Rodziny Cheyenne

[Vendie]

Bardzo fajna simka, czekam na następną część

[Cheyenne]

Bardzo dziękuję za miłe komentarze Oto następny odcinek(uprzedzam, może być mało zdjęć!)

RODZINA ALETTE
cz.II
Amber powoli pięła się do góry w karierze filmowej, zdobywała sławnych przyjaciół,chodziła do klubów...

...no i podrywała facetów. Na zdjęciu z Devinem Ashtonem.

W jej sidła wpadali różni simowie. Przykładem jest Barry Tenderlove, którego aktorka wodziła za nos i złamała mu serce, proponując tylko przyjaźń...
Przepraszam, że tak mało, ale niestety nie mam czasu, żeby dodać więcej

[Laselight]

O.o mam nadzieje , że nie będzie z różowym...

[Charionette]

Króciutko tu nie ma się w co wczytać!! Żądamy dłuższych odcinków!!!

Ładna simka, ale czekam na trochę więcej... Dwa zdjęcia? Serio? :> Następnym razem dawaj więcej, o. Chętnie poczytam. Btw nie wiem czy tylko mi przez tą różową szminkę Amber kojarzy się z plasticzkiem.

To nie ma sensu, wstawiaj dłuższe odcinki, a jeśli nie masz czasu, dodawaj rzadziej. No i zacznij opisywać jakąś akcję, ustal fabułę, a jeśli masz z tym problem - napisz sobie scenariusz.

[Cheyenne]

Przepraszam za te krótkie posty, ale musiałam dzisiaj wyjechać i przez splot różnorakich wydarzeń(a raczej przez moją głupotę) skasował się mój post. Zdążyłam napisać tylko kawałek.

[Laselight]

Ale będą dłuższe odcinki? Bo to trochę za krótko.

Spoko, rozumiemy Nie traktuj naszych postów jako nie wiadomo jakiej krytyki, tylko jako porady

[Cheyenne]

RODZINA ALETTE
cz. III
Amber zaczęły nękać tajemnicze mdłości...

... a po niedługim czasie odkryła, że jest w ciąży.

Rozpacz aktorki była tym większa, że nie wiedziała, kto jest ojcem jej dziecka. Postanowione: nigdy więcej całonocnych imprez! Na pocieszenie robiła sobie naleśniki...

... i adoptowała kotka o imieniu Abby

Ciąża, nie ciąża, ćwiczyć trzeba...

W końcu nadszedł dzień porodu.

Amber urodziła córeczkę, którą nazwała Amelia.

Oto Amelia Alette w swoim kojcu.

Jedno spojrzenie... i już wiadomo. Devin Ashton(czemuuu?)Amber chyba za dużo wypiła...
Tutaj kłótnia...

Urodziny Amelii. Niestety, zapomniałam zrobić jej zdjęcia, więc mało ją będzie widać

Na urodziny Amelii przyszedł też jej ojciec. Poprosił Amber, by została jego dziewczyną. Nie chcąc, by jej dziecko wychowywało się bez ojca, zgodziła się.

Devin wprowadził się do Amber. Pewnego dnia kupił lekarstwo na wampiryzm...

... po czym oświadczył się Amber(lepiej by umył te naczynia na podłodze, zero romantyzmu...)

Mimo wszystko- zgodziła się. Co tam- łączy ich tylko dziecko, ich "bliższe" spotkanie było spowodowane przez alkohol, a Devin to straszny dziwoląg(facet uwielbia różowy i naśladował kiedyś Matthew Hamminga- to nie jest normalne), ale specjalnie dla niej się odwampirzy, łiiiiiii!
Wkrótce przeprowadzili się do nowego domu, za pieniądze ze spadku po kimśtam(a raczej za kasę z kodu od cioci Cheyenne)

To już koniec odcinka III, rekordowo długiego!