24.01.2015, 17:53 | #21 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Wpisy bloga: 20
Reputacja: 21
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Bardzo fajny pomysł na opowiadanie
Simka piękna, ale tego domu przeżyć nie mogę. Ja bym tam jakąś szopę najchętniej postawił albo jeszcze lepiej namiot No generalnie przyjemnie się to czyta, ale czekam aż się zacznie coś poważniejszego dziać. I w ogóle to ta reakcja na tę wieżę trochę słaba była imo. Jest sama na wyspie, znalazła takie coś i na luzie wraca sobie do domu Czekam na ciąg dalszy c: |
|
26.01.2015, 08:54 | #22 |
Zarejestrowany: 14.12.2013
Skąd: Z trzy tysiące-któregoś tam
Wiek: 23
Płeć: Kobieta
Postów: 55
Reputacja: 10
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Opowiadanie jest super! Mi tam się Caren podoba!
Ale naprawdę z tym domem się popisałaś. Lepiej by było kiedy byłby bardziej pusty, albo gorzej wyposażony, bo chyba wiesz że maksisowe obiekty nie psują gry? A z takich, są takie które dużo bardziej by pasowały niż te które są aktualnie w domu, jeszcze wszystko takie zadbane, a skrzynie to co? na statku są raczej skrzynie i walizki, a tutaj: wszystko przetrwało, wszystko dało się odnowić, a nie było tam żadnych skrzyni które by to przechowały? Ok, to pierwsze wrażenie
__________________
Ostatnio edytowane przez Marcysia : 26.01.2015 - 12:37 |
26.01.2015, 10:32 | #23 |
Zarejestrowany: 18.06.2012
Skąd: z planety Ziemia
Płeć: Kobieta
Postów: 1,201
Reputacja: 39
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Marcysio, gdyby na statku znajdowały się tylko skrzynie i walizki, to załoga i pasażerowie nie mieliby gdzi spać, jeść i się myć
Nie, nie będę przebudowywać jej domu po raz trzeci, nie mam już na to ochoty. Z resztą, gram dla własnej przyjemności, a przyjemność mi sprawia granie simem na (już nie) bezludnej wyspie w drewnianym i małym, ale ładnie udekorowanym domu. I jeśli jeszcze raz ktoś w komentarzu rozpisze się na temat warunków mieszkalnych Caren, a o samej rozgrywce nabazgrze tylko zdanie, to dostanę nerwicy.
__________________
|
01.02.2015, 14:06 | #24 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Mi tak jak wcześniej wspomniałem dom bardzo się podoba Ale chyba oczywiste jest to, że Hebe miałaby przeraźliwe trudności, żeby urealnić prawdziwe warunki w jakich miałaby znaleźć się Caren. Jest to chyba niemożliwe so...
Głównie dodaję ten post, żeby cię zachęcić do dodania kolejnego odcinka, a także umożliwić ci to, ponieważ musiałabyś pisać post pod postem :3 |
07.02.2015, 19:09 | #25 |
Zarejestrowany: 18.06.2012
Skąd: z planety Ziemia
Płeć: Kobieta
Postów: 1,201
Reputacja: 39
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Dziękuje za komentarze, ale jednak byłabym wdzięczna, gdybyście zwracali większą uwagę na samą opowieść niż na warunki zamieszkania simki
W razie czego mogę wrzucić dom do odpowiedniego działu, wtedy możecie ponarzekać na niego do woli __________________________________________________ _____________________ Po zjedzeniu świecących wodorostów Caren poczuła się nieco inaczej niż zwykle. Miała wielką ochotę wskoczyć do wody, a potem zjeść sushi. (Albo w odwrotnej kolejności.) Tak też zrobiła. Po wejściu do morza wyrósł jej... ogon. Długi, niebieski, pokryty łuskami ogon. [IMG]http://i62.************/29o0opf.jpg[/IMG] Po małym ataku paniki Caren odkryła, że wcale nie czuje się z tym źle. Co prawda teraz miała większy apetyt i musiała pilnować, żeby zbyt długo nie przebywać na słońcu, ale nie przesadzało jej to. W końcu miała zapas ogródkowego jedzenia, mnóstwo ryb w okolicy i zaciszny domek. [IMG]http://i61.************/2rfsh02.jpg[/IMG] Dziecko się bawi. [IMG]http://i57.************/4j04f6.jpg[/IMG] Następne dni były bardzo spokojne. Caren chodziła po okolicy, zbierała nasiona i rośliny, pielęgnowała swój ogród i zajmowała się innymi przyziemnymi sprawami. Udało jej się wyhodować całkiem sporo rozmaitych warzyw, owoców i ziół. Ale, niestety, po pewnym czasie niektóre roślinki obumarły. Caren była z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. [IMG]http://i58.************/11r3vvo.jpg[/IMG] Następnego dnia Caren postanowiła nieco odpocząć i wybrała się na ryby. [IMG]http://i59.************/35ast2a.jpg[/IMG] [IMG]http://i59.************/30af593.jpg[/IMG] Długa zajęło jej złowienie czegokolwiek. Caren udało się to dopiero w nocy. Jej zdobyczą była meduza. [IMG]http://i58.************/6s6fpd.jpg[/IMG] [IMG]http://i57.************/w6w6py.jpg[/IMG] O świcie Caren odpuściła sobie wędkowanie i ruszyła na poszukiwania nasion. [IMG]http://i60.************/23qz683.jpg[/IMG] [IMG]http://i59.************/2u4u90k.jpg[/IMG] Caren udało się również rozwinąć umiejętność gotowania. [IMG]http://i59.************/op08z6.jpg[/IMG] Kolejne rośliny z ogródka simki obumierały. Caren zaczęła myśleć o zasadzeniu nowych. [IMG]http://i59.************/1z1v7df.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.************/4pwav9.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.************/4t3gab.jpg[/IMG] Wieczorem Caren poszła na plażę szukać nowych nasion. Udało jej się znaleźć również muszlę. [IMG]http://i59.************/15dkr2w.jpg[/IMG] Znalazła też kolejną butelkę z wiadomością. Treść listu: "Wytrzymałem na bezludnej wyspie przez 8 miesięcy. GDZIE JEST MÓJ MILION SIMOLEONÓW?!". Cóż, Caren już zdążyła zapomnieć jak chciwi i bezmyślni mogą być inni simowie... ale to by tłumaczyło budowlę w głębi wyspy. I dawało jej nadzieję na ucieczkę z tego miejsca. Brakowało jej towarzystwa innych simów i pragnęła powrotu do normalnego świata. [IMG]http://i57.************/fabk40.jpg[/IMG] Caren coraz częściej myślała o portalu na jej wysepce... [IMG]http://i60.************/2z4b8n5.jpg[/IMG] W końcu postanowiła sprawdzić jak wygląda przyszłość. Miała nadzieję, że tam czeka na nią nowe życie. Mimo że się bała i nie była pewna czy to dobry pomysł, powoli weszła w odmęty dymu, wydobywające się z portalu. [IMG]http://i61.************/289y7o0.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.************/vp8c5c.jpg[/IMG] cdn... __________________________________________________ _____________________ Co prawda mam więcej zdjęć, ale wolę potrzymać was w niepewności (i nie chce mi się pisać tekstu do kolejnych 41 zdjęć)
__________________
|
08.02.2015, 00:00 | #26 |
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 633
Reputacja: 15
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Dlaczego nogi Karen po wyjściu z wody nie są obrośnięte łuskami skoro (chyba) jest syrenką?
Krótki odcinek, mało się podziało, ale jestem bardzo ciekawa co zastanie w przyszłości, a w zasadzie jak zareaguje na niby ten sam, ale zupełnie inny świat. Natomiast domek bardzo ładny! Przyznaję, że realia życia na bezludnej wyspie z pewnością zupełnie uniemożliwyłyby zbudowanie takiego domku, ale to żadne fotostory nie jest, zatem nie ma aż takiej potrzeby sugerowania się realiami. W Fs z reguły ustawia się simy na pod każde "chcę" autora. Tutaj, skoro to ojsg, opowiadasz historię swojej rozrywki w grze. A wiadomo, że sim musi zjeść, spać, naładować pasek zabawy oraz załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne na magicznym kibelku. Zaś simowi źle by było pomieszkiwać w brzydkim, szarym zakątku. EDIT: NIEBO! To jakiś mod? Wygląda nieziemsko!
__________________
Ostatnio edytowane przez Myrtek : 08.02.2015 - 17:52 |
08.02.2015, 08:31 | #27 |
Zarejestrowany: 16.02.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
A jednak syrena Wow, te zdjęcia jak łowi ryby pod nocnym niebem są w s p a n i a ł e *__* To jakiś mod z tym niebem, czy coś? Muszę to mieć *__* Włoski jej stopniowo rosną, fajnie, realistycznie Czekam niecierpliwie na nowy odcinek, mam nadzieję, że odnajdzie się w świecie przyszłości ^^
__________________
|
08.02.2015, 10:14 | #28 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Witam ^^
Wiedziałem, że Caren jest syreną Widać, że Caren odnajduje nowe poszlaki lub przedmioty, które pomagają jej w zidentyfikowaniu miejsca w którym się znajduje Znów zwrócę uwagę na to piękne otoczenie ^^ Jest mega, serio Tak więc zobaczmy co czeka ją w przyszłości Czekam na next |
08.02.2015, 17:50 | #29 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,295
Reputacja: 39
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Caren fajnie wygląda w dłuższych włosach, ta fryzurka na końcu bardzo do niej pasuje.
A co to się stało, że tyle roślinek jej usycha? O, mam tego samego moda na niebo. Trzeba przyznać, że zdjęcia w nocy wyglądają naprawdę super. Ciekawa jestem, co będzie działo się w przyszłości. Myślałam, że Caren jednak nie zdecyduje się wyruszyć do Oasis Landing... W każdym razie uwielbiam miasto z ostatniego dodatku, chętnie zobaczę nowe przygody Twojej simki właśnie tam.
__________________
|
17.02.2015, 22:52 | #30 | |||||
Zarejestrowany: 18.06.2012
Skąd: z planety Ziemia
Płeć: Kobieta
Postów: 1,201
Reputacja: 39
|
Odp: Kroniki Bezludnej Wyspy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________________________________________ ___________ Tymczasem Caren bezproblemowo odbyła swoją podróż w czasoprzestrzeni. Po kilku latach pobytu na odludziu, nie mogła się nadziwić otaczającemu ją światu nowoczesnych technologii. [IMG]http://i60.************/acxu1.jpg[/IMG] Na miejscu spotkała swojego dawnego dziwacznego znajomego. [IMG]http://i61.************/5cxhs7.jpg[/IMG] Emit poprosił ją o "małą" pomoc przy "projekcie" Mimo że Caren miała przeczucie, że to nie skończy się dobrze, zgodziła się. "Oh, musisz tylko się przespacerować do parku i przeczytać inskrypcję na pewnym posągu, nic wielkiego" powiedział Niebieski Gościu. "Aha, tu masz środek transportu" dodał i podarował Caren urządzenie przypominające jetpacka. [IMG]http://i61.************/bdvax1.jpg[/IMG] Więc Caren włożyła swój plecak rakietowy i poleciała przeczytać napis na pomniku. Rzeźba przedstawiała kobietę-twórczynię botów. [IMG]http://i60.************/vnfciq.jpg[/IMG] Wracając do swojej bazy wypadowej, Caren zauważyła protest przed ratuszem (to chyba był ratusz, wszystkie budynki w przyszłości były udziwnione do granic możliwości, więc Caren nie miała pewności...). Uznała, że mogłaby poznać tam kilku nowych znajomych, więc dołączyła do protestujących. [IMG]http://i62.************/8x0h0x.jpg[/IMG] Co prawda nie miała pojęcia czego ten protest dotyczy, ale miło jej było znowu przebywać wśród innych ludzi. Podczas trwania protestu Caren poznała sympatyczną dziewczynę (której imienia nie pamiętam, nazywajmy ją Kunegundą). [IMG]http://i62.************/2yn2wrl.jpg[/IMG] Caren koniecznie chciała się popisać przed nową znajomą. "Wiesz, nauczyłam się latać jak miałam 5 lat... od tej pory wygrywasz wszelkie wyścigi!" przechwalała się. [IMG]http://i59.************/10nf9xg.jpg[/IMG] Cóż, jej przechwałki miały niewiele wspólnego z prawdą... Jednak Kunegunda musiała już wracać do domu. Caren postanowiła się przedstawić botowi (którego imienia również nie pamiętam). [IMG]http://i61.************/hsvpky.jpg[/IMG] Caren potem postanowiła zwiedzić ratusz. Gdy wyszła zaczepił ją mieszkaniec o imieniu Richard (albo jakoś tak, nie mam pamięci do imion). [IMG]http://i61.************/2zdq1if.jpg[/IMG] Nowy znajomy Caren okazał się czarujący... [IMG]http://i62.************/ionard.jpg[/IMG] Nawet bardzo... [IMG]http://i62.************/nl28i8.jpg[/IMG] Jednak zrobiło się bardzo późno, a Caren musiała jeszcze przekazać wieści Emitowi. "To numer do mojego pokoju w hotelu, zadzwoń kiedyś" powiedziała Richardowi i wróciła do bazy wypadowej. [IMG]http://i58.************/wugtic.jpg[/IMG] Następnego dnia Caren poznała kolejnego bota, a raczej botkę. Okazała się bardzo sympatyczna. [IMG]http://i57.************/300rvd2.jpg[/IMG] Caren udało się znaleźć książkę kucharską. Postanowiła nieco podszlifować umiejętność gotowania. [IMG]http://i59.************/wb5bmg.jpg[/IMG] Po południu Emit oznajmił jej, że znowu ma dla niej "małe zadanko". Caren nie miała ochoty wychodzić z hotelu (było tam jacuzzi!), ale w końcu uległa Kolesiowi. Emit chciał, żeby Caren poszła na pustkowia zbadać dziwne znalezisko. [IMG]http://i59.************/2mx08w1.jpg[/IMG] Simka przy okazji zebrała kilka kwiatów z rośliny, która wyglądała jakby wyrzeźbiono ją z lodu. Udało jej się również złapać kilka żyjątek wyglądających na czipo-robaki. [IMG]http://i58.************/illt9h.jpg[/IMG] W końcu Caren znalazła znalezisko, o którym mówił Emit. Wyglądało na to, że potrzebne jest coś na kształt [IMG]http://i59.************/wvriuo.jpg[/IMG] Caren udało się też odkopać kilka metalowych fragmentów, które mogły się składać na klucz. [IMG]http://i61.************/fk18h3.jpg[/IMG] Simka wróciła do bazy wypadowej i opowiedziała o swoich odkryciach Podróżnikowi w Czasie. [IMG]http://i59.************/3348d9d.jpg[/IMG] "To wspaniale! Myślę, że już nie będziesz musiała nic więcej dla mnie robić... przynajmniej na razie" odpowiedział Emit. [IMG]http://i57.************/5jxop1.jpg[/IMG] Następnego dnia Caren w końcu mogła się zrelaksować. Zamówiła sobie nawet drinka. Szkoda tylko, że był przeznaczony dla plumbotów i spakował olejem silnikowym... [IMG]http://i62.************/24c8epf.jpg[/IMG] Simka postanowiła pozwiedzać miasto. Wybrała się do księgarni i kupiła kilka przepisów. [IMG]http://i60.************/2i8u2ci.jpg[/IMG] Następnie odwiedziła pustkowia i udało jej się złapać więcej chipowych robaków. [IMG]http://i62.************/a42b6x.jpg[/IMG] Po spacerze wróciła do hotelu. Znalazła tam deskę i postanowiła pouczyć się na niej latać. Nie szło jej to zbyt dobrze... [IMG]http://i58.************/1jsvi0.jpg[/IMG] ...tak samo jak korzystanie z nowoczesnej windy. [IMG]http://i57.************/oixhmu.jpg[/IMG] Wieczorem odwiedził ją jej nowy znajmy Richard... +18... tak jakby Spoiler: pokaż Jedak Caren zaczęła czuć coś w rodzaju głodu... potem jej się przypomniało, że do życia potrzebna jej jest słona woda! W Oasis Landing takowej nie było... Co oznaczało, że simka musi wrócić do teraźniejszości. [IMG]http://i59.************/dvq91t.jpg[/IMG] Tym razem miała twarde lądowanie. [IMG]http://i61.************/10qdqbr.jpg[/IMG] Po kilku minutach Caren wskoczyła do morza. Od razu poczuła ulgę. [IMG]http://i57.************/2hxv8f4.jpg[/IMG] Simka pragnęła na chwilę odetchnąć od nowego świata i postanowiła na kilka dni zatrzymać się na Duneoog zanim znowu wyruszy w przyszłość. W tym czasie zaczęła się uczyć nowych przepisów kulinarnych. [IMG]http://i62.************/2di4x78.jpg[/IMG] W pewnym momencie poczuła mdłości... [IMG]http://i59.************/x5s7xg.jpg[/IMG] "Nigdy więcej nie tknę tych głupich drinków!" pomyślała. [IMG]http://i57.************/2vi1fk3.jpg[/IMG] Caren tymczasem postanowiła nieco pomajstrować przy metalowych kawałkach znalezionych na pustkowiach w OL. Po kilku godzinach udało jej się poskładać ja do kupy. [IMG]http://i58.************/aexjwl.jpg[/IMG] Kilka dni później okazało się, że mdłości nie były spowodowane wypiciem drinka dla robotów... [IMG]http://i59.************/1f770k.jpg[/IMG] Caren była jednocześnie szczęśliwa i załamana. Ciąża uniemożliwiała jej powrót do OL. Ale przynajmniej teraz będzie miała towarzystwo... [IMG]http://i62.************/549068.jpg[/IMG] Wkrótce Caren zaczęła mieć zachcianki. Podczas ciąży na zmianę gotowała i jadła. [IMG]http://i62.************/4ffgz.jpg[/IMG] Po kilku miesiącach jej dziecko zaczęło się niecierpliwić i postawiło ujrzeć świat... [IMG]http://i62.************/jhpp4p.jpg[/IMG] Caren urodziła zdrowego chłopca i nadała mu imię Adam.
__________________
|
|||||
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|