The Sims 4 - komentarze do newsów

[La Tortura]

Jeśli nie chcę czy nie mogę wydać te 200 zł żeby się przekonać, to muszę poczekać aż ktoś inny mi pożyczy.

przykro mi, ale idąc twoim tokiem myślenia, wtedy też kradniesz. nie płacisz, a grasz. to się nie wiele różni od piractwa. bo w piraceniu też "pożyczamy" od innych graczy ktory podzielili się grą na torrentach. ty wolisz iść do koleżanki i pożyczyć grę, a ktoś inny woli ściągnąć ją ze strony od bardzo dobrego "kolegi", który dzieli się grą tak samo jak twoja koleżanka
ja za tą grę nie dałabym nawet stu złotych, wolę wydać moje kieszonkowe i wyjść gdzieś ze znajomymi, kupić jakiś ciuch, niż kupić tak wybrakowaną grę.
i co to za argumenty - nie graliscie, nie oceniajcie. chyba po to tworcy pokazują nowości, dema i gameplaye (beznadziejne, ale jednak) żeby zachęcić nas do kupna, lub - zniechęcić. w moim przypadku skutecznie obrzydzili mi czwórkę, którą na samym początku byłam zachwycona. dwójka wyszła 10 lat temu, a imho jest lepsza niż czwórka.

[soapded]

Spoiler: pokaż

Samochody w The Sims 4 ?

https://www.dropbox.com/s/wgzdus2fto...32b_o.png?dl=0

[tjzzf]

Załóżmy, że jesteśmy 8 letnim dzieckiem. Wiemy, że kradzież jest zła, ale bardzo chcemy mieć The Sims 4. Co robimy? Nie KRADNIEMY gry z torrentów

Wytłumacz mi swoją definicje kradzieży jeżeli możesz. Co przez to rozumiesz?
Musi być bardzo ciekawa.

Napisał simka334player

Jeśli nie chcę czy nie mogę wydać te 200 zł żeby się przekonać, to muszę poczekać aż ktoś inny mi pożyczy.

Czyli idąc twoim tokiem rozumowania sama "okradasz" autorów (w końcu nie mają z tego żadnego zysku, to pewna forma piractwa).

Wspominałem ci że kupując oryginalną grę za 200zł nabywasz PRAWO do korzystania z NOŚNIKA tylko przez jedną osobę? Co prawda tylko formalnie, bo nikt tego nie sprawdza, ale On nadal nie jest twoją własnością. Surprise, surprise!
Tyle z mojej strony bo i tak nic nie wytłumaczę, a i sprzeczać się nie zamierzam, za stary na to jestem.

Napisał soapded

Spoiler: pokaż

Samochody w The Sims 4 ?

https://www.dropbox.com/s/wgzdus2fto...32b_o.png?dl=0

Samochody będą, jako ozdoba. Ten dymek może oznaczać wiele rzeczy np podróż czy wyjazd do pracy.

[Caesum]

Aktywacja przez Origin to jeszcze nie taki problem. Gorzej by było, gdyby TS4 w pełni wymagało połączenia internetowego, jak Simcity(albo diablo 3). Tak, wtedy nasze forum by masakrycznie się zmniejszyło.

[kavoweciastko]

Znowu dawno mnie w temacie nie było, ale widzę że nic się nie zmienia - wieczne kłótnie są. ;d

Ja jakoś bardzo nie podniecam się grą, aczkolwiek mam już zamówioną i czeka na moim Originie, aż 1 września będę mogła ją odpalić. Kupiłam są cyfrową edycję specjalną (czy jak ona się tam zwie). Kupiłam dlatego że simsy lubię oraz dlatego, że po prostu kolekcjonuję simsy (podstawki, z dodatkami różnie bywa).

[Mentosik57]

No dokładnie tak jak przedmówcy pisali - pożyczenie gry od znajomego/znajomej jest prawdę mówiąc jednoznaczne z piractwem.To 2 te same rzeczy.Znajomy kupuje grę i pożycza tobie,on płacił,ty nie.Jakaś osoba kupuje grę,udostępnia na stronę z torrentami ,ty ściągasz - on płacił ,ty nie ,a korzystacie z tego samego egzemplarza gry Więc to trochę nielogiczne ,gdy niektórzy piszą,że ściąganie z internetu jest ''be'' ,a pożyczenie jest normalne.Tą grę można porównać do takiego czegoś -Załóżmy ,że co rok kucharz wystawia tort.Z roku na rok jest coraz większy.A w 4 roku tort jest tej samej wielkości co poprzednik,ale jego 1/3 jest odkrojona.Ale w zamian za to kucharz daje nam więcej wisienek na szczyt i nazywa ten tort jako skończony.Trochę dziwne porównanie,ale w takim świetle ta gra wypada.

[glyndgr]

Napisał Mentosik57

No dokładnie tak jak przedmówcy pisali - pożyczenie gry od znajomego/znajomej jest prawdę mówiąc jednoznaczne z piractwem.To 2 te same rzeczy.Znajomy kupuje grę i pożycza tobie,on płacił,ty nie.Jakaś osoba kupuje grę,udostępnia na stronę z torrentami ,ty ściągasz - on płacił ,ty nie ,a korzystacie z tego samego egzemplarza gry Więc to trochę nielogiczne ,gdy niektórzy piszą,że ściąganie z internetu jest ''be'' ,a pożyczenie jest normalne.Tą grę można porównać do takiego czegoś -Załóżmy ,że co rok kucharz wystawia tort.Z roku na rok jest coraz większy.A w 4 roku tort jest tej samej wielkości co poprzednik,ale jego 1/3 jest odkrojona.Ale w zamian za to kucharz daje nam więcej wisienek na szczyt i nazywa ten tort jako skończony.Trochę dziwne porównanie,ale w takim świetle ta gra wypada.

Dobrze kombinujesz ale bardziej obrazowo będzie przedstawione w takiej sytuacji, że tort jest tej samej wielkości co poprzednie, ale kucharz użył do jego zrobienia gorszych składników i chemii, przez co tort pięknie wygląda na zewnątrz, ale wewnątrz niego prócz spulchniaczy nie ma prawie nic

[marandile]

Jest gdzieś w sieci jakiś screen pokazujacy mieszkalne poddasze? Bo z tego co kojarze, twórcy mówili, że będzie coś takiego...

[anie_1981]

Oj, dyskusja zeszła na niebezpieczne tory... Może zmieńcie już temat... Prawda jest taka, że jak ktoś chce mieć oryginalną grę, to ją kupi, by mieć ładne pudełeczko na półeczce, a kto chce zaoszczędzić, to pobierze z torrentów, end of story...

[NaNiKo]

Napisał anie_1981

Oj, dyskusja zeszła na niebezpieczne tory... Może zmieńcie już temat... Prawda jest taka, że jak ktoś chce mieć oryginalną grę, to ją kupi, by mieć ładne pudełeczko na półeczce, a kto chce zaoszczędzić, to pobierze z torrentów, end of story...

Ja uwielbiam pudełeczka, ale tak niszczę płyty że muszę kupować cyfrowe wersje :< Potem czekam na promocje i próbuję uzupełniać ^^