The Sims 3: Zwierzaki - Wrażenia z gry

[ultraviolence]

Napisał anie_1981

Na szczęście mam NRaas'a MC, więc mogę zabrać konikom ze dwa pkt umiejętności... Ależ nas EA "ukochała", W każdej normalnej grze dąży się do maksymalnego wyszkolenia postaci, a ja będę im umiejętności zabierać, bo EA skopała galop

Potwierdzam: u mnie też skopane Czy na tym forum jest jeszcze ktoś, kto ma ten problem?

[suomii]

Napisał Helena

Potwierdzam: u mnie też skopane Czy na tym forum jest jeszcze ktoś, kto ma ten problem?

Ja mam. Mój jednorożec też tak 'głupio' galopuje. No nie wiem jak to określić, jak jakieś nie wiem... na łeb na szyję, no... :/

[Owl Finch]

Moje wrażenia z gry są narazie ograniczone, ponieważ nie spotkałam jeszcze wszystkich zwierząt, ale mogę powiedzieć, że gra mi się podoba. Ładne obiekty, ubrania wreszcie wyglądają fajnie a nowe miasto jest ładne i przejrzyste. No i boskie jest kiedy pod domem kręci się "Bezpański Pies", po czym w nocy nie można z nim nic zrobić, bo pokazuje się informacja "Bezpański pies idzie do domu"

Gra jest super. Pomijając drobne nieporozumienia związane z bezpańskimi kotami..., kotki milusie. Chcę pogłaskać kotka to nagle się wyświetla ' Bezpański kot idzie do domu '. One mnie chyba nie lubią. ^.^ Tylko jak kot bez właściciela może mieć dom? -w-
Konie też są fajne, tylko denerwuje mnie to, gdy chcę ustawić więcej przeszkód na własnej ujeżdżalni, ale to coś zajmuje tyle miejsca że się nie da. Appaloosa Plains to teraz jedno z moich ulubionych miast. Są parki dla psów, kotów i koni. Jeszcze po nocach prześladuje mnie jeden kary jednorożec o wdzięcznym imieniu - Pakun. Daję mu jasno do zrozumienia, że ja go nie chcę w mojej rodzinie, tzn. nie głaszczę go, nic z nim nie robię ale i tak przychodzi! Bo mam staw na parceli, żeby koń miał naturalny dopływ wody ^^. No, a nie chcę go z prostego powodu - miałam raz jednorożca, i jak był galop, to tak wyglądało, jakby ten koń się miał zaraz połamać i rozlecieć. >w<

[xMalwina]

Napisał Hinata

Bo mam staw na parceli, żeby koń miał naturalny dopływ wody ^^.

To jak mam staw to mogą mi jednorożce wbijać na chatę?! Whoaaa!

Napisał xMalwina

To jak mam staw to mogą mi jednorożce wbijać na chatę?! Whoaaa!

Tak, tylko taki serio duży i jakby wokół niego kwiatki, głazy i natura xD

[Arisane]

Napisał Hinata

Jeszcze po nocach prześladuje mnie jeden kary jednorożec o wdzięcznym imieniu - Pakun. Daję mu jasno do zrozumienia, że ja go nie chcę w mojej rodzinie, tzn. nie głaszczę go, nic z nim nie robię ale i tak przychodzi!

No to daj go mi Wpuść go do mojej gry i go będę miała

W jednej z rodzin hoduję konie i (nie wiem czy to ma związek z hodowaniem) w moim domu znalazłam gnoma-konia. To figurka konia przebranego za gnoma, w nocy się rusza, przemieszcza itd. Miał ktoś z was już taką figurkę?

[ginsei]

Jak masz konie, to te figurki pojawiają się 'samoistnie'. Taki z nich pożytek, że jak ich się dużo namnoży, to można je sprzedać za +-1000 simoleonów
Ja mam jeszcze tego 'zwykłego' gnoma magicznego, to zawsze się jakoś wspólnie ustawią - zazwyczaj wygląda to tak, jakby koniki chciały magicznego gnoma stratować

A z tego co widać, Hinata, jednorożec miał widocznie 10 poziom wyścigów i stąd jego dziwne bieganie. U mnie jest wszystko w porządku pod tym względem, ALE ja sobie nie instalowałam nowej łatki (daje ona coś w ogóle pożytecznego? O.o )

Malwina - w SV jednorożec mi się pod domem pojawiał, pomimo braku stawu

[vatri]

Koootyyyyy! Chciałabym mieć rodzinę złożoną z samych kotów, bez simów. ^^ Szkoda, że tak się nie da. Pomijając, że wyglądają jak pluszowe maskotki bez wąsów (zgroza), koty są absolutnie cudowne i były chyba jedyną rzeczą w TS3, o której kiedykolwiek w ten sposób pomyślałam. Bawią się w taki realistyczny sposób, biegają jak szalone po domu, sypiają wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinny, jedzenia nie można zostawić, bo zaraz się jakiś kot zjawi, spać też spokojnie nie można... ach!
Za to za sposób, w jaki simowie podnoszą koty, powinni ich zamordować (twórców, nie simów ^^). Już widzę, jak mojego kota trzymam pod pachą, chyba bym żywa z tego nie wyszła. I za brak wąsów. No, ale to EA, czego wymagać.
Z psami i końmi póki co bliższych kontaktów nie miałam, oprócz tego, że raz mi był pies do sesji potrzebny. A następnego dnia znalazłam pod domem gnoma... Hm.