Mega zwyczajni simowie Meggie

[inseparable]

Hanna powiadasz?

polubiłam ją, całkiem śliczna jest podobnie jak jej przyjaciółka ; )
jednak, jako osoba jeżdżąca konno, muszę się przyczepić do strojów, w jakich jeździ Hanna...

[Chloé]

Też czuję, że przyjaciółki się pokłócą i pewnie pójdzie o jakiegoś mega przystojniaka
Konik bardzo udany, czy to klacz?

[Meggie]

Stephenowa- jak wejdę do gry, sprawdzę rasę i napiszę
milkie- a ja w realnym życiu nie cierpię koni, bo mam z nimi złe wspomnienia, nie znam się na ubiorze dżokejów, gram tak jak lubię i jak mi pasuje
Bindi- nie, to ogier

Dziękuję za komentarze

[inseparable]

wiem, że tak gra większość osób na forum, ale no cóż xd nie byłabym sobą gdyby wszystko mi pasowało takie... zawodowe zboczenie jak to mówią ; )

[Shattered]

Fajna bela siana
Hannah ma świetną fryzurę.. no ale ten Felipe jesy okropny.. taki w ogóle nie sympatyczny
Fajny konik

Kiedy odcinek? =(

[Fallen]

No właśnie, wchodzę tu codziennie i odcinka nie ma

[Owieczka12456]

Hannah śliczna, czekam na dalszą cześć i chłopaka dla niej.!

[Meggie]

Dziękuję za tak liczne komentarze, mam nadzieję, że zawsze będzie przynajmniej tak samo Wiem, że Felipe nie jest zbyt piękny, ale to miastowy z AP Ja nic przy nim nie robiłam, nieraz lubię i tak No i z tego co widzę, większość nie będzie zadowolona z obrotu spraw haha, ale mam nadzieję, że się nie zniechęcicie

Nasza młoda dżokejka wygrała wyścig ze swoim kochanym Jasperem! Była niesamowicie szczęśliwa.


Nie zapomniała także podziękować swojemu ulubieńcowi.


Nagle usłyszała za sobą:
-Hannah! Genialny wyścig!


To był Felipe. Z jednej strony było jej miło, ale z drugiej coś jej mówiło, że nie powinno być tak jak jest..
-Eeee.. Dzięki. Nie wiedziałam, że będziesz.


-Mam wrażenie, że przeszkadza Ci moje towarzystwo dzisiaj- powiedział ze smutną miną.


Hannie zmiękły kolana na widok jego smutnej miny i męskich zmarszczek, które pokrywały jego twarz.
-Nie! To nie tak.. Lubię spędzać z Tobą czas.


-Naprawdę? To może pójdziemy gdzieś świętować zwycięstwo?


-Dzisiaj jestem zmęczona, może innym razem.
-Trzymam za słowo, nie odpuszczę Ci tego.


-Okej, możesz być pewny- uśmiechnęła się do niego.


Co się dzieje? Przecież jest od niej starszy, nic o nim właściwie nie wie, a na jego widok i ten miękki ton głosu cała się rozpływa.. Przede wszystkim musi się czegoś o nim dowiedzieć, ale jak? Oczywiście! Emma! Ona wie wszystko, o wszystkich.

W tym czasie Jasper również nie próżnował


Kiedy tylko wróciła do domu, zadzwoniła do przyjaciółki.


-Emma ja muszę z Tobą KONIECZNIE porozmawiać, to pilne!
-Kochana nie teraz, zostałam dłużej w pracy, przypomnij mi, że mam zabić swojego szefa, zanim on mnie wykończy.
-No błagam Cię, w takim razie jutro.


-Przyjdź jutro do mnie pod redakcję o 14, powinnam być już wolna.
-W takim razie do zobaczenia.
Rozłączyła się i poszła spać.

Nazajutrz oczywiście toaleta poranna..


..opłacanie rachunków..


..i można wsiąść na Jaspera, aby spotkać się z Emmą.


-Co takiego ważnego się wydarzyło, hm?
-Emma posłuchaj, ja muszę wiedzieć wszystko, co wiesz na temat Felipe Marshalla!


Hannah opowiedziała jej wszystko jak na spowiedzi, na co Emma pokręciła nosem.
-Hannah, opanowałabym się na Twoim miejscu trochę. Felipe jest od Ciebie znacznie starszy, a przede wszystkim ma żonę i to nie pierwszą, a drugą.. Z tego co mi wiadomo, między nim a Kim- jego żoną, nie układa się dobrze, bo nie mogą mieć dzieci, a swoje lata już mają. Kim przez to ściąga do domu najróżniejsze szczeniaczki, kociaczki i źrebięta, stuknięta jest trochę, ale cóż. Sam Felipe jest policjantem. Miły facet, ale kobieto on ma żonę!


-Super. Naprawdę świetnie. Namotałaś mi w głowie.. Teraz to już nie wiem, co robić…


-Póki co proponuję pójść do kina. Muszę napisać recenzję nowego filmu, potem sobie wszystko na spokojnie przemyślisz.
Tak też zrobiły.


Po powrocie do domu Hannah zajęła się Jasperem.
-Masz tu marcheweczkę. Oj Jasper.. Dlaczego faceci muszą wszystko zepsuć? Dobrze, że przynajmniej ty jesteś normalny..



Dla relaksu potrenowała również do kolejnych wyścigów.


Kiedy wracała do mieszkania, zadzwonił telefon.
-Hej, tu Felipe. Nie zapomniałem o obiecanym świętowaniu! To jak, może jutro w Wodopoju?
Była w kropce.


BONUS
Trofeum Hanny i Jaspera

[Shattered]

Mam nadzieję że się nie zgodzi bo go nie lubię..
Jejku ta bela siana jest w grze bo jej nie widziałam?