![]() |
#691 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Jeżeli pozwolicie opowiem wam historię pewnej Sim pary. Straszną, okrótną, ale prawdziwą.
To było gdzieś w maju. Ślub był biały i piękny. Przyszli przyjaciele. Andrzej długo zdobywał Karolinę. Gdy wreszcie zgodziła się na ślub. Andrzej był w siódmym niebie. Andrzej nie nalerzał do ludzi biednych, ale nie był też bogaty, razem z Karolą zamieszkali na obrzerzach miasta w małym przytulnym domku z kominkiem. Karola już od dawna czekała na angaż do jakiegoś nowego filmu, niestety przez to że była bardzo ładna i lubiła to ludziom uświadamiać, nie miała wielu przyjaciół z branży show biznesu. Ogólnie wszyscy przyjaciele rodziny, byli przyjaciółmi Andrzeja, bo ten był bardzo towarzyski i miał gołębie serce. W staraniach Karoli o rolę przeszkadzała też jej , jej największa rywalka Nikolletta van den Bruuck, która była nietylko, piękna i dobra, ale była też największą gwiazdą kina i kochali ją wszyscy reżyserzy. Gdy Karola grała epizody w serialach lub nagrywała reklamówki, Nikolletta była już gwiazdą wielkiego ekrazu, nomonowana do wielkich nagród Sim Akademi Filmowej. Po ślubie Karola i Andy (tak nazywała Andrzeja Karola), żyło im się jak przysłowiowym gołąbkom. Niestety po pewnym czasie ich drogi zaczeły się rozchodzić. Andrzej chciał mieć rodzinę, nalegał by Karola zgodziłą się na dziecko. Ale Karoli nie to było w głowie. Zaczeła uwarzać że andy ogranicza ją i że nie pozwala się jej rozwijać i prowadzić kariery. Pewnego dnia, gdy spacerowała po starówce ,zajrzała do sklepu z chińską porcelaną i innymi dodatkami etnicznymi. W kącie sklepu zauwarzyła starą szafę gdzie za szkłem leżały piękne norze w pochwach zwobionych z ratanu. Sprzedawca powiedział że to najlepsze noże do chińszczyzy jakie kiedykolwiek sprowadził z Chin. Karola kupiła jeden, i spokojnie wróciła do domu. Następnego dnia gdy wybrała się do dzielnicy show biznesu, zarobić trochę pieniędzy na nowe ciuchy, zdażyło się coś co planowała przez długie lata w swojej wyobraźni. Po kolejnej reklamówce poszła do toalety się odświeżyć. W toalecie było pusto, znajdowała się tam tylko jedna osoba Nikolletta. Zaczeła rozmawiać z karolą i nie zdawając sobie sprawy że za minutę żadne słowa nie będą miały znaczenia. Karola rzuciła się na Nikollettę z nożem. Ta niemiała szansy obrony, ostatnim tchnieniem wydała okrzyk "ratunku". Wtedy do toalety weszły dwie rozchichotane turystki. Gdy zobaczyły co się stało wpadły w panikę i zaczeły krzyczeć. I to był ich ostatni krzyk. Karola zamordowała je z zimną krwią. Umyła ręce i wyszła z toalety. Ostatnią osobą która stał na przeszkodzie do wymarzonej kariery był Andy. Wróciła do domu, pocałowała meża i zaaplikowała mu 10 ciosów w plecy chińskim nożem. Krew posprzątała i bez wyżutów sumienia, usiadła przy kominku i wpatrywała się w ogień. I wtedy zdarzyło się coś co nie było wymarzonym zakończeniem Karoli. Dywan zapalił się od kominka i Karola spaliła się żywcem. Wszystko (lub prawie wszystko) co napisałam jest prawdą. Przyznam szczeże że nie chciało mi się czytać poprzednich postów więc jeżeli jakieś wątki z tych wyżej napisanych pojawiły się w poprzednich postach jest to widocznie Telepatia. Dopiero po napisaniu tego postu przeczytam poprzednie, nie chciałam się niczym sugerować pisząc to co właśnie czytacie. |
![]() |
|
![]() |
#692 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ja bym napisała ale nie chce mi sie szukać historyjki i co wybraliście...
|
![]() |
![]() |
#693 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
jak oni moga mieć czas by tak fajnie pisać??Ja tesh bym pisała ale niepotrafii przy kompie ...
|
![]() |
![]() |
#694 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Mi sie poprostu nie chce odszukać mojej historyjki.... Bo nie pamiętam hjak sie miała skończyć, Vasa...
|
![]() |
![]() |
#695 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
#696 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Nie wiem czy komu kolwiek spodoba się mój serial, ale mam nadzieje że tak. Więc zaczynam......
Pewnego dnia do jednego z małych miasteczek wprowadziła się pewna rodzina państwa Owal. Byli bardzo bogaci. Pani Weronika bardzo shludna osoba matka dwóch córek, to ona trzymała pieczęńć nad rodziną jak ona powiedziała tak było. Pan Adam jej mąż osoba raczej spokojna, pozwalał na wszystko córką i żonie. Anita miała 15lat była ich córką, miała czarne włosu i dość rozrywkowy tryb życia, ale bardzo kochała grę na pianinie. Daria (również ich córka) miała czarne włosy i 11lat, mimo swojego wieku wcale nie lubiała zabawek, wolała dobrą książke i stopnie w szkole dlatego bardzo cięszko pracowała nad tym. To była ich cała rodzina. Zamieszkali oni w wielkim czarnym domu z basenem i wielkim ogrodem. Ich dom był umeblowany w bardzo drogie meble i obrazy nadznakomicznych malarzy. Pewnego dnia (sobota) do domu państwa Owal zadzwonił telefon, odebrał Adam, po paru minutach rozmowy cały się rospromninił. Odłorzył słuchawke zwołał całą rodzine i ogłośił.....Okazało się że dzwoniła agencja adopcyjna (ponieważ państwo Owal starali się o adopcje) żeby powiadomnić ich że czeka już na nich dziecko. Dokładnie dziewczynka. Wszyscy pojechali odebrać dziewczynke i dali jej na imnię Agata. Panśtwo Owal oddawna wiedzieli że ten telefon kiedys będzie więc Agatka miała przygotowany pokój. Tego samego wieczora Daria zasiadła za komputerem żeby się trochę pouczyć, Anita poszła grać na pianinie (miała przed sobą kariere muzyczną chodziła nawet to specjalnej szkoły) a ojciec przysłuchiwał się grze jego córki, Agatka już spała w nowym ślicznym łóżeczku, a pani Weronika robiła obiad dla rodziny. W pewnym momęcie Zapaliła się kuchenka, a alrm nie zadziałał.......... CDN. |
![]() |
![]() |
#697 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Bardzo fajne Linka! Czekam na następne!
|
![]() |
![]() |
#698 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Juz koncze to ABC cholerne przez co znowu zostalam zwyzywana (co kolwiek na tym forum nuie zorbie będzie źle
![]() odc.4(a może 5??) Kaja przez dłuższą chwilę patrzyła na to co się dzieje. Blenda upadła jak pchnięta niwidzialnym nożem i uderzyła głową o schody. Kaja podbiegła do niej. Reszta pań siedziała wmurowanych na ławeczkach i nie zwracała uwagi na płaczące dzieci. Kaja zawołała karetkę z SimSzpitala i wyczuła słabe tętno Blendy. Zwolniono ich z planu filmowego i dziewczyny poszły razem na lunch. Zaprzyjaźniły się, gdy nagle Kaja zauważyła Marcina. Był bardzo zdenerwowany. - Marcin?- zapytała nieśmiało dotykając jego ramienia. - Kaja.......Kaja czy ty......wyjdziesz za mnie?? - spytał wyciągając pierścionek z brylantem. Dziwczyna stała i patrzyła się w złoto-srebrną lobręcz. ![]() W kilka dni później Kaja przymierzała śliczny czerwony goset od sukni ślubnmej w SimPracowni sukien. Okazało się ze leży idealnie. Kaja zgodziła się na sfilmowanie ich ślubu. W dwa tygodnie później pod wielki kościół podjechał biały terenowy Chrysler Marcina przyozdobiony pięknymi białymi wstęgami i balonikami po czym wysadzili starszą z dziećmi ( siostra - Caroline) a potem wysiedli oni. Uroczystość odbvyła się szybko, potem wzięli ich do sali balowej gdzie zatańczyli pierwszego wspólnego walca. Ale nagle tańce przerwało głośne krzyczenie jednego z gości. Na salę wpadł groźny podejrzany Sim..........!? |
![]() |
![]() |
#699 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
#700 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Vasa dzięki!! Bardzo miła z ciebie kobitka, wobez czego pisze dalsze odcinki:
odc. 6 albo 5. Kaja wyplątała się z objęć Marcina. - Proszę przestać nagrywać!! - Krzyknęła do kamerzysty. Jednak ten dalej nagrywał. Dziewczyna kopnęła go w krocze i wyrwała mu kamerę. J.Lo patrzyła na to wszystko. REszta gości zaczęła się zbierać do wyjścia. - Proszę nie wychodzić!! - krzyknął Marcin i objął w pasie Kaję. - Kochanie nie martw się. - Nie ruszać się bo będę strzelał! Nie odzywać się!! - Wrzeszczał rozwścieczony Złodziej. Nagle dzieci Kai zaczęły płakać. Caroline zaczęła uspokajać Beatkę, Maciusia i Angelinę. Przestępca podszedł do wózka. Wszyscy usłyszeli tylko płynąca ciurkiem z podwójnego wózka krew. I ostatni okrzyk biednego Maciusia. Kaja zemdlała. Kolejnego dnia Kaja obudziła się na ploanie filmowym. Wokół niej leżało mnóstwo szpitalnego oprzyrządowania. - Kaaju!- Nie ruszaj się, świetne uj ęcie!! - Krzyczał nowy reżyser - córka Blendy, Ewelina Klisza. - Nie mogę się ruszać.........- Wychrypiała spod gipsu Kaja. Wkrótce Ewelina wyciągnęła ją z gipsowych opatrunków i posadziła na fotelu. - Jutro dostaniesz pierwsze wynagrodzenie - 6000 $ za tę szpitalną akcję. A teraz chcesz jechać do męża i dziecka?? - Moje dzieci nie żyją - Wychlipała Kaja w rękaw koszulki. - Angelina żyje. Leży na oddziale intentysywnej terapii. - Powiedziała Klisza i nim się obejrzały- ona i J.Lo już jej nie było w SimBros. - MARCIN!!- Krzyknęła do męża siedzącego nad łóżeczkiem. - Kaja?? Żyje! Angelina żyje!! - Wrzasnął mąż. 2 lata później Kaja była słwaną aktorką i modelką rozchwytywaną w rękach. Teraz próbowała swoich sił jako piosenkarka. Nagrała 3 teledyski i całą płytę z pomocą Marcina i siostry. Beatka zaczęła chodzić, mówić, łapac przemdioty do rączek. Angelina miała jedynie bliznę na brzuszku po tragicznych wydarzeniach ze ślubu matki. Rozwijała się wspaniale, ;próbowała nawet już czytać. -Mamo!- Wrzasnął Marcin. Był przerażony. Beatka z Caroline wyszły na spacer, Angelina chodsziła po domu z wózkiem dla lalek, a Angelina nagrywała film LaraSimcroft - Sim Raider. Mama Kai była blada jak ściana, lezała na dywanie i nie oddychała. Marcin wystukał numer Kai komórki i zadzownił do niej. Po chwili pod domem stała już karetka, tłum paparazzich i biedna Kaja w tym wsyzstkim. - Przykro nam.........pani matka nie żyje - Powiedział lekarz do bladej Kai. :ph34r: |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|