Mugoloznawstwa. Stara Charity Burbage nagrabiła sobie ostatnio u Lorda Voldemorta i… wiadomo jak skończyła.
Sarah była ciekawa, kto zajmie jej miejsce. Podświadomie miała nadzieję, że będzie to jakiś młody, a zarazem atrakcyjny nauczyciel. Nie myliła się.
Po kilku minutach do sali wkroczył Hagrid w towarzystwie pierwszoroczniaków. Wszyscy byli przemoczeni i wyglądali na przerażonych i zaintrygowanych zarazem. Rozglądali się dookoła, jakby chcieli na siłę pochłonąć obraz całej Wielkiej Sali za jednym razem. Jones usłyszała stłumiony śmiech przyjaciółki na ten widok.
Gdy gajowy zakończył swoją turę, McGonagall przejęła od niego nowych uczniów i szybko wyjaśniła im wszystko. Następnie rozpoczęła się Ceremonia Przydziału.
- Black, Betty!
- Slytherin!
Klask, klask!

- Carry, Vince!
- Hufflepuff!
Klask, klask!

- Clinton, Robert!
- Ravenclaw!
Klask, klask!

- Hoverr, Mathilde!
- Slytherin!
Klask, Klask!

Ceremonia ciągnęła się jeszcze długo, zanim ostatni, Francis van Moneq, został przydzielony do Gryffindoru. Wtedy Dumbledore powstał i odchrząknął uroczyście. Wszelkie rozmowy i szepty ucichły. Sarah kątem oka dostrzegła, jak Malfoy parodiuje dyrektora.

[img]http://i27.************/4lmzq8.jpg[/img]

- Witajcie, uczniowie! – jego głos rozniósł się echem po całej sali – Witam was w nowym roku szkolnym. Witam naszych starych uczniów, nowe nabytki oraz całą kadrę nauczycielską. Zapewne jesteście głodni, ale, niestety, najpierw taki staruszek jak ja musi się trochę nagadać – uśmiechnął się pogodnie – Najpierw chciałbym wam przedstawić nowego nauczyciela Mugoloznawstwa – Victorię Johnsson!

[img]http://i30.************/t4tky1.jpg[/img]

W tym samym momencie, gdy skończył mówić i wskazał na drzwi od Wielkiej Sali, wkroczyła przez nie wysoka, chuda kobieta o figurze modelki z mugolskich czasopism, o których kiedyś mówiła Megan. Miała długie, blond włosy, które w tym momencie opadały jej bezwiednie na delikatne ramiona. Jasnoniebieskie tęczówki przyglądały się wszystkim dookoła z wyższością. Jej twarz była pociągła, a wargi wydatne i pokryte czerwoną szminką. Wszyscy zamilkli, wpatrując się w nią niemo. Była po prostu piękna.
Sarah odruchowo spojrzała na chłopców z jej domu. Gapili się na nią wręcz z otwartymi ustami. Prychnęła cicho i znowu przeniosła wzrok na nową nauczycielkę.
Johnsson kroczyła przez salę, widocznie zadowolona, że wszyscy się nią podświadomie zachwycają. Jej kozaczki stukotały cicho, a włosy powiewały lekko, aż wreszcie dotarła do stołu nauczycielskiego i zasiadła, wcześniej racząc wszystkich słodkim uśmiechem.
Dopiero wszyscy się ocknęli, jakby czar prysł i się obudzili. Męskie osobniki zaczęły bić brawa jak szalone, natomiast żeńskie spoglądały na nich z wielką pogardą.
Dumbledore ponownie powstał i kontynuował swoją przemowę. Kiedy wreszcie skończył, klasnął w dłonie, a na stołach pojawiły się liczne i wspaniale pachnące potrawy, a pucharki napełniły się napojami. Dyrektor zasiadł, a wszyscy dosłownie rzucili się na jedzenie.

W trakcie posiłku Sarah co jakiś czas spoglądała na Johnsson. Ta wdzięczyła się do wszystkich, a w szczególności do Severusa Snape`a. Jones pokręciła głową w niedowierzaniu i już miała powrócić do jedzenia swojego puree, gdy usłyszała ciche przekleństwo po swojej prawej.
Spojrzała ze zdziwieniem w stronę Meganne i ujrzała, że ona także patrzy w stronę stołu nauczycielskiego. Ściskała w ręku widelec i patrzyła, jak Victoria flirtuje ze Snape`em.

[img]http://i26.************/2rc1kwl.jpg[/img]

- Suka… – szepnęła Forester i wbiła sztuciec prosto w środek swojego steku.
__________________
Już niedługo... szykujcie się na coś zupełnie nowego...
Pani_Snejp jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.07.2009, 16:58   #14
s'éteindra
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

fajne, tylko coś mnie zdziwiło...
bo cedric umarł podczas turnieju, no nie?
chyba, że w twoim fotostory przeżył.
ale nawet jeśli to gdy był turniej harry był w 4 klasie.
czyli jak się nie mylę, cedric był w 7. więc co on tu robi
i 10/10. heheh.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 09.07.2009, 17:58   #15
niepokorna
 
Avatar niepokorna
 
Zarejestrowany: 27.06.2008
Skąd: Gdynia
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

Seeeeeeeeevik
no i wielkie wejście dziuni :>
co tu mówić.
Święta trójca mnie gniecie.
Cedrik... mmm jakie ciacho <nie wie kogo wybrać>
<patrzy na zdjęcia>
<Malfoy jest ciągle jej>
;D
masz u mnie maxa
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
niepa edit : straszne.
mod edit: dla kogo =)
niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!!
mod edit: ok, już nie będę ;]

niepokorna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.07.2009, 22:00   #16
BlackDevil
 
Avatar BlackDevil
 
Zarejestrowany: 03.05.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 150
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

Khym, khym... To teraz ja <poprawia bluzkę>
Pierwszego nie komentowałam, pewnie z braku czasu, ale drugi już skomentuję
Więc tak... Cedrik to ciacho ciacho [;D].
Victoria... em, to ja jej już nie lubię jak ona taka, hm... "prostytutkowa"? xD
Znaczy, ogólnie to mi się zajedwabiście podoba
__________________
[img]http://i48.************/bhhmaa.jpg[/img]
'This is the story of my life,
these are the lies I have created'
BlackDevil jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.07.2009, 08:06   #17
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

;]

kóóóólll 3 boze, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ja cie kocham za to fs. co prawda boje sie, ze sie nie wyrobisz z 3 na raz, ale jestem glodna nowych pomyslow xD Victoria mi sie skojarzyla, nie wiem, czy ogladalas, ale z postacia, ktora grala Meryl Streep w filmie 'Ze śmiercią jej do twarzy' ;p

ofc 10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.07.2009, 08:53   #18
papatka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

a nie przypadkiem "w środek swojego talerza"? No, ale się nie czepiam :> Nie czytałam, ale obrazki mi się podobają więc przeczytam
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.07.2009, 09:29   #19
blakistoni
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

Yay,znow piknie : D
Piekne robisz opisy,a zdjecia wymiataja.
10/10 ;D
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.07.2009, 09:56   #20
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: [HP FS] Behind the Curtains of My Heart

oo. Czyżby Forester się zdradziła? ^^ Uwielbiam te twoje końcówki, zawsze pełne przekleństw czy innych podobnych wytoczeń
Nie sądziłam, że TY zauroczona wszystkimi żałosnymi dupkami Hogwartu wepchniesz tu Cedrica swoją drogą na razie mało go tutaj. A Malfoy powinien być bardziej okazały ^^
No ale nic, mam nadzieję, że Sarah dorwie Megan i wyjaśni to jest zachowanie ; > pozdrawiam

PS
Cytat:
Napisał Voldemort Zobacz post
;]
Victoria mi sie skojarzyla, nie wiem, czy ogladalas, ale z postacia, ktora grala Meryl Streep w filmie 'Ze śmiercią jej do twarzy' ;p

ofc 10

Co fakt, to fakt ^^
__________________
Well well well...

Ostatnio edytowane przez Volturia : 10.07.2009 - 09:58
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023