Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się Blogi FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 13.10.2009, 22:17   #31
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Wpisy bloga: 2
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The younger men

@up; zgadzam się. I mam nadzieję, że kiedy na dniach wyjdzie nast. część takich cichaczy nie będzie pozdrawiam
__________________
Well well well...
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 14.10.2009, 14:31   #32
Sandy
 
Avatar Sandy
 
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: The younger men

Szczerze mówiąc nie pomyślałabym, że to Ian. Jest taki... inny. Taki dziecięcy
Ogólnie jak na razie niewiele się dzieje. Ale co tam, ci dwaj panowie (a raczej chłopcy) działają na mnie jak magnes, więc z pewnością będzie mnie do tego ciągnąć
(Przepraszam za mało konstruktywny komentarz ^^)
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks
Sandy jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 14.10.2009, 21:29   #33
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Wpisy bloga: 2
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The younger men

@up; spokojnie, gdy Volturia skleci nast. część, a już to uczyniła, osobowość Iana wróci na swoje miejsce pozdrawiam.
__________________
Well well well...
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.10.2009, 17:36   #34
Fleur
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: The younger men

Dość długo kazałaś czekać na tą następną część, ale pewnie warto
  Odpowiedź z Cytatem
stare 16.10.2009, 18:51   #35
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,619
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: The younger men

Heh, teraz ja tu nawalam, a właściwie mój net, gdyż nie chcą się wgrać na serwer takie dwa pliki, które Volturia MUSI mieć.

EDIT: No, udało mi się rozwiązać problem z plikami. Teraz czekamy na odcinek!

Ostatnio edytowane przez Liv : 16.10.2009 - 19:53
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.11.2009, 14:59   #36
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Wpisy bloga: 2
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The younger men

Drogą prób, czasu (!) i błędów jest odcinek TYM-a. Nareszcie - prawda? ;] To zapraszam do czytania, mam nadzieję, że nie jestem w tej historii o wiele gorsza od Livki ;p

Błękitne niebo pociemniało i po chwili zrobiło się ciemno granatowe, niemal czarne... Było przy tym bardzo ciepło, to był upalny wieczór. Duszne powietrze powodowało, że pieniądze w ogromnych ilościach wydawano na zimne napoje. Nie wielu decydowało się na spacery tudzież załatwianie interesów w owej duchocie i ciemności. Wbrew pozorom była dość niebezpieczna okolica. Ludzie siedzieli przed telewizorami lub też czytali poranne gazety, którymi dopiero wówczas mogli się zająć. Tylko młodzi wędrowali między uliczkami, wchodzili i wychodzili z nielicznych barów i klubów.
Za murami jednego z nich stało dwóch chłopców, którzy powoli zmierzali do domu. Przechodzili akurat obok sklepu, które odwiedzili jakiś czas temu.Usatysfakcjonowani wracali już, poruszając niewygodny temat...

[IMG]http://i36.************/hx4ww1.jpg[/IMG]

Mieli na oko szesnaście lat. Blondyn robił jakieś dziwne gesty i podnosił głos, widocznie dlatego, że drugi nieco się z niego podśmiewał (Jak mówiłam niewygodny temat ).
- Daj spokój, jesteś po prostu wyczulony na nią i tyle - mruknął w końcu, reagując bardziej ludzko na uniesienia przyjaciela i próbując zakończyć temat.
Drugi tylko uniósł brwi w odpowiedzi i westchnął.
- Problem w tym, że od kiedy go poznała nie ma dla mnie czasu - jęknął z wyrzutem.
Przyjaciel spojrzał na niego ironicznie i podejrzliwie.
- To nie dlatego się wściekasz, że Emma ma mniej czasu na inne znajomości przez tego chłoptasia, tylko dlatego, że to ty nim nie jesteś - zdecydował się w końcu na tę pointę i parsknął śmiechem.
Na to Ian zmrużył oczy i już chciał coś odpowiedzieć, gdy przed oczami mignęła mu pewna postać i usłyszał krzyki kobiety, która była widocznie właścicielką sklepu, który właśnie chciała zamknąć...
Chłopak wskazał palcem na młodzieńca uciekającego ile sił w nogach.


[IMG]http://i33.************/28mh9y1.jpg[/IMG]


To był ułamek sekundy, jak w slow motion...
Dwoje nastolatków ze zdziwieniem spostrzegło jak złodziej znika za rogiem. Ian bez chwili wahania, oderwał stopy od zimnego chodnika i ruszył w pogoń za złodziejaszkiem, Daniel uczynił to samo.

Chłopiec poczuł, że ma towarzystwo, przyśpieszył a w jego stalowych oczach pojawił się strach. Omijał zaułki i mury budynków - klubów i fabryk, jak w labiryncie, nie gubiąc przy tym wytrwałego pościgu.
Czuł, że za chwilę nogi odmówią mu posłuszeństwa, jednak biegł dalej niemal potykając się o własne stopy. Brakowało mu sił, słyszał ciężkie oddechy tuż za swoimi plecami. Upadł.
Zdecydowany, mocny ruch pchnął go na ziemię. była to kolejna kręta uliczka na której poległ, ślepy zaułek. Rozgrzany policzek stykał się z brudnym asfaltem, jego chłód dawał ulgę.


[IMG]http://i34.************/nog20y.jpg[/IMG]

Oddechy się wyrównały a jakiś głos oschle nakazał wstać.
Podniósł się więc szybko, czując, że nie ma już pewnej paczki w dłoni. Zaklął cicho, wiedząc, że przegrał. Został złapany i czuł, że łatwo się z tego nie wywinie.
W końcu uniósł wzrok by spojrzeć na swoich oprawców. Jeden niezdecydowanie spoglądał na drugiego, który patrzył niewzruszony na podnoszącego się z kolan nastolatka. Jego zimne spojrzenie odebrało chłopcu resztkę odwagi.

[IMG]http://i38.************/2s608jk.jpg[/IMG]

- Kurt mnie zabije, cholera... - szepnął do siebie, co nie uszło niczyjej uwadze.
- Kim jest Kurt? - spytał się znienacka jeden z nich.
Owy blondyn zdawał się być zainteresowany jego osobą i mieć wyjątkowo dobry słuch.
- Co ty, policjant jesteś? - odburknął w odpowiedzi, lecz Ian spojrzał na niego w taki sposób, że ten pożałował tego od razu, uległ - Przywódcą gangu...
- Jakiego znowu gangu?
- 'Mythbusters'.. - jęknął obolały nastolatek.
Latarnia nad ich głowami raziła go w oczy, poczuł się jak na przesłuchaniu, jednak bał się sprzeciwiać tym dwojgu, zdawali się być dużo starsi i silniejsi ( przynajmniej tak to wyglądało z jego punktu widzenia).
- Myth... co? - jęknął ze zdziwieniem brunet, był tym nieco rozbawiony.
- 'Mythbusters' ~ inaczej pogromcy - mruknął złodziej. - Mamy też parę 'zaprzyjaźnionych' gangów jak 'Armed' bądź 'Exceptional'.
- Dlaczego kradniesz? - spytał znienacka blondyn, który do jakiegoś czasu przyglądał mu się tylko z zaciekawieniem.
- Bo muszę. Inaczej Kurt odmówi i nie zdobędę lekarstwa.

[IMG]http://i38.************/nnsg9k.jpg[/IMG]

Ian uniósł brwi i spojrzał na swojego towarzysza, on także niczego nie rozumiał. Namówił chłopaka by ten powiedział coś więcej. Nie wiedzieć czemu wydawało mu się, że w głębi duszy to bardzo dobry dzieciak i że warto byłoby mu pomóc. On ze zdziwieniem odmawiał, zaprzeczał jakoby oni mogliby dać radę prześladowcy. W końcu jednak chcąc nie pogarszać swojej sytuacji, powiedział wszystko.
- Chodzi o moją matkę, jest bardzo chora na ogromnie dziwną i rzadką chorobę - mówił - Jestem w pół sierotą, ja i moje rodzeństwo nie możemy jej utracić. Potrzebowałem więc dla niej lekarstwa, które będzie pewniakiem, skutecznym. Na szczęście znalazł się taki środek, a na nieszczęście droga by go zdobyć nie jest za łatwa. - zasępił się, po czym przełknął ślinę i dając za wygraną wyjawił im wszystko - Kurt to przywódca gangu 'Mythbusters', w pełnej nazwie 'Mythbusters midnight'. To jednocześnie syn wybitnego doktora w tym rejonie. On, mając wielki asortyment, mógłby nam pomóc. Jednak jak mówiłem to nie takie proste, ponieważ z Kurtem nie jest prosto...Niestety nie należy do bezinteresownych ludzi. Pragnie jedynie władzy i posłuszeństwa - co osiągnął w swoim towarzystwie - wykrzywił usta w pełnym niechęci grymasie - Zgodziłem się z nim współpracować, w zamian za obiecaną pomoc z tym lekiem. Mam nadzieję, że nie wystawił mnie do wiatru. Dla niektórych wystarczyłaby jedynie prośba, jednak on potrzebuje czegoś więcej. Na początek na przykład tego - wskazał na paczkę, którą teraz Dan trzymał w dłoni i na tym kończąc.

[IMG]http://i34.************/6ghtf4.jpg[/IMG]

Ian zamyślił się, trudno było mu się oswoić z niewygodną historią chłopca, jednak widząc jego zasmuconą twarz i wstyd na niej wymalowany, postanowił zaryzykować. A tym samym mu uwierzyć...
- Na pewno da się coś z tym zrobić - odezwał się Daniel. - Coś zaradzimy, potrzeba tylko czasu.
Chłopiec milczał, patrząc to na niego to na Iana. Nie wierzył temu co go spotkało, mimo wszystko chciał wierzyć, a także w to, że z ich pomocą uda się coś zaradzić.
Blondyn zerknął na niego wnikliwie. Ich spojrzenia się spotkały - jego nadal chłodne i inteligentne oraz bruneta - stalowe, rozumne i nieco wystraszone.
- Zapomnijmy o tym incydencie - mruknął jakby beztrosko - ale jeżeli skłamałeś to będzie z tobą źle - dodał groźnie, miażdżąc po raz kolejny chłopaka wzrokiem.
Ten tylko pokiwał opornie głową, czując, że nie wie co robić, będąc na warunkach Kurta oraz dobrych nieznajomych.
- Nie łam się - na twarzy Iana zaistniał jakby cień uśmiechu, ku zdziwieniu niedoszłego złodzieja.
Wszyscy troje po chwili zamarli, słysząc ciche wołanie, które dochodziło coraz bliższej i bliższej odległości.

[IMG]http://i38.************/2jfauxw.jpg[/IMG]

- Tu jesteś! - krzyknęła radośnie dziewczyna, wyłaniająca się zza rogu.
Na widok dwóch nieznajomych zamarła. Miała czarne, dość krótkie włosy z niebieskim pasemkiem przy grzywce, które pokrywało się z błękitnymi oczami. Była ubrana i umalowana na ciemno, żeby nie powiedzieć - na czarno.
- A to.. to...? - spojrzała podejrzliwie na całą męską trójkę.
Chłopiec chciał już coś powiedzieć, lecz w tej samej chwili Ian wyszedł z inicjatywą. ' Pomożemy ci... i chyba nawet wiem jak ' - pomyślał z łobuzerskim uśmiechem.
Podszedł do dziwnej koleżanki niedoszłego złodzieja i wyciągnął dłoń z onieśmielającym uśmiechem.
- Jestem Ian a to mój przyjaciel Dan, jesteśmy jego kolegami -wskazał na zdezorientowanego chłopca. - Rozumiem, że jesteś z gangu Mythbusters? - Ona tylko kiwnęła głową twierdząco w zdziwieniu - My właśnie mieliśmy zamiar się do was przyłączyć, jestem z gangu 'Armed'. - mruknął czarująco.
Dziewczyna uniosła tylko brwi, uśmiechając się ironicznie.
- No co? - spytał blondyn w zdziwieniu.
- Nie no nic... nie wyglądasz... - odparła nieśmiało.
Ian tylko żachnął się rozbawiony, jego beztroski uśmiech zadziałał na nią bardzo przekonująco.
- To jak będzie? Wspomnij o nas Kurt`owi - mrugnął do niej - oczywiście zdamy jakieś testy jak będzie trzeba.
Kupiła to. Widać było, że nie tyle dała się oczarować blondynowi, co po prostu uwierzyła.

[IMG]http://i33.************/mwsex0.jpg[/IMG]

- Mogłabyś nas zostawić samych? On zaraz do was wróci.
Dziewczyna kiwnęła jedynie głową i już jej nie było.
Chłopaki patrzyli na Iana w osłupieniu.
- S-skąd wiedziałeś, że oni na mnie czekają? - spytał czarnowłosy - no i z tym gangiem... Jesteś niesamowity, ale czy na pewno chcesz się tam pakować?
- Domyśliłem się. Żeby ci pomóc, raczej na pewno trzeba będzie.
- Szybko przekonałeś Angie, swoją drogą jest świetną dziewczyną.
Ian uśmiechnął się z zadowoleniem, chłopak również nie spodziewał się czegoś takiego po tej dwójce. Czuł, że razem z nimi nadszedł dobry, lepszy czas.
- Jestem Ian a to Dan, ogółem nawet miło mi cię poznać - rzekł blondyn i wyciągnął masywną dłoń.
- Dustin - wyjąkał uszczęśliwiony chłopak.


_______________________

Do tego jeszcze :

[IMG]http://i34.************/70csg3.jpg[/IMG]

Dan nabijający się z Iana ^^

pozdrawiam - jak zapewne wiecie - nast. odcinek nie należy już do mnie

@Liv: cudowne, prawda?
__________________
Well well well...

Ostatnio edytowane przez Liv : 08.11.2009 - 15:06
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.11.2009, 17:22   #37
Libby
Administrator
 
Avatar Libby
 
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Wpisy bloga: 1
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: The younger men

Ładny odcinek . Jak tylko przeczytałam o stalowym spojrzeniu, od razu wiedziałam, że ścigają Dustina. . Ciekawe, co się teraz stanie i na ile Kurt uwierzy Ianowi w tę jego bajeczkę .
Czekam na kolejny odcinek .
__________________
Libby jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.11.2009, 18:24   #38
Sandy
 
Avatar Sandy
 
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: The younger men

Cytat:
Wbrew pozorom była to dość niebezpieczna okolica.
Jak dla mnie zabrakło tu jednego, krótkiego słówka

Cytat:
Przechodzili akurat obok sklepu, które odwiedzili jakiś czas temu.
A nie "który odwiedzili"?

Cytat:
- Dlaczego kradniesz? - spytał znienacka blondyn, który do jakiegoś czasu przyglądał mu się tylko z zaciekawieniem.
Chyba "od"

Ogólnie zabrakło tu masy interpunkcji, ale nie będę już tego wytykać. W jakiś dziwny sposób Ian kojarzy mi się z Malfoy'em (żeby nie było - to pozytywna uwaga ;D). No ale mamy tutaj bardzo dobry przykład pokazujący jaki Ian był kiedyś, a jaki jest teraz (tzn. w "Why me?"). A młody Dustin jest z kolei dokładnie taki jak sobie wyobrażałam ^^. A Angie od razu przypadła mi du gustu. Może to przez to imię? ;D
Poza tym bardzo ładny szczurek na 4 zdjęciu w tle
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks
Sandy jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.11.2009, 20:01   #39
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Wpisy bloga: 2
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The younger men

Dzięki za dotychczasowe opinie - mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem wpadnie ich więcej
Dobrze mi się dzisiaj i ostatnio pisało, nadzwyczaj - nie mówiąc oczywiście o dobrach gramatycznych, ale o samym układaniu historii i jej ubarwianiu.
@up; Szczurek - tak wiem, piękny
Młody Malfoy? Czy ty nie powinnaś mieć go dość? xp
Naprawdę trudno jest pisać FS w dwie osoby, które ma wiele faktów - wiecie ile było błędów rzeczowych hehe.
Dziękuję Liv za ten subtelny zielony komentarz, ciesze się, że ( chyba ) cię nie zawiodłam
__________________
Well well well...
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.11.2009, 20:36   #40
Invidia Semper
 
Avatar Invidia Semper
 
Zarejestrowany: 23.08.2007
Skąd: Spod oka mistrza i łuku amora
Płeć: Kobieta
Postów: 2,256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The younger men

Nie, nie, nie- kawałek z tym dzieciakiem z gangu zupełnie nierealistyczny gangi trzymają się razem za nic nie wyjawiają tajemnic a ta niebieska prędzej by sprała Yana za to, że jest z innego gangu niż by się do niego uśmiechnęła!
Poza tym, błagam zmieńcie Yanowi fryzurę, chociażby na taką jaką miał u czarnuli w opowiadaniu z przeszłości, ja na niego patrzeć nie mogę!;p Za to Dustin wyszedł całkiem wdzięcznie, boskie te loczki.
__________________
Lecz straszny los, okrutna śmierć
W udziale im przypadła:
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot,
Królewnę myszka zjadła.

Atelier
Ostatni Strz
Invidia Semper jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:41.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023