![]() |
#292 |
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
|
![]()
Nie wiem dlaczego, ale ten koleś co ma w chmurce Barneya kojarzy mi się z Rokokoko.
http://i.imgur.com/YNyzPYz.jpg Oby wszystko się wyjaśniło i niech Rocco schwytają, i niech dostanie karę śmierci. Gina i Barney... ![]() czekam na next
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG] |
![]() |
![]() |
![]() |
#293 |
Zarejestrowany: 21.04.2010
Skąd: Świdwin
Płeć: Kobieta
Postów: 124
Reputacja: 10
|
![]()
Apfy, aby się Barney nie rzucał na Rokokoko bo mu coś zrobi i, tfu tfu, nie daj boże się z nim pożegnamy :C
- Jeżeli jego śmierć okaże się prawdą, będę bezrobotny, dzisiaj znowu trzeba odwołać spotkania, książka w trakcie promocji a Fabiana nie ma, coś czuję, że ta książka nie przyniesie sukcesu, szkoda, bo jest naprawdę dobra. - a to właśnie nie jest na odwrót? ;D Robią z artysty Bóg wie kogo, jaki to był wspaniały itp dopiero po jego śmierci? ![]() A mi dalej coś w głowie świta, że *****i*ym zwrotem akcji byłoby, gdyby Fabian nagle wrócił do domu, cały, zdrowy xD Ale to tylko mój pomysł *__* Czekam na nastepne! ![]()
__________________
![]() Fight. |
![]() |
![]() |
![]() |
#294 | |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() ![]() Również śmiałam się w tym momencie... A co do samego odcinka, to moja droga Mile, bardzo ładnie nam tu napięcie budujesz! Serio, od dziś będę myśleć nad moimi czynami dwa razy, skoro (cytując Kendzię) głupi wypad na panienki może się tym skończyć. :o Łoł. Czekam na dalsze rozwój akcji! ![]()
__________________
Just you and I.
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#295 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
No to nieźle. Co planuje Barney? Ten Rokoko to świr! Jak on tam pójdzie, nawet z obsadą to może mu w plecy wbić siekierę, a tego bym nie zniosła. Biedna Gina straciła ojca, a jeśli pójdzie coś nie tak i straci Barniego?
Szkoda, że nie pokazałaś Mi pewnie strasznie to przeżywa. No to wypad na panienki drastycznie się skończył. Zastanowię się 20 razy zanim ja pójdę na "łowy" ![]() Cały czas mam nadzieję, że to nie Fabian. Że nagle zapuka do drzwi, nadal będzie. No, bo co to za historyjka bez Fabiana, który dodaje tragedii opowiadaniu ![]() A co się stało z tą Cassy? Nie zauważyła, że jej faceta nie ma od jakiegoś tygodnia, a wyszedł po coś tam? :p
__________________
I waited for you ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Witam serdecznie i dziękuję za komentarze.
Nowy odcinek familii Kent ( nr 36 ) Siedzieliśmy w moim pokoju z Barneyem i oddawaliśmy się naszej ulubionej czynności. ![]() - Gina kocham cię całować, jak czuję twoje usta kręci mi się w głowie i przelatuje mi milion myśli, niekoniecznie grzecznych – szepnął do mnie. - Ja też uwielbiam ciebie całować i powiem szczerze, że czasem daję się ponieść wyobraźni. - Opowiedz mi – już mu się zaświeciły oczy. - Nie chcę, to tylko dla mnie – powiedziałam cichutko, patrząc mu w oczy. ![]() - Wiesz na co teraz miałbym ochotę? ![]() - Wiem, ale rozmawialiśmy już o tym. - To też, och Gina, kiedy chcę o tym na chwilę zapomnieć, ty zawsze mi przypominasz i znowu jestem podkręcony, może źle to ująłem, nie głuptasku, noski noski? - odpowiedział, zmarszczył śmiesznie nos i pomiział mój. Słodziaszek. ![]() - Barney jesteś niemożliwy. Ale kocham cię za to. - Gina ty nawet nie wiesz jak ja cię kocham – odpowiedział i znów mnie pocałował. Tym razem pocałunek mocniejszy i bardziej gorący, o ile to jeszcze możliwe, jednak tak było, jego ręce wędrowały po moim ciele i ledwo się z nich wydobyłam. Wstałam. - Barney, spokojnie, może pójdziemy na spacer? Taki piękny wieczór – powiedziałam z uśmiechem. Nie był zadowolony, ale się zgodził. ![]() Pojechaliśmy do parku. Miasto wyglądało cudownie tego wieczoru. ![]() ![]() Barney wyjął pianki z bagażnika i upiekliśmy je na palenisku. ![]() Potem wyjął małe przenośne radyjko, włączył muzyczkę i poprosił mnie do tańca, nawet nie wiedziałam, że potrafi być taki romantyczny. ![]() ![]() ![]() Barney zaproponował żebyśmy pojechali nad malutkie jeziorko między skałami, coś mi tam pokaże, gdy tam dotarliśmy powiedział: - Przychodzę tu czasem w nocy łowić ryby. - Nie wiedziałam, że łowisz ryby, wielu rzeczy o tobie nie wiem – stwierdziłam. - Powoli będziesz wiedziała wszystko kochanie, lubię stanąć nad wodą, zarzucić wędkę i patrząc w toń wody, przemyśleć parę spraw. To jest bardzo odprężające. - Może mnie kiedyś zabierzesz? - zapytałam. - Oczywiście, ale poczekaj, zaraz coś zobaczysz. - Ale co? - Ciii – Barney uciszył mnie przykładając palec do ust. Rozejrzał się, odszedł kawałek ode mnie i nagle moim oczom ukazał się zaskakujący widok. Pojawił się biały koń, stał na przeciw Barneya. Podeszłam bliżej. ![]() Barney zaczął go głaskać i coś do niego mówić, Barney jakby przejął tą poświatę, cały się błyszczał. ![]() Przeszłam z drugiej strony aby przyjrzeć się temu niezwykłemu stworzeniu. ![]() Barney dał mi marchewkę. - To jego przysmak, daj mu. - Ale ja się boję. - Nie bój się, to przyjaciel. Wyciągnęłam rękę i podałam marchewkę. Zobaczyłam, że ten piękny koń ma róg na głowie, dziwne, takie rzeczy tylko w bajkach. A ja to naprawdę widziałam. ![]() ![]() ![]() Nagle koń zaczął potrząsać grzywą, strasznie się wystraszyłam. Jego róg się zaświecił i poczułam jak lewituję nad ziemią. Podniósł mnie i z powrotem ostrożnie opuścił na ziemię. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zobaczyłam, że też się błyszczę, pogłaskałam konika i mu podziękowałam. ![]() ![]() Koń, jak się nagle pojawił, tak nagle zniknął, podszedł do mnie Barney. - Podobało ci się? - Tak, niesamowite, co to było? ![]() - Jednorożec do ciebie przyleciał. Czary mary. - Barney, nie denerwuj mnie, co to było? - Happening performance, ten koń to hologram. - To było takie realistyczne, jak to możliwe? Czułam jak mnie unosi w powietrze. ![]() - To sprzężone powietrze, spójrz tam jest dziura. Spojrzałam w bok i rzeczywiście zobaczyłam dziurę w miejscu gdzie stałam. - Barney jaja sobie ze mnie robisz? - Nie Gina, od razu ci przecież powiedziałem, że to happening, ale chciałem żebyś najpierw tego doświadczyła. Gdybym cię uprzedził nie miałabyś radochy. Gina gniewasz się? Chyba nie wierzysz w jednorożce? ![]() - Nie, ale ty głupek jesteś, nie mniej jednak niezwykłe przeżycie, świetnie to zrobili. No i ta marchewka, naprawdę wydawało mi się, że ją zjadł. - Jak byliśmy w parku przypomniało mi się, że robią to co trzy godziny, pomyślałem, że ci się spodoba, sam byłem zaskoczony jak kiedyś łowiłem ryby i nagle jednorożec mi się ukazał, prawie padłem na ziemię, tak się wystraszyłem. - Barni, jesteś niesamowity, tak bardzo się starasz aby mnie zaskoczyć, kocham cię – powiedziałam i objęłam go w pasie, ale Barney mocno przyciągnął mnie do siebie. Czułam jego bijące serce i szybki oddech, odchylił głowę i namiętnie mnie pocałował. Ależ on jest gorący, cudowne uczucie, być pożądaną przez niego. ![]() ![]() ![]() Gdy już oderwaliśmy się od siebie, zapytałam: - A te błyski? Zobacz oboje się świecimy. - To brokatowy pył, zaraz zniknie. - Na początku byłam zła, bo myślałam, że to kiepski żart, ale teraz się cieszę, dziękuję, z tobą nigdy się nie nudzę. - Gina, chcę tylko, żebyś była ze mną szczęśliwa. - Jestem. - Kocham cię – powiedział patrząc mi w oczy, wziął w swoje ręce moje dłonie i staliśmy tak zapatrzeni w siebie. ![]() ![]() ![]() ![]() Robiło się coraz widniej, powoli zaczynał się nowy dzień. Poprosiłam Barneya żeby odwiózł mnie do domu. Zapytał, czy nie lepiej będzie jak pojedziemy do niego, bo jest bliżej, stanowczo odmówiłam i stwierdziłam, że jeżeli nie ma benzyny, to mogę pojechać taxówką. Barney powiedział, że jestem nie dobra i grzecznie mnie odwiózł pod dom. Pocałowaliśmy się na dobranoc i pożegnaliśmy się. Położyłam się spać chociaż było już prawie jasno. ![]() Dziękuję za przeczytanie i zapraszam do komentowania.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#297 |
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
|
![]()
No no... z Barney'a jaki romantico się zrobił
![]() Ale niegrzeczne myśli nadal mu w głowie ![]() ![]() ![]() To jest chyba jeden z momentów na który najbardziej czekam ![]() No i oczywiście na śledztwo ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#298 | ||
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
"Noski noski?" buahahah
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Widok jednorożca zdziwił mnie nie mniej niż Ginę ![]() A tu się okazuje, że to hologram ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Zastanawiam się, kiedy Gina da się w końcu ponieść emocjom i ulegnie Barniemu.. No i również czekam na ciąg dalszy śledztwa A, i strasznie podobają mi się kolory nieba w tym mieście, są cudne.. Czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#299 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Barney romantyk
![]() tymi noskami się wykręcił! Jaki on cierpliwy, umie się powstrzymać pomimo, że marzy o Ginie. Ten jednorożec to myślałam, że prawdziwy. Ah gdyby mój facet był taki i jednorożce dla mnie wyświetlał ![]() Nie dobra Gina, znowu odmówiła mu. Po tamtej aferze z Rokokoko nie dziwię się jej. Nawet dobrze, że nie dałaś informacji o zwłokach. Nie trzeba się martwić ![]()
__________________
I waited for you ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#300 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Jakiż ten odcinek był romantyczny
![]() Kiedy Gina ulegnie Barneyowi???/ Czekam na next |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|