dziwne i smieszne przypadki

A moja simka wróciła z parceli publicznej z minimalną higieną i energią. A kiedy wyszła spod prysznica to zasnełsa mi na stojąco cała nago, a kiedy kazałam jej się obudzić i pójść do łurzka, to przespacerowała się po całym domu nago...

Napisał kaja13

hej w tym temacie chciałabym sie dowiedziec co może sie zdarzyc smiesznego lub dziwnego co maxis nam zaoferowało.mi np. zdarzyło sie dzisiaj ze moja simka o 21:00 patrzyła sie w gwiazdy(nie przez teleskop tylko leżała na trawie)nagle coś głosno łupnęło patrze a to satelita upadła na moja simke satelita była zerdzewiała i wziełam do wypozazenia a simka zabita lezała na trawie przyszła smierc ale wybawiłam ją a co sie zdazyło u was???(i co może sie wg. zdarzyc w simsach 4pory roku)???

To nic dziwnego , że patrzała sie w gwiazdy nie przez lunetę . Masz poprostu w tym domu włączoną swoją wolę - czyli sim robi to co chce . A talampa czy co zardzewiałe to już jeso super

[zelkam]

Mi się sim opalił w zimie.:laugh:

Hm... mi sie zdarzylo że jakaś baba przyszla z niemowlęcie do mnie i jak wychodzila to zapomiala dziecka. Wszystko bylo by wporzo ale nie moglam nic z nim robić nik sie nim nie zajmowal wylo mi przed domem. Po prostu jakby zostawila mi dziecko do opiekowania :/
Heh!

[luja]

Do mojej simki przyszedł znajomy i nagle się zawiesił w pewnej pozycji(do tego bardzo śmiesznej). Niczym go nie mogłam usunąć. W ogóle nawet nie było opcji, tak jak by go tam nie było. W końcu pokazała się ramka, że jest już późno i musi iść. A on nadal tam był. No to wyszłam z rodzinki i znowu weszłam a on jeszcze stoi. No to wyprowadziłam simów do innego domku a on też tam był. W końcu przeprowadziłam ich do jeszcze innego domku i w końcu zniknął.

A mi dziś zombi pojechało to czarownicy w masce.... Prąd kopnął i zamieniło się w wampira

Moje simy w środku lata leżą sobie na leżakach, a dzieci w basenie, jedna babka mi się nawet przypaliła, a tu ni z gruchy ni z pietruchy śnieg spada :shock: . I dzieciali nie poszły do szkoły, bo pojawił się komunikat, że jest zawieja.

A ten duch nie jest żółty, i nie sypały się z niego iskry?? Kiedyś gdzieś czytałem że kolor ducha zależy od sposobu w jaki umarł(nie było tylko jaki ma kolor jak go krowo-kwiat zeżre). Aha, żółty kolor oznacza śmierc przez porażenie prądem jakby co. Miałem też coś podobnego, bo na parceli był duch którego nagrobek skasowałem.

Mi się raz zdarzyło(jakieś 2 dni temu) obawa, że... sim będzie starym kawalerem, niby nic w tym dziwnego, ale wcześniej nigdy przez ponad 2-3 lata gry w simsy takiego czegoś nie miałem.

P.S. a i jeszcze taka ciekawostka, gdy kiedyś umarła mi jedna simka ze starości, a w chwili śmierci miała platynową aspirację, to zamiast zwykłego, brzydkiego, szarego nagrobka, spadła z nieba piękna, marmurowa tablica, ze złotą ramką i symbolem aspiracji rodzinnej(sens życia zmarłej), też w złotym kolorze.

Ano racja! jeśli spełnił się sima cel życiowy to miał żółty nagrobek!! pomyliło mi się

[KAJA401]

a mój sim tak długo siedział w jakuzi ze jak sie na niego przełączyłam żeby wydac mu polecenie ja patrze a mu sie tyłek pali bo tak mu było gorąco hehehe jego zona musiała mu tyłek ugasic gaśnicą hehehehe pierwszy raz coś takiego mi sie zdażyło :laugh: a ostatnio to go prąd kopnął jak naprawiał śmieciarkę i tak go prześwietliło że widziałam jego szkielet hehehe nigdy jeszcze mi sie to nie zdarzyło beka a potem chodził w popalonym ubraniu i cały osmalony hehehe :laugh: