The Sims 3 Nie z tego świata - przedpremierowe dyskusje.

[Levkoni]

Napisał Katerina

Dokładnie... ja porzuciłam dwójkę, kiedy tylko zainstalowałam trójkę.

Dziwne te wróżki jakieś są. Twórcy mieli takie duże pole do manewru, z pewnością mogli wymyślić coś lepszego, a te ich latanie to w ogóle porażka. Mimo wszystko i tak bardziej czekam na czarownice i wilkołaków.

A ja porzuciłem dwójkę już przy dodatku OŻ, nie kupiłem go i nie grałem w niego ;p To dlatego, że nie zdążyłem, a jak się kapnąłem to już wyszła 3 i wolałem kupić 3. W przypadku 4 raczej tak nie będzie, nie chce mi się od nowa czekać na wszystkie dodatki więc po premierze będę jeszcze grał jakiś czas w 3. Albo i w to i w to Na razie wyczekuję Pór Roku.

[miłośniczka zwierząt]

Ja z bólem gram teraz w the sims 2 ale z niecierpliwością czekam na grudzień bądź styczeń. Już się nie mogę doczekać aż w końcu zagram w the sims 3. A NZTŚ wprowadzi to co lubię w simsach czyli odrobinę fantastyki bo takie zwykłe rodzinki są nudne .

[miłośniczka zwierząt]

Dlaczego uważasz że wróżki są jakieś dziwne według mnie są ona fajne i ciekawe tak, samo jak wampiry i czarownice? czarodzieje. Najmniej ciekawe są moim zdaniem wilkołaki i zombie.

[anie_1981]

Brrrr.... Wiedźmy, wilkołaki, zombiaki... Ciemna strona mocy mnie absolutnie nie kręci, chociaż planuję obejrzeć te wiedźmy...

[eyvee]

ja tam jestem zadowolona z wampirow takie jakie sa, a jak mi zmienia wampiry na jakies monstra z wielkimi paszczami i zebami wielkosci ucha to sie chyba zalamie QQ....zombiaka planowalam zrobic lokaja w rodzinie Draculow xD hahahah, byloby smiesznie, czarownice jako czarownice mnie nie kreca, ale eliksiry tak, wrozki cos mnie nie zadowalaja - sa jakies przecietne, ale jedno bym chciala zobaczyc - wielka plaga zombiakow w miescie simow jak w Resident Evil

[anie_1981]

Ja po wyjściu dwójki sprzedałam jedynkę, a po wyjściu trójki sprzedałam dwójkę. Tylko Zwierzaki z dwójki mi zostały, bo jakoś nikt nie chciał kupić... Nie dziwię się, były słabe. Mało zwierząt i w ogóle te z jedynki były lepsze. Czwórki nie kupuję, bo doszłam do wniosku, że to bez sensu.

[Levkoni]

anie nie mów hop, pewnie jeszcze kupisz, szczególnie jak czymś Cię powalą ;D Przy okazji, luknij jeśli możesz do działu ze zwierzakami i zerknij na mój dzisiejszy temat, może znasz odpowiedź na moje pytanie?

[Meona]

Też czekam na Pory roku, a mój komp już by chyba nie pociągnął 4.. 3 mi w zupełności wystarcza. Ja jeszcze grałam w 2 po wyjściu 3, ale z wyjściem dodatków się przerzuciłam. i jestem zadowolona, ale czasem te bugi potrafią dobić. ale jakoś się gra. choćby 4 była nie wiadomo jaka i tak nie kupię jej chyba, że ktoś mi zafunduje nowy komputer.

zombie nawet nie planuje robić są obrzydliwe. wilkołaka przetestuję, ale zrobię jakąś ładną simkę - wilkołaka (jak to sie nazywa?).. na wróżkach się zawiodłam, ale się okaże w grze. wiedźmy oczywiście, że tak.. wampiry na pewno, a duchy to nie wiem właściwie. Co w nich takiego fajnego? No dobra może postraszę sąsiadów

[miłośniczka zwierząt]

Ja tam duchami grać nie będę chyba no może się skusze by mieć jednego w rodzinie zobaczę zresztą. Chyba że stworze dwójkę wampirów i męża wampirzycy uśmiercę i ona go wskrzesi w instytucie naukowym i już będę miała ducha. No wilkołakami może, też pogram i może jednego sima zamienię w Zombie jak mnie gra wkurzy to się wtedy w ten sposób będę znęcać nad swoimi simami .

[anie_1981]

Ja pierwsze co zrobię, to załaduję Sunset Valley i sprawdzę, czy są te fazy księżyca, czy nie A tak na serio, to oczywiście obejrzę nowe miasto, ale raczej w nim grać nie będę, bo mi się jakoś nie spodobało... Oczywiście czym innym jest oglądanie zdjęć miasta, a czym innym granie w nim, więc nie wiem, może akurat mi się spodoba. To może być dla mnie takie miasto odskocznia. Wszędzie indziej mam normalnych, szanowanych Simów, którzy wszystkie cudaki skazują na wygnanie do Mooonlight Falls, gdzie jest miejsce wszystkich odszczepieńców...