![]() |
#302 |
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
![]()
- Naprawdę bardzo mi przykro, że mnie o to posądzasz. - powiedziałem. - Gdybym był w coś uwikłany pewnie nie zgodziłbym się na spotkanie z tobą.
Wtem otrzymałem SMSa od policjanta z banku. Chciał się spotkać. Napisałem mu, że jestem właśnie w parku i aby przyszedł. Skąd miał mój numer? ;O |
![]() |
![]() |
#303 |
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 13
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
![]()
-Sądzę że Dona mogę spokojnie wykluczyć. Mało jeszcze widziałem w tym mieście, ale... Widzisz tą kobietę obok nas?- wyszeptałem- Poznałem ją dzisiaj, była w towarzystwie takiego dziwnego mężczyzny. Występowałem kiedyś jako dziennikarz w telewizji. Zobaczył mnie i byłem przekonany że się czegoś obawiał, jakby mnie rozpoznał i myślał że próbuję rozwiązać jakieś sprawy.
To naprawdę podejrzane. Nie znam go, ale jednak, pierwsze wrażenie jakie na mnie zrobił nie było zbyt pozytywne. Spotkałem go w okolicy miejsca zabójstwa, w krótkim odstępie czasu kiedy nastąpiło. Chciałem zapisać swoje spostrzeżenia, jednak nie miałem niczego oprócz szkicownika. Nie wiem czemu, ale odruchowo go zabrałem ze sobą. Wyjąłem ołówek i zacząłem notować.
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
![]() |
![]() |
#305 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
![]()
Gdybyś nie zgodził się na spotkanie sprowadziłbyś na siebie jeszcze większe podejrzenia.
Wiele osób posądza Björk, muszę się jej przyjrzeć. Ciekawe czy w jej przepowiedniach jest chociażby odrobina prawdy... |
![]() |
![]() |
#306 |
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
![]()
Usiadłam obok Dona. Wydawał się miły.
-Jestem Cheyenne. |
![]() |
![]() |
#307 |
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
![]()
- Chodzi ci o tę wróżkę? - spytałem. - Według mnie ona nie może być powiązana z mafią. Przemyślałem to sobie. To po prostu pokręcona babka (baardzo pokręcona), ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jej podczas zabijania ofiary...
![]() Przyszła mi do głowy Cheyenne. Do tej pory wytypowała może 1 osobę, a poza tym cały czas ciągnie fabułę bez typowania. |
![]() |
![]() |
#308 |
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
![]()
- Może po prostu cię rozpoznał? - Zmarszczyłam czoło. - Nie wiem, to wszystko dziwnie brzmi. Kobieta obok raczej nie wygląda na nikogo powiązanego z mafią... Ale pozory mogą mylić. Właściwie w ogóle na nie nie powinniśmy zważać.
Upiłam spory łyk whiskey. - Ale wspomniałeś, że zobaczyłeś go w pobliżu ciała... To może być dobry trop. |
![]() |
![]() |
#309 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
![]()
- Ona wcale nie musi nikogo zabijać swoimi rękami. Wybiera tylko osobę, od zabijania ma ludzi.
Czyżby Björk też była w mafii skoro Andrew tak jej broni? |
![]() |
![]() |
#310 |
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 13
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
![]()
-Widziałem go zaledwie ulicę dalej, to dość blisko.
Spojrzałem nerwowo na zegarek, spostrzegłem że jest już późno. -No cóż, muszę już lecieć. Może wpadnę jutro na kawę i znowu pogadamy? Podałem kobiecie dłoń, wyjąłem piętnaście dolców by zapłacić za alkohol i oddaliłem się w stronę drzwi.
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|