Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 09.01.2013, 14:43   #201
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Damski bokser
Lediana dobrze mu wygarnęła, ale dlaczego do niego wróciła?? Skoro raz ją uderzył, to uderzy jeszcze raz i kolejny..
Nad tym stawkiem powinna rzucić się z płaczem w ramiona Klausa i wszystko mu wygadać, Klaus jeszcze raz stłukłby na kwaśne jabłko Kevina i żyłby z Ledianą długo i szczęśliwie A tu zonk..

Naprawdę naiwne to dziewczę, nie mogę się doczekać aż przejrzy na oczy

Ojej, sumowi się zdechło, może woda zanieczyszczona czy cóś

Czekam na więcej

PS. właśnie, daj trochę więcej Klausa
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 09.01.2013, 14:52   #202
Chwalisława
 
Avatar Chwalisława
 
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Co do Klausa, to już trochę za późno. Jak pisałam i robiłam zdjęca to o tym nie pomyślałam. Ale obiecuję, że wróci
Chwalisława jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2013, 15:10   #203
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

nie wierzę, że Lediana jest taka zaślepiona...
Facet ją wykorzystuje tak bezczelnie, że to głowa mała.
Musiałam nadrobić też poprzedni odcinek, bo nie wiem czemu przegapiłam Więc ten komentarz jest taką mieszanką dwóch ostatnich odcinków.

Samo jego zachowanie jak się tylko wprowadziła, powinno dać jej do rozumu. Ledwo zaczęła mieszkać i już tekst typu "co jest do żarcia? głodny jestem"
On powinien ją jakoś zachęcić do swojego towarzystwa... no dobra, ją chyba zachęcił, ale resztę już nie bardzo. Gość bardzo odpychający.

W dodatku co to było z tym klubem... z tymi kolegami. To kompletna porażka z jego strony... Rozumiem, że ma jakieś tam swoje, wybujałe ideologie, ale chyba jednak żaden facet, nie chciał by się dzielić swoją kobietą z innymi :/

No i do tego damski bokser... to, to już przekreśliło go zupełnie w moich oczach


Klaus musi wrócić... Ona musi zobaczyć, że to on jest dobry a nie ten cały Kevinek.... hmm... jestem ogólnie oburzona jej postawą ...


heh... ale czekam na więcej
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2013, 16:20   #204
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Nikt nie ma prawa nikogo bić, jak ona mogła na to pozwolić i jeszcze wrócić do niego?
Czyżby była aż tak zakochana? W takim chamie?

Ja tez jestem oburzona, kiedy ona się opamięta?
Co jeszcze się musi stać, żeby poszła po rozum do głowy?

Czekam na to co ona zrobi w następnym odcinku.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2013, 17:03   #205
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

O nie :/ Nikt nie ma prawa na nikogo ręki podnieść, tym bardziej na kobietę!
No chyba, że mu się należy, tak jak wtedy Klaus pokazał Kevinowi gdzie
jego miejsce! Czy Lediana jest taka głupia Już myślałam, że jak Klaus przyszedł powie mu o wszystkim a jeszcze broniła tego idiotę! Brak słów.
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2013, 18:23   #206
Skylinn
 
Avatar Skylinn
 
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Gnój jeden! Ja to bym takiego już dawno zostawiła, ale przecież Lediana jest nim zbyt zafascynowana ;_;
A co do Klausa... Tak mi przykro, że Leda ciągle go odtrąca. On jest przecież idealną partą :C
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
Skylinn jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 12:13   #207
RaspberryXD
 
Avatar RaspberryXD
 
Zarejestrowany: 29.11.2012
Skąd: Z mieszkania nr. 5
Płeć: Kobieta
Postów: 92
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Od teraz komentuje Jak na razie tylko czytałam Jakby mi ktoś tak przyłożył,jak Kevin Ledianie, moje nerwy by nie wytrzymały xD (strasznie łatwo mnie zdenerwować..) Po pierwsze oddałabym, po drugie kopała z całej siły gdzie się da, i od czasu do czasu chwyciła zębami xD (tak, jestem nienormalna xD)Czekam na ciąg dalszy
__________________
Jestem jaka jestem, i tego nie zmienisz.
Zmieniaj co chcesz, tylko nie zmieniaj mnie.
Jestem wredna dla osób, których nie lubię.
RaspberryXD jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 16:14   #208
Chwalisława
 
Avatar Chwalisława
 
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Dzięki wielki za komentarze

Rodzina Hajurawi, część 6
Zapukałam do drzwi gabinetu Kevina. Stałam chwilę przystępując z nogi na nogę. Gdy straciłam już wszelką nadzieję na wejście do środka, zza drzwi usłyszałam jego głos, który zapraszał mnie do środka.

Czułam jak żołądek podchodzi mi do gardła. Nie wiedziałam jak Kevin zareaguje na tą nagłą wiadomość. Miałam cichą nadzieję, że przytuli mnie i będzie bardzo szczęśliwy. Wzięłam wielki wdech i weszłam do pokoju. Kevin siedział do mnie tyłem na obrotowym krześle i pracował przy komputerze. Zachowywał się tak, jakby z dawał sobie z tego sprawy, że jestem w tym pokoju. Odchrząknęłam i czekałam na jego reakcje. Wydobył z siebie jakiś dźwięk ,który miał oznaczać, że mnie słyszy.
Chciałam to mieć za sobą i od razu przeszłam do sedna.
-Słuchaj. Jestem z tobą w ciąży- powiedziałam z uśmiechem na ustach. Przyrzekłam sobie, że gdy wyprowadzę z rodzinnego domu i sama będę kierować swoim życiem, urodzę dziecko. Oczywiście nie myślałam, że nastąpi to tak wcześnie, ale najwidoczniej tak miało być.
Dźwięk klawiszy ucichł. Obrócił się powoli w moją stronę. Przez chwilę mierzył mnie swoimi wściekłymi oczami, a na twarzy miał straszny grymas. Czułam jak wielka gula utknęła mi w gardle. Uniemożliwiała ona wypowiedzenie jakiegokolwiek słowa. Stałam sztywno czekając na dalszą reakcję.

Po raz pierwszy bałam się Kevina. Wstał i powoli ruszył w moją stronę. Myślałam, że we mnie wejdzie, bo nic nie wskazywało na to, że się zatrzyma. Gdy to zrobił był kilka centymetrów przede mną. Poczułam woń jego perfum, które tak kochałam.
- Nie chcę żadnego dziecka! Masz je usunąć!- wybuchł, a ja aż podskoczyłam z przerażenia.
-A-ale ja kto? Nie cieszysz się?- spytałam zszokowana, a w moich oczach zagościły łzy. Nie chciałam okazać słabości.
-W widać jakbym się cieszył?-zapytał z ironią.- To była tylko chwilowa przygoda! Pewnie teraz zastanawiasz się, po co pozwoliłem ci u mnie mieszkać ?Otóż prosta odpowiedź. Potrzebowałem kogoś, kto będzie mi gotował, sprzątał i prał plus wieczorne igraszki. Oczywiście, mogłem sobie zamówić pokojówkę, ale nie miałem siły, aby urzekać ją swoim urokiem osobistym. Skoro sama przyszłaś do mnie to skorzystałem- gdy wypowiadał to wyglądał jakby nic nie czuł. Tak po prostu, obojętnie wypowiadał się na temat tego, że mnie wykorzystywał.

Czułam jak mój podbródek niebezpiecznie zadrgał. Wiedziałam, że moja słabość wygra niezależnie od tego jak bardzo będę chciała się ją ukryć. Z moich oczu potoczył się strumyk ciepłych i słonych łez. Czułam jak mój makijaż rozpływa się i spływa razem ze łzami. Jednak był to najmniej odpowiedni moment do zamartwiania się makijażem. Próbowałam go uspokoić, ale to nic nie dało. Ostatni raz spojrzałam na ostrą twarz niegdyś mojego ukochanego i wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami.


Weszłam do pokoju z „moimi” rzeczami i zaczęłam wyrzucać z szafy ubrania. Zobaczyłam niewielki stosik, a potem zorientowałam się, że nie mam nawet ich do czego spakować.
Podeszłam do okna i rozsunęłam kremowe zasłony. Z nieba spadały już pierwsze płatki śniegu. W końcu kalendarzowa zima się już zaczęła. Obserwowałam jak beztroskie płatki tańczyły w powietrzu. Z niewiadomego powodu cała złość prysnęła ze mnie jak bańka mydlana.
jeśli nie widać płatków śniegu to przepraszam


Uśmiechnęłam się do siebie i ruszyłam ponownie w stronę szafy.Wyjęłam z niej czarną, pikowaną zimową kurtkę i czerwoną apaszkę.

Zeszłam na dół wołając Pantofelka, który wylegiwał się na kanapie. Przed drzwiami stała szafeczka na buty, z której wyjęłam „moje” buty zimowe. Pantofelek przyszedł. Wzięłam jego cieplutkie ciałko na ręce i wyszłam z domu.




Śnieg rozpadał się na dobre tworząc w swoim rodzaju obrus, przez który było widać tylko niektóre otaczające mnie części. Na ziemi spoczywała już niewielka warstwa zimowego puchu. Otarłam oczy, przeszłam przez ulicę i zaczęłam iść przed siebie. Nie miałam zaplanowanego noclegu na tę noc, a do mojego prawdziwego domu nie chciałam wracać. Bałam się reakcji Klausa. Bałam się tego, że mnie wyśmieje, bo mu nie uwierzyłam. Bałam się tego, że nie pozwoli mi wrócić. Oczywiście, żałowałam tego wszystkiego. Jak mogłam nie uwierzyć swojemu najlepszemu przyjacielowi, którego znałam 11 lat? Byłam taka głupia. Od rozmyślań wyrwał mnie dreszcz, który przeszedł po moim ciele. Dopiero teraz zauważyłam, że jest naprawdę zimno, a ja nie mam na sobie kurtki. Przecież nie mogłam siebie zaniedbywać, bo to szkodzi dziecku. Szybko ją włożyłam i poczułam jak uderza we mnie przyjemne ciepło. Gdy słońce zaszło za horyzont dotarłam do parku. Nie orientowałam się, która jest godzina, bo nie wzięłam telefonu. Odgarnęłam śnieg z ławki i usiadłam na niej. Było strasznie zimno, a ja musiałam spędzić tę noc na ławce w parku. Lepszego lokum nie mogłam sobie wymarzyć.

Uśmiechnęłam się do siebie, bo zauważyłam ojca, który bawi się ze swoim dzieckiem. Może kiedyś i może życie będzie tak wyglądało?


Nagle poczułam się taka pusta w środku. Tą miłość, którą obdarowywałam Kevina zniknęła, a na jej miejsce weszła czysta nienawiść. Zero pozytywnej reakcji z jego strony. Nie mieściło mi się to w głowie. Na dodatek wyrzucił mnie z domu. Mógłby okazać trochę litości wobec ciężarnej kobiety i zamówić taksówkę, która odwiozłaby mnie do hotelu. Przecież miał całkiem sporo kasy. Nie wiedziałam co robić. Przecież przez 9 miesięcy nie będę spała na ławce lub za jakimś budynkiem. Kilka groszy miałam w kieszeni, ale to za pewnie za mało, aby wynająć pokój w najtańszym motelu. Ledwo co starczy mi na jedzenie. Praca również nie wchodziła w grę, bo kto by zatrudnił ciężarną kobietę, która nie może się przemęczać? Przeklinałam go w myślach. To wszystko jego wina! Najpierw rozkochuje w sobie kobietę, która czuje do niego coś więcej, a potem rzuca ją. Ciekawa jestem ile dzieciaków spłodził. Mam nadzieję, że to dziecko nie będzie do niego podobne. Nawet nie zauważyłam kiedy przeszłam do pozycji leżącej na ławce i usnęłam. Sen miałam strasznie słaby i budziłam się co chwilę. Ta noc do najprzyjemniejszych nie należała.



c.d.n
Chwalisława jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 16:20   #209
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Ona z nim w ciąży? I on tak ją potraktował, trochę kultury ludzie!
Jak można w zimę wyrzucić kobietę w ciąży?! To jest niepojęte.
Czemu Lediana nie poszła do Klausa, na pewno by jej pomógł przyjaciół się nie odtrąca.
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 16:23   #210
Chwalisława
 
Avatar Chwalisława
 
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Życie simów Sectumsempry

Cytat:
Napisał Misiaa12 Zobacz post
Czemu Lediana nie poszła do Klausa, na pewno by jej pomógł przyjaciół się nie odtrąca.
Tak jak było napisane. Nie poszła do niego, bo po prostu bała się odtrącenia i tego, że ją wyśmieje.
Chwalisława jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:43.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023