The Sims 3: Po Zmroku - Zdjęcia i filmy

Napisał nmin

Widzę, że masz WP, może spróbuj ściągnąć kilka par Chińczyków z otoczenia chińskiego i rozmnażaj je, dopóki nie wyjdzie ładna dziewczynka? Nie musisz przecież grać nimi cały czas, w ciąży mogą sobie być gdzieś tam w nieaktywnej rodzinie. A Ty kontrolujesz dorastanie dzieci i w odpowiednim momencie siup, i kradniesz ładną dziewczynkę do siebie

Niby wszystko ok, ale ci ludzie w Chinach mają zwykłą urodę, wcale nie azjatycką. Ale ja mogę być ślepy i niewrażliwy na szczegóły, więc wybiorę się zaraz do Chin i popatrzę na ich twarzyczki.

[nmin]

Napisał Chrzan

Niby wszystko ok, ale ci ludzie w Chinach mają zwykłą urodę, wcale nie azjatycką. Ale ja mogę być ślepy i niewrażliwy na szczegóły, więc wybiorę się zaraz do Chin i popatrzę na ich twarzyczki.

Żebyś widział, jaki mi skośnooki blondyn wyszedł z blondynki i Chińczyka, zwykły to on nie był... Aż mi się wtedy odechciało grać tą Simką i jej dzieckiem, a była baaardzo zaawansowana w podróżach.
Ale w sumie ja nie mam dużych wymagań, dla mnie Chińczycy z TS3 są wystarcząco chińscy, co nie znaczy, że muszą być dla innych.

[anie_1981]

Nmin czy ta blondynka zaszła w ciążę z jakimś chińczykiem na wakacjach? Taki rodzaj pamiątki z wakacji? Ale to mi poddało mega pomysł. Też wyślę babkę na wakacje i niech ma trójkę dzieci, jedno z chińczykiem, drugie z egipcjaninem a trzecie z francuzem... Szkoda, że w tej grze nie ma alimentów... bardzo szkoda...

Fotka Elvisa, syn Ernesta i Mii.

[nmin]

Napisał anie_1981

Też wyślę babkę na wakacje i niech ma trójkę dzieci, jedno z chińczykiem, drugie z egipcjaninem a trzecie z francuzem...

Dokładnie tak miałam. Najpierw zaszła w ciążę z Chińczykiem, sprowadziłam więc go razem z bratem do SV, wybudowałam im piękny dom w stylu azjatyckim i grałam nimi, ale krótko po porodzie Simka znowu wyjechała, bo nie mogła żyć bez podróży (poszukiwaczka przygód, miałam nią skończone prawie wszystkie grobowce), tym razem do Egiptu. Coś mnie podkusiło i zdradziła Chińczyka z Egipcjaninem, urodziła córeczki - bliźniaczki. Już chciałam wysyłać ją do Francji w wiadomym celu, gdy z ciekawości postarzyłam kodem jej pierworodnego i gdy zobaczyłam, jak wygląda, odechciało mi się dalszej gry tą rodziną Zresztą, troje dorosłych i trójka/czwórka dzieci to dla mnie za dużo, preferuję rodziny maksymalnie czteroosobowe.

[anie_1981]

W dwójce moją zmorą były bliźniaki. Rany jak mnie to denerwowało, gdy mi się rodziły bliźnięta... Jak to mówią: "nieszczęścia chodzą parami". W trójce nawet można mieć trojaczki. Ale na szczęście w trójce bliźniaki i trojaki traktowane są jako taki "bonus" i w rezultacie rzadko się trafiają. Ja miałam tylko raz bliźnięta, i to w mojej rodzinie, która w danym momencie była nieaktywna. Trojaczków nie miałam nigdy (całe szczęście). Ja w dwójce grałam góra czteroosobową rodziną. Simy w dwójce moim zdaniem są głupsze niż te w trójce, więc kontrola wieloosobową rodziną to był wyczyn. Np. emeryci mnie denerwowali i jak mi się Simy starzały, to ich zabijałam i po kłopocie. Za to w trójce polubiłam, a wręcz pokochałam granie dużą rodziną. Mam teraz 3 pokolenia w jednej rodzinie, pełna chata, osiem osób. Co prawda Anastazja i Jason powinni już być emerytami, lub nawet trupami, ale bardzo ich lubię i nie pozwalam im się zestarzeć. Nadal są dorośli, a ich dzieci i zięć z synową to młodzi dorośli. Przy takiej zgrai jest co robić, ale to lubię. Jak mam ich tylu, to mogę słuchać jak grają na wszystkich instrumentach. Akurat jest 5 instrumentów w grze i mam niezłą frajdę patrzeć jak grają.

Alem się rozpisała. Podoba mi się ten dzieciak Ernesta i Mii. Widzę w nim podobieństwo do wszystkich w rodzinie po trochu. Ciekawe jaki będzie Jin, już teraz widać, że ma urodę po ojcu. Na razie pauza w rozmnażaniu. Mam pełen dom, a ludzi nie podzielę ze względu da kłopoty z grą. Zaczynając grę od nowa musiałabym kombinować, żeby oni znowu byli rodziną.

[kawka0]

Hej ;] Chciałbym Wam przedstawi moją rodzinę ;D

Paulina w ogrodzie (nastolatka, zaczyna karierę aktorki) ;]


Tutaj jak jej fryzure zmieniałem ;D


Jej siostra bliźniaczka, Karolina (nastolatka, zamierza założyc zespół)


Tutaj tatuś (dorosły, biznes);D


A tu mama (emerytka, medycyna) ;]


A tu smog nad miastem ;]



PS
Wam też się czasami gra ścina w Bridgeport bardzo ;/ ?

[Vanitas]

kawka0 - jasne, że się ścina bardziej niż np. Sunset Valley. Miasto jest większe i jest w nim mnóstwo wieżowców, które potrzebują czasu na zapisanie więc gra się zacina.

[anie_1981]

A mi się grafika w ogóle nie tnie, a mam najwyższe ustawienia. Jedyny mój kompromis to to, że mam włączoną opcję chowania obiektów. To znaczy, że widać tylko obiekty na piętrze, na którym "ja jestem". Ładowanie zapisu długo trwało, gdy miałam wyłączoną tą opcję. Do tego moi ludzie często przyjaźnią się z wieloma rodzinami, więc grze się często coś myliło i ich domy też były widoczne w środku. Nie wiem, czy to bug, ale tak głupio miałam. Dlatego od bardzo dawana mam to chowanie obiektów. To mnie tylko upewnia w przekonaniu, że mój komputer jest OK, skoro gra chodzi szybko i bez zacinek, a mimo to mam błędy.

[jatomamx3]

Kawka0 na to nie wpadłam xDD nie zwróciłam uwagi... Dawno nie grałam nawet nie wiem czy mam jeszcze te rodzinke sprawdze i napiszę.

[kawka0]

ok dzięki ;D to czekam ;]