'Nietypowy" prezent

Mi kiedyś przyniósł to koło na którym sim może się kręcić

Mnie Simka po randce marzeń najpierw przyniosła bukiet róż z romantycznym wierszykiem, a potem przynosiła kolejno: fontannę, kanapę, tv, szafę grającą. Oczywiście było mi głupio i moim bardzo bogatym Simem się jej odwdzięczałam. Kupowałam jej kwiaty i różne drobiazgi w stylu komputer Siostrunia. Potem zaręczyła się z moim Simem, ale nie mogą się pobrać, bo Sim jest na studiach. Co robić, uczy się koleś. Ta Simka to Sola Jedlina, ona chyba już była, ja jej nie tworzyłam, może ktoś zna.

Mi kiedyś przyniosła g**** w torbie, a potem podpaliła i uciekła

[Starlight]

@up.
Widzę, że się simom randka nie udała? ^
Tak zawsze jest jak simka się obrazi na drugie,
Przynosi G....... w torbie, podpala i ucieka.

[kotecek]

ja za najgorszą randkę (nie chcę mi się pisać dlaczego tak wyszło dostałem (simka od sima) płonącą paczuszkę [(łajno) tak mi pisało naprawdę]

[Charionette]

Za udaną randkę- kwiatki (róże)
Za świetną randkę- bukiet róż
Za nieudaną randkę- to co wyżej czyli, płonące g****o

[aluminium.]

Ostatnio za udaną randkę dostałam:
róże, kartkę z podziękowaniem
A za nieudaną zawsze dostaje "płonący prezent"

[kotecek]

Tak płonący prezent jest genialny

[lizzielovesit]

Napisał Cocaine

Mi też nigdy nie zdarzyła się rzecz większego kalibru niż właśnie bukiet róż z karteczką Ach, jakie te simy romantyczne: "Chcę wąchać te kwiatki tylko z tobą"... xD

No i mi też. Ale zato te róże są śliczne i sobie stoją w kuchni. Liścik też dostałam, ale tylko raz, tak jak róże. I bony do restauracji, ale to już raczej nie za randkę xD

Właśnie,za co są bony do restauracji,bo przed chwilą też takie dostałam?