![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 20.07.2010
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta
Postów: 30
Reputacja: 10
|
![]()
Witam
![]() Spora ilość czasu wolnego podczas wakacji sprawiła, że przypomniałam sobie o tej stronce. Chciałabym Wam przedstawić rodzinkę, którą gram od kilku dni. ![]() Oto Adiele - młodziutka rosyjska dziewczyna pochodząca z najdalszych zakątków Syberii (wiem, wiem, fantazja mnie trochę ponosi, ale co tam - od tego są simsy! :p) jej smutny los odmieniło pojawienie się w jej wsi młodego, bogatego i nieziemsko przystojnego hiszpańskiego biznesmena - Alano Marcos, który przybył tam w interesach. Wszyscy zapewne chcieli by przeczytać, że Alano zakochał się w pięknej Adiele od pierwszego wejrzenia - jeśli tak to niestety ta historia Was zawiedzie ![]() ![]() Tak więc małżeństwo naszych bohaterów początkowo musiało się obejść bez głębszych uczuć ![]() Zdjęcie Adiele, oczywiście już jako Marcos, w hiszpańskiej willi, którą Alano kupił jej od razu po ślubie ( pomyślał, że w takim domu Adeiele będzie łatwiej się odnaleźć, niż w jego zimnym i aż za nadto nowocześnie urządzonym amerykańskim apartamencie). ![]() ![]() A oto i nasz hiszpański przystojniak, Alano: ![]() Adiele przyzwyczajona do cieżkiej pracy nie umiała cieszyć się luksusem i odpoczywać całe dnie. Cały czas szukała Sobie zajęcia. Ogromną frajdę zapewniało jej zajmowanie się ogrodem i gotowanie.. ![]() Ogródek nie jest zbyt duży, ale taki Adeiele w zupełniści wystarczy: ![]() Na początku wspólnego życia nasi bohaterowie nie spędzali razem zbyt dużo czasu. Alano był pracoholikiem, baaardzo często zajmował się biznesem, a Adiele jak zwykle pielęgnowała ogród - puki co jedyną rzecz która zdawała jej się warta kochania w tym obcym i nieznanym miejscu... ![]() Alano nie miał serca z kamienia- widział, że jego żona czuje się samotna, postanowił więc (z ogromnym smutkiem) wziąć w pracy kilka dni wolnego. Pamiętał również, że musi spełnić ostatni warunek testamentu dziadka-musi mieć potomka... Postanowił się przełamać i porozmawiać szczerze z Adiele: -Hej! Adiele, nie uciekaj ode mnie. Widzę, że czujesz się samotna... mi także nie jest ławo, w końcu jakby nie patrzeć jesteśmy praktycznie sobie obcy... - Och, ale Ty jesteś przynajmniej wśród znanych sobie miejsc, ludzi.. ja jestem jakby z innej planety, ta cała willa, luksus... Alano, wiesz, ze to nie jest mój świat.. ![]() -Wziąłem kilka dni urolpu, poznamy się lepiej, zobaczysz, wszystko będzie dobrze... - ech, chyba nasz bohater w tamtej chwili sam w to nie wierzył. ![]() Jednak zgodnie z obietnicą Alano robił wszystko aby poprawić humor swojej żonie. Z ogromnym zdziwieniem odkryli, że mają ze soba duuużo wspólnego. W ich obojgu zostało coś na kształt małej cząstki szleństwa ![]() Bitwy na poduszki w sypialni, to było coś! -Uważaj, zaraz wezmę zamach i wylecisz z tego pokoju! - zachichotała Adiele. -Taaaaaa, jaaaasne, śmiem twierdzić, że może być odwrotnie!- odparł jej mąż. ![]() O tym, że Alano nie jest słaby i ma trochę mięśni Adiele mogła się przekonać również wieczorem - podczas ich wspólnej kąpieli. 'Jejku, co się ze mną dzieje... Ten chłopak naprawdę zaczyna mi się podobać! Co za zrzadzenie losu że jest już moim mężem' - myślała zarumieniona (na przekór sobie) Adiele. ![]() Jak widać ona sama dla Alano też po woli przestawała być obojętna ![]() -Chyba ją pocałuję! nie mogę się powstrzymać... YYyyyhh, no nie dam rady! W końcu to moja żona, mam do tego prawo.. ![]() ![]() Nasi bohaterowie dali się ponieść emocjom, końca tego dnia można się domyślec.. ![]() ![]() Mam nadzieje, ze nikogo nie zanudziłam ![]() Jeśli będzie ktoś chętny do czytania, to ciąg dalszy nastąpi wkrótce! ![]() Pozdrawiam ![]() |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|