Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje fotostory?
5 gwiazdek - Odlotowe 37 64.91%
4 gwiazdki - Całkiem niezłe 7 12.28%
3 gwiazdki - Przeciętne 5 8.77%
2 gwiazdki - Zgroza 0 0%
1 gwiazdka - Strach się bać 8 14.04%
Głosujących: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 01.04.2005, 17:55   #1
Tidus2004
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Harry Potter i żródło życia odc. 2

Witam witam...... Poniższe fotostory jest moim naprawdę pierwszym, i mam nadzieję że wam się spodoba. Historia może jest trochę banalna, ale wy sami to ocenicie.


Harry Potter i żródło życia odc.1

Oryginalny tekst i zdjęcia: Tidus2004
Nowe zdjęcia: Caesum




Był to upalny dzień ostatnich dni roku szkolnego. Puste ulice zatopione w palących promieniach słońca po chwili wypełniły się ludźmi spieszącymi się do prac i dzieci biegnących do szkół. Nie wszyscy jednak żyją w pośpiechu. W jednym z domów na niewielkim osiedlu mieszkał 16-letni chłopiec o czarnych włosach, oczach jak dwa węgle i jasnej cerze. Był szczupły ale wysportowany. Miał na imię David. Spędzał długie chwile na czytaniu książek. Szczególnie interesowały go opowieści fantastyczne.



Jego uwielbienie do tego typu książek narodziło się w dniu kiedy przez przypadek w jego ręce trafiła książka Tolkiena "Władca pierścieni". Po jej przeczytaniu tak zafascynowały go przygody pełne magii i wszelkiej fantastyki, że postanowił przeczytać wszystkie dostępne książki z tego gatunku. Nie za bardzo do gustu przypał mu tytuł serii wydanych książek opowiadających o przygodach "Harry'ego Pottera". Mimo że jej nigdy nie przeczytał czuł że jej nie polubi. Był jednak w ogromnym błędzie.



Dokładnie parę dni przed świętami Wielkiej Nocy, David dowiedział się że jego koleżanka z klasy jest wielką fanką Harrego. Przyniosła książkę do szkoły żeby pożyczyć ją swojej koleżance. Chłopiec z czystej ciekawości pożyczył ją na chwilę żeby bliżej się jej przyjrzeć. Zaledwie zdążył przeczytać pierwsze strony kiedy poczuł że musi ją przeczytać do końca.



Tuż po lekcjach David poszedł do księgarni żeby kupić wszystkie dostępne tomy tajemniczej książki która go przez tyle czasu nie interesowała.



Nowa lektura tak wciągnęła Davida że godzinami leżąc pod ulubionym drzewem czytał nie dając żadnych znaków swego istnienia.



David tak pokochał świat niezwykłego chłopca, szkołę magii i czarodziejstwa, że wiele razy marzył, by żyć tak jak on. Wiedział jednak że to niemożliwe, że to tylko wyobraźnia pani J.K. Rowling. Mimo wszystko często wyobrażał siebie w czarnej szacie podczas jednej z lekcji w Hogwarcie.
Prawie każdej nocy śnił o przygodach Pottera. Jednak nie wiedział że ta noc będzie naprawdę niezwykła. Około godziny 2 w nocy Davida obudził głośny łomot.



Zerwał się z łóżka na równe nogi.
- C...c....co to było???
Przez chwilę wydawało mu się, że to był tylko sen. Ale łomot powtórzył się. Tym razem o wiele ciszej. David postanowił sprawdzić co spowodowało ten hałas.




Wyszedł z pokoju wolnym zaspanym krokiem. Schodząc powoli schodami rozglądał się wokoło. Schody prowadziły do salonu. Wszędzie było ciemno. Młodzieniec nie chciał zapalić światła, aby nie wystraszyć tego kogoś kto narobił tyle hałasu.




W salonie nie było nikogo.
- Pewnie mi się coś tylko przesłyszało....taki hałas wszystkich by obudził.
David miał już zamiar wrócić do pokoju, gdy nagle w kominku rozbłysnął płomień z towarzyszącym mu charakterystycznym huknięciem, który słyszał kilka chwil wcześniej. Chłopiec poczuł jak serce podchodzi mu do gardła. Wystraszony odruchowo złapał się za głowę. Czuł dziwny niepokój.
-czemu nikt jeszcze nie wstał, czy nikt tego nie słyszy?
Z przerażenia zamknął oczy.



Gdy już je otworzył ujrzał przed sobą grupkę zupełnie obcych mu ludzi. Był tak przerażony że nie mógł się poruszyć. Próbował wydusić z siebie jakiś głos, krzyk, cokolwiek, jednak bez skutku. Minęło sporo czsu zanim doszedł do siebie. W końcu powiedział jedno krótkie zdanie.
-K..kkk..kim wy jesteście!!!??
-Spokojnie, nie masz się czego bać - odpowiedział jedne z chłopców o czarnych, potarganych włosach w czarnej bluzie. - Nie zrobimy ci krzywdy.
-Aaa...ale ja was przecież znam.- odezwał się David już spokojniejszy. - Przecież widziałem was w telewizji. Ale....jak to możliwe, przecież jesteście z innego kraju. Skąd znacie mój język???
- Wszystko zaraz ci wytłumaczymy, choć to nie będzie łatwe. - powiedziała dziewczyna o brązowych, kręconych włosach.
- Zanim wyjaśnimy ci całą sytuację może byśmy usiedli? - zapytała niepewnym głosem starsza kobieta w dziwnej, jakby średniowiecznej sukni.
-Dobrze.... - odpowiedział z lękiem David.




- Może ci się wydać to dziwne i możesz nie uwierzyć w to co za chwil ci powiemy, ale chcielibyśmy abyś wysłuchał nas do końca. - zaczęła kobieta w zieleni.
- Więc może najpierw się przedstawimy - kontynuowała dziewczyna w różowej bluzeczce. - Ja jestem Emma Watson, to jest Daniel Radcliffe- wskazała na siedzącego obok młodzieńca - i Rupert Grint - tym razem lekko skinęła głową na chłopca o ognisto rudych włosach stojącego na środku pokoju. - Ale to są nasze drugie imiona i nazwiska, które ukrywają naszą prawdziwą tożsamość.
- Tak na prawdę to ja mam na imię Harry Potter, - ciągnął dalej Daniel - To jest Hermiona Granger i Ron Wesley.
- Ja jestem prof. McGonagall. - przedstawiła się pani siedząca obok zszokowanego i strasznie zmieszanego Davida.




- Ale przecież ja was znam. Oglądałem wszystkie wasze filmy. I wiem że gracie bohaterów książki pani Rowling. Dziwi mnie tylko to co wy robicie w moim domu?



- Widzę że ty dalej nie kapujesz. Otóż my nie gramy postaci wymyślonych przez Rowling. My jesteśmy nimi na prawdę. Możesz wierzyć lub nie, ale jesteśmy prawdziwymi czarodziejami David.




- David.....ty także jesteś czarodziejem.
- Kim jestem? ....czy tu jest jakaś ukryta kamera? Mam Dejavu. Przecież ta sama sytuacja była w pierwszej części książki. - Na twarzy David'a pojawił się dziwaczny grymas, który prawdopodobnie miał oznaczać zdziwienie i zaskoczenie.
-Nie jesteś takim zwykłym czarodziejem. Czekaliśmy na ciebie wiele lat. Próbowaliśmy ci także przybliżyć nasz świat przez cały ten czas. - kontynuowała pani prfesor.




-Słuchaj... - odezwał się Ron, który do tej pory nie wypowiedział ani jednego słowa. - ...tak na prawdę książkę napisała jedna z czarownic, która przedstawiła dotychczasowe wydarzenia w Hogwarcie. Chcieliśmy ci w ten sposób przybliżyć historię nas, czarodziejów. Filmy zostały również nakręcone przez nas, żeby pokazać ci nasz świat wizualnie. Chcieliśmy ci ułatwić przybycie. Żeby wszystko było ci znajome.



- Chciałbym wam wierzyć. Wiele razy o tym marzyłem, ale nigdy nie sądziłem że to mogło by się spełnić.
- To jedynym sposobem aby cię przekonać jest zabranie cię do Hogwartu. Tam dowiesz się wszystkiego po kolei. Teraz jest jeszcze za wcześnie aby mówić ci dlaczego jesteś aż tak potrzebny. - stwierdziłą McGonagall
- Ale kiedy macie zamiar mnie zabrać?? - zapytał całkowicie już zmieszany David.
-Teraz! - Wykrzyknęła Hermiona.
-Jak to? A rodzice? Przecież oni o niczym nie wiedzą. Muszę się jeszcze spakować i...
- Z rodzicami już rozmawiałam. - powiedziała McGonagall. - Masz pozwolenie. A twoje rzeczy same się spakują. Ty teraz idź się ubierz i wyruszamy.



Ostatnio edytowane przez Caesum : 24.10.2024 - 13:56
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 04:41.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023