The Sims a rodzina

U mnie jest tak:

Mama - Kiedyś próbowała grać, ale jej nie wychodziło, ale mówi że lubi patrzeć jak ja gram.
Tata - Mówi że fajna gra bo moge budować domy (jest budowlańcem)
Brat - Mnie wszystkiego nauczył, teraz już mu się znudziły
Siostra - Jak byłam mała to ze mną grała i teraz też jej się znudziła

To chyba dobrze mieć taką rodzinke nie?? Czytałam inne wypowiedzi i dla niektórych współczucie

[Liv]

Mama, tato- wywalić Simsy (że niby przez nie się nie uczę :/)
Brat- Simsy to największe zło tego świata- usunąć rodzinki, rozwalić domy, spalić/utopić moich Simów a jak nie to najlepiej sformatować cały dysk :/
Kuzyn (10 lat)- Lubi i gra. Z resztą to ja go nauczyłam grać w Simsy

Reszta rodziny też nie przepada za The Sims, chociażby dlatego, ze ja i kuzyn jesteśmy maniakami.

Tylko ja gram w simsy, ale pokazywałam mamie jak grać

[Gio]

A mnie wszyscy za to biją

[Vanitas]

Moja siostra kiedys grała w jedynke bez końca teraz nie lubi. Mama czasami pomagała mi dobrac meble do domów. Tata nic nie mówi a moja druga siostra nie lubi grać

No więc:
Tata - Nie gra ani nie grał ale dorzuca trochę (znaczy się tyle ile gra kosztuje) na zakup
Mama - Grała ale tylko samouczek, i to nie do końca, przeszła, i reszta... uwaga uwaga.. gra padła nie wiem czemu ale to prez nią :-/
Siorka - A co ja o niej będe pisał ma dopiero cztery lata, jedynie co robi to jak siada to tylko każe simom się całować (zboczeniec
Ja - Teraz w spokoju gram w TS - Deluxe Edition bo mi się TS2 znudziło.
No i to wszystko.

moja mama uważa to za marnotrawstwo czasu, "przecież w tym czasie mogłabyś posprzątać pokój"! P: ogólnie, to moja mama wystrzega się komputera i internetu XD
dzięki temu mam pewność, że nikt mi się nie dobierze do GG ;D

mama - wie, że lubie simsy
brat - mówi, że to g**** i że jego gry są lepsze (sam kiedyś z nudów grał jak net nie działał)
sisotra - lubi simsy, ale nie gra no możę czasami sporadycznie

[justinea4]

Pamiętam czasy kiedy miałam TS1. Moja mam tak jak ja uwielbiała tą grę, a najbardziej chyba puszczanie domu z ogniem lub jak obrażony sim brał ciuszki i zwijał się ) Sama nie gra, bo nie ma na to czasu, a poza tym nie ma nawet możliwości dostać się do mojego laptopa Za to mój tata uważa że gra jest stratą i czasu i pieniędzy i lepiej żebym wzięła się za naukę

a co do reszty rodziny - chyba nawet nie wiedzą o istnieniu tej gry XD tata to już w ogóle, a moja chrzestna chyba się orientuje, bo sama mi kupowała na gwiazdkę.
ja rodzeństwa nie mam, przy komputerze mam raj bo mi go nikt nie zabiera ;D
mi tez mówią, że mam się za naukę wziąć. ;p