![]() |
#51 |
Zarejestrowany: 09.04.2010
Skąd: Wyspa Demonów
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 143
Reputacja: 10
|
![]()
Ręce sprawiedliwości dopadły mnie i moją wenę. Tak więc skrobnęłam co nieco. Wybaczcie, że tak długo no, ale cóż sprawy prywatne. Odcinek krótki za co też wasz przepraszam, ale ważne, że jest. Zapraszam do czytania.
~~~~~~~~~~~~~~~~ Atmosfera w klubie robiła się coraz gorętsza. Pomieszczenie zaczęła wypełniać już większa ilość ludzi skorych do zabawy dzisiejszej nocy. Mia i jej zespół siedział w garderobie. Wszystkie dziewczyny były lekko podenerwowane, nigdy nie występowały przed taką dużą publicznością. - Damy czadu, zobaczysz –Cynthia położyła rękę na ramieniu rudej i posłała jej uśmiech dodając otuchy. To prawdziwy skarb mieć takie przyjaciółki. Kiedy nadszedł ich czas, weszły na scenę, a publiczność zalała je falą oklasków na powitanie. - A teraz przed wami dziewczyny z zespołu The Cover’s – zapowiedział je prezenter, który już po chwili znalazł się za kulisami. Mia spojrzała na koleżanki i uśmiechnęła się szeroko. Skinęła głową na znak, że mogą zaczynać. ![]() Z głośników popłynęła muzyka, Paradise City zespołu Guns N’ Roses. Zielonooka zaczęła śpiewać, robiła to z takim oddaniem i pasją, że w głębi duszy czuła niezwykła satysfakcję. Nigdy w życiu nie zaśpiewała tak jak teraz. Kiedy ich występ dobiegł końca, na Sali rozległa się burza energicznych oklasków. Podobało się im. Naprawdę podobało. Wszystkie zeszły ze sceny i znów dotarły do swojej garderoby w której czekał gość. - Świetny występ. Pięknie zaśpiewałaś – ruda otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia. Chris wstał z fotela i podszedł do dziewczyny lekko ją przytulając. Na ten gest, jej serce zabiło mocniej. - Co ty tutaj robisz? –zapytała kiedy odzyskała głos. Nie kryła swojego zdziwienia. - Jak to co? Przyszedłem zobaczyć twój występ. Chodź, postawie ci drinka – objął ją ramieniem i zaprowadził na salę. Ten gest ją trochę zdziwił, chociaż wreszcie poczuła się doceniona. Czyżby to było czymś więcej niż przyjaźnią? Atmosfera nie zmieniła się, na scenie grał już inny zespół. Tłum głośno klaskał i krzyczał, a reszta ludzi tańczyła gdzieś w oddali lub siedziała przy barze sącząc swoje drinki. Ruda i brunet zajęli miejsca przed barmanem. - Dwa razy Malibu proszę – powiedział do wysokiego, łysego mężczyzny i zwrócił swój wzrok w stronę Mii. ![]() –Mówiłem ci już, że masz piękne oczy? – położył swoją dłoń na jej policzku uśmiechając się przy tym szarmancko. Poczuła, że jej serce przyśpiesza, a fala gorąca rozpływa się po jej ciele. Po sali rozeszła się fala oklasków. Wszystkie zespoły skończyły swoje występy, a z głośników wydobyła się najnowsza piosenka Red Hot Chilli Peppers-The Adventures of Rain Dance Maggie. - Chris – wyszeptała niepewnie. – Moja sytuacja jest beznadziejna, a ty próbujesz ze mną flirtować? – ukradkiem spojrzała na jego twarz, wydawała się niewzruszona słowami dziewczyny. Mia bez słowa wstała i udała się do wyjścia. Było już po pierwszej w nocy, a miasto tętniło życiem. Bezchmurne niebo odsłaniało pole błyszczących gniazd. W centrum, ani jeden listek na drzewach nie drgnął. Rudowłosa szybkim krokiem przemierzała ruchliwe ulice Detroit. W pewnym momencie stanęła i spojrzała na wystawę jakiegoś sklepu z ubraniami. W szybie widziała swoje odbicie. Kim jestem do cholery? Dlaczego właśnie mnie to spotyka? – zadawała sobie pytania bez odpowiedzi. Przyłożyła dłoń do gładkiego szkła i wpatrywała się w swoją twarz. Ludzie mijali ją, a ona stała jakby zahipnotyzowana. Nie wiedziała ile czasu już minęło. Nagle czyjaś silna dłoń zacisnęła się na jej ramieniu. Wystraszona odwróciła się energicznie chcąc uderzyć oponenta, ale ten złapał jej pędzącą rękę w ostatniej chwili. - To tylko ja Mia – powiedział szatyn. Jej źrenice rozszerzyły się. Chris. Serce wciąż biło jak szalone, miała wrażenie, że zaraz wyskoczy z piersi. Czy nie miała dość stresu przez tą całą grę, klątwę czy jak to tam się zwało. - Czego chcesz? – nie dawała poznać po sobie jak bardzo cieszy się z tego spotkania. W głębi serca chciała spędzić z nim więcej czasu. - Przepraszam za to co było w klubie. Pozwól, że złapię taksówkę i razem wrócimy do domu. Co ty na to? – nie odpowiedziała tylko wyrwała rękę z jego uścisku i sama zatrzymała jeden z jadących, żółtych samochodów z napisem Taxi. Drogę przebyli w milczeniu. Przesuwające się budynki, restauracje, drzewa i krzaki działały na dziewczynę usypiająco. Gdy tylko znaleźli się w domu, Mia podreptała do łazienki. Im, krócej będzie spała tym lepiej, chociaż nie zawsze mogła. Czuła się strasznie sennie. Ubrania rzuciła na kosz, już miała odpiąć biustonosz kiedy do pomieszczenia wparował Chris. Przecież zamykałam drzwi – pomyślała i już miała go ostro zjechać kiedy ten pchnął ją na ścianę mocno do niej przywierając. Ich usta złączyły się w namiętnym pocałunku. Czuła jak jej ciało płonie żywym ogniem. Czy to było pożądanie? Bez zastanowienia zatraciła się w pocałunku mocno obejmując szatyna. Teraz nie zważała na nic, zapomniała nawet o dręczącym ją problemie. Nie wiedząc nawet kiedy, znaleźli się oboje w wannie, nadzy. Pogrążeni w pocałunkach, związani namiętnością i słodyczą nie liczyli czasu, liczyło się tylko tu i teraz. ![]() - Dlaczego teraz? – wyszeptała wtulając się w umięśnione ciało chłopaka. – Nie rozumiem cię. Milczał przez chwilę, ale w końcu odezwał się. - To silniejsze ode mnie Mia. Chciałem zrobić ten pierwszy krok po wszystkim, ale nie mogłem – odpowiedział mocniej przytulając dziewczynę. * * * To pierwsza noc od wielu dni, która minęła spokojnie bez złych „snów”. Pierwsze promienie słoneczne wpadły do pokoju oświetlając wnętrze. Mia leżała w objęciach szatyna czując się szczęśliwą i wypoczętą od dłuższego czasu. Zabłysł w niej promyk nadziei, że to może koniec jej kłopotów.- Wyspałaś się skarbie? – chłopak delikatnie pocałował ją w czółko. Ruda bardzo by chciała, aby ta chwila nigdy się nie skończyła. - Pierwszy raz od wielu dni – uśmiechnęła się promiennie i wygramoliła z łóżka. Otworzyła szafę, wyjęła z niej pierwsze, lepsze ubrania i zeszła na dół. - A ty coś taka rozpromieniona? – zaczepiła siostrę Cammie, kiedy ta weszła do kuchni. - To nic wielkiego. Nie miała dziś przykrych koszmarów – odpowiedziała i zasiadła do stołu. Płatki. Na nic dziś tak nie miała ochoty jak na to. Dziewczyna zostawiła zielonooką w kuchni i udała się do salonu, gdzie siedział Daniel z bardzo zamyśloną miną. - Czy coś się stało? –zapytała siadając koło niego i upijając łyk porannej kawy, którą uprzednio przygotował chłopak. - Wiesz zastanawia mnie jedna rzecz. Słyszałem waszą rozmowę przed chwilą i rozmyślam nad tym co powiedziała Mia. To niespotykane nie uważasz? ![]() - Co masz konkretnie na myśli mówiąc niespotykane? – spojrzała na niego z zaciekawieniem próbując domyślić się o co chodzi brunetowi. - Nie miała koszmaru. A we wszystkich poprzednim przypadkach nie zdarzyło się nic podobnego. Jak myślisz to coś znaczy? Może stało się coś co do tego doprowadziło? Musisz porozmawiać z Mią bo czuję, że wpakowała się w niezłe kłopoty.
__________________
![]() One hell of a butler ![]() Ostatnio edytowane przez Lexi : 04.09.2011 - 08:12 |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#52 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
|
![]()
Łał! Nowy odcinek! W końcu...
Cóż... Mia i Chris... pasują do siebie, nie powiem, ale nie spodziewałam się, że tak szybko ich ''złączysz'' ![]() Nie wiem, co jeszcze napisać.... Zdziwiłam się, że Mia nie miała tych koszmarów. Czyżby była to sprawka Chrisa? ![]() Faktycznie odcinek krótki, ale mam nadzieję, że teraz nie będziemy musieli tak długo czekać ![]()
__________________
[IMG]http://i45.************/fdzw4o.png[/IMG]
|
![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zarejestrowany: 23.05.2011
Skąd: Nowogrodziec
Płeć: Kobieta
Postów: 139
Reputacja: 10
|
![]()
Yeah!
![]() Krótki, ale zawsze to coś. ![]() Od początku wiedziałam<a raczej miałam cichą nadzieję>, że będą razem ![]() Też myślę, że to przez Chrisa Mia nie ma koszmarów...może przejdą na niego. ![]() ![]() Hmm...jak na razie nie mam więcej pomysłów na skomentowanie... ![]() Więc...życzę weny i mam nadzieję, że teraz częściej będziesz dodawać odcinki ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 40
Płeć: Kobieta
Postów: 4,172
Reputacja: 10
|
![]()
Cieszę się, że powróciłaś z nowym odcinkiem
![]() Nic nie szkodzi, że był krótki - ważne, ze w ogóle był ![]() Zdziwiło mnie, że Chris tak nagle zaczął nagabywać Mię. A Mia starała się za wszelką cenę go odepchnąć. No i dlaczego Mia nie miała koszmaru? na Sali rozległa się burza energicznych oklasków. - z małej litery Chodź, postawie ci drinka |
![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zarejestrowany: 09.04.2010
Skąd: Wyspa Demonów
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 143
Reputacja: 10
|
![]()
Za wszelką cenę chcę skończyć to fs, ponieważ mam dużo pomysłów na fabułę. Złączyłam tą parę jak wy twierdzicie, "tak szybko", ponieważ zdarzy się coś czego zapewne się nie spodziewacie
![]() Cytat:
![]() Dziękuję za komentarze, ciesze się, że ciągle chcecie czytać moje wypociny ![]()
__________________
![]() One hell of a butler ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zarejestrowany: 04.01.2011
Skąd: puf puf
Wiek: 25
Płeć: Mężczyzna
Postów: 944
Reputacja: 10
|
![]()
Hm, nareszcie odcinek!
![]() Krótki bo krótki, ale jest! ![]() W końcu złączyłaś( ![]() Fajnie, fajnie. Czekam na kolejny, 8/10.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zarejestrowany: 14.12.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 24
Reputacja: 10
|
![]()
Lexi no nie powstrzymam się muszę to skomentować i dać moje domysły
![]() Wszystkie odcinki super, ciekawa fabuła, ale proszę nie bądź sadystką w stosunku do Mii i Chrisa, proszę! Na zapowiedzi Fotostory czytałam, że jutro odcinek, więc trzymam Cię moja droga za słowo! A ... raczej trzymam za reklamę i słowo na niej ![]() Ja mam podejrzenia, że te zombiaki, teraz zamiast w śnie będą ją nawiedzać w życiu rzeczywistym... Ją i innych ludzi ( no dobra, simów ![]() ![]() Ocena odcinka to będzie jakieś 10/10, oczywiście nie oceniam błędów tylko treść. Nom to 10/10 moim skromnym zdaniem będzie, a zdjęcia... No, właśnie zdjęcia są super... Też 10/10 ![]() Liczę na powitanie mnie jako nowego czytelnika ![]()
__________________
Widziałam kiedyś śmierć, która zbierała dusze zmarłych do
małych buteleczek, a potem je wypijała. Śmierć ta miała ostre jak brzytwy kły. Uśmiechnęłam się do niej, a ona odpowiedziała mi tym samym. Wyciągnęłam rękę aby jej dotknąć, ale gdy to zrobiłam, napotkałam tylko zimną taflę lustra. |
![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zarejestrowany: 09.09.2011
Skąd: Big City
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 369
Reputacja: 10
|
![]()
Od razu rzuciło mi się w oczy błędne tłumaczenie z angielskiego na polski to też może najpierw o tym
![]() Descent nie oznacza po angielsku obłędu. Jeżeli chodziło ci o słowo znaczące obłęd, powinnaś użyć np. insanity albo madness. Descent oznacza schodzenie, spadek, zejście, opadanie czy też pochodzenie przodków, ale w żadnym wypadku nie ma nic wspólnego z problemami mentalnymi jakimi jest obłęd ![]() Musiałam, ot spaczenie zawodowe. Co do samego FS... Sam pomysł ciekawy, ale może warto byłoby popracować nad długością odcinków. Osobiście wydają mi się za krótkie. Gdzieniegdzie błędy stylistyczne, ale wątek ma tak dużo stron, że nie chce mi się ich teraz szukać i cytować ![]() 7/10 |
![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zarejestrowany: 09.04.2010
Skąd: Wyspa Demonów
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 143
Reputacja: 10
|
![]()
Ciesze się, że zyskałam nowych czytelników
![]() Lucha dobrze, że próbujesz dociec co też ja kombinuję, a czy trafisz to zobaczymy jutro. Tak jak pisało na plakacie, będzie on na pewno, jest już napisany, są zdjęcia. Coś czuję, że zlinczujesz mnie za Mię i Chrisa po przeczytaniu szóstego odcinka xD A zdjęcia z gry Amnesia The Dark Descent, którą polecam. Już wcześniej pisałam o tym, ale nie szkodzi z chęcią to powtórzę. Już trzecia osoba o to pyta ![]() Kestrel ciesze się, że dociekasz w tłumaczeniu tytułu, ale to nie ja go tłumaczyłam tylko polskie wydawnictwo gry. Wiem, że Polacy mają wspaniały dar do przekładania z angielskiego na polski ![]() Kacpersky nowy odcinek ma prawie 4 strony, nie porażająca ilość, ale zawsze więcej do czytania ![]() ![]()
__________________
![]() One hell of a butler ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zarejestrowany: 09.09.2011
Skąd: Big City
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 369
Reputacja: 10
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|