Opiekunka do dziecka

Ta a ja kiedyś wszystkimi Simami do pracy pojechałem a miałem 6 dzieci!!Zatrudniłem opiekunkę zołzę jedną i 6 dzieci się zesrało opiekunka wzieła pieluchy,rzuciła na podłodze te 6 kup w salonie i zasiadła przed TELEWIZOREM

[Remus Lupin]

Wiem,że zabrzmi to głupio wiem,że grzmiecie na opiekunki do dziecka.

Stworzyłem sima , którego nazwałem Marcin Hakiel(nie mylić go z Tańca z Gwiazdami) wiem,że wielu osób się zdziwi mam taką koncepcję, pobrałem się z Teodorą Brzytwa która urodziła Bliźniaki chłopca i dziewczynkę i rad nie rad rodzice musieli pójść do pracy, więc zadzwoniłem po opiekunkę , gdy przyszła to zajmowała się domem (mam zatrudnioną pokójwkę) ale nie robiła takich rzeczy jakie piszecie.

Dobra Bliźniaki z okresu niemowlęcgo przeszły do okresy Małe Dziecko raczkujące i znowu po opiekunkę bo rodzice do pracy i jak przyjechała to ją uważnie obserwowałem kilka razy podchodziła do kojca by przytulić córkę nawet pocałować i syna.

Opiekunki jak dla mnie są w porządku jeszcze nie spotkałem się z taką która nie opiekuję się dzieckiem.

Z tymi opiekunkami to chyba wszystko kwestia szczęścia Teraz mam nową rodzinkę która będzie się starać o malucha - tym razem poobserwuję te stare babsztyle i dowiem się może która najlepsza Jak do tej pory to wszystko mi z lodówki wyżerały, kąpały się i kradły pieniądze z drzewka simoleonowego - a dziecko wyło. Raz się nawet zdarzyło że poszła sobie spać

Racja, te opiekunki są przykre, jak śmierć w rodzinie.
Miałam kiedyś bliźnięta, przyszła opiekunka, dzieciaki się darły, a ona tylko wyciągała z lodówki butelkę i kładła ją na ziemię i tak w koło Macieju. A dzieci umieściła w krzesełkach i nawet nie mogły wypić z tych butelek, całe brudne i śmierdzące. Więc przyszła opieka społeczna i mi je zabrała, ech...
Przejechałam się na tych opiekunkach, więc teraz ich już nie zamawiam. Lepiej by sim wziął chorobowe i sam się opiekował potomstwem, przynajmniej dobrze to zrobi

A u mnie zawsze jest tak: matka jak dostaje urlop poporodowy (3 dni), to zostaje z maluchami, ojciec pracuje itp. Jak wykorzysta ten płatny urlop (czyli jak dzieci są raczkującymi dziećmi już), idzie do pracy, ojciec też i zamawiają niańkę.
Nie mam z niańkami z reguły problemów, zajmują się dziećmi, karmią je, przewijają, całują, łaskoczą i przytulają nawet od czasu do czasu. Są bardzo przyjazne i miłe. Owszem, jak odwalą całą robotę i posprzątają, a dzieci śpią czy się bawią grzecznie, to zjedzą coś albo pooglądają telewizję, ale jak coś jest nie tak, od razu przerywają.
I tak moi Simowie z niańkami mają do czynienia cały czas, do czasu nastoletniego wieku dzieci. Chyba, że rodzice mają wolne w tygodniu, to niańka nie przychodzi w ten dzień. Ale tak jest ok. U mnie niańki nie są takie złe. Nie nauczą dziecka chodzić, co prawda, ale rodzic u mnie zawsze to nadrobi .

U mnie jest tak, że baba w ogóle się nie bawi, ogląda se telepitę... Często ma dziecko w D... jak jemu sie chce siusiu to ona SOBIE Z MOJEJ LODÓWKI żre! I w dodatku zabiera mi kasę z drzewek co rosną na nich pieniądze!

U mnie (chyba gdzieś 2 lata temu) zamówiłem opiekunkę i gdy przygotowala jakis posilek dla siebie to splonela w pożarze .
Co do opiekunek to gdy grałem w dwójkę to raczej wykonywały to co trzeba ale nie raz zdarzaly sie takie ze zostawaly na dwa dni i mozna je bylo usunac tylko za pomoca "moveObjects on"

[kessaris]

U mnie niańki są całkiem w porządku. Robią to co mają robić - bawią się z dziećmi, karmią je, myją itp. Większych problemów z nimi nie mam...no chyba że z taką jedną. Nie pamiętam jej imienia ale atakowała, szturchała, policzkowała moich Simów co mnie wkurzało i zwolniłam ją ^^

Tia, jak ja miałam opiekunkę to się ona tylko chipsami obżerała. xP
A jak dziecko głodne było, to je do kojca wkładała, zamiast nakarmić! Cóż za bezczelność...

Edit: No i jeszcze nie przychodzą na czas! Jak sim ma iść do pracy, to się tam wyświetla, że ma dziecko, itd.... I już dopiero jak się spóźni, to niańka przyjeżdża. Oczywiście! x|

ja nigdy nie miałam problemów z niańkami, jak dotąd zawsze odwalały swoją robotę.