Co sądzisz o tym forum?

[Björk]

Napisał .error

jakiś czas temu nie było przynajmniej powszechnego lizodupstwa, wymuszonej kulturki i ogólnego '3333333'. Przesadzam? Nie sądzę. Otwórzcie sobie którykolwiek popularniejszy temat z działu dodatków czy domów. Nie, kochani, nie jesteście pokemonami. Jeszcze.

Czy Wy w ogóle wiecie, co to jest lizodupstwo?
Czy ktokolwiek tutaj oczekuje od kogokolwiek podwyżki, zaliczenia semestru, napisania za niego pracy domowej, posprzątania mieszkania, wsparcia finansowego, albo czegokolwiek innego?

Przeraża mnie takie podejście...
Jeżeli bycie miłym dla innych i bycie kuluralnym jest dla Ciebie jakimś problemem to naprawdę mi przykro...

Pewnie 99% ludzi stwiedzi, że nie da się lubić wszystkich.
Ale wszystkich można szanować.
I uważam, że czasami lepiej coś przemilczeć niż zrobić komuś przykrość.

A co do komentowania prac innych użytkowników.
Uważam, że jedenastolatkowi, który chciałby się pochwalić czymkolwiek nie należy dosrywać i pisać, że jego praca jest gówno warta. Wszędzie znajdzie się coś ładnego.

Ech... szkoda gadać.

A Ciebie .error mimo Twojego podejścia i tak lubię
Chociaż pewnie, to co przed chwilą napisałam olejesz I dobrze. Masz prawo do bycia taką, jaką chcesz być.

[Fool]

chyba lubie, ale moja aktywnosc jest dosc uzalezniona od aktualnego humoreczq.
nie biore go zbyt serio, doslownie meczą mnie rozmowy w "dyskusjach na powaznie",
irytuje mnie tez postawa starych "wyjadaczy", ktorzy zagladaja tu raz na tydzien tylko po to, by troche sie powywyzszac.
jak dla mnie integracja z nowymi, mlodszymi uzytkownikami nie stanowi zadnego problemu i nawet jesli czasem nie smieszy mnie specjalnie ich humor, to lubie ich poobserwowac.
zreszta zawsze mialem mocne plecy w postaci forumego plebsu, haha.

[shezza]

E, dobra, widze, że wychodze tera na czepliwe dziecko, ktore nie wie o czym mowi.

wiec w ramach sprostowania [btw wystarczyloby przeczytac ze zrozumieniem] - nigdzie nie napisalam, ze kultura jest bledem. a lizodupstwo nie ogranicza sie do ogolnie pojetych tematow szkoly, no ale niewazne.
w kazdym razie - nie mam na mysli normalnych rozmow, oceniania czy czegokolwiek tam innego. mowie o czyms takim chociazby:

To brzós vel. bssszzzuuuzzz{zegzziiiiii}

(zanim mnie ktos za to ugryzie - to po prostu pierwszy lepszy przyklad jaki znalazlam)
Cukier sie z 3/4 forum wylewa, wszyscy sie lofciaja, uwielbiaja i chwala nawzajem, a kultura nie ma tu nic do rzeczy.
mnie to na przyklad malo obchodzi, czy sie wszyscy uwielbiacie czy nienawidzicie, ale jesli juz musicie rozwieszac transparenty, to robcie to na gadu. albo gdziekolwiek.

co do przemilczania w ramach nierobienia przykrosci - bzdurka. wierutna bzdurka. :_) wierz mi, mozna skrytykowac tak, by zmotywowac kogos do dalszej pracy, zamiast go z miejsca zniechecac. Zreszta, tak po prawdzie, sadze, ze gdyby ktos akurat mi zacytowal 3/4 tekstu i dorzucil wlasne jakze inteligentne i niesamowicie zabawne spostrzezenia, tez bym sie zniechecila. Takze - krytykowac tez mozna kulturanie. :_)

a, i jeszcze jedno - sek tkwi w tym wlasnie, ze wszyscy sie nawzajem kochaja i to ta kubusiowo puchatkowa atmosfera jest problemem tego forum.

podsumowujac - zanim nastepnym razem napiszesz, ze przeraza cie moje podejscie, sprobuj zrozumiec, na czym to podejscie polega, to nie bedzie nieporozumien.
tak, ja tez cie lubie. :_)

i wiem, ze sie czepiam, szukam dziury w calym, jestem be, nie znam sie i w ogole psuje klimaty. wybaczcie, naprawde. :C

.error,zgadzam się z Tobą całkowicie.

Można to zauważyć wszędzie,a najbardziej w offtopie ("Wasze Fotki" i komentarze do nich,itepe,itede)

Takich cytatów jak Ty podałaś może być mnóstwo,ale mi się szukać nie chce,bo jeszcze śpię

W każdym bądź razie również zauważyłam to zjawisko,jak Ty to nazwałaś,kubusiowo puchatkowej atmosfery.

I to jest przykre.

[Björk]

Dziewczyny, ale przecież Ci ludzie, którzy sobie tak nawzajem słodzą najzwyczajniej w świecie się lubią. Czy jest coś złego w tym, że okazują sobie w ten sposób sympatię?
Mi osobiście wydaje się to bardzo miłe. I lepiej, że właśnie w ten sposób się integrują niż jakby mieli jednoczyć się we wspólnym nieszczęśniu, albo przeciwko komuś.
Zawsze możecie włączyć ignora dla osób, które Was tak drażnią słodkim stylem wypowiedzi
Uważam, że w dobrym tonie jest zadać pytanie "Co u Ciebie?"
Taka forma okazania zainteresowania, nawet jeżeli oczekuje się prostej odpowiedzi: "Dzięki, wszystko w porządku." A spotkałam się z teorią (szczególnie na gadu), że zadawanie tego prostego pytania nie jest mile widziane.


Co do komentarzy zdjęć - uważam, że bardzo miło jest dostawać komplementy i założę się, że tym wszystkim dziewczynom miło jest czytać, że są ładne, fajnie się malują, albo ubierają.
Mało znam ludziów w realu, którzy są w stanie powiedzieć komuś komplement. Spotkałam się już z przypadkami "Chciałam powiedzieć Ci, że... ale bałam się, że mnie wyśmiejesz".
Czemu tego nie nadrobić tutaj?

Cuś mądrego chciałam jeszcze dodać, ale mi nie wychodzi

A teraz rozpętam 3 wojnę światową i by Wam nie było przykro, że jesteście pomijane w tych wszystkich słodkościach:
.error, Chryzantem Złocisty lOfFcIa
wAsHa kOfFaNa, rOoShoFfa xXxeMoBjÖrKxXx
I życzenia wesołych świąt

[Rocket]

.error ma rację, drażni mnie to zjawisko, bo zalatuje straszną sztucznością. to zasmucające.
i bjork nie mow, ze nie zauważasz róznicy między byciem miłym a włażeniem komus w dupe, bo to juz nawet zasmucające nie jest.

ano jest zasmucające. Ale jeśli mam być szczera to wolę takie włażenie do dupy niż np. wyzywanie się od szmat i suk

[shezza]

A ja wlasnie odwrotnie. wtedy przynajmniej bylaby jakas wymiana pogladow, nawet jesli mialaby sie ograniczyc do rzucania bluzgow

[Björk]

No i czytam ze zrozumieniem, i czytam, i wyjść z podziwu dla error nie mogę
Error, ty ******** *******, co Ty sobie ****** ******* ******** myślisz???!!!
Co Ci ********* przeszkadza w tym ******** forum???!!!
No pytam się do ******** nędzy co??

Czy tak ma wg Ciebie wyglądać kulturalna dyskusja dotycząca tematu "Co sądzimy o tym forum?"
I czy na tym polega wymiana poglądów?

[shezza]

nie, to sie akurat nazywa nadinterpretowanie. powiedzialam tylko, ze forum jest monotonne ze wzgledu na wzajemne wlazenie sobie w dupsko. moze i przesadzam, ale jakis bojowo nastawiony nab by to urozmaicil. no ale niewazne - przeciez to kulturalna wymiana pogladow.

pozdro od error (vel EROOOOOOOOOOR {busiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiii})