|
|
|
|
#1 |
|
Archeolog Renesansu
Zarejestrowany: 15.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 2,378
Reputacja: 51
|
- Meryam. - odparłam. Westchnęłam nerwowo, szukając w torebce paczki papierosów. - Eee... No dobrze, niech będzie. Dziękuję.
Usłyszałam swoje imię, i odwróciłam się. Cheyenne wołała mnie. Odmachałam jej, nieco zdenerwowana.
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
Minęłam mężczyznę, który także obserwował gwiazdy. Obróciłam się i zmarszczyłam czoło. Może wie, co się stało.
- Przepraszam - zaczepiłam go. - Widzę, że jest pan czymś zaniepokojony. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
- Co za wieczór... Nie rozumiem, dlaczego ludzi tak ciągnie do przemocy. - mówiłem do dziewczyny. - Wiesz coś o tej całej mafii?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
Podeszłam do Meryam i przywitałam się. Następnie odwróciłam się do mężczyzny i wyciągnęłam rękę.
-Cheyenne, miło mi. |
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
Zostałem zaczepiony przez jakąś nieznajomą. Dostrzegłem butelkę znanego trunku w jej kieszeni, co mimowolnie wywołało u mnie uśmiech.
Zadała mi pytanie, więc odpowiedziałem. - Komuś najwidoczniej nie powiodło się w życiu i postanowił odchudzić zasoby banku, skończyło się sporą strzelaniną.
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
|
|
#6 |
|
Archeolog Renesansu
Zarejestrowany: 15.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 2,378
Reputacja: 51
|
- Wiem, że zabijają od dłuższego czasu. - powiedziałam, po czym zapaliłam papierosa. - Dostajemy średnio o 3 ciała więcej do kostnicy w ciągu tygodnia, niż wcześniej... Tak, pracuję w kostnicy. - dodałam, widząc minę towarzysza.
Gdy podeszła Chayenne uśmiechnęłam się do niej, ze swego rodzaju szczękościskiem. Aspołeczność dawała mi się we znaki.
__________________
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
- Hmm, nie chcę zabierać panu czasu, ale przynajmniej się przedstawię. Yuki jestem. - Wyciągnęłam do niego dłoń. - Chyba San Francisco schodzi na psy.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
A ty jesteś...?- spytałam milczącego mężczyznę. Miałam ochotę schować wyciągniętą rękę (Pink Panther, wake up!)
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Zrobili mi niepotrzebne badania i tak wiedziałem, że nic mi się nie dzieje. Porzedłem do domu i wysłałem smsa do Diany o treści:
"Myślę że pomoc się przyda Czekam na odpowiedź"Oj zapomniałem złożyć zeznań. Zrobi się jutro
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
Popatrzyłem na dziewczynę, chyba nawet zbyt dociekliwie się jej przyglądając. Po chwili mnie olśniło i spytałem.
- Kojarzę Ciebie, piłem dzisiaj kawę w jednej z knajp i byłaś wtedy za ladą! Prawda? Potem jeszcze rozmyślając dodałem. - Przepraszam, gdzież moje maniery. Nazywam się Joseph Juhso, ale możesz mi mówić po prostu Juhas, przywykłem do tej ksywki. SF faktycznie psuje ostatnio swoją opinię, za bardzo odpuszcza się przestępcom. A co do czasu, nie martw się, nie przeszkadzasz mi i tak nie mam nic ważnego na głowie.
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 33 (0 użytkownik(ów) i 33 gości) | |
|
|